Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

Averis   Czarny charakter
09 czerwca 2012 16:02
ElaPe, rozumiem, że lepiej jeździć na koniu byle jak i bez celu, ale ze świadomoscią, że się samemu co 'wypracowało', niż zwrócić się do doświadczonych osób i mieć autentyczny progres. Intersująca teoria. Nie wiedziałam, że jeżdżenie z fantastycznymi trenerami to wstyd i jakaś ujma na honorze.
ejejej, tu się chyba jakieś niezrozumienie wkradło.
no bo:

przypisalabym Lostakowi ktora naprawde potrafi zrobic konia od wspomnianego juz "zera do bohatera"
... to świadczy o tym jakoby Lostak wszystkie swoje konie robiła zupełnie i całkowicie sama. ElaPe zrozumiała to pewnie w ten sposób i stwierdziła, że tak przecież nie jest, bo Lostak korzysta z pomocy trenerów.
Tulipan mówi wyraźnie, że któregoś konia doprowadziła zupełnie sama. (ja tu zaraz zaznaczam-> nie twierdzę, że jest to niewiadomo jak zajebiście cudowny wyczyn i och, ach, po co trenerzy, tak samo jak nie twierdzę, że jest to czyn godny pogardy, bo samemu to gorzej etc tylko po prostu stwierdzam fakt 🙂 )

Nie wiem czy w wypowiedzi EliPe miała być pogarda dla ludzi, którzy jeżdżą z trenerami.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
09 czerwca 2012 17:17
dokładnie tak jak pisze Sankaritana.

Ponadto każdy kto chce do czego dojść czy chociażby nie zbaczać na drogę błedów i wypaczeń jeździ z kimś z ziemi - więc jest to normalne że trener/instruktor jest  i domniemanej pogardy żadnej (nie wiem skąd ten wniosek) w tym nie ma.

Dla niektórych, jak widać, od zera oznacza od konia klasy C dla innych od zera to od konia ledwie zajeżdżonego  czy wziętego z łąk.




mi nie chodzi o to ze kon sie nie zmienil czy ze zmiana jest mala, tylko o nadmierny zachwyt po prostu 🙂 Jest super, ale z photoshopem bym nie przesadzala 🙂 A jesli chodzi o porownanie do Lostaka to jesli ktos pamieta zdjecia Amsterdama "przed i po" to udzial photoshopa wcale nie bylby taki niemozliwy  🤣

Tulipan, Rosa fantastyczna! Robisz swietna robote, podziwiam! Wrzucaj wiecej fotek  🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
09 czerwca 2012 21:28
robiła. Bo się pożegnała z jeździectwem, a z Rosą to jakiś czas temu.
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
13 czerwca 2012 09:27
Mam wrażenie, że jest lepiej 🙂 Koń to Patryk po Lando, 14-letni, odstawiony prawie całkowicie od jazdy. Przygotowuję go do sprzedaży. Bardzo dobrze skaczący, ale był zrażony. I tu mój osobisty sukces- koń który wymijał krzyżaczki 20 cm, nie odpowiadał na pomoce, wieszał się na wodzy, trzeba było go straszliwe pchać, teraz chodzi bez problemu na łydki, nie wiesza się, dokracza zadem, wykonuje bez problemu przejścia np. z galopu do stój i ze stój do galopu, zaczynamy robić ustępowania, ładnie pracuje na drągach i skacze parkury 110 cm 🙂
Pierwsze zdjęcie- początek maja (2-go albo 3-go)
Drugie zdjęcie- wczoraj.
Może nie jest to jakaś spektakularna zmiana, ale podniósł się brzuchol, widać poprawę grzbietu i szyi (ja na co dzień widzę też lepszy zad, ale nie mam takich zdjęć żeby to pokazać).
tyskakonik, chcesz pokazać wpływ miesięcznego treningu na konia? 😵
To jest absolutnie za wcześnie, żeby pokazać, cokolwiek się zmieniło. Swoją drogą koń jest w stanie strasznym, brak umięśnienia szyi, grzbietu, liche łopatki, zero mięśni na zadzie i portach, a piszesz, że pomykacie parkury 110 cm. No to gratulacje - ciekawe, jak długo starszy zdrowia... Szkoda, że macie takie ciśnienie, że brakuje nawet czasu na solidne 1-2 miesiące pracy na płaskim i przygotowanie konia do stawiania przed nim jakichkolwiek wymagań.
Tulipan, zmiany fantastyczne, szacun  👍
tyskakonik, zgadzam się z Quantą
co ten koń je? bo jest strasznie chudy
koń zupełnie odstawiony od roboty, kopyta proszą o pomoc, miesiąc pracy i w trakcie juz pykacie 110 parkury? ostro 🙂
chciałam napisać to samo co Isabelle .. litości  😲
tyskakonik ile chcesz za niego , może być na pw 
Żal ściska serce na widok tego siwka  🙁 tyskakonik chyba troszkę przesadziłaś, sama trenujesz tego konia, czy pod okiem jakiegoś trenera  🤔 Może faktycznie - lepiej będzie, gdy szybko go sprzedasz osobie, która zna się na rzeczy. Albo wypuść go na urodzajne pastwiska, żeby nabrał wigoru, ciała i miał z czego budować mięśnie.
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
13 czerwca 2012 13:58
Koń nie jest mój, właściciel tak sobie życzy, to wykonuję jego polecenia. Inaczej pójdzie na rzeź. Chce konia jak najszybciej sprzedać. To co ja mogę? 😉 Daję mu jeść sporo 🙂 A na pastwiska chodzi bez przerwy przez całe dnie od kilku lat.
Ahaa, jasne, robisz to wszystko tylko po to, żeby ocalić biednego konisia. Tylko przypadkiem jesteś na tyle dumna z tego, co robisz, że chwalisz się tym w wątku treningowym. Mi by się było głupio przyznać 🙁

tyskakonik, dopóki nie edytowałaś posta miał on zdecydowanie mniej "dzieffcynkowy" wydźwięk. Ciężko mi uwierzyć, że właściciel każe ci skakać parkury 110 na koniu przeznaczonym na rzeź (poza tym jest to zgoła bezsensowne, bo nie dostanie za niego zbyt wiele w takiej kondycji). Wystaw w imieniu właściciela ogłoszenie- chociażby tutaj znajdzie się kilka osób, które go kupią, bo im zwyczajnie konia żal (nie z powodu ewentualnej ostatniej podróży, ale właśnie twojego podejścia do tematu). Uderzanie w żałobne tony nic tutaj nie pomoże a mając własny rozum należałoby odmówić zwyczajnie właścicielowi takiej jazdy i zasugerować inne postępowanie.
A ja mam wrażenie że na drugim zdjęciu koń jest ciut odpasiony, chyba że to tylko kwestia tego że na pierwszym jest mokry co w przypadku siwka wyostrza kontrast.
tyskakonik, a jak tam jego nogi, bo pamiętam, że z powodu zwyrodnień miał przeciwwskazania do skoków?
Sanndy   „Czy dajesz siłę koniowi…”
13 czerwca 2012 16:42
niektórzy konia treningiem budują, niektórzy marnują...
w sumie nie było w założeniach wątku jakie zmiany mamy przedstawiać.


a tak serio
tyskakonik zanim wzięłabym go w trening na płaskim porządnie bym go odkarmiła, a co dopiero skoki...
zmusić konia do skoku 110cm przeszkody to jeszcze nie wszystko
.
Szkoda że mu przez ten miesiąc nikt nie raczył kopyta zrobić. Poza tym jeżeli tak wygląda koń chodzący po pastwiskach, to albo pastwiska są do dupy, albo z koniem coś nie halo.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 czerwca 2012 19:44
A to nie jest przypadkiem ten koń, o którym wszyscy mówili, że ma fajne pochodzenie i możliwości, ale ona nie umie nic z nim zrobić? Tylko stawia przeszkody i heja przed siebie ?
JARA, z tego co pamiętam to to była akcja z Eterem, który jest własnością tej użytkowniczki.
Czy nie jesteście zbyt idealistyczne?
Kto? ma zapłacić za czas przygotowania konia do "opchnięcia"?  Jego właściciel? I co - będzie mu się to opłacało finansowo? I już widzę te tłumy płacące więcej za konia w dobrej kondycji od kilku miesięcy nie chodzącego pod siodłem (bo odkarmiany) niż za konia chudego a z przejechanymi na świeżo i czysto P-tkami.
Mamy udawać, że na sprzedaż się nie robi koni pospiesznie?
Teraz nawet odkarmienie konia się nie kalkuluje - koszt jego utrzymanie przekroczy zysk z dodatkowych kilogramów w rzeźni. I - definicja krzywdy. Ostateczna krzywda jest jedna. Śmierć. Gdy ratujemy życie - łamiemy żebra, trudno. Gdy chcemy dać kilka lat dobrego życia zamiast rzeźni - robimy co się da. Nie jest tak?
edit: no fakt, może i dżentelmeni rozmawiają o pieniądzach  🙂 ale nie chwalą się tym, czym chwalić się nie powinni.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 czerwca 2012 19:59
JARA, z tego co pamiętam to to była akcja z Eterem, który jest własnością tej użytkowniczki.



Ahhh, dzięki 😉
Oba siwki i myślałam, że tak mu się schudło.
Halo cala kwestia lezy w tym, czy trzeba sie takimi rzeczami chwalic na forum.
faith, no właśnie w tej samej chwili sama do tego doszłam (edit) 🙂
no wlasnie. ja rozumiem, ze biznes jest biznes. i ze ludzie, ktorzy zajmuja sie takimi rzeczami. ale zeby zaraz ochac i achac na forum i to w watku o wplywie treningu? wstawaiajc zdjecie konia z zebrami na wierzchu? niesmaczne to zwyczajnie.
halo, no podejście trochę jest idealistyczne, ale:
1. To nie pierwszy koń pospiesznie robiony przez tą użytkowniczkę
2. Argument z oddaniem konia na rzeź pojawił się po edycji posta i mam dziwne wrażenie, ze to g*** prawda i służy wyłącznie manipulacji uczuciami forumowiczów i usprawiedliwieniem swojej postawy: nieważne na co, byleby wsiadać i skakać.
3. Jak już doszłaś do słusznego wniosku: można się takimi osiągnięciami nie chwalić.
4. Można też zauważyć, że koń jest ogólnie zaniedbany i nie decydować się na jeżdżenie go (osobiście nie wiem co lepsze: ostatni kurs czy bolące całe życie nogi?).

Wiemy przecież, że gro koni na sprzedaż robi się szybko, ale to nie oznacza, że mamy na to nie zwracać uwagi.
Zorilla, nawet jeśli jest, to nie jest to koń w kondycji na intensywną jazdę. Na drugim zdjęciu koń nadal wygląda fatalnie, nawet jeśli się wypełniły mu żebra, to dla mnie to nie jest koń w kondycji wierzchowej.

Nie kupuję tej ckliwej historii - teraz nagle koń idzie na sprzedaż? To czemu już miesiąc, albo dwa temu, jak się koleżanka za konia zabrała, a już był z przeznaczeniem na mięso, to nie raczyła nikogo poszukać, kto by w cenie mięsa konia odkupił? Można było na forum pytać, można było dać chociaż jedno ogłoszenie... Ale po co, skoro można sobie za friko powozić zadek i poskakać, a to jest najważniejsze (na swojego młodego konia też miała ciśnienie i 3-4 latkowi stawiała kosmiczne wagony).
Żeby tego konia chciał sobie kupić zawodnik na konkursy 110cm, to chyba musiałby być słaby na umyśle, pijany i ślepy i najlepiej to wszystko na raz.

halo, motywacje bywają różne, często niezbyt różowe. Chociaż nie wierzę w tego strasznego właściciela, to kurczę no, to jest wątek o wpływie treningu ❗ Tutaj się chwalić tym, że żużlujemy taką bidę, na zapuszczonych kopytach, to naprawdę trzeba mieć klapki na oczach 🙁 Albo po prostu nie lubić koni.

Swoją drogą, jak do mnie trafił kuc, który kilka miesięcy zajmował się głównie stępowaniem na karuzeli (bynajmniej nie z powodu na jakiekolwiek choroby), to ok. 2 miesięcy zajęło mi rozjeżdżenie go do poziomu normalnej pracy. A wyglądał tak:

Tylko co z tego, skoro po 5 minutach kłusa kuc był mokry i miał autentyczną zadyszkę. Miesiąc zajęło, zanim zaczęliśmy galopować więcej niż rozruchowo i brać się za jakąkolwiek pracę w tym chodzie. W życiu bym się nie odważyła od zera przez miesiąc dojść do ganiania niemałych znowu parkurów. 😲
quanta amen.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się