Stajnie w Warszawie i okolicach

spoko, mandat możecie jeszcze dostać pocztą  😁
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 października 2012 07:56
tak do jest  jak się na GPSie polega  🙄

Isabelle: o tym że Bródno jest jedną z "najgorszych" stajni w Warszawie rozpowiadają osóbki o innym niż ty czy ja odbiorze rzeczywistości  😂
Zależy kto ma jakie priorytety. Fakt, wygodnie mieć stajnię pod nosem i dach na głową, gdy pada. Kto by się przejmował, że opieka pozostawia wiele do życzenia, a pastwisk praktycznie nie ma.
A czy ktoś ma coś do powiedzenia o Stajni Luzak w Prażmowie? Znalazłam dzisiaj ogłoszenie: http://www.galopuje.pl/ogloszenie,stajnia-luzak-w-prazmowie-pod-warszawa-zaprasza-sy,493.html
Ciekawa jestem jaka jest cena, czy ktoś z voltowiczów tam trzyma konia i w ogóle, bo miejsce wygląda ciekawie 🙂
Anderia   Całe życie gniade
16 października 2012 08:50
ElaPe a z ciekawości, skoro tak jesteś za Bródnem to czemu tam nie stoisz?
Agusia, ostatnio ktoś pytał o tą stajnie,z tego co wiem pensjonat ruszył jakoś we wrześniu
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 października 2012 09:48
Andreia: gdybym była osobą niezmotoryzowaną i w dodatku mieszkająca blisko Bródna dzięki czemu mogłabym bez problemu u konia być codziennie, to bym tam stała.
A czy ktoś ma coś do powiedzenia o Stajni Luzak w Prażmowie? Znalazłam dzisiaj ogłoszenie: http://www.galopuje.pl/ogloszenie,stajnia-luzak-w-prazmowie-pod-warszawa-zaprasza-sy,493.html
Ciekawa jestem jaka jest cena, czy ktoś z voltowiczów tam trzyma konia i w ogóle, bo miejsce wygląda ciekawie 🙂


Stajnia nowa, dopiero co ruszyła, ale sporo już znanych osóbek tam stoi. Myślę, że na re-volcie zaraz się ujawnią pensjonariusze, bo są wśród nas 🙂  Dojazd  samochodem dobry, pks też nie jeździ jakoś tragicznie rzadko, tylko z tego co wiem lubi się bardzo spóźniać. Jeśli sobie życzysz to podam Ci kontakt do dziewczyny, która luzakuje tam jednemu z pensjonariuszy. Ona ma wszelkie niezbędne informacje 🙂
Isabelle: zapewne widzialas jezdzace osoby z WKJ 🙂
a co do osoby oprowadzajacej - nie ma. Szkoda, ze wracalam pozniej ze szkoly, bo tak to bym Cie chetnie pooprowadzala 😉 konia mojego pewnie nie widzialas, bo jest tylko napisane na boksie ze jest w klinice... Hala jest duza tylko glosna na wietrze, no ale to wiadomo. Kiedy nastepnym razem wpadasz? 😀
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 października 2012 10:12
Na szczęście lub nieszczęście na Bródnie nikt niikogo nie musi oprowadzać - samemu można sobie pochodzić wszędzie - i pies z kulawą nogą się nie przyczepi.
ash   Sukces jest koloru blond....
16 października 2012 10:14
Elu, dla mnie to jest duży minus. Stałam w takiej stajni gdzie każdy mógł przyjść, połazić, pokarmić koniki i zwinąć przy okazji sprzęt.
Nie mówię, że tak jet na Bródnie, ale stajnie otwarte są dla mnie przerażające.
Mojej koleżanki kobyła została nakarmiona frytkami. Skończyło się w klinice.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 października 2012 10:18
dla mnie to jest duży minus

chyba nikt cię tam wołami nie ciągnie

poza tym przecież napisałam wyraźnie:

