Faza, to tego konika widziałam tydzień temu na padoku na Służewcu? Przykro mi 🙁
prawdopodobnie-tak.Na Słuzewcu rzadko jakis kon chodzi po padoku. Sonia chodziła po padoku ogrozonym żerdziami i pastuchem. Jak jechałas w kierunku szpitala to po prawej stronie był ten padok.Wtedy wydawalo się,że jest coraz lepiej,że damy radę.Niestety los chciał inaczej.
Faza bardzo mi przykro 🙁 staram się wyobrazić sobie jak się czujesz. Mam nadzieję, że ból po stracie przyjaciela w miare szybko minie, na tyle by można było normalnie funkcjonować.
jeszce raz dziekuję Wam wszystkim za słowa pociechy.Dzis juz mogę spokojniej o tym rozmawiac, boli jak cholera ale już brak łez i mam wielką pociechę - synka Soni, nawiekszą i najpiekniejszą pamiatka po Niej.