Maści i odmiany



i to też tarant, bo nie ma jednolitego koloru na łbie ? i kilka ciapek z tyłu ma, czy jednak deresz ?
Ja naprawdę bym pomyślała, że to jednak deresz..  🙄

Głupie są te maści moim zdaniem, tak samo jak jedna plamka choćby mała tworzy srokacza..  😁




Taranty kojarzą mi się bardziej z takim umaszczeniem:



Niech mi ktoś wyjaśni, dlaczego podobne maści są nazywane tarantowymi i o co dokładnie chodzi:

Dokładna różnica dlaczego ten koń jest koniem tarantowatym a nie dereszem ? Co by musiał mieć/nie mieć by był dereszem ?

I jeszcze jak się nazywa koń, który ma taki przód ? To jakaś odmiana ? To to też oczywiście tarant, ale chodzi o nazwę dokładną tak jak "tarant czapraczny". I skąd się bierze właśnie takie umaszczenie (odmiana)?



I ten chociaż nie ma ciapek (prędzej jedną wielką łatę), intuicja mi podpowiada, że też jest tarantem..


Ale to już chyba na 100% deresz, zgadza się ?


Co chwila wynajduję coś nowego, tak mnie te maści pogubiły.. I coraz więcej pytań mam skierowanych w ten temat.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] kolejny rekord wielkosci foty
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
19 stycznia 2013 16:54
Dla mnie pierwszy koń jest siwy a cała reszta to taranty.
emptyline   Big Milk Straciatella
19 stycznia 2013 17:09
dar, to same taranty.

Wg mnie, w większości przypadków akurat taranta i deresza łatwo odróżnić. Konie dereszowate mają włosy maściste i białe przemieszane na tułowiu (od szyi, przez kłodę i za zadzie i brzuchu) podczas gdy głowa i nogi są maściste. Nie występują jednak plamy tak jasne jak u konia na ostatnim zdjęciu.
Wzorów tarantowatości jest kilka, dokładnie ich nie znam, więc nie będę się mądrzyć. Na pewno są leopardy (takie białe w ciemniejsze ciapki), czapraczne (mówiąć najogólniej, z białym tyłkiem), duchy, werniksowe. U tarantów często wystepują pasiaste kopyta - u dereszy, tylko tam gdzie jest odmiana na nodze.

Koń z trzeciego zdjęcia, żeby być dereszem, musiałby być zupełnie inny. 🙂

Co do samej genetyki - są tu mądrzejsze głowy niż ja, więc niech się wypowiedzą. Deresze wklejam Ci za to poniżej:









emptyline, wyjaśnienie odnośnie konia z trzeciego zdjęcia ekstra ! wszystko dzięki twojemu wyjaśnieniu, stało się jasne ! 😀

A ogólnie łopotologicznie, to :
koń dereszowaty mają jednolite umaszczenie na łbie, taranty nie.
no i można poznać deresza również po tym, że ma "pasiaste kopyto" pod nogą z odmianą.
Wszystko dobrze zrozumiałam ?


Czekam na mądrzejsze głowy, które wyjaśnią pozostałe zawikłane sprawy związane z podobieństwem tych maści.

Biczowa, emptyline, ja wam tylko powiem, że te zdjęcia co wstawiłam to wszystkie są z jednego hasła appaloosa w google 🙂
z tego co mi się wydaje - albo wiem - to tam konie są jedynie maści tarantowej.
dar,
Wikipedia:
maść dereszowata (pleśniawa): włosy białe i maściste wymieszane są w proporcji 1:1. Głowa, szyja i kończyny mają przewagę włosów maścistych (gniadych, karych lub kasztanowatych), natomiast tułów białych. W odróżnieniu od maści siwej, dereszowate umaszczenie występuje od urodzenia. W zależności od maści zasadniczej, wyróżnia się następujące odmiany: gniadodereszowata, kasztanowatodereszowata, karodereszowata, bułanodereszowata, izabelowatodereszowata. Ciekawostką jest to, że ilość włosów białych zależna jest od pory roku.
Znalezione na googlach
koń tarantowaty charakteryzują się ciemnymi plamkami różnej wielkości, które występują na białej skórze, bądź odwrotnie - są białe na ciemnej skórze. Pojawiają się także inne rodzaje ubarwienia - tzn. konie bez plamek, bądź fragmentami zmieszanych ze sobą włosów ciemnych i białych. U tarantów może też wystąpić jedna, biała plama. Skóra konia tej maści jest zwykle ciemna pod ciemną sierścią, różowa pod białą oraz pokryta kropkami w okolicach oczu i pyska.

