Co mnie wkurza w jeździectwie?
kasik, Nie wiem dlaczego insynuujesz mnie coś, czego kompletnie nie uważam i wpychasz mi w gębę stereotypy. Może trochę więcej tolerancji i poczekania na zdanie dyskutanta, co? Nie uważaj kogoś, kto z Tobą rozmawia, za głupka, który konie w książce widział.
Ok, to mamy rajdy, które są.... chyba odmiennym wysiłkiem niż ujeżdżenie czy skoki (na poziomie sportowym oczywiście)? Nie mniejszym czy gorszym ale odmiennym?
Czy nie jest tak, że koń rajdowy wykonuje hmm.... dłuższy, taki "długotrwały" wysiłek, sporą część trasy pokonuje stępem (no bo chyba nie ma rajdów, gdzie się tylko galopuje) i musi być przede wszystkim wytrzymały i odporny?
Czy nie jest tak, że koń skokowy wykonuje krótki wysiłek i musi się wykazać hmm... ogromnym "skokiem" energii w krótkim czasie? Może trochę jak... sprinter? A koń wyścigowy? Czy też nie jest tak, że koń wyścigowy musi się wykazać krótkim a silnym wysiłkiem? Koń rajdowy chyba raczej tak nie musi.
I czy nie jest tak, że padokowanie 24h/dobę konia sportowego skokowego odebrałoby mu pewną część tej energii? A co z goleniem w takim wypadku? Przecież (dla mnie przynajmniej) golenie konia przebywającego na padokach po 24 godziny jest bez sensu.
Tak sobie dywaguję.... że skoro jest tyle różnych wysiłków, to czy nie jest tak, że każdy powinien być traktowany indywidualnie?
I ZAZNACZAM - ja NIE uważam, że utrzymanie konia na dworze przez 24 godziny jest dla niego niezdrowe ani, że tak można utrzymywać tylko konie stare, młode, nie wiem, niepracujące etc, ale nie jestem pewna czy absolutnie KAŻDY koń ma być tak utrzymywany. Porządne żarcie dla tego co stoi 24h/dobę na dworze i można jeździć, cóż za problem. Tylko czy skoczek albo ujeżdżeniowiec C klasy tak da radę?
Niepadkowanie koni w ogóle jest kompletnym bezsensem dla mnie.
Moje siedzą na dworze od 7 - 17,18. Jeden to SP, które, mimo posiadania kumpla, jedzenia, wody i schronienia (no, względnego, tylko w formie drzew i kilku krzaków), rży żeby go wziąć do stajni jeśli zerwie się wiatr i zacznie padać deszcz. Mam go zostawić 24 godziny, "bo tak jest dla niego lepiej"? 🤔
Za to drugi koń (dzierżawiony KUC) wygląda, jakby chciał zostać na tym padoku. Konie są różne.
Fajnie by było widzieć po prostu w każdej sportowej stajni padoki trawiaste na które konie sportowe wychodziłyby codziennie, a nie w ogóle bądź w zależności od pogody...
izydorex Dzięki, to jest konkret. Stokrotkowe konie też 24h na dworze i chyba tam jest rekreacja...(?). Choć nie wiem. Możliwe, że teraz służą jedynie na szkolenia. 😉
Płoszenie koni, bo ktoś coś zazdrości 😤
Czy nie jest tak, że koń skokowy wykonuje krótki wysiłek i musi się wykazać hmm... ogromnym "skokiem" energii w krótkim czasie? Może trochę jak... sprinter?(...)I czy nie jest tak, że padokowanie 24h/dobę konia sportowego skokowego odebrałoby mu pewną część tej energii?
Amen. Pewien sportowiec powiedział mi, że nie przepada za puszczaniem swoich koni na padok przed treningiem, bo pracują ze sporo mniejszym entuzjazmem i energią, niż kiedy je puszcza po. I ja też tak zazwyczaj robiłam, bo jak spędzały na wybiegu parę godzin przed jazdą to marzyły raczej o powrocie do boksu i wytarzaniu się w czystej słomie a nie o zapierdzielaniu na treningu.
