Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
A gdzie on jest? Ja wiem gdzie jest główny i rozprężalnia, a 3ci?
Notebene byłam ostatnio w KKJK i oczekując obeszłam cały teren i taki SYF jaki tam jest to ze świecą szukać... Nieporządek w najwyższym stadium.
żaczkowa, A gdzie w tereny śmigacie?
Zorilla, za okrąglakiem Fundacji Hipoterapii, często tam jest najlepsze podłoże (są drzewa, w lecie cień i się nie kurzy) 😉
łania, płaskowyż, łąki w kierunku Tyńca, te klimaty 😉
To tam nie dotarłam nigdy 😉 Ostatnio zwiedzałam 'lewą' stronę i tyły.
taki SYF jaki tam jest to ze świecą szukać... Nieporządek w najwyższym stadium.
Prawda, nie wiem czy w jakiejkolwiek stajni w Krakowie, która próbuje organizować zawody to się jeszcze zdarza...Trochę wstyd i szkoda, bo miejscówka w sumie niezła...
Na pewno brak inwestycji wiąże się z brakiem pewności co do przetrwania (pomijając kwestie finansowe) ale posprzątanie gratów na 1 kupkę albo doprowadzenie padoków do jako takiej bezpiecznej używalności wymaga tylko kilku rąk i kilku godzin klubowiczów...
Kwestia syfu to jedno, ale poziom jaki prezentuje rekreacja, sposób prowadzenia jazd ( o ile w ogóle można nazwać to co się tam dzieje prowadzeniem)...woła o pomste do nieba. Nigdy bym tam dziecka nie wysłała.
Witam! Uważajcie na stajnie w Cholerzynie u Stanisława Fryca, a zwłaszcza na "właściciela".
Z początku wszystko jest pięknie i kolorowo,pan Staszek skacze koło nowego pensjonariusza i za przeproszeniem włazi mu do dupy,lecz gdy tylko zaczynają się schody,chociażby z tego powodu że na środku ujeżdżalni zasiał sobie koniczynkę dla swoich króliczków twierdząc że sąsiadom się kurzy i mają do niego o to pretensje, bądź że konie nie mają wody na padoku przez parę dni w największy upał i stoją tam cały dzień to już zaczyna się awanturować z osobą która zwróciła mu o to uwagę. Panicznie boi się koni,choć twardo się tego wypiera. Mogłabym tak wymieniać i wymieniać,lecz chce Was tylko ostrzec abyście swoich pupili nie oddawali w jego ręce.
Z resztą jeśli ktoś chce trzymać konia u mordercy zwierząt to proszę bardzo,lecz nie zdziwię się jeśli po paru miesiącach się wyniesiecie od niego...
Zlotowłosa, masz jeden post (ten tutaj), szkalujesz z imienia i nazwiska jakiegoś człowieka i myślisz, ze całe forum Ci uwierzy? Nie znam tej stajńi, ani właściciela, ale takie wpisy są niewiarygodne.
Może sie tez przedstaw z imieńia i nazwiska, napisz ile czasu trzymalas tam konia, przedstaw dowody, a nie nazywaj człowieka morderca!!!
No z mordercą to po jechała koleżanka, ale większość podanych faktów się zgadza: brak wody na padokach i strach przed końmi. A sąsiedzi naprawdę mają pretensje, że z ujeżdżalni się kurzy, nawet gdy się nie kurzy 😉 Niestety, stajnia ładnie położona, piękne tereny wokół, blisko Krakowa, można by z niej zrobić coś fajnego, ale trochę bardziej trzeba się postarać. Przynajmniej otoczenie zmieniło się ostatnio na plus, ale to zasługa pensjonariuszy.
Poza tym stajnia absolutnie nie nadaje się dla koni z problemami oddechowym. Żałuję, że trzymałam tam mojego konia przez prawie rok, bo dopiero przeprowdzka doinej stajni postawiła go na nogi. Zresztą nie był to odsobniony przypadek.
Oj złotowłosa 😉
Cóż w obronie Cholerzyna mogę powiedzieć tylko tyle... Trzymałam konia przez 5 lat w innej stajni. Koń kolkował mi średnio co dwa miesiące i niestety był chudy. Po przeprowadzce do pana Stanisława kolki ustąpiły, koń ładnie mi utył, całe dnie spędza na łąkach, których mamy sporo.Ja tam akurat o co poproszę to to mam. Owszem z wodą na wybiegu mieliśmy problemy ale teraz woda stoi na dużym wybiegu, jutro ma być przewieziona na inne pastwisko.
