W górach jest wszystko, co kocham - wątek dla łazikantów

Lotnaa   I'm lovin it! :)
07 września 2012 20:15
cieciorka,  😡 przecież Ty o zimę pytasz, a ja ciągle lato i jesień mam w głowie, sorki.

Jeśli o narty chodzi, to ostatnio byłam bardzo miło zaskoczona Szklarską Porębą, pozmieniało się trochę na Szrenicy i jeździło mi się super. Ale Ty z Wawy masz tam raczej daleko...

Edit: tu jest oddzielny temat zimowy: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,1608.0.html
cieciorka   kocioł bałkański
07 września 2012 20:54
Łaaa dzięki! Zapomniałam zupełnie o drugim wątku i zlały mi się w jedno 🙂
Cieciorka zapomniałam o tym wątku  :kwiatek:
My nocowaliśmy w pensjonacie w Białym Dunajcu, bodajże 50 zł za noc. Rezerwowali dużo wcześniej, ale jedna parka się wykruszyła więc ja się dowiedziałam w zasadzie z dnia na dzień  😁 uciążliwe było dojeżdżanie do samego Zakopca- straszne korki. W samego sylwestra w Zakopcu było pełno kartek 'wolne pokoje' także stwierdziliśmy, że następnym razem to w ciemno jedziemy  😉 'impreze' sylwestrową zrobiliśmy sobie na Gubałówce. Dużo ludzi, fajny klimat i o północy widoki nieziemskie. Fajerwerki nad miastem oglądane z góry- mega  😀 a tak standardowo- wycieczka z przebojami i "pięknymi widokami" na Kasprowy, Morskie Oko itd.
O stokach i innych podobnych się niestety nie wypowiem, bo ja niejeżdżąca. Jedynie na jabłuszkach z Gubałówki  😂
cieciorka   kocioł bałkański
13 września 2012 18:43
baffinka, dzięki za odpowiedź 🙂
Ciekawe jak z cenami tych "wolnych pokoi" 😉 Autobusy są, czy nie? 50zl za osobę?
Kami   kasztan z gwiazdką
13 września 2012 18:56
My 10 lat temu pojechaliśmy z mężem "na czarno" na sylwestra - już na dworcu nas złapali na "wolne pokoje". Poszliśmy za facetem do bloku niedaleko dworca, a tam jeden wolny mały pokoik dziecięcy (dziecko spało w tym czasie z rodzicami), wspólna łazienka  i kuchnia, za porządnie to tam nie było. Drugi facet praktycznie to samo. W pensjonatach jak była kartka "wolny pokój" to  albo chcieli wynająć na dłuższy okres, albo cena taka że buty z nóg spadały. W końcu TZ przypomniał sobie o znajomych swojej mamy i tam przenocowaliśmy. Odradzam Zakopiec w okresie sylwestrowym na wypad bez rezerwacji - to za bardzo oblegane miasto. Lepiej już poszukać w okolicznych miejscowościach  🙂
Jak ktoś chce, to mam namiary na trzy w miarę fajne kwatery w Zakopcu. I dziś wskoczył mi do głowy pomysł, żeby ze znajomymi gdzieś na Podhalu (może Białka, albo Bukowina) wynająć domek na dwa, trzy dni właśnie na Sylwestra - myślicie, że jeszcze da się coś znaleźć?
Kami   kasztan z gwiazdką
13 września 2012 20:19
Możesz już mieć kłopoty. Parę lat temu trzy lata pod rząd organizowałam dla znajomych sylwestra - domki rezerwowałam maj/czerwiec, bo potem już nie było nic wolnego. Tylko nas była dosyć duża grupa  🙂 Jeśli nie musi być w górach to ja polecam ten ośrodek http://www.podkamiennikiem.pl/ - co prawda warunki troszkę spartańskie ale spędziliśmy tam najlepszego sylwestra w życiu  🥂 można wynająć miejsce na ognisko, zagrać w golfa w basenie, pobić się ze schodami, albo pozjeżdżać na workach na śmieci z górki hamując na bramie  🏇 Nikt się nie rzuca o to, że głośno  😎