Przecież koń sportowy na godzinnym treningu ma wykorzystać tą energię która się nagromadzi, a nie wyprztykać ją na padoku. Na padoku może się relaksować i łazić tyle ile jest potrzeba, ale nie non stop, bo wtedy mijałoby się to z celem.
sankaritarina- czy możesz spuścić z tonu??????? bo jak do tej pory nic Ci nie insynuowałam..... napisałam tylko w odpowiedzi, że nie mam czasu na przeglądanie forum, by napisać, kto twierdzi, że konie padokowane 24/7 nie są użytkowane 😵 Wymieniałam Ci 3hodowle (łącznie będzie ponad 100koni), o których wiem, że konie pracują i są trzymane na padokach 24/7. I zapytałam (bez podtekstów) czy Ci napisać w jaki sposób ufajdanego z błota hucuła można doprowadzić do ładu.....
Wy serio uważacie, że energia z konia spływa gdy jest padokowany???? Nasz arab po przejściu 500km wygrał wyścig na 3/4mili, w którym brało udział ok 30koni 🤔wirek: Miał niecałe 2 dni odpoczynku i to w dodatku spędził je na dworze..... aaa i jeszcze "wygrał" źrebaka w ranch trail... na kantarku....
a co do pytania o galop podczas rajdu- po skałach nie galopujemy, ale tam gdzie można- owszem..... a co do skoków- konie chodzące rajdy muszą mieć energię na oddanie skoku.... bo czasem się drzewo na drogę zwali (to trochę ironicznie :lol🙂
a poza tym, kto twierdzi- że wszystkie konie, bez wyjątku - potrzebują przymusowego padokowania 24h na dobę?????? Stillgrey nawet napisała, że jej konie mają otwartą stajnie.... i napisała, że stajnia jest przydatna.... 🤔wirek:
I zapomniałam wspomnieć o Słonecznej Dolinie z Lądka Zdroju - tam część koni mieszka w stajni, część ma do dyspozycji wiatę....tam jest rekreacja....i to był mega 🚫
kasik,
Wy serio uważacie, że energia z konia spływa gdy jest padokowany????
Nie.
Mowa cały czas o padokowaniu 24h/dobę o które się tu rozchodzi, nie o padokowanie w ogole.
Nasz arab po przejściu 500km wygrał wyścig na 3/4mili, w którym brało udział ok 30koni kukunamuniu Miał niecałe 2 dni odpoczynku i to w dodatku spędził je na dworze..... aaa i jeszcze "wygrał" źrebaka w ranch trail... na kantarku....
Arab to trochę co innego niż jakiś hanower czy inne dojcze szport chodzące na co dzień skoki 150. Mowa cały czas o koniach chodzących SKOKI i sport w naprawdę wysokich klasach, a nie o arabach-rajdowcach. To jest inna forma wysiłku, przynajmniej moim zdaniem. Twój arab byłby w stanie pewnie po tym ranch trial jeszcze parkur w L-ce pójść z powodzeniem i nie zdyszałby się, ale, przypuśćmy, dojcze szport, kwpn czy inny Wielki i Skoczny Quidam pewnie nie byłby w stanie iść na rajd, potem wygrać wyścig, potem odpoczywać na dworze, a jeszcze potem jechać na ranch trial. Za to ten Quidam byłby w stanie pójść 3 dni pod rząd skoki z czego w każdy dzień pracowałby maksymalnie.... godzinę? półtorej? Kilka - kilkanaście minut na parkurze + rozprężenie przed i po. Chyba widzisz różnicę między tymi dwoma końmi i "sposobami" ich wysiłku?