Co do strachu, mojego konia tam się nie boi 😉 może dlatego, że nauczyłam ją chodzić na uwiązie.
Ja tam mogę polecić tą stajnię dla osób, które płacąc tą najniższa cenę za pensjonat nie wymagają warunków takich jak spotkają w stajniach po 1000zł.
Mój koń miał mieć czysto w boksie(Pan S sprząta codziennie) miał mieć podane 3 razy dziennie jedzenie, siano do oporu, miał mieć wodę w boksie, całe dnie miał spędzać na wybiegu i to otrzymałam. Porządek wokół stajni też był mile widziany ale cóż...ja tam jestem zadowolona. w maju minęły dwa lata, jestem w tej stajni, mojej M krzywda się nie dzieje i z uśmiechem patrze jak radośnie bryka po cholerzyńskich łąkach.
Pozdrawiam
ja stoję w tej stajni dwa lata i nie mam się na co skarżyć, do powiedzenia maja najwięcej osoby które stały pół roku. może gdyby potrafiły z właścicielem normalnie porozmawiać a nie robić o wszystkie pierdoły dzikie awantury to byłoby inaczej 😉 ja mam wszystko czego chciałam. karmienie zgodnie z zaleceniami, koń stoi cały dzień na pastwisku (a w największe upały jest sprowadzane... no chyba że te największe upały dla niektórych ludzi to 20st), jest woda na pastwiskach. a właściciel nie boi się koni ale biorąc pod uwagę jego wiek to ma dystans do koni, które są nieułożone i nie potrafią chodzić nawet na uwiązie. a jeżeli chodzi o ujeżdżalnie to rzeczywiście jest kółko z koniczyną ale na naszą prośbę została inaczej wydzielona i jest normalny czworobok 🙂.
Stajnia jest fajna, co prawa korytarz wąski ale boksy duże i czyste. porządek wokół stajni rzeczywiście pozostawia sobie trochę do życzenia ale uważam że płacąc 500zł nie można wymagać cudów a jeżeli ktoś ma takie wymagania to stajnie typu Facimiech, Zabierzów czy u Szarych czekają 🙂
nazywanie kogoś mordercą bo zaginął pies jest śmieszne! w dodatku nie mając żadnych dowodów które by na to jednoznacznie wskazywały. (cała okolica śmieje się z autorek tego pomysłu 😉) więc nie tylko ja tak uważam. pies mógł pójść w łąki gdzie jest pełno wnyków lub wyskoczyć gdzieś na ulicę, niewiaomo. a ściąganie psów policyjnych by szukały psa jest co najmniej śmieszne 🙄
izydorex może nie jest to stajnia dla kaszlaków ale stałaś tam rok i sobie chwaliłaś (przynajmniej początkowo), a słyszałam że w Twojej obecnej stajni Komar też kaszle....
pozdrawiam 🙂
Kasiu, źle słyszałaś, Komar nie kaszle od czasu przeprowadzki z Cholerzyna (czyli ponad 1,5roku), wczoraj był osłuchany przez wet przy robieniu zębów i jest idealnie 🙂
Owszem, w porównaniu do Budzynia w Cholerzynie jest lepiej, jednak do tego, żeby było dobrze, bardzo dużo brakuje. Szczerze, już maiałam dość tego, że muszę być codziennie w stajni i wszystkiego sama dolądać. Wyprowadzki z Cholerzyna nie żałowałam nawet przez 5 minut. Dzisiaj żałuję tego, że tak długo dojrzewałam do tej decyzji, co odbiło się niestety na zdrowiu mojego konia 🙁
Zależy też czego od stajni oczekujemy.
Chciałam być tylko spokojna o to, że mój koń bez względu na pogodę wyjdzie na wybieg, że zje to co ma zjeść.
I cieszę się, że trafiłam do tej stajni... Mam wkońcu konia, który nie przypomina zachudzonej babuleńki 🙂 I ja naprawdę stajnie polecam. Może i dla kaszlaków się nie sprawdza ale dla koni kolkujących chyba jak najbardziej. I niewiem co za tym stoi ale bardzo mnie to cieszy.