U tarantów mogą wystąpić następujące wzory:
leopard, czyli plamki umieszczone na białej sierści, sierść na głowie, szyi, bokach, brzuchu i w okolicach pachwin jest maści zasadniczej lub z domieszką białego koloru

werniksowy, nazwa wzięła się od ciemnych plam, rzwm. werniksowych, które moga występować na skórze, generalnie koń tej maści wygląda jak leopard bez plamek tarantowatych

derka, to wzór pod którym kryje się biała plama umiejscowiona głównie na zadzie i guzach biodrowych, derki mogą być z ciemnymi plamkami lub bez

płatki śniegu, na maść takiego konia składa się ciemna skóra pokryta białymi płatkami o średnicy od 1 do 3 cm

cętkowany, to wzór, który jest odwrotnością płatków śniegu, tzn. na białym tle występują małe, ciemne plamki

oszroniony, który jest stosowany na określenia konia o mieszanej sierści, zwłaszcza na zadzie i lędźwiach.

to moje panienki jedna dereszowata druga tarantka


i w wersji zimowej


tarantka


dereszka
jak dla mnie to one są bardzo podobne do siebie w tym w jaki sposób są umaszczone.
ale na ostatnim zdjęciu byłam świadoma że to deresz.
emptyline   Big Milk Straciatella
19 stycznia 2013 17:25
No wybacz to trzecie zdjęcie, ale to taki classic tarant jest 🙂 Jakby był dereszowaty, wyglądałby bardziej jak ten kasztanowato-dereszowaty z mojego zdjęcia.
Owszem, a Appaloosy są tylko tarantowate. Czemu więc to podważałaś?

Z tymi pasiastymi kopytami, chodziło mi bardziej o to, że u tarantów jest to częste. Deresz ma takie same kopyta jak koń gniady i kasztanowaty. Pasy, albo jasne koyto pojawia się zwykle na tej nodze, na której jest jakaś odmiana.
Taranty dodatkowo w grzywie o ogonie zwykle mają większy melanż niż deresze, u których włosy pozostają raczej maściste.

No, ee... dla mnie raczej drugie zdjęcie jest classic tarant, jak to nazwałaś.
Ja widzę, że by musiał po pierwsze przytyć by wyglądać jak twój 😉
Niestety nie rozumiem tego.

Nie podważałam maści appaloosy, czasami są mieszanki, a ja tylko oglądałam zdjęcia, nie wgłębiałam się w lekturę stron internetowych skąd wzięłam zdjęcia.
Szetland, którą bzyknął anglik urodził kucyka i według tego co ma w paszporcie to kuc szetlandzki.. 😉 Dla mnie by to pewnie nn było, ale że pewnie mocniejszy był gen szetlanda, to wyszedł z tego bardziej szetland niż anglik. 🙂
Z tą grzywą mówisz o takich typowych "podpowiedziach" jak rozróżnić, ale może być wyjątek od tej zasady, tak?



dar, ta kalcz jest karodereszowata


a to jej matka też tej maści


Pursat   Абсолют чистой крови
19 stycznia 2013 18:18
dar, zmniejsz ostatnie zdjęcie, bo rozwala cały wątek!