Aha, my wynajmowaliśmy tam dwa domki  🙂
cieciorka   kocioł bałkański
13 września 2012 21:16
szepcik, ja mam taką nadzieję, też szukam. Choć tak na prawdę jeszcze nie zaczęłam, nie mam czasu się tym zająć. Tym trudniej, że nie mam obeznania w cenach i na co się szykować i że nie dysponuję samochodem, a nawet nie wiem, czy mamy w Polsce skibusy :P Jeszcze gorzej, że nie wiem ile osób chce jechać, w razie czego będę dbać tylko o siebie :P
Tata jeździł w polskie góry, poleca Białkę.
Jakbyś znalazła coś fajnego, ale odrzuciła, daj znać proszę 🙂 I info o kwaterach też chętnie przyjmę.
Cieciorka tak, tak. 50 zł od osoby. Busy kursują na tej trasie, ale po pierwszym dniu nam się odechciało nimi jeździć, więc śmigaliśmy samochodem.
cieciorka   kocioł bałkański
13 września 2012 22:10
baffinka, mają może stronkę?
Cieciorka nie mam pojęcia. Patrząc na google maps to to chyba było na ul. Krajowe.
Całkiem możliwe, że po sąsiedzku:
http://e-nocleg.pl/nocleg,cachro102-zdjecia.html
w tym stylu coś tylko mniejsza ta chatka była  😉 i łazienka była wspólna na piętrze (na dwa pokoje, albo trzy- nie pamiętam).
Cieciorka napiszę Ci pw o kwaterach, jak znajdę te wszystkie telefony. Ale to kwatery w Zakopcu.

Ja obstawiam na Sylwka raczej tereny narciarskie, bo chodzenia po górach w zimie trochę zaznałam, i wiem, że nie wszyscy ze znajomych byliby zachwyceni  🤣 więc biorę pod uwagę jeden wypad do Zakopca, żeby przejść którąś dolinkę albo max wyjść na Halę Gąsienicową, w zależności od warunków.
cieciorka   kocioł bałkański
14 września 2012 10:53
Czyli w samym Zakopcu nie ma wyciagów? 🤔
Nigdy nie byłam, myślałam, że są skoro wszyscy tam jeżdżą  🥂 Mnie też interesują narty. Może to nawet lepiej, bo w białce chyba ciut taniej, a na zwiedzanie też można przyjechać.
niech się wypowiedzą narciarze, bo ja nigdy nie jeździłam więc o atrakcyjności tras się nie wypowiem  😁
ale przy Gubałówce coś jest, jak szliśmy na Kasprowy ekstremalną trasą to przecinaliśmy nartostrade  😂
i znajomi jeździli gdzieś tam między Białym Dunajcem a Zakopcem, ale nie pamiętam dokładnie nazwy.
Są wyciągi w Zakopcu, jest Nosal, jest Szymoszkowa, jest Kasprowy, obok jest Małe Ciche, na Kozińcu jest ośla łączka, na pewno jest gdzie jeździć 😉 tylko myślałam, że właśnie tobie zależy na kwaterze poza Zakopcem, a ja mam namiary na samo Zakopane 😉
cieciorka   kocioł bałkański
14 września 2012 11:53
Nie no raczej sam Zakopiec, ale niekoniecznie samo centrum- nie mamy auta. Albo białka.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
15 września 2012 12:04
Zmieniając nieco temat na bardziej górski, wstawiam foty z mojej pierwszej wycieczki w Pireneje.
Niestety, pogoda była średnia, bardzo niskie chmury i miejscami mocna mgła, więc i widoki nie były aż tak piękne.
Ale mimo to totalnie się zakochałam w tych górach. Ludzi niemal zero. Widziałam tam o wiele więcej świstaków niż turystów.
Niestety szlaki są oznakowane bardzo słabo albo i wcale, więc trzeba się pilnować. Miałam ze sobą tylko mapę w skali 1:100 000 i oczywiście pogubiłam się w tej mgle i nie dotarłam tam gdzie chciałam. Ale i tak było cudownie.
Mam nadzieję, że uda mi się tam jeszcze wrócić, bo miejsc do odwiedzenia są tysiące (jak nie więcej...).







Cirque de Gavarnie


Najwyższy wodospad Francji, 422m


Coraz wyżej...


To be continued 🙂
Lotnaa łaaa jakie widoki  😍 przępiękne. Czekam na reszte zdjęć
O foch Lotnaa! Pięknie tam! Dawaj więcej fot i opowiedz jak się tam znalazłaś!
Ja zapomniałam się chwalić, że byłam w Tatrach latem, mam kilka fotek potem wstawię, było bosko i złapałam bakcyla. Nie mogę przestać o nich myśleć i chcę jeszcze, jeszcze 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
16 września 2012 11:36
hanoverka, dawaj zdjęcia! Uzależnia, prawda?  🙂
A jak się tam znalazłam? Pracuję tymczasowo we Francji. W Pireneje mam jakieś 180 km  🙄 więc wstałam o 4 rano, zapakowałam się w samochód i pojechałam na wycieczkę. Może w przyszłym tygodniu też się uda, niestety mam tylko 1 dzień wolny w tyg, więc jeśli pogoda w ten dzień jest kiepska, nie mam za bardzo wyboru. Ale jeszcze tam wrócę, po prostu zakochałam się  😍

baffinka, miałam pecha z pogodą, cały tydzień słońca, a akurat kiedy tam byłam - zonk :-/ Może następnym razem zdjęcia będą lepsze.

