Spojrzenie moim okiem na ochwat Aktywa:
Po pierwsze: babska intuicja mówi mi, że problemem tego konia jest struganie. Dlaczego? Dlatego, że podoba mi się tył kopyta u niego. Kąty wsporowe się nie kładą. Wyraźnie sproszkowana podeszwa w tyle kopyta pokazała ile można wyciąć - nie trzeba było rżnąć żywego, żeby poprawić mu skątowanie. Nie widać zawężenia, linia włosów wygląda ładnie, żadnego tam "V" wskazującego na niedorozwój, więc liczę na to, że w ramach współpracy będzie chodził z piętki. Poza tym, mimo bardzo, bardzo długiego pazura - od analizy rtg naprawdę bolą oczy - już pojawił się lepszy zrost. Gdyby ten koń był
trafiony metabolicznie, to oderwanie szłoby do samej góry, jak u tego przewlekłego ochwatowca, którego prowadzę. Trzeci fakt, ostatni, choć nie najmniej ważny: bydlak ma błysk w oku i naprawdę chce żyć. Zero bólu i rezygnacji. Dlatego jestem dobrej myśli. No i to co piszę, zobowiązuje, bo skoro podjęłam się pomóc i mówię, że moim zdaniem sprawa w odpowiednim struganiu.... 😉 ...damy radę, musimy dać radę. Jedyne co mnie niepokoi, to zniekształcenie kości - lekkie
czubki narty w obu zadnich kopytach. Przednie mają kości jeszcze nieuszkodzone. Mam nadzieję, że sobie chłopak na grudzie krzywdy jakiejś nie zrobi. Jak troszkę podeszwy zahoduje, to będzie z górki.
Strzałka rogowa jest w tej chwili w fatalnym stanie. Praktycznie odpadła razem z wkładką z podkowy. Grzyb się rozszalał, wszystko białe i rozpadające się. Nie wycinałam tego, bo chcę zobaczyć co się będzie z tym działo jak "zobaczyło powietrze". Liczę też na to, że spadnie śnieg i konio będzie mógł pomykać całkiem boso, bo na razie jednak strach go puścić na grudę i ma mieć styrodurowe butki. Podeszwa z przodu kopyt wszystkich czterech wygląda nieciekawie i cienko. Zdecydowanie jest co tam budować. Póki co oczywiście z przodu kopyta nic nie tykałam, tylko pazur cofnięty na tyle, na ile się dało bez ryzykowania obniżenia/wytarcia podeszwy...
Kilka fotek porównawczych, na przykładzie LP:






...no i jeśli dobrze pójdzie, do zobaczenia za miesiąc 🙂