Arab pewnie byłby w stanie skakać w ten sposób. Nie wiem tylko czy takie wysokości, ale już nie wnikam.
a poza tym, kto twierdzi- że wszystkie konie, bez wyjątku - potrzebują przymusowego padokowania 24h na dobę??????
Coś takiego właśnie wysnułam z któregoś Twojego postu, ale skoro tak nie twierdzisz, to ok, zwracam honor, być może źle zrozumiałam intencję.
edit: i dzięki za info odnośnie Słonecznej Doliny, też konkret.
sankaritarina- napisałam o wygranym wyścigu tylko dlatego, że sama wspomniałaś o wyścigach koni jako o dyscyplinie wymagającej dużego rzutu energii w krótkim czasie przeciwstawiając je rajdom w żółwim tempie 😂....a skokami się nie pochwalę- siwy jak musi, to skoczy ale nic poza tym....
i kończąc tego 🚫 nasz arab u poprzedniego właściciela wychodził co 2gi dzień na 2godziny i nie dawał się złapać więc robiły się 4godziny. Jak go przywieźliśmy do siebie był kłębkiem nerwów, z którym nie dało się współpracować, bo ilość nagromadzonej w niem energii powodowała totalne odmóżdżenie... z pastwiska robił biegalnię, nie potrafił się paść, był niebezpieczny dla siebie.... najpoważniejszą kontuzję (zerwanie torebki stawowej)zaliczył właśnie w tym okresie na padoku....po 3latach można pojechać na nim podwórkowe zawody na kantarku, tak samo jak rajd....dla jego psychiki padok ma zbawienne działanie... kończę, bo mnie na wspominki zbierze....
kasik, podziwiam, ze jeszcze Ci sie chce prowadzic ta dyskusje, a bardzo, bardzo podziwiam Twoja prace z konmi🙂 te rajdy... ehhh, rozmarzylam sie😀
Mod uważa, że to nie 🚫 i dalej dobrze się bawi 😎
przykro mi, ale ja nie uwazam, ze dyskusja o tym co ludzi wkurza w watku o tym co ich wkurza jest offem. i biorac pod uwage zgloszenia, to chyba tylko ty tak myslisz.
Przecież koń sportowy na godzinnym treningu ma wykorzystać tą energię która się nagromadzi, a nie wyprztykać ją na padoku. Na padoku może się relaksować i łazić tyle ile jest potrzeba, ale nie non stop, bo wtedy mijałoby się to z celem.
wlasnie wkurza mnie takie myslenie. prawidlowo zywiony i prawidlowo padokowany kon, bedzie duzo bardziej wydolny i bedzie mial duzo lepsza kondycje niz kon padokowany krocej. wszystkie osoby dosiadajace mojego konia- sportowcy, byly bardzo zaskoczone tym, ze ten kon jest tak do przodu i "nie do zajechania, przeciez on lazi caly dzien".
wlasnie wkurza mnie takie myslenie. prawidlowo zywiony i prawidlowo padokowany kon, bedzie duzo bardziej wydolny i bedzie mial duzo lepsza kondycje niz kon padokowany krocej.
Fajnie, ze to napisalas, mam dokladnie takie samo zdanie na ten temat.
przykro mi, ale ja nie uwazam, ze dyskusja o tym co ludzi wkurza w watku o tym co ich wkurza jest offem. i biorac pod uwage zgloszenia, to chyba tylko ty tak myslisz.
Zonk. Cofnij się stronę, post tajneej 😎 Ludzie wyrażają tu ciagle opinie, że jak można padokować/nie padokować, derkować/nie derkować, kuć/nie kuć, te dyskusje wszędzie się pojawiają. Rzadko kiedy jest użyte słowo, że ich wkurza że ktoś tak robi/nie robi jak oni uważają za najlepsze. Gdyby inaczej to wyglądało, nie doczepiłabym się, ale dyskusja wygląda, tak jak w każdym wątku, gdzie się pojawia wątek padokowania, kucia derkowania.
