ekuss, moim zdaniem trudno jest mierzyć nogi na sucho i liczyć na super dopasowane siodło. Długość tybinki najczęściej jest podawana od zamka do końca tybinki. W zależności od modelu siodła zamek może być różnie osadzony względem siedziska - może być blisko jego powierzchni, a może siodło być nabudowane górą i od zamka do siedziska, gdzie się zacznie Twoja noga, masz sporo dodatkowych centymetrów. Nie wiem czy to dobrze tłumaczę, ale tu masz przykład:

Siedzę w siodle Hulsebos, 17.5'', tybinka ma 17'' czyli prawie 44 cm. Powinnam się w nim utopić 😁 a całość nie wygląda aż tak źle - właśnie dlatego, że tybinka i zamek zaczyna się bardzo wysoko, blisko powierzchni siedziska.
Jako taką pomocą może być zmierzenie tybinki w aktualnie jeżdżonym siodle, ale najlepiej po prostu wsiadać w testówki - i robić zdjęcia/filmy.
A proporcji pozazdrościć, ja mam dokładnie odwrotnie 😀iabeł:
halo, jak dla mnie siedzisko ok. tybinka bez szału. Niestety nie jest zbyt łatwo idealnie się dopasować z używanym Hennigiem, na rynku wtórnym jest ich mało, w tym spora część robiona na rosłych ujeżdżeniowych zawodników. Oni w sumie najczęściej sprzedają swoje używane siodła, taki normalny żuczek, jak już zrobi sobie ujeżdżeniówkę na wymiar, to do końca życia może w niej jeździć 😉