własna przydomowa stajnia

[quote author=horse_art link=topic=19013.msg1572004#msg1572004 date=1351855040]
_Gaga,  zle sie wyrazilam - bardziej obłe w sensie grubsze na brzegach ta wiesz, jak się zakłada takie gumy na beble żeby dziecko nie przywalilo w ostry kant tylko obły- szerszy kształt. no ale to pierdoła jest.
[/quote]

AA, to one są w środku tak wzmocnione - grubsze mocno na brzegach
Muszę więcej zdjęć porobić, z resztą Ty to przyjedź obejrzeć osobiście. Szczerze pisząc na żywo paśnik mi się podoba, na zdjęciach rzeczywiście mniej ;-)
mionika124 lubi mnie "atakować" w każdym wątku od kiedy napisałam, że kupuję wysłodki taniej, niż w jej sklepie (Atos), więc się nie przejmuję ani "bezużytecznością" ani niczym w tym stylu. Przy okazji - pamiętam, jak ładne kilka lat temu dostałam do testów buty - Old Mac's również wstawiając przemyślenia na forum (jeszcze na starej volcie). Wówczas też ludzie pukali się w czoło, a teraz sami zobaczcie ilu jest użytkowników końskiego obuwia  😀

Sądzę, że pomysł paśnika jest dobry, o ile cena nie będzie wygórowana. Drugi dzień działania - bez zmian. Paśnik stoi jak stał, a "kucyki" zainteresowane chwilowo trawą na ostatnim z pastwisk (jeszcze trochę jest). Wczoraj cały dzień lało - siano nie jest mokre, ale też nie wiało na tyle mocno, aby zacinało mocno do środka więc nie mogę póki co określić stopnia hm - nawodnienia siana w deszczu ;-) Co do wysokości - muszę zrobić zdjęcie koniowi normalnego wzrostu, bo akurat ten ze zdjęcia ma dobrze ponad 173-4 cm - zatem do niskich nie należy. Jego matka lepiej wygląda przy paśniku, lub też paśnik przy niej - mimo to rzeczywiście warto by było kilka cm dołożyć. Co do siana - część rzeczywiście wpada pomiędzy paśnik a paletę. Warto by było przykryć od spodu czymś - może kupię jakąś plandekę niewielką... ale to dopiero, jak skończy się ta "kulka" siana. Na zewnątrz siana niewiele, ale też trochę ucieka jednak z pysków - to raczej nieuniknione.

Isabelle obawiam się, że Twój projekt nie do końca zadziała. Jak konie wyjedzą to, co przy siatce - reszta może się nie przesunąć i siano będzie stało sobie poza zasięgiem zwierzaków :-( przynajmniej takie odnoszę wrażenie po projekcie. Ja dotychczas korzystałam z paśnika samoróbki o takiego (tu widać konstrukcję):

