Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?
Jest jakiś klasyczny kanon do agility? 😲
Czy poprostu własny? A natural ułatwia wiele?
Natural ułatwia
mozna samemu- bez naturala
jak ja nie lubie tego słowa- natural
natural to sie moje konie spanierowały dzis w błocie
zamiast natural- powinno byc agility- bo metody pewnie podobne
krysiex213 możesz rozwinąć temat? Jaki był program warsztatów i co robiliście?
Jest jakiś klasyczny kanon do agility? 😲
Czy poprostu własny? A natural ułatwia wiele?
nie wiem co masz na mysli mówić o agility "natural"
bo to że ktoś z koniem z ziemi pracuje i uczy go pokonywania luzem przeszkód nie robi z tegoż agility "naturalu".
Tu trochę szybsze wydanie tegoż agility i bardziej przypominające agility a nie jakieś smęty
pozwole sobie nie zgodzic sie z niektorymi przedmowcami i powiem ze ci ktorzy tego nie sprobowali nie maja o naturalsie pojecia i nie powinni sie wypowiadac. ja zaczelam jezdzic konno w stajni 'naturalsowej' w wieku okolo 6 lat, wiec cos o tym i z wlasnego doswiadczenia wiem jaki to ma wplyw na konia. a teraz jezdze sportowo (choc nadal z moim koniem na wakacje wyjezdzam do tej stajni) i kobyla mi sie ogromnie zmienila po wakacjach w tamtym miejscu. na poczatku bala sie WSZYSTKIEGO. wejscie do ciemnej stajni w nocy bylo nie do przyjecia, skoczenie dziwnej przeszkody: horror, itp. ogolnie plochliwe, biedne stworzonko. po jakis 2-3 tyg pracy plus miesiacu wolnego na padoku mozna zobaczyc roznice w jej zachowaniu w stosunku do otoczenia jak i do mnie. zaufala mi i znalazla we mnie 'samice alfa' 😉. przestala sie bac i po kilku probach zaczelysmy przechodzic pod plandeka zwisajaca z wysokosci 2 m do samej ziemi. zabawa pilka tez nie byla juz zla. w skokach i na zawodach tez widac roznice ;D
problem jest taki ze praca z koniem naturalsem zajmuje o wiele wiecej czasu i kon jak rowniez czlowiek musza sie mocno zaangazowac. dlatego ludzie sie zniechecaja. po prostu wiekszosc 'jazdy' odbywa sie z ziemi.
a sportowcy ktorzy nie toleruja naturalu: wsiadzcie czasami na swojego konia/konia na ktorym jezdzicie bez NICZEGO, tj. kanatara, oglowia, siodla i sprawdzcie jak bedzie sie wam jezdzilo.
i ElaPe: jezdzisz metoda agility? jesli tak to powinnas wiedziec ze facet na filmiku musial jakos sie zwiazac z tym koniem i nie zrobil tego z siodla na wedzidle bijac go batem. pracowal z nim pewnie na tych samych zasadach co naturalsi. jesli sie myle to powiedz gdzie i jak 🙂 uh, ale sie rozpisalam. 😉 mam nadzieje ze komus sie bedzie chcialo czytac, jesli tak to dziekuje bardzo :kwiatek:
na poczatku bala sie WSZYSTKIEGO. wejscie do ciemnej stajni w nocy bylo nie do przyjecia, skoczenie dziwnej przeszkody: horror, itp. ogolnie plochliwe, biedne stworzonko. po jakis 2-3 tyg pracy plus miesiacu wolnego na padoku mozna zobaczyc roznice w jej zachowaniu w stosunku do otoczenia jak i do mnie.
Koń się po prostu przyzwyczaił do nowego miejsca. Bez tej "pracy" byłoby tak samo.
Ile koni w swoim życiu miałaś, lub przewoziłaś z miejsca na miejsce do nowej stajni?
Ja kilkanaście. Każdy koń w nowej stajni czuje się najpierw niepewnie, boi się różnych rzeczy, a potem się przyzwyczaja.
Bez "naturala".
o ja🙂 A myslałam, że wątek umarł :kwiatek:
kolejne opowieści z mchu i paproci. Choćby dlatego że autorka nie napisała co to za sport i na jakim poziomie...co jej ten natural tak pomaga. Pewnie znowu poczytamy o marzeniach o srebrnej odznace.
