Co do toczku, skoro o nim mowa... to byłam w sobotę z koleżankami w terenie. Ja i moja znajoma, że najlepiej znamy konie, na których byłyśmy nie założyłyśmy toczków (nie mogłam znaleźć 😎 ). Konie na których jechałyśmy są niespokojne i z charakterkiem. Natomiast młodsza koleżanka, która jeździ tylko rok dostała konia do hipoterapii i gdy jechałyśmy galopem, spokojnym bez ścigania się, koń na którym jechałam odskoczył w bok, więc koń młodej też i gdyby nie to, że miała toczek, mogłoby jej sie coś stać. A przed jazda zastanawiała się czy zakładać czy nie, ale na szczęście ją namówiłyśmy. Upadek nie był tragiczny, bo "zeskoczyła" lub zsunęła jak kto woli, ale uderzyła się w głowę. Plusem też jest to, że na zorane pole, więc miękki upadek 😀
[edit]
http://www.photoblog.pl/goohha/107019891gdzie podgardle ? 🤔