Na zdjęciu nie ma jeszcze zamontowanej później w środku siatki, zapobiegającej wyciąganiu większych ilości siana na ziemię. Paśnik bardzo się sprawdzał, ale  czasem gdy moje konie nie tolerowały pensjonatowego - ten ostatni musiał czekać aż moje się najedzą. Wydaje mi się, że ten nowy z uwagi na wielkość - zapobiegnie takim sytuacjom - ale nie wiem, póki co mam pusty pensjonatowy boks :-(
Minusem tego rozwiązania jest konieczność częstego uzupełniania siana. Nowy - prototypowy paśnik - ładowany będzie raz... na kulkę - nie wiem czy na tydzień, czy mniej czy więcej - zobaczymy. Konie mam przyzwyczajone do stałego dostępu do siana, zatem jedzą , śpią, łażą, znów jedzą itd - nie mają syndromu "jeść póki jest" ;-)
Wydaje mi się, że nowe rozwiązanie zdecydowanie ułatwi mi życie - czy się sprawdzi w Polsce - nie wiem. Mi się podoba to, że rozwiązanie jest proste i łatwe w użytkowaniu. Położyć paśnik, wrzucić kulkę na paletę, przykryć siatką, postawić paśnik - 15 min roboty i spokój na kilka - kilkanaście dni a i siano się chyba marnować nie będzie - przynajmniej w większych ilościach.
W przyszłym tygodniu powinnam mieć w końcu na spokojnie spotkanie z projektantem i producentem. Przekażę im i moje i Wasze spostrzeżenia. Dowiem się może w końcu o jakiś rząd wielkości ceny. A paśnik testować mogę jeszcze kilka tygodni, jeśli chcecie - mogę zdawać relację z działania 😀
[quote author=_Gaga link=topic=19013.msg1572367#msg1572367 date=1351882369]
Konie mam przyzwyczajone do stałego dostępu do siana, zatem jedzą , śpią, łażą, znów jedzą itd - nie mają syndromu "jeść póki jest" ;-)[/quote]
Gaga, z ciekawości przy takim systemie ile rocznie siana Ci na konia przypada? chyba kiedyś pisałaś ale nie pamiętam?
Przy 3 koniach schodziła średnio 1 kulka 250 - 280 kg na tydzień (czyli 250 kg x 52 tygodnie - wyjdzie 13 t, chociaż mi jakoś koło 12 t wychodziło (po 4 t na konia rocznie)) Kurcze oczywiście latem to mniej, zimą niewiele więcej... to chyba średnio tak by można liczyć  😀
Przy 2 to nie wiem bo mam za dużo luzu z rozwalonych kulek :-/ a pensjonat pusty od miesiąca dopiero (aż)
Cariotka   płomienna pasja
02 listopada 2012 19:17
Cobrinha ja liczę na konia ok 4 i pół tony.
[quote author=_Gaga link=topic=19013.msg1572367#msg1572367 date=1351882369]
[quote author=horse_art link=topic=19013.msg1572004#msg1572004 date=1351855040]
_Gaga,  zle sie wyrazilam - bardziej obłe w sensie grubsze na brzegach ta wiesz, jak się zakłada takie gumy na beble żeby dziecko nie przywalilo w ostry kant tylko obły- szerszy kształt. no ale to pierdoła jest.
[/quote]

AA, to one są w środku tak wzmocnione - grubsze mocno na brzegach
Muszę więcej zdjęć porobić, z resztą Ty to przyjedź obejrzeć osobiście. Szczerze pisząc na żywo paśnik mi się podoba, na zdjęciach rzeczywiście mniej ;-)
mionika124 lubi mnie "atakować" w każdym wątku od kiedy napisałam, że kupuję wysłodki taniej, niż w jej sklepie (Atos), więc się nie przejmuję ani "bezużytecznością" ani niczym w tym stylu. Przy okazji - pamiętam, jak ładne kilka lat temu dostałam do testów buty - Old Mac's również wstawiając przemyślenia na forum (jeszcze na starej volcie). Wówczas też ludzie pukali się w czoło, a teraz sami zobaczcie ilu jest użytkowników końskiego obuwia  😀

Sądzę, że pomysł paśnika jest dobry, o ile cena nie będzie wygórowana. Drugi dzień działania - bez zmian. Paśnik stoi jak stał, a "kucyki" zainteresowane chwilowo trawą na ostatnim z pastwisk (jeszcze trochę jest). Wczoraj cały dzień lało - siano nie jest mokre, ale też nie wiało na tyle mocno, aby zacinało mocno do środka więc nie mogę póki co określić stopnia hm - nawodnienia siana w deszczu ;-) Co do wysokości - muszę zrobić zdjęcie koniowi normalnego wzrostu, bo akurat ten ze zdjęcia ma dobrze ponad 173-4 cm - zatem do niskich nie należy. Jego matka lepiej wygląda przy paśniku, lub też paśnik przy niej - mimo to rzeczywiście warto by było kilka cm dołożyć. Co do siana - część rzeczywiście wpada pomiędzy paśnik a paletę. Warto by było przykryć od spodu czymś - może kupię jakąś plandekę niewielką... ale to dopiero, jak skończy się ta "kulka" siana. Na zewnątrz siana niewiele, ale też trochę ucieka jednak z pysków - to raczej nieuniknione.

