Mam pewien problem...
Przestawiłam konia na wysłodki - super wygląda, super pracuje, ale ja nie o tym chciałam.
Pierwszy worek niemelasowanych kupiłam od forumowej Wasi. Na wysłodkach nie było żadnej metki, więc musiałam zaufać na słowo, że niemelasowane. Dodam, że były ładne, jaśniutkie.
Drugi worek obecnie zamówiłam ze sklepu atos. Dokładnie te
http://www.atos.sklep.pl/?p=p_193&sName=wyslodki-buraczane i niby jest napisane, że niemelasowane, a na metce na worku było napisane, że zawartość cukru 5%. Ale nawet na zdjęciu w sklepie widać, że są dość ciemne.
Po zalaniu tych z atosa woda robi się taka brunatna (nawet z lekko ciemno zielonym zabarwieniem). I moje pytanie brzmi: co jest?
Wciskają ludziom kit z tym niemelasowaniem, czy to coś innego?