Niczego nie zgłaszałam, napisałam publicznie, każdy może przeczytać.
Bischa, no to jest was dwie 😉 a zgloszen nie ma.
Ja uważam, że ludziom jest wygdonie dyskutować w tym 🚫, a skoro mod jest za, to po co przerywać 😎
Szczerze mowiac nie bardzo rozumiem sens trzymania sie scisle netykiety w takich lajtowych watkach jak ten.
Brak offtopow jest uzasadniony w watkach dotyczacych konkretnych zagadnien, bo pozniej osoba chcaca sie czegos z takiego watku dowiedziec musi sie przedzierac przez gaszcz nic nie wnoszacych do glownego tematu postow.
Moznaby zalozyc osobny watek i przeniesc ta dyskusje, ale po co skoro niebawem sama ucichnie.
katija :kwiatek: zgadzam się z tym, że jeśli koń ma dobrą opiekę, to padok może mu tylko pomóc.....
katija, No dobra, ale cały dzień to nie 24 godziny.
kasik, To był tylko przykład, bo nie wiem jakie są prawdziwe realia wyścigów w Polsce, ale.... jakoś nie sądzę, żeby te konie wychodziły na 24 godziny a o to cały czas mi się rozchodzi, a nie o padokowanie W OGÓLE.
Z resztą, nieważne. Znowu styki na poziomie komunikacji nie działają.
A stajnia wolnowybiegowa z dużym padokiem podpada pod padokowanie 24/7? Jeśli tak, to znam konie trzymane w takim systemie do ambitnej rekreaji, małego sportu.
Tak a propos to wykurza mnie mylenie takich stajni z chowem bezstajennym. Jest w okolicy stajnia,w której konie mają wydzielone osobne padoki ze stajenkami na 2,3 konie (fajne drewniane stajenki z przedsionkami). Ciągle komuś tłumaczę, że brak jednej dużej stajni nie oznacza braku stajni w ogóle i że konie nie stoją w jednym dużym stadzie pod wiatą.
A tak w ogóle , to ludzie padokujący konie po dwie trzy godziny dziennie , czy tylko po jeżdzie , a nie przed ( bo się ubłoci , bo straci energię ...) , robią to dla siebie , dla własnej wygody. Z dobrem konia ma to niewiele wspólnego . Golą konia też dla swojej wygody , no a potem trzeba derkować itd. I ok. , ja to rozumiem , bo czasem trzeba iść z życiem na kompromis , a końska natura ''musi'' mieć w tym kompromisie swój udział. Natomiast bajerowanie , że temu koniowi (koniu ? nie wiem 🤔) tak dobrze i , że to np. dla jego dobra jest śmieszne i jest zwyczajnie umywaniem rąk od problemu. Trzeba jasno sobie powiedzieć , że jesteśmy egoistami , że nasze zachcianki i potrzeby są czasem w kontrze do potrzeb konia i hołdujemy im po prostu.
Sama łapię się na takim wygodnictwie .... Jak jesienią konie były na dworze 24\ h i miałam wybrać się na najdalszą łąkę po jednego młodego, a potem po drugiego , żeby coś popracować , to klęłam pod nosem , że tyle czasu stracę .... Jak to DLA MNIE wygodnie , gdy koń stoi w boksie , pod ręką , czyściutki , ze skumulowaną energią , która tylko czeka , by ją dobrze spożytkować ...itd.
Niestety koń od zawsze był dla człowieka , dla jego potrzeb , a nie odwrotnie. I choć te potrzeby są teraz zupełnie inne ( poza przypadkami gdzie koń nadal służy jako środek transportu czy siła robocza) , to nie oszukujmy się , są bardziej wyrafinowane . I nie ma co dorabiać ideologii do sprawy bo roszczeniowa postawa człowieka względem natury ( w tym koni) już dawno przekroczyła granice przyzwoitości. Nie chcę tu wrzucać wszystkich koniarzy do jednego worka , ale faktem jest , że ten kompromis jednym wychodzi lepiej innym gorzej .