Na szczęście lub nieszczęście
ash   Sukces jest koloru blond....
16 października 2012 10:20
Na szczęście dobrze mi tam gdzie stoję. Bródno to nie moje strony. Byłam raz i nie podobało mi się. I mam prawo to napisać.  :kwiatek:
konwalia,  nie nie, ja chciałam, żeby mnie ktoś skierował do osoby, która mi da zezwolenie na zwiedzanie, a nie będzie oprowadzać 😉 chciałam kulturalnie zapytać, czy mogę pooglądać, czy nikomu nie będziemy przeszkadzać i tyle 😉

widziałam Divę(śliczna tabliczka!) w dereczce, nawet pomiziałam 😉 obok na boksie kredą właśnie napisane, to co mówisz, więc domyśliłam się, że o hadziego chodzi. niedaleko jeszcze pamietam kasztanowatą Konwalię, a w drugiej stajni Elfa, i jakieś dwa konie po Jogurcie 😉

jednego konia mój mąż chciał już teraz zaraz zabierać do bagażnika, bo w tej stajni z "otwartymi" boksami tak wyginał szyję i głowę prześlicznie żebrając o smakołyki chyba. zakochaliśmy się, bo był prześliczny i taki misiowaty. niestety imienia nie pamiętam. nie dokarmialiśmy, bo nie mogliśmy znalezc nikogo, kogo mozna się było zapytać, czy można dać marchewkę, dlatego ograniczyłam  się do miznięcia kilku chrap 😉

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 października 2012 10:26
jednego konia mój mąż chciał już teraz zaraz zabierać do bagażnika, bo w tej stajni z "otwartymi" boksami tak wyginał szyję i głowę prześlicznie żebrając o smakołyki chyba. zakochaliśmy się, bo był prześliczny i taki misiowaty. niestety imienia nie pamiętam. nie dokarmialiśmy, bo nie mogliśmy znalezc nikogo, kogo mozna się było zapytać, czy można dać marchewkę, dlatego ograniczyłam  się do miznięcia kilku chrap 😉



to to są konie policyjne, w większości ślązaki. Jest tam taka przepiękna kara kobyła która mi się bardzo podoba o łabędziej szyi, bliżej środka stajni stoi.

A ja obstawiam ze to o policyjnego Poete chodzilo, z ta szyja 😉
A od rudej Konwalii to sie moj login wzial, gdy jeszcze na niej jezdzilam. Tabliczke Divy robil ktos z forum, moge zapytac wlascicielki, kto konkretnie bo nie pamietam
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
16 października 2012 10:32
Obok Divy widziałaś pewnie Dara forumowej Darovej. 🙂 Sporo forumowiczów przewija się przez Bródno.
famka   hrabia Monte Kopytko
16 października 2012 10:46
podpytuję bo stajnia nowootwarta i byłam zajrzałam jak wygląda ale chodzi mi o to czy znacie właścicieli i podejście do prowadzenia stajni i pensjonatu ? ktoć coś słyszał zna widział ?

www.stajniatrzciany.pl

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 października 2012 11:14
właściciel to znany, kiedys bardzo rozchwytywany, fryzjer warszawski, właściciel salonów Krzysztof
konwalia,  tak też mi się wydawało, że imię ma związek z loginem, może dlatego zapamiętałam😉

Lanka_Cathar,  obok Divy (po jej lewej) był pusty boks, po prawej niestety nie zapamiętałam konika 🙁

ten konik właśnie chyba pośrodku tej stajni stał, szkoda, że imię mi wyleciało, no ale taki pieszczoch, że żal było wychodzić!
famka   hrabia Monte Kopytko
16 października 2012 11:34
właściciel to znany, kiedys bardzo rozchwytywany, fryzjer warszawski, właściciel salonów Krzysztof


