Dopasowanie siodła

perlica- kupujesz starą, używaną, najtańszą podkładkę pod siodło. Wypruwasz futro całkowicie- ja na zdjęciu wyprułam do połowy, bo chciałam podnieść tylko tył siodła. Po wypruciu siodła zostaje ci cienki materiał z cienką gąbeczką, przepikowany. jest na tyle cienki, że nie zawęzi siodła. Na tyle sztywny, że się nie pofałduje pod siodłem.

I na tą podkładkę naszywasz coś ( filc?) w miejscach gdzie są suche plamy. Musisz sobie przymierzyć siodło na taką podkładkę, popatrzeć w którym miejscu wypadają suche plamy na grzbiecie i naszyć w to miejsce filc. Efekt masz taki- jak dopchanie paneli w tym miejscu.
I sprawdzasz czy poci się lepiej.





Lizzy- to zależy co Wintec ma w środku. Jeśli powietrze, to sama możesz włożyć specjalne wkładki, które się kupuje, lub sama takie wkładki stworzyć. Jeśli ma "wełnę" to pewno każdy ogarnięty siodlarz.
tunrida, ale ty mądra dziewucha  🤣 dzięki  :kwiatek:
Wjechałaś mi na ambicję 🤣

Zabiorę się w weekend za oględziny skokówki i ujeżdżeniówki. I nawet oglądnę ten 9 stepowy filmik o dopasowaniu na youtube  😉
Próbowałam tak dopasować na ile się da wąskie siodło na araba, które z powodu tego, że wąskie leciało strasznie na tył. Oprócz tego resztkowego futerka z tyłu, wkładałam zwinięty szalik pod tylne panele.
Siodło nadal było oczywiście wąskie ( koń na szczęście się nie obcierał, choć komfortu pewno niestety nie czuł- biedny koń swoja drogą) ale chociaż poprawiłam sobie równowagę tego siodła.

O naszywaniu materiału też myślałam, ale to już przy okazji innego konia i innego siodła.

Ogólnie to czasami trzeba kombinować, a Polak potrafi.  😁
moje za ciasne to nie jest na oko-tylko własnie kształt  paneli chyba nie taki,ale to 3 latek i tak się bardzo będzie zmieniał...teraz zero mięśni i kurcze takie szerokie konisko już w porównaniu do rozbudowanej 5 latki...
Czy byłby ktoś chętny na wizytę  Bogdana (HB Contact) w trójmieście o okolicach?????? Przybliżony termin sierpień 😉
A to nie jest tak ze suche plamy robią sie od punktowego ucisku który wywołuje zanik krążenia a co za tym idzie nie wydzielanie się potu? w takiej sytuacji doszywanie w tym miejscu czegokolwiek nie będzie chyba działało? przynajmniej u mnie tak było.
tego to ja już nie wiem...plamy nie są suche całkiem-tylko po prostu miejsca są mniej spocone
Też tak słyszalam, aczkolwiek nie wiem czy to prawda. I nikt mądry ( pasowacz) się chyba nie wypowiedział na ten temat. Albo ja to przeoczyłam.

Aczkolwiek biorę to pod uwagę i jeśli się okaże, że po naszym "dopchaniu roboczym",  suche plamy są gorsze, to znaczy, że sprawa wygląda właśnie odwrotnie. ( tak jak piszesz)
I wówczas zamiast dopychać w miejscu suchych plam, na logikę, należałoby unieść wszystkie pozostałe miejsca na panelach, tak by ten punktowy ucisk zniknął.
Jeśli tak się stanie po naszej korekcie, wiemy wtedy co powiedzieć osobie dopychającej nam siodło, która np nie jest dobrym pasowaczem, a jedynie umie dopchać panele i dopcha je tam gdzie sobie będziemy życzyli.

...............
Zwykle, jeśli byśmy mieli ucisk punktowy ( np za łopatkami) to dodatkowo siodło powinno nam lecieć lekko na tył, tak? ( a więc wyjściowo domyślamy się już, że przyczyną lecenia na tył, może być za wysoki panel z przodu) Poza tym bardzo często punktowo za łopatkami będzie uciskać w przypadku gdy będzie za wąskie.
A jeśli siodło jest za wąskie, to nie ma co zmniejszać punktowych ucisków, tylko poszerzyć siodło najpierw, bo to ważniejsze.
Ogólnie na siodło czasami trzeba popatrzeć jako na całokształt, a nie tylko punktowo według punktów o dopasowaniu., Bo czasami jeden punkt mówi nam o innych skutkach.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
11 lipca 2012 14:01
A to nie jest tak ze suche plamy robią sie od punktowego ucisku który wywołuje zanik krążenia a co za tym idzie nie wydzielanie się potu? w takiej sytuacji doszywanie w tym miejscu czegokolwiek nie będzie chyba działało? przynajmniej u mnie tak było.