A Ty się tu sportowcu wrotku nie wymądrzaj, tylko wsiądź na swojego konia/konia na ktorym jezdzicie bez NICZEGO, tj. kanatara, oglowia, siodla i sprawdź jak bedzie sie jezdzilo! 😉
pozwól mi chociaż majtki na tyłek założyć 😉
Tylko koniecznie potem powiedz jak ci się wspaniale jeździło i czy Twój koń znalazł w Tobie samca alfa! 😜
Po tęczy bez niczego się generalnie jeździ beznadziejnie, bo jest tylko albo pod górke albo z górki 🙂 beznadziejnie najbardziej bez konia.
wrotki ma ta swój gabinet, gdzie na ścianach ma takie rózne okropne rysunki natruralsów poprzekreślanych i z dorysowaną szubienicą, zbiera wszystjkie wycinki (a dokłąanie Ela Pe mu zbiera, bo Ela lubi w necie szukać pod hasłem PNH) i się nienawistnie wpatruje. A jak ktoś coś w tym wątku napisze, to się w gabinecie włącza czerwona lampa i syrena informująca, że czas działać, to jest pisać 🙂
sory ale tak mi się skojarzyło, jak zobaczyłam wątek znowu na pierwszej stronie i po chwili jużwpis wrotka 🙂 no ale ja jestem przecież czyste zło 🙂 to mogę
edit, bo wrotka przekręciłam, na swoje usprawiedliwienie mam gorączkę.
Ja sprawdzałam (w majtkach) i niestety żaden koń nie uznał mnie za samca alfa, ale dokonałam dziwnego odkrycia!
Wiecie co? Wydaje mi się, że w siodle jeździ się wygodniej! 🤔
Ba! Posunęłabym się do dalej idącej hipotezy. Wydaje mi się, że koniu też jest wygodniej 👀
Cejloniara: Ja też tak myślę, że wrotki ma taki jakiś alarm zamontowany, że jak tylko ktoś coś napisze w tym wątku, to zaraz biegnie, w kapcaich samych, albo bez, żeby ratować dobre imię sportu jeździeckiego! 😉
Tylko koniecznie potem powiedz jak ci się wspaniale jeździło i czy Twój koń znalazł w Tobie samca alfa! 😜
weź nie żartuj...samiec alfa w majtkach?
Hmmm to dlatego Parellli głównie w siodłach jeżdżą!! a w wojsku kazali się na oklep mojemu dziadkowi uczyć no 🙂 co za niesprawiedliwość 🙂
wrotki ma ta swój gabinet, gdzie na ścianach ma takie rózne okropne rysunki natruralsów poprzekreślanych i z dorysowaną szubienicą, zbiera wszystjkie wycinki (a dokłąanie Ela Pe mu zbiera, bo Ela lubi w necie szukać pod hasłem PNH) i się nienawistnie wpatruje. A jak ktoś coś w tym wątku napisze, to się w gabinecie włącza czerwona lampa i syrena informująca, że czas działać, to jest pisać 🙂
mam nadzieję, że ma na ścianie moje zdjęcie jak imprintinguje źrebaka 😜
Ma z pewnością 🙂 i dorysował Ci wąsy i kapelusz kowbojski z cyrku 🙂 piglet, a my też mamy takie alarmy, no nie? 🙂 ale mam głupawkę...
kolejne opowieści z mchu i paproci. Choćby dlatego że autorka nie napisała co to za sport i na jakim poziomie...co jej ten natural tak pomaga. Pewnie znowu poczytamy o marzeniach o srebrnej odznace.
mam srebrna odznake i startuje w zawodach skokowych L (niestety nie bede jezdzila C po siedmiu miesiacach pracy z tym koniem, bogiem nie jestem przykro mi) a w ujezdzeniowych P (wiem ze to nic ale moj kon nie umial prostego ustepowania od lydki kiedy do nas przyszla a proby polpiruetow w stepie uwazam za ok 🙂😉
a do wszystkich: musicie na serio duzo wiedziec o koniach skoro nie zauwazyliscie ze sa one zwierzetami stadnymi i istnieje u nich pojecie 'samica alfa' ;/ na serio poczytajcie troche ksiazek o metodach naturalnych (i ogolnie o koniach by sie przydalo skoro przeoczyliscie taki watek) i wtedy sie wypowiedzcie, ok?
i myslalam ze na tym form bedzie jakas dyskusja a nie glupie wysmiewanie sie. zapraszam na priva jesli ktos chce porozmawiac na serio bo z 'publika' chyba nie bedzie normalnej rozmowy.
i ElaPe: jezdzisz metoda agility?
🤔wirek:
taaa jeżdżę, zupełnie jak psowe agility - też zapier.. na psach aż się kurzy
Kolejne naturalnie naumiane dziecko co to rozumki wszystkie pozjadało na podstawie naukowo udokumentowanych badań i doświadczeń z mnogością koni w liczbie sztuk jeden.
i ElaPe: jezdzisz metoda agility?