Moim zdaniem nie ma co ciągnąć dyskusji, jak ktoś będzie zainteresowany to przyjedzie i wszystkiego się dowie. Ja i WALECZNA możemy chyba tylko tyle powiedzieć na temat stajni. Szkoda tylko że jasnowłosa nie pisała o tej stajni jeszcze miesiąc temu, kiedy to twierdziła że jest tak wspaniale🙂
Jowi to gratuluje 🙂 może jakieś złe info do mnie dotarło 🙂
mi się tam podoba w cholerzynie. nie mam wygórowanych wymagań zależy mi żeby koń jak najwięcej spędzał czasu na polu i to mam, tak jak pisalam. ale jest wolny rynek i jeżeli komuś nie odpowiada to może się w każdej chwili przenieść 🙂 cyrografu nikt nie podpisuje.
ale nie bd też bezczynnie patrzyła jak osoby które mają z końmi do czynienia od pół roku szkalują stajnię a do właściciela tego nie powiedzą wprost 🙂 na forum to każdy potrafi 🙂
Ale wiesz, jak jest z panem Staszkiem często. Ciągle zgłaszałam do niego uwagi, prosiłam i jak grochem o ścianę. Aż stwierdziłam, że dość, nie mam już siły. Niestety, szkoda, że taka fajna stajnia nie jest lepiej zarządzana.
Co do wolnego rynku, masz rację, zawsze można się przenieść. W tej chwili w mojej obecnej stajni cała obsada była kiedyś w Cholerzynie i każdy traktuje to trochę jak zły sen 😉
My kilka lat temu trzymaliśmy w Cholerzynie ogierka huculskiego, gdyby nie my albo inne pensjonariuszki, to koń stałby cały czas w boksie. Fakt, koń był trochę niezrównoważony, ale czy stanie w boksie na kupie gnoju, to miała być dla niego kara? P. Staszek bał się do niego w ogóle wejść, kto wie ile razy koń nie dostał żarcia.. ? Jak kiedyś wywaliłyśmy mu gnój, to nawet nie chce pamiętać co zostałyśmy pod spodem... Koń był fundacyjny, więc stał tam tylko przejściowo. Dobrze, że szybko go zwinęli.
Był może ktoś w KKJK z aparatem? 🙂
w cholerzynie mój kon stal 8 miesiecy na poczatku bylo o.k,potem juz tylko coraz gorzej ,konie w upale bez wody a jak mu sie uwage zwrócilo do sie darl ze jest niedziela to w swieto nie bedzie nosil ,w boksie mojego konia od spodu byl taki syf ze sloma byla czerwona a pod spodem woda plywala,jedna dziewczyna jak zwrocila mu uwage ze kon w boksie niema wody to ja zwyzywal, i ze nie jest wlascicielka tylko dzierzawi konia to powinno ja to nie interesowac,kiedys ktos mi napisal jak pochwalilam ta stajnie tydzien to za malo zeby ja ocenic i ta osoba wytrzymaa prawie rok ja roku nie on sie nigdy nie zmieni
Znacie może kogoś prowadzącego w Krk jazdy na własnym, fajnie zrobionym koniu?
Magda Jopek na pewno oferuje takie usługi ale ciężko mi powiedzieć jakiego poziomu od tego konia oczekujesz i na jakim są jej konie 😉.
Kogo oprócz Artka Wójcika polecacie do korekcyjnego kucia?
hm ja po Artku bym brała chyba Pawła Więcia tylko.. ale jeżeli jest jakaś poważna wada to raczej Artek jest niezastąpiony ;p
No właśnie do tej pory robił Paweł, ale wet jednak woli żeby Artur okuł, tylko on będzie mógł dopiero za 2 tyg :/
Epikea, też o nim myślałam, ale ostatnio nie popisał się u nas w stajni :/ Chyba poczekam na Artura 😉
Gilarski jak chce to potrafi. Dla mnie super struga,chociaż znam serie podbić i rop w kopytach po jego robocie. Podkuć ortopedycznie też potrafi. Ale zwykłe kucie z reguły robi moim zdaniem ciasnawo...
Także tak na dwoje babka wróżyła 😉
Moje konisko przy jego struganiu miało świetne kopyta ale niestety sa też wpadki
[quote author=żaczkowa link=topic=196.msg1433565#msg1433565 date=1339968847]
Był może ktoś w KKJK z aparatem? 🙂
[/quote]
Ja, tylko mam problemy z wrzuceniem na picase. W każdym razie mam z soboty z e.oom i regionalek 😉
Jak kowal to tylko Artur Wójcik 😅
Kuje wszystkie konie w naszej stajni
Potrzebuję na gwałt pożyczyć przyczepę jednokonną,wie może ktoś gdze wypożyczają przyczepy albo znajdzie się jakaś dobra duszyczka która posiada taką przyczepe i mi wypożyczy :kwiatek: