Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?
chetnie bym pozyczyla, jesli okazaloby sie skuteczne na tych gilowych klakach to bym sobie wlasny zanabyla 🙂
kujka, nie żartuj, widziałaś co Piorek ma na głowie? Jeśli go nie zaplatam to zawsze wracamy do jego oryginalnej grzywy, czyli góra na prawo, większa część na lewo.
Ja swój kupiłam 3 lata temu w Decathlonie za 25zł i go uwielbiam, bo Kary przerywania ręcznego nie lubi.
Wstawiam zdjęcie czegoś podobnego.
Mój jest mniejszy, ma gumową rączkę i nie straszy tak koni wyglądem.
oo, to u nas identycznie, gora na prawo (wzglednie - na srodku...) reszta na lewo. choc ma okresy ze nawet reszta sie probuje przekladac. na szczeszcie teraz ta reszte skutecznie przyklepuje derka!
ash, o kurde, ale dziwny wynalazek! chetnie obczaje takie cos!
kujka, jak obczaisz to się podziel wrażeniami - sama chętnie też obczaję jak Dzionek mi odrośnie 🙂
kujka, zobacz 😁
To ta część z którą przegrywam odwieczną walkę 😁
Dzionka, a to Dzion tez sie przerywac nie daje? Myslalam ze przy jego gladziudkiej, prostej grzywie to nawet nie za bardzo trzeba...
Burzolku haahaha piona!


i obiecuje zadnych wiecej gilofotek w tym temacie, dopoki nie zrobie czegos z jego obecnym stanem zagrzywienia 😁
kujka, no coś ty, w ogóle nie daje :/ Trzepie łbem i jak nie przestaniesz to dębuje - bardzo miło 🙂
ja mam to samo z Karym. Dał się przerwać raz jak był młody i głupi 😁 😁 Teraz trzepie łepetyną na boki.
Grzebieniem daję radę i jest super!
Kujka, jak chcesz to Ci pożyczę. Sprawdzisz czy Gilek da się tym przerwać!
kujka, od razu mi lepiej psychicznie 😁 ja uznałam swoją walkę za przegraną i przyjmuję grzywę Piorka na klatę 😀
Burza
mam ten sam problem, dlatego Pinio ma od 3 lat irokeza 😉
Ale ja lubię powiewającą grzywę 🙂
Ja tez, ale koń nie lubi i trzepie głowa 😉
mi sie marzy loczek, ale wojna o to jest zbyt ciezka. hersztu irokezowy od dawna i tak chyba zostanie.
kujka, zdjecie w derce to najlepsza dlugosc, ladnie bylo.
mi sie marzy loczek
Jak chcesz, to weź sobie nasz xD Mi się marzy, żeby zniknął i grzywa rudego zaczęła jakoś normalnie wyglądać.
fioukova, ale ja mowie o fryzurce- krotkiej, polozonej, lekko podwinietej grzywie, a nie o kreconym wlosiu 😉
ja miałam piękną grzywę na jednej stronie. a potem miałam derkę z kapturem. od roku walczę zeby ta powycierana część wróciła na swoje miejsce, ale chyba nic z tego nie będzie. wszystko juz odrosło, podcinałam, kombinowałam, modliłam się. nie i juz mam na dwie strony. 👿
O !!! Jak sie ciesze, że nie tylko my mamy taki problem. W sensie grzywa zyjąca własnym zyciem i przekładająca sie wedle własnej inwencji. Walka i przeplatanie starcza na kilka dni dosłownie, wiec dałam sobie spokój. Na zawodach i tak jest tradycyjnie zapleciony, a w domu niech sobie wygląda jak z dzikiej doliny. Przeżyje. 😉
katija - mamy właśnie coś takiego (a raczej mieliśmy, a potem przyszła zima). Pomijając fakt, że włos został ścięty w ten sposób właśnie z powodu niekontrolowanie kręcącej się grzywy, to moje doświadczenia z loczkiem rudego są takie, że zaczyna się to nierówno podnosić, odwijać, źle układać... Nie wiem, czy koń trefny, czy co, ale dla mnie to mordęga żeby to utrzymać w stanie w miarę prezentacyjnym 😉 Ale i tak jest to najlepsza rzecz jaka spotkała grzywę Wichra, bo w każdym innym wydaniu wygląda jak koń z buszu. Nie próbowaliśmy jeszcze irokeza, ale raczej się aż tak daleko nie posunę.
katija - wygrywasz. Serdecznie Ci współczuję 😵 Zmieniłam zdanie - mój koń to istny model po prostu.
fioukova, no wlasnie 😉 to bylo przy kolejnej probie zapuszczenia irokeza do loczka. dziekuje, postoje, grzywa tez 😉
zoja, w obydwu niezle, ale mi sie chyba irokez bardziej podoba 🙂
zoja, irokez zdecydowanie, wygląda w nim świetnie 😉
zoja, a moim zdaniem lezaca - irok optycznie skraca szyje.
katija, moim zdaniem gdybys zaczekala az grzywa sie polozy i wtedy zrobila z nia porzadek - byloby naprawde spoko. bo ona nawet nie wyglada na jakas ultra gesta 🙂
wczoraj skrocilam sporo, ale nadal nie wiem jak uzyc nozyczek, zeby zaczelo to jakkolwiek wygladac. a w ogole przy tak nieukladajacej sie i gestej grzywie bez sensu jest np scinanie/rownanie wlosow na mokro - jak wyschna to w jednym miejscu sie podniosa bardziej, w innym mniej i beda schodki albo inne fale. :/ jeszcze pomedytuje nad tym przy najblizszej wizycie u konia... jezdzic i tak nie bede, to moge pocudowac z nozyczkami...
kujka tylko nie tnij mu irokeza, popatrz jaki jest tu piękny
http://re-volta.pl/galeria/foto/35875#f 🙂
katija, ale, że gdzie ten koszmar ?? To przeciez po prostu odrastający irokez. Zawsze sie taki bajzel na łbie robi po iroku. Trzeba przeczekać a w pewnym momencie zaplatac żeby sie połżożyło a nie na wpół sterczało. Trzeba sie uzbroic w cierpliwość, bo "remont" grzywy po irokezie niestety troche trwa.
zoja, oczywiście, że z grzywa lepiej !! Z irokiem siwy wygląda jakby mu głowa od razu z kłebu wyrastała.
Jeszcze dwa lata temu miała 5 włosów na krzyż. Dzięki dbaniu o grzywę mamy tak jak na zdjęciu, dodam, ze dopiero co ciachałam, a widzę, że już urosła sporo grzywa. Tylko grzywka nie rośnie.
zoja Leżąca grzywa jest piękna. Dużo lepiej niż w irokezie 😜
Macie jakieś pomysły na odrastającego irokeza? Wszystko jest w inna stronę, na zaplatanie jeszcze trochę za krótkie. Robię tylko kiteczki. Kobyła ma włosów jak szczotka, może przerwanie by pomogło i by się szybciej położyło??