Libella, hardkorowy, ale i uzależniający strasznie. Fajnie Cię widzieć na koniu 🙂
Fantazja, fakt, bardzo miły gest 🙂 Ja to z niecierpliwością czekam, aż gniada do Ciebie przyjedzie, mam nadzieję, że nas tu po uszy pozalewasz zdjęciami, masz spoko fotografa tam na miejscu, łapie bardzo dobre chwile 🙂
A propos chwil i łapania 😁 mam wspomnianą wcześniej próbę szybkiej sesji ogłowiowej, było już dość ciemno, koń świeżo po wykąpaniu, ale chciałam sprawdzić rozmiarówkę i przy okazji coś ustrzelić. Eno - zdrabniany ostatnio przez mojego faceta do Enenka 🙂 - ma zaiste telent do pozowania 🤣
Ubieramy na szybko ogłowie, uwiąz na szyję, konia przed stajnię, już widzę, jak da radę chociaż na chwilę go czymś zając i skupić 😵
Quanta: Eno, słuchaj uważnie, bo nie będę powtarzać 😉 Taka jest instrukcja pozowania - uszy do przodu, patrzysz w tą stronę, spróbuj przez chwilę nie przeżuwać i w ogóle oddawaj co tam za siano chomikujesz w policzkach:
Eno: Tak jest dobrze? Przecież pozuję!
Quanta (atak śmiechu): To się nigdy nie uda 😁
Eno: Ja mam i tak lepszy pomysł na pozowanie, zobacz:
Eno: No głaskaj konika! Konika się głaska i mizia:

Oj Skwarowi o wiele łatwiej zrobić dobre zdjęcie 🤣 On się od razu naskwierczy na coś i udaje szampiona, a tu jak widać 🤣
Udało się zrobić cudem kilka w miarę ogarniętych, rezultaty zaraz wrzucam do ogłowiowego 😉