🤔wirek:
taaa jeżdżę, zupełnie jak psowe agility - też zapier.. na psach aż się kurzy
Kolejne naturalnie naumiane dziecko co to rozumki wszystkie pozjadało na podstawie naukowo udokumentowanych badań i doświadczeń z mnogością koni w liczbie sztuk jeden.
w sumie to chodzilo mi tylko o to ze mowilas o agility lepiej niz o samym naturalsie wiec spytalam. proste. i na serio fajna jestes skoro umiesz po kims pocisnac jak moja mlodsza siostra. serio szacun. na pewno teraz te 40 osob ktore cie ignoruje poczuje do ciebie respekt.
idź dziecko i sie wyśpij po widzę że bredzisz i halucynujesz od rzeczy.
Halucynka - ależ Ela wcale nie jest taka zla!😀 Ona kocha natural tylko się ukrywa :kwiatek:
ElaPe: "Monty Roberts ciekawy patent pokazał na konia reagującego kopaniem na dotyk. Na końcu kijka od szczotki zamontował rękawiczkę wypchaną czymś i tym ustrojstwem dotykał konia po tylnich nogach do oporu. Koń z początku kopał i kopał, po jakichś 10 minutach kopania mu się znudziło i przestał."
Kolejne naturalnie naumiane dziecko co to rozumki wszystkie pozjadało na podstawie naukowo udokumentowanych badań i doświadczeń z mnogością koni w liczbie sztuk jeden.
o tyle dobrze, że nie szło w zaparte i dosyć szybko i łatwo się wysypalo.
też mi odkrycie. Dyskusja tu toczona tyczy się PNH.
A MR jest normalnym, mądrym i rozsądnym facetem który nie tworzy jakichś "szkół" jeździectwa "naturalnego" a pomaga rozwiązywać problemy z zachowaniem koni takie jak np. z tym kopaniem czy jak normalnie i po ludzku przyzwyczaić konia do siodła i jeźdźca - dla nas to nic nowego ale dla środowiska west w USA raczej była to nowośc.
[quote author=ElaPe link=topic=11961.msg1280327#msg1280327 date=1327790470]
Kolejne naturalnie naumiane dziecko co to rozumki wszystkie pozjadało na podstawie naukowo udokumentowanych badań i doświadczeń z mnogością koni w liczbie sztuk jeden.
o tyle dobrze, że nie szło w zaparte i dosyć szybko i łatwo się wysypalo.
[/quote]
wysypało ale pewnikiem jeszcze tu wróci zalewać wątek stekiem przydługich bzdur okraszonych epitetologią małolacką.
też mi odkrycie. Dyskusja tu toczona tyczy się PNH.
To proponuję zmienić tytuł🙂 Po ponad 250 stronach wątku :kwiatek:
a do wszystkich: musicie na serio duzo wiedziec o koniach skoro nie zauwazyliscie ze sa one zwierzetami stadnymi i istnieje u nich pojecie 'samica alfa' ;/ na serio poczytajcie troche ksiazek o metodach naturalnych (i ogolnie o koniach by sie przydalo skoro przeoczyliscie taki watek) i wtedy sie wypowiedzcie, ok?
Nie, no spokojnie. Ja się nie znam, książek o metodach naturalnych nie czytałam, to fakt. W zawodach też nie startuję.
Nie denerwuj się kochana, tylko powiedz po czym poznałaś, że Twój koń uznał Cię za samicę alfa.
ElaPe a niby nie mam racji? I wymysl jakas nowa docinke bo to 'dziecko' zaczyna mnie nudzic... A skoro jestes taka pani dorosla to idz do pracy a nie na forach siedzisz. Musisz przeciez utrzymac te twoje nascie koni...
a jakże - masz rację ale lepiej jakbyś miała restaurację
od pracy to mam męża, tak że o utrzymanie mojej stajni to się nie martw. Ty za to lepiej idź sie pouczyć, poczytać zadane lektury i może będą z ciebie jeszcze ludzie
znowu miałar rację Elu...nic dziecko nie zrozumiało, a tyle powtórzen przez tyle stron w tym wątku było-pewnie komiksowa wersja mogłaby okazać się jakimś rozwiązaniem...dużo obrazków i ewentualnie kolorowanka dla tej młodszej siostry.
nie za bardzo jednak wiem, gdyż dziecko halucynuje niezbornie, w którym miejscu jej młodsza siostra występuje i czym została obrażona.