Świadomość to dobra rzecz , tylko czasem boli ....i wkurza mnie , że niektórych tak mało ...
lira, zabawne - o ile w ogólności masz rację - to w szczególności... nosz qchnia - przyjdzie sobie w łeb strzelić, że się ma xx - rasę zdegenerowana przez okrutnego człowieka 👿 a nie "naturalnie słusznego" hc 😕
halo, ale o co Ci chodzi z tym xx? ze niby nie da sie trzymac w chowie wolnowybiegowym? znam 4 takie przypadki i wszystkie zyja i maja sie swietnie.
Chodzi mi o to:
roszczeniowa postawa człowieka względem natury ( w tym koni) już dawno przekroczyła granice przyzwoitości
Czy nie jest tak, że koń rajdowy wykonuje hmm.... dłuższy, taki "długotrwały" wysiłek, sporą część trasy pokonuje stępem (no bo chyba nie ma rajdów, gdzie się tylko galopuje) i musi być przede wszystkim wytrzymały i odporny?
małe sprostowanie
rajdy na poziomie Mistrzowskim - powiedzmy od 120km, czy juz nawet gwiazdkowe 80km
to galop 😉
najlepsi jeżdzą morderczym tempem pod 30km/h
tempo 25km/h to już galop
żaden stęp czy kłusik przez nóżkę
to sie zasuwa
i te konie na bramki wpadają galop i własnie o klasie i wartości konia świadczy zejście z tętna w ciągu naprawde minutki
Co mnie wkurza w jeździectwie?
Myślenie, że rajdy to spacer stępem po lesie... 😵
Proszę nie mylić rajdów turystycznych ze sportowymi!
Sportowe rajdy to naprawdę morderczy wysiłek.
Co do padokowania 24/7 to w przypadku koni sporotwych raczej bez sensu. Jestem jak najbardziej za w przypadku młodzieży i koni hodowlanych.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
Myślenie, że rajdy to spacer stępem po lesie... 😵
Proszę nie mylić rajdów turystycznych ze sportowymi!
Sportowe rajdy to naprawdę morderczy wysiłek.
Co do padokowania 24/7 to w przypadku koni sporotwych raczej bez sensu. Jestem jak najbardziej za w przypadku młodzieży i koni hodowlanych.
Akurat mi chodziło również o rajdy turystyczne i raczej po górach, jak nie ma galopu to są wejścia pod góre, ciężkie i męczące. Często ja ledwo właże muszę wciągać się za konia ogon 😂
Ja uważam, że ludziom jest wygdonie dyskutować w tym 🚫, a skoro mod jest za, to po co przerywać 😎
To może zaczniemy pisać o wyższości pierogów ruskich nad pierogami z mięsem?
Tez nie będzie OT.
a mnie wkurza przedmiotowe traktowanie koni 😤
hej może wicie jaki jest nick moderatorki?
halo wiem wiem , że ogólnie to sobie można .... a szczegóły weryfikuje życie 🤔 Dlatego pisałam o tych kompromisach.
I wkurzam się na siebie , że czasem sporo czasu zajmuje mi wymyślenie jak pogodzić moje i końskie potrzeby , bo potem z perspektywy czasu okazuje się , że to było takie proste ...
Ogólnie ujmując tą całą bezsensowną aferę o padokowaniu 24/7 i innych, to stwierdzam, że ten wątek jest teraz cały zasyfiony cytatami i 🚫 , które do niczego nie prowadzą, a cały problem z tym związany jest tu rozciągany jak papier toaletowy... 🙄
A mnie wkurzaja osoby ktore kupuja/dostaja konia nie wiedzac nic na ten temat, ktore prosza kazdego o rade a potem i tak robia tak jak uwazaja i kon z teg powodu cierpi