Isabelle obawiam się, że Twój projekt nie do końca zadziała. Jak konie wyjedzą to, co przy siatce - reszta może się nie przesunąć i siano będzie stało sobie poza zasięgiem zwierzaków :-( przynajmniej takie odnoszę wrażenie po projekcie. Ja dotychczas korzystałam z paśnika samoróbki o takiego (tu widać konstrukcję):

Na zdjęciu nie ma jeszcze zamontowanej później w środku siatki, zapobiegającej wyciąganiu większych ilości siana na ziemię. Paśnik bardzo się sprawdzał, ale  czasem gdy moje konie nie tolerowały pensjonatowego - ten ostatni musiał czekać aż moje się najedzą. Wydaje mi się, że ten nowy z uwagi na wielkość - zapobiegnie takim sytuacjom - ale nie wiem, póki co mam pusty pensjonatowy boks :-(
Minusem tego rozwiązania jest konieczność częstego uzupełniania siana. Nowy - prototypowy paśnik - ładowany będzie raz... na kulkę - nie wiem czy na tydzień, czy mniej czy więcej - zobaczymy. Konie mam przyzwyczajone do stałego dostępu do siana, zatem jedzą , śpią, łażą, znów jedzą itd - nie mają syndromu "jeść póki jest" ;-)
Wydaje mi się, że nowe rozwiązanie zdecydowanie ułatwi mi życie - czy się sprawdzi w Polsce - nie wiem. Mi się podoba to, że rozwiązanie jest proste i łatwe w użytkowaniu. Położyć paśnik, wrzucić kulkę na paletę, przykryć siatką, postawić paśnik - 15 min roboty i spokój na kilka - kilkanaście dni a i siano się chyba marnować nie będzie - przynajmniej w większych ilościach.
W przyszłym tygodniu powinnam mieć w końcu na spokojnie spotkanie z projektantem i producentem. Przekażę im i moje i Wasze spostrzeżenia. Dowiem się może w końcu o jakiś rząd wielkości ceny. A paśnik testować mogę jeszcze kilka tygodni, jeśli chcecie - mogę zdawać relację z działania 😀
[/quote]

nie atakuje Cię Małgorzato tylko piszę swoje spostrzeżenia i opinie na temat cud miód paśnika na siano, jest to wolne forum i pisać każdy może trochę lepiej a może troche gorzej  🏇 bo ręce mi opadają jak widzę takie wynalazki w niczym nie potrzebne
 pisac moze kazdy, ale cytowac zdjec nie wolno. a ty to robisz juz drugi raz.
Już kiedyś pisałam, że dla mnie to jakoś mało to wychodzi (ale nie chce zaśmiecać wątku... mi wychodziło coś ok 6-6,5t).
Cariotka   płomienna pasja
02 listopada 2012 19:26
monikas123 a mi ręce opadają jak Ciebie czytam. Cytujesz całe posty ze zdjęciami 🤬 piszesz nie zrozumiale. I jaka jest to reklama dla Twojego sklepu: żadna.
Cobrinha to zależy od konia. Teoretycznie nie ma co gdybać. Zawsze lepiej zamówić więcej. Ja swoich kotek nie ważę więc ile dokładnie zjadają nie napiszę. Ale myślę że średnio nie zjedzą więcej niż 15 kg dziennie/konia. Przy dostępie non stop do siana lub trawy.
Mi wychodzi ok 2 bele/konia na miesiąc - od kiedy sama robię bele. Przykład - z jednej łąki belował mi ktoś usługowo - 45 beli, następny rok, belowałam sama porost traw taki sam - 25 bel. Latem nie daję wcale, zimą do paśnika "hand made" w bardzo duże mrozy, bezpośrednio balot luzem "do oporu" (zwykle 6 koni zjada go w dzień przy stałym dostępie - stajnia otwarta). Niestety nie mam jak zważyć beli🙁.
monikas123 a mi ręce opadają jak Ciebie czytam. Cytujesz całe posty ze zdjęciami 🤬 piszesz nie zrozumiale. I jaka jest to reklama dla Twojego sklepu: żadna.
Cobrinha to zależy od konia. Teoretycznie nie ma co gdybać. Zawsze lepiej zamówić więcej. Ja swoich kotek nie ważę więc ile dokładnie zjadają nie napiszę. Ale myślę że średnio nie zjedzą więcej niż 15 kg dziennie/konia. Przy dostępie non stop do siana lub trawy.