ale że naprawdę czy jaja sobie robisz  ?  🤔
i z fryzjerstwa na stajnię  ?  🤔
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 października 2012 11:39
a tobie o co sie rozchodzi. Malo to ludzi zawodowo nie robi w koniach a ma własne stajnie 😲
famka   hrabia Monte Kopytko
16 października 2012 11:44
a ugryzło cię widzę ? pytam a nie atakuje
ja w swoim życiu i spadochroniaży ze stajniami widziałam , ale może tak wiecej na temat człowieka i stajni  ?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 października 2012 11:47
się podpytaj forumowej pooh
[quote author=ElaPe link=topic=46.msg1555129#msg1555129 date=1350382491]
właściciel to znany, kiedys bardzo rozchwytywany, fryzjer warszawski, właściciel salonów Krzysztof


ale że naprawdę czy jaja sobie robisz  ?  🤔
i z fryzjerstwa na stajnię  ?  🤔
[/quote]

To odpowiadam odnośnie właściciela tej stajni 😉
Krzysiek jest z zawodu fryzjerem i ma swoje salony fryzjerskie. Konno jeździ od ok 6 lat. Zawsze to była jego pasja i dopiero teraz mógł się temu oddać. Znam go od właśnie tych 6 lat, bo to pod moim okiem stawiał swoje pierwsze kroki na koniu 😉 Jak postawił stajnię, to przez pewien okres czasu jeździł z kimś innym, ale zrezygnował z tej osoby i od półtora roku ponownie ja go męczę na treningach 😉 Jeżeli chodzi o samego Krzyśka, to jest to człowiek bardzo miły i otwarty na innych ludzi. Zawsze się stara żeby w miare możliwości wszystkim dogodzić i jeżeli ktoś sobie np zażyczy moczonego siana dla konia, to powie, że nie ma problemu i na pewno będzie miał moczone (z resztą stajenny też jest bardzo miły i pomocny i też go można o wszystko poprosić i na pewno to zrobi i to z zegarkiem w ręku 😉). Jak stajnia sie budowała to jedna z osób trzymających tam konia zapytała czy byłaby możliwość zrobienia w przyszlości ogrodzonego lonżownika bo miała wtedy młodą kobyłkę i chciała z nią pracować na okrąglaku bez lonży, to lonżownik stanął w przeciągu 3 dni 😉
Na prawdę takich ludzi to ze świecą szukać 😉
Jeżeli masz jakieś pytania odnoście samej stajni to pytaj 😉
famka   hrabia Monte Kopytko
16 października 2012 12:26
Pooh, dziękuje bardzo , o taką odpowiedz mi chodziło, bo jedno to życie zarobkowe gdzie indziej a drugie to prowadzenie stajni , skąd moje zapytanie o fryzjerstwo o które Ela się uniosła , bo czasem bywa tak że człowiekowi pasji lub "innych" motywacji nie starcza aby biznes pociągnąć, lub inne czynniki np. "znudziło mi się" etc..

co do samej stajni byłam i widziałam naocznie in plus, jeśli
Pooh, mogę cię prosić to info na PW a propo ceny i warunków pensjonatu , jeśli takie dane możesz mi podać
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
16 października 2012 12:45
Mogę potwierdzić opinię Pooh- miałam okazję poznać p. Krzysztofa i zrobił na mnie fantastyczne wrażenie, gdyby nie fakt, że zmieniły mi się priorytety odnośnie pracy z własnym koniem - to myślę że stajnia w Trzcianach byłaby numerem jeden na liście rozważanych opcji na prawym brzegu Wisły w kierunku płn.
Robiąc mały  🚫 to dodam, że 28 października robimy u Krzyśka w stajni zawody towarzyskie w skokach, jakby ktoś miał ochotę przyjechać z koniem lub bez 😉
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
16 października 2012 12:56
My do startu mocno niekoniecznie, ale towarzysko kto wie 😉
famka   hrabia Monte Kopytko
16 października 2012 13:09
towarzysko napewno będę, szkoda że mojego konia w tym roku ominą zawody
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się