Ciąg dalszy 🙂

Pięknie, ale coraz bardziej mgliście. Niedługo później zupełnie zgubiłam ścieżkę i tym samym ominęłam jakimś cudem schronisko.


W końcu odnalazłam szlak...w strumieniu. Teraz śniegu jest już tylko resztka, ale jestem pewna, że pokonywanie tego odcinka wiosną, kiedy wody jest dużo, dostarcza wielu wrażeń 🙂




W przerwie między zawijaniem sreberek







cieciorka   kocioł bałkański
17 września 2012 10:24
Lotnaa, widoki pięknie nieziemsko 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
26 września 2012 17:26
Jako, że powróciłam w Pireneje, odświeżam wątek. Robię już postępy, bo za trzecim razem już się nie zgubiłam i udało mi się w końcu wejść na szczyt powyżej 3 tyś metrów 🙂



Daję linki do albumów:
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.10151783354164240.481594.560544239&type=3&l=533934b5ec
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.10151775430049240.479825.560544239&type=3&l=d9c3de00b2

I ten najstarszy
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.10151765997979240.477775.560544239&type=3&l=e0799773ff
Lotnaa przepiękne zdjęcia, zazdroszczę
Lotnaa   I'm lovin it! :)
04 listopada 2012 21:32

Niedawno znów powróciłam w Pireneje, i było pięknie 🙂
Miałam ochotę zaśpiewać "oprócz błękitnego nieba, nic mi dzisiaj nie potrzeba"  😀

(później okazało się, że potrzebne mi były raki i czekan, ale to przemilczmy 😉 )


Była i jesień:



I zima:

2587 m npm



http://www.facebook.com/media/set/?set=a.10151836736329240.490839.560544239&type=1&l=46faf84b78

A tu jeszcze jakieś wcześniejsze foto
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.10151795061519240.483776.560544239&type=1&l=4e81aac802
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
05 listopada 2012 05:30
Lotnaa aaa nie pokazuj tylu wspaniałości, kiedy za moim oknem jest tylko szara, deszczowa Warszawa  🙁 Zazdroszczę!  😍 ( p.s. właśnie oglądam zdjęcia na fejsie- jak Ty niesamowicie schudłaś!)
Lotnaa   I'm lovin it! :)
05 listopada 2012 07:28
( p.s. właśnie oglądam zdjęcia na fejsie- jak Ty niesamowicie schudłaś!)


Yyy, ja? To chyba nie moje zdjęcia widziałaś, bo ciągle w tych samych górnych widełkach się mieszczę  🙁
Lotnaa co za foty 😜  marzę o wyjeździe w góry, ale póki co poza moim zasiegiem  😕
Lotnaa zżera mnie zazdrość, piękne widoki!  😀


macie może namiary na jakieś fajne noclegi w Zakopanem?
zależy mi przede wszystkim na jak najniższej cenie i lokalizacji mniej więcej między Krupówkami, Skocznią, rondem Kuźnickim, coś w tym stylu 🙂 w sumie im bliżej skoczni tym lepiej.  :kwiatek:
A ja jutro z rana wybywam na Babią Górę- biorąc pod uwagę fakt, że nie chodziłam po górach jakieś 10 lat, nie wiem czy nie porywam się z motyką na słońce 😉 Chcę wierzyć znajomym (doświadczonym piechurom górskim), że to "góra idealna dla laika". 😉
Orientuje się ktoś jakie tam są teraz warunki?
Jakoś trzeba na nowo zacząć, tym bardziej, że moim celem jest Kazbek w Gruzji w wakacje.

Lotnaa, jak pięknie 😍
Lotnaa   I'm lovin it! :)
23 listopada 2012 22:06
wendetta, tam są chyba dwa szlaki, jeden łatwy, a jeden wręcz trudny. Ubierz się bardzo ciepło, niedawno sciągano z Babiej turystę
(http://www.rmf24.pl/fakty/news-beskidzki-gopr-uratowal-wycienczonego-turyste,nId,708758).
I pamiętaj, że dzień teraz bardzo krótki, warto zabrać czołówkę na wszelki wypadek, i mierzyć siły na zamiary. Jeśli szlak jest mocno oblodzony, to bez raków może być mało przyjemnie.

Edit 1. ten trudny szlak to żółty - Akademicka Perć. Jeśli pójdziesz innym, to powinno być ok.

Edit 2. Wow! Ambitny ten wakacyjny cel. Właśnie sobie czytam, że Kazbek jest trudniejszy niż Elbrus. Marzą mi się takie wyprawy, ale nie mam za grosz doświadczenia w asekuracji czy we wspinaczce lodowej. A kilka dotychczasowych wizyt na ściance wspinaczkowej chyba niewiele by mi tu dały.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się