cytuje żeby było wiadomo do kogo piszę, czy ja się w ten sposób reklamuje?  piszę tutaj jako osoba  a nie jako sklep to chyba zrozumiałe jak nie to spójrz sobie w nick........ 😵
zielona_stajnia, kulke w 1 dzień? niezle... w brzozkach stoi od 3 dni... na 7 koni (no 5, bo 2 odganiane) po tych 3 dniach dostawiona jeszcze jedna, mały ubytek jest... (tak 1/3). tyle ze na noc do boksów też dostają.
U mnie również wychodzi jakoś 5t na jednego konia.
btw Dzisiaj zostało zrobione ładne drewniane ogrodzenie. Wysokość na 160cm i na 80 cm na dole. Ale to na razie ogrodzony jest duży padok. Łąki zostaną ogrodzone na wiosnę, ponieważ już są wybrakowane. Najlepsze było zdziwienie młodej typu "Co tu kurdę stoi,weźcie to,bo nie dam rady tego sforsować" i ładnie grzecznie chodziły i siano skubały. No i oczywiście do tego drut z prądem jest podłączony 🙂
Już kiedyś pisałam, że dla mnie to jakoś mało to wychodzi (ale nie chce zaśmiecać wątku... mi wychodziło coś ok 6-6,5t).

Może to kwestia pastwisk? Latem jednak sporo są na trawie i/lub zielonce i bywa, że siana całymi tygodniami z paśnika nie tkną...

nie atakuje Cię Małgorzato tylko piszę swoje spostrzeżenia i opinie na temat cud miód paśnika na siano, jest to wolne forum i pisać każdy może trochę lepiej a może troche gorzej  🏇 bo ręce mi opadają jak widzę takie wynalazki w niczym nie potrzebne

Przecież nikt Cię nie zmusza ani do zakupu ani do opinii. Mi opcja wydaje się bardzo przydatna, a paśnik mi osobiście jest w stajni potrzebny
Może kiedyś będziesz miała własnego konia , lub nawet stajnię własną - wówczas się wypowiadaj o funkcjonalności różnych rozwiązań...

[quote author=horse_art link=topic=19013.msg1572460#msg1572460 date=1351886782]
zielona_stajnia, kulke w 1 dzień? niezle... w brzozkach stoi od 3 dni... na 7 koni (no 5, bo 2 odganiane) po tych 3 dniach dostawiona jeszcze jedna, mały ubytek jest... (tak 1/3). tyle ze na noc do boksów też dostają.
[/quote]
Mi też 1 kulka na 6 koni wydaje się sporą ilością, ale wszystko zależy wszak od samych koni, wielkości kulki, "mocy" sprasowania, jakości siana. U mnie lepsze siano szybciej schodzi, gorsze (starsze) wolniej, ale to raczej nic odkrywczego  🤣
Daihla   Zawiej - the Horse I was born for
02 listopada 2012 21:11
tu jest sporo ciekawych pomysłów:
http://www.stajniatrot.pl/texts/mondre/pasniki.html
I tu bardzo fajne 2 pomysły  http://rogacz.com.pl/prace.html    - 2 i 3 rycina. To na 2 rycinie wbudowałabym w wiatę i paśnik z jednej strony wewnątrz wiaty, a druga strona na zewnątrz 🙂
Na pierwszych zdjęciach padoki, na przedostatnim stodoła przewidziana na halkę w przyszłości a na ostatnim widok z pastwiska na padok zimowy i stajnię


