U mnie jak oba koty szaleją, to lepiej schować się cała pod kołdrę. Wczoraj w szale biegania, o 3 w nocy Luna przebiegła mi... po twarzy 😵 Szczęśliwie bez pazurów, więc nie mam pooranej twarzy.
A ja oprestowuję wyroby Coshidy. Nigdy więcej, w dupie mam 15 zł które na żwirku oszczędzam. Żwirek sam w sobie śmierdzi, pyli jak diabli, mimo grubej warstwy nie zbryla, cuchnie w łazience po dwóch sikach, kupy na wierzchu, nie zakopane. Skończyła mi się karma 3 dni temu (jutro dostawa) i kupiłam dziewczynom przy okazji zakuów w Lidlu małą paczkę- karmę Coshidy- śmierdzi to to jak gówno z przeproszeniem, koty jedzą ale nie chętnie, wolno znika.
Muszę jednocześnie pochwalić telekarmę.pl. Otóż złożyłam w piątek zamówienie, jak już pisałam na karmę dla kotów rodziców i moich dziewczyn. Stwierdziłam, że mam dość tego gównianego żwirku i zamówiłam takiego
Cat's Besta, naturalny drewniany żwirek. Zrobiłam dwa różne zamówienia, więc napisałam maila do telekarmy, czy byłaby możliwość połączenia tych dwóch zamówień (data realizacji ta sama, za przesyłkę nie musiałabym płacić za żwirek), dziś wchodzę na maila, anulowali mi zamówienie na żwirek, dorzucili do pierwszego zamówienia i dorzucili prezent w postaci 5 puszek Gourmet Pearle Sampling 😀
Gdzie najtaniej kupię furminator?