Podobno tak, ale cóż.
Ja to sie ciesze, ze sie nie połamałam...
W dodatku rów ten nie miał żadnego płotka z przodu (choć nie wiem , czy musiał mieć). W niedziele juz płotek był.
Przyznam szczerze, że dawno tak nie grzmotnęłam - mam nawet siniaka na głowie :/ Dobrze, że kask porzadny, bo kto wie...
editL aniapa o ten koniowóz Ci chodzi? 😉