Sama się nie spodziewałam, że w najbliższej przyszłości uda nam się przebudować stodołę na halę, a raczej haleczkę. Duża nie będzie, ale zimę jakoś przebidujemy. Ludzie pocieszają mnie, ze nawet da się coś skoczyć. Ja na moich większych kopytnych to nie wiem czy się zmieszczę, ale kuc to będzie mógł pełne treningi odbywać 🙂

Pochwalę się z robót, bo połowa za nami i ta najtrudniejsza, czyli wycięcie słupów i podwieszenie ich na szynach pod dachem. Teraz zostało uprzątnięcie, skucie betonu i nawiezienie podłoża, ale to powinno się w tygodniu zamknąć i zrobimy oficjalne otwarcie hali Stajni Swarzewo 😀

murmika, jakie masz wymiary stodoły? mnie się marzy uzdatnienie halowe mojej... ale tata krzyczy 😉
Niestety jest mała, 20 m długości i 12 szerokości
Ircia   Olsztyn Różnowo
03 listopada 2012 05:51
murmika mi tam się podoba  😍  bo ja to mogę sobie tylko pomarzyć nawet o takiej  mini halce, moja stodoła została rozebrana 2 lata temu  😵
Cariotka   płomienna pasja
03 listopada 2012 06:52
murmika super pomysł! a gdzie będzie domek dla siana i słomy?
murmika, pozazdrościć !