U mnie miejsca puntowego nacisku były bardzo, bardzo spocone, wręcz spływające potem a w miejscu niedostatku wypełnienia było delikatnie mokro/miejscami sucho.
Po wizycie u Bogdana (uzupełniony środek paneli) mamy równomierne spocenie na całej długości paneli,
zniknęło to megapocenie z tyłu.
Przód mamy dość szeroki i tam spocenie jest mniejsze.
U mnie też kiedy siodło leciało na tył i tam najbardziej uciskało, było tam najbardziej mokro.

Może tu jednak chodzi o taki MEGA ucisk? Punktowy mega ucisk? Nigdy w sumie na żywo się nie spotkałam, ale biorę pod uwagę, że tak może być.
Jeśli nacisk punktowy masz z przodu to wtedy wydaje mi się ze tylny łęk powinien lewitować. Dobrze jest przejechać dłonią po panelach nieco dociskając jeśli będą jakieś miejsca które mogą powodować nacisk punktowy powinniśmy je wyczuć. Gdybyśmy wyczuli pod ręka dziury które nakładają się na miejsca suche na grzbiecie to wtedy tam nie ma nacisku i jest sucho. Dobre dla rozwiązanie tego dylematu jest założenie siodła na białe prześcieradło na niezbyt czystego konia i pojeżdżenie 10 min- plamy z brudu wyraźnie pokażą gdzie i jak siodło naciska. Tam gdzie będzie czyściej tam ucisk mniejszy. PS jeśli miejsce punktowego nacisku jest suche to jest to już forma ekstremalna( po niej to już tylko zostają białe plamy z martwicy na futrze) wcześniej te miejsca mogą się pocić inaczej niż pozostałe miejsca ( wiadomo większe tarcie, nagrzewanie, obciażenie)
Mam mały problem, mam Winteca 500 z niebieskim łękiem, jeździłam w nim może 10 razy, kiedy P.Maria Soroko była u nas w stajni to poprosiłam, żeby od razu zerknęła czy to siodło pasuje na mojego konia, powiedziała, że jest w porządku. Martwiło mnie, że odstaje trochę na boki od konia, stwierdziła, że to przez to, że jest nowe i że się ułoży.
Koniowi w nim dobrze, stoi grzecznie przy wsiadaniu, równo się poci itd. Ale dzisiaj po terenie kiedy ściągnęłam je z konia znalazłam martwą gzę i to mnie martwi bo chyba gza nie ma prawa wpaść pod dopasowane siodło? Jutro się postaram o fotki.
Może wpadła pod czaprak podczas siodłania i ją zgniotłaś?
Kurczę, o tym nie pomyślałam  😂 tak się tym siodłem przejęłam, dzięki  :kwiatek: :kwiatek:
Gillian, problem jest w równości wypchania i w związku z tym w równowadze siodła obstawiam.
Gillian   four letter word
11 lipca 2012 21:22
muszę porobic zdjęcia, ale według mnie siodło leży równo. A może byc tak ze względu na budowę pleców konia?
Gillian, plecy mogły się po prostu przebudować.
Ja w poprzednim siodle zaczęłam mieć zawirowania sierści i suche plamy na środku pleców, jak się okazało tam było za mało wypełnienia. Oczywiście to tylko opcja a nie pewność.
Gillian   four letter word
11 lipca 2012 21:39
no nasze plecy to się konkretnie przebudowały, bo koń od pół roku chodzi tylko stępem więc nie ma ani jednego mięśnia na grzbiecie, a jest długi i szeroki.
Gillian- jeśli koń w tej chwili nie pracuje, bo chodzi tylko stępem, a Ty się martwisz, że masz niedopasowane siodło, bo masz suche plamy, to ja na ten moment na twoim miejscu nie zmieniałabym wypełnienia w panelach.
Koń zacznie za jakiś czas pracować ( chyba) i grzbiet bardzo szybko mu się zmieni, a ty zostaniesz z dopchanym siodłem.