jednym słowem yawa i edzia ratujcie 🙂 bo tu straszny misz masz jest z tego co widzę.
i po raz enty odsyłam do książki Identyfikacja koni Prof. Stachurskiej, choćby na chomiku 🙂
Różne wzory tarantowate
reszta  🏇
Trochę mi to rozjaśniło sytuację..
jeszcze inne, które mi się nie zmieściły.  🤔 niestety nie jest znany schemat dziedziczenia poszczególnych wzorów maści tarantowatej. jest teoria na temat homozygot i heterozygot pod względem obecności tego genu. dodam, że ten gen może się łączyć z dowolną maścią, np. izabelowato-tarantowaty, nawet srokatotarantowaty itp postaram się wrzucić później ciekawsze połączenia tylko muszę poszukać 😉
http://www.ichregistry.com/
polecam powyższą, co prawda anglojęzyczną stronę, o koniach maści szampańskiej. jeśli przekopie się te stronę bedą m.in. konie appaloosa z genem champagne [szampańskim] i inne ciekawe przypadki 🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
20 stycznia 2013 22:17
A'propos srokato-tarantowatości. Volila, mój własny, na maści myszatej.

zima


lato

Ale cudne połączenie 🙂  😜

Pursat   Абсолют чистой крови
22 stycznia 2013 19:45
Cremello czy perlino?



ojciec ciemno-jeleni (o: kary, m: jelenia)

matka gniada (o: złoto-gniady lub jeleni - spotkałam dwie wersje, m: gniada)

Zakładając, że rodzice i dziadkowie byli prawidłowo opisani. 😉
To i matka była przecież jelenia, bo inaczej by ani cremello ani perlino nie wyszedł. Fenotypowo wygląda na cremello, ale genotypowo obstawiałabym raczej perlino 😉.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
23 stycznia 2013 00:48
Jak bym takiego miała to bym go sobie w ogródku postawiła żeby tak stał i błyszczał 😁
falabana muszę zapytać 🙂 dlaczego jednak genotypowo obstawiasz perlino?
Bo każdy z rodziców miał przynajmniej jedno E w genotypie, więc nawet zakładając, że ich genotyp to Matka: Ee  Ojciec Ee, prawdopodobieństwo przekazania dwóch e - czyli genotyp ee (podłoże kasztanowate do maści cremello) byłby zaledwie 25%, a i nie mamy pewności, że genotyp któregoś z rodziców nie był EE (biorąc pod uwagę, że tam się w rodowodach rodziców same kare i gniade (czy przynajmniej o podstawowej maści gniadej) szwędają. Wówczas, nie możne byłoby uzyskać kasztana, zatem nie mógłby być maści cremello. Szansa jakaś tam jest, ale tak jak mówiłam, znacznie mniejsza niż perlino.
Ja jeszcze do tych dereszy/tarantów. Miałam kiedyś kobyłkę wyglądającą na deresza i tak też opisaną, która po jednomaścistym ogierze (śląskim a więc na pewno jednomaścistym!) dała źrebię taranta leopard!

Znaczy, że jednak BYŁA tarantem w wyglądała na całkiem normalnego deresza, nawet nie bardzo jasnego. Niestety nie mam zdjęć.
A może ona była dereszowato-tarantowata?
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
26 stycznia 2013 15:21
Tak a'propos tarantów- znaleziony na photoblogu 😉

A mnie ten bardzo zaskoczył, cudny jest:
piękna krwawa odmiania 🙂  😜
ja dorzucę konie PRE maści perłowej [pearl] warunkowanej przez 2 kopie recesywnego genu prl [prl prl]. konie na zdjęciu należą do pana Paco Marti. właściciel określa ich maść isabelo, w odróżnieniu od palomino. na każdej maści podstawowej można uzyskać efekt, ale nie ma jeszcze stosownego mianownictwa, oprócz maści karej - maść morelowa [apricot].
plamy chubari/Tetrarch ściśle związane z siwieniem:







Jaka to maść?
myszata  🤣
o ile to konik polski i o ile mi komputer nie przekłamuje
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się