A u mnie dziś zacznie się deskowanie kawalątka ogrodzenia na wybieg zimowy  😜 I jeszcze w tym miesiącu powstanie wiatka  😍
murmika, rewelacja! nie ważne że mała, ważne że nie będzie na głowę padać 😉
Cariotka słomy mam tylko troszeczkę, bo trzymam całą stajnię na trocinach. Siano ląduje pod wiatą 🙂 Mamy stare gospodarstwo, w którym kiedyś były krowy i na szczęście są takie dziwne budowle. Nie za ładne ale funkcjonalne 🙂
Lepsza mała niż wcale - choćby i polonżować konia jak mróz, gruda czy błoto🙂.
Odnośnie ilości siana/sianokiszonki - bela na 6 koni schodziła zeszłej zimy u grupy moich koni, która ma stajnię otwartą 24 h, przy mrozach -20, -25. Stwierdziłam, że do grzania się potrzebują żarcia, więc lepiej niech mają go oporowo. Normalnie bela kupowana lub robiona przez kogoś wystarczała mi na 3 karmienia - siano, na 4 sianokiszonka - bele 120x120. Przy 15 koniach, a przeważyłam sobie kilka dni z rzędu ile daję to wychodziło 7-12 kg na karmienie (przy mrozach do 15 kg sianokiszonki na wieczorne karmienie).  W chwili obecnej konie dostają siano 2x dziennie (jeszcze mają co skubać), jak nie będzie co to 2x sianokiszonka 1x siano i słoma owsianka. Z takich pobieżnych wyliczeń wychodzi:
bela sianokiszonki ok 600 kg (w zeszłym roku mieliśmy i cięższe, bo ledwo ładowacz podnosił, z tym, że to była dość wilgotna koniczyna z czystego siewu) - 15 bel/miesiąc x5 m-cy - 75 (robię zapas pod 100 sztuk, bo zawsze może coś wypaść😉) to daje 45 ton. Siano - bela na 3 dni w zimie, lub 1,5 jesienią. Waga beli będzie ok 300-450 kg. Widać to dopiero przy skarmianiu😉. Siana wychodzi mi ok. 60-70 bel. Licząc, że "sprzedażowe" bele będą ważyć po 300 kg to daje ok 20 ton. Razem 85 ton na 15 koni plus po jakieś 500 kg słomy owsianej na łeb. To daje łącznie 6 ton przy czym u mnie od maja do listopada są tylko na pastwisku ewentualnie mają dowożoną trawę. Wychodzi dużo w sumie, ale wolę dawać oporowo objętościowe - kosztuje mnie tyle co paliwo i amortyzacja maszyn. Testerem właściwej ilości jest jeden z koni - jeśli za mało siana/sianokiszonki to stuka np o 2 czy 4 w nocy, że mu się skończyło😉 - trza wtedy wyjść z domu, no i dać już wszystkim koniskom. Jeszcze odnośnie kostek - zajmując się stajnią od 12 lat jeszcze nie trafiłam kostki większej niż 12 kg. Kiedyś mając raptem kilka koni i za dużo czasu 😉 przeważałam kostki - z różnych traw, od różnych dostawców oraz własne. Waga wahała się w granicach 5-12 kg, większość ok 7-8 kg, choć trzymając w ręku wydawało się, że są cięzkie. Rozmawiałam z kilkoma znajomymi, którzy robią kostki (nie na sprzedaż a dla siebie), czemu nie robią większych. Odpowiedź jest prosta - kto wrzuci 15 kg na widłach na przyczepę na wysokość czasem 2-3 metrów? Więc w kostki po 15 kg to ja nie wierzę😉.
U mnie takie kostki mieliśmy, podobne z wagą do bel, ale one były ładowane podnośnikiem, więc to inna bajka
No, ale Ty piszesz o tzw. kostce wielogabarytowej, to z dobrej prasy i słomę 500 kg się zrobi. Ja miałam na myśli małe kostki 😉. Wiem jak chłopi próbują pociskać ludziom jakie to ciężkie kostki - ja zawsze podjeżdżałam z wagą i wychodziło, że ich "Pani ze 20 kilo" ważyło z 8 kg. Teraz przelicz różnicę na każdej kostce i jak potrafią wołać po 4-5zł za kostkę - masakra - wychodzi wtedy, że taniej gotową paszą karmić.
No dokładnie. Z doświadczenia wiem <bo mamy gospodarstwo z ziemią> , że takie kostki nie ważą więcej niż około 10kg. Moje zawsze ważą zawsze koło 8kg
GAGA chyba nie jesteś na bieżąco z tematem bo wyrażać się temacie "przydomowe stajnie" mogę z uwagi na jej posiadanie i weź w końcu odpuść bo to się nudne staje  😫
zielona_stajnia, patent z waga godny wyprobowania 😀 Mi tez kiedys koles wciskal kostki na oko 3-5kg jako 10kg, a ja je podnoszac ledwo czulam, ze cos trzymam w reku 😉 Za to kiedys mialam takie na 1,5m dlugie i naprawde sie musialam namachac zeby je doniesc na wybieg, tamte to moze i mialy po 15kg.
GAGA chyba nie jesteś na bieżąco z tematem bo wyrażać się temacie "przydomowe stajnie" mogę z uwagi na jej posiadanie
Możesz wypowiadać się i bez tego - to wolny kraj ;-)
W takim razie wytłumacz mi bardzo proszę dlaczego uważasz, że testowany przeze mnie aktualnie paśnik to więcej pracy? Tego argumentu kompletnie nie rozumiem. To, że komuś się może nie podobać pomysł - rozumiem jak najbardziej. Podobnie jak to, że - jako nowość - będzie budził kontrowersje. Jednak argumentu o większej ilości pracy przy nim nie rozumiem kompletnie :-/
Cariotka   płomienna pasja
03 listopada 2012 17:00
monikas123 to ty weź odpuść, bo tu ma być miło i przytulnie a nie jakieś kłótnie. Gaga ma przyjemność testowania paśnika, zazdrościsz? Ja mam całą prowizoryczną stajnie i paśniki też i nikt na mnie nie najeżdża...
Tu nikt się nie wypowiada że oferta pewnego sklepu z paszami jest beznadziejna.
Chwalę się:
Połowa zimowego wybiegu gotowa, jutro ciąg dalszy i...gotowe  😍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się