Miałam to samo. Koń stępował 6 miesięcy. Grzbiet zrobił się gruby, szeroki. Przytył chłopak po prostu, także na grzbiecie.
Ale kiedy zaczął kłusy, to BARDZO SZYBKO znów grzbiet się zmienił. Tłuszczyk mu spadł. A potem zaczęły się wyrabiać mięśnie od pracy i znów mu się grzbiet zmienił.

Radziłam sobie w czasach zmiany grzbietu podkładkami i uważam, że to dobry pomysł. Gdybym miała tak co chwila zmieniać wypełnienie w panelach, to nie dość, że bym zbankrutowała ( to mniejszy problem) to bym nie pokorzystała z siodła ( bo ciągle by było w wysyłkach)

Naprawdę poprubuj z taką cienką podkładką jaką wstawialam. Przy dobrze dopasowanym na szerokość siodle najlepszy byłby Mates Correction BEZ FUTRA. Ale cena powala. A można coś podobnego wykonać samemu, dużo taniej. I przez okres zmian grzbietu radzić sobie samemu. ( albo niech re-voltowe laski ci takie coś uszyją- toż to pikuś dla nich! sama bym taką uszyła, jakbym materiały miała)

http://www.ihaha.pl/product_info.php?cPath=27_69&products_id=153&osCsid=6b99755206f5424271b3a2ad91ba3c3f

Masz tu kieszonki pozwalające wkładać wewnątrz podkładki do podnoszenia. Nikt ci nie każe wkładać akurat TAKICH kształtów. Możesz wyciąć z karimaty kształt podobny do kształtu twojej suchej plamy i włożyć w odpowiednie miejsce w kieszonce. Żeby się taka podkładka nie przesuwała w kieszonce przyklejasz ją taką srebrną taśmą klejącą i to wystarcza.
I patrzysz czy ci plama sucha znika, czy nie. Jak nie znika, to wkładasz podkładki inaczej i próbujesz dalej.
Tak robiłam.

Mam od Bogdana siodło, które na początku było dopasowane idealnie. Ale ze względu na te nasze choroby, kontuzje i zmiany grzbietu przestało leżeć idealnie i właśnie podkładkami doprowadzam do tego, że koń poci się jednak RÓWNOMIERNIE.  Teraz koń jest w treningu. Myślę, że grzbiet mu się zmienia i ta zmiana myślę, że będzie już trwała i dość stabilna. I DOPIERO WTEDY zamierzam odesłać siodło do ponownego dopasowania, bo uważam, że dopiero wtedy będzie to miało sens.
Popieram Tunridę, walczyłam tak samo. Gratuluję pomysłowości, super rozwiązanie.
W moim siodle Bogdan wymienił wypełnienie paneli i dopasował do końskiego grzbietu, więc tu jestem spokojna. Przez zimę niestety koń stracił mięsnie. Uzbierałam fundusze i kupiłam czaprak Correction System (dzięki Dorocie bolało znacznie mniej  :kwiatek🙂 - moim zdaniem to idealne rozwiązanie na takie "sezonowe" zmiany, do pewnego zakresu daje naprawdę spore możliwości korekty położenia siodła. 
Jest jeszcze jedna opcja, jeśli chodzi o podkładki Correction system.
Tzw. single pocket. Ma przez całą długość jedną kieszeń po każdej stronie.
Można do niej docinać i wkładać filc w każdym miejscu, nawet w środku siodła,
jeżeli jest taka konieczność i tam akurat panele nie przylegają.

.
a co to za siodełko i kto je pasował?
.
wygląda na fajnie dopasowane  😀
.
Chciałam poprosić o ocenę. Prawdopodobnie jest za ciasne, prawda? Wydaje mi się że dość mocno leci na tył.
Koń nad łopatkami obok kłębu ma "dziury"  (brak mięśni?)
Siodło to kieffer garmisch jest nowe więc dość sztywne, być może ma szanse jeszcze się rozejść na szerokość?
Dostałam je i teraz  zastanawiam się czy zostawić je sobie, czy sprzedać.

Mam jeszcze zdjęcia z czaprak i podkłądką. Lepszych zdjęć nie potrafiłam zrobić...
Ulalala, tak na szybko - można by osiodłać jeszcze bardziej z tyłu, to by poprawiło trochę równowagę siodła, ale nie zmieniłoby tego, że i przedni łęk, i rozstaw paneli jest za wąski.
.
ekuss   Töltem przez życie
13 lipca 2012 19:58
Mnie coś bierze jak widzę konia osiodłanego tak jak na zdjęciu i jeszcze jak ma za ciasne siodło:

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się