ciąża, wyźrebienie, źrebak

Złota Zorza urodzila klaczke po og. Fireball!!!!!!!

Yaaaaa, mała jest słodka
potem wrzuce fote

lece do stajni
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
29 marca 2011 11:45
Gratuluję  😅
No my też już od kilku dni czekamy na ostatniego źrebaka w tym sezonie od tej klaczy. Co prawda termin ma na 5 kwietnia, ale jej brzuch wygląda jakby miał eksplodować. Obniżył się i cofnął, żyły laktacyjne ma ogromne, napchane wymię i ciągle się kula. Ciekawe ile jeszcze nieprzespanych nocy przed moim biednym mężem. Ciekawe, czy najpierw będzie wiózł mnie na porodówkę, czy leciał do źrebaka Wygranej  😁
kiara   Wczoraj to historia, jutro to tajemnica...
29 marca 2011 12:41
Złota GRATULUJĘ :kwiatek: Pokaż to cudeńko  🙂
Złota koniecznie dawaj foty ,dobrze że już po wszystkim ,niech zdrówko jej dopisuje . Wilekie Gratulacje
Złota Gratulacje🙂
Czekam na fotki🙂
Złota , gratulacje!  :kwiatek:

Atea , widzę, że obaj nasi mężowie będą mieli problem czyj poród najpierw odebrać  😁 U mnie też i ja i kobyły na wysypaniu na dniach 🙂
Pan F na spacerku pierwszym

Uroczy 🙂
Ja znów kolejna nockę zarwałam,małe z wieczora tańczyło taniec kongo,srom zwiotczał i gigantycznie się rozciągnął,wymię obrzmiało na maksa,zrobiło się gorące i tylko siary było brak,kobyłka zostawiła nawet w żłobie połowę porcji owsa 😲 co u niej nie jest normalne więc pilnowałam co godzinę
orjentica obstawiam dzisiejsze popołudnie
Myślisz że ona tak łatwo się podda?? 🤣
I ze jeszcze mnie dłuuugo nie pomęczy???
Mam to w nosie,zawieszam latanie dopóki nie pojawi się siara,wtedy to rzeczywiście zostanie kilka godzin 💡
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
30 marca 2011 07:11
Moja gruba od kilkudziesięciu minut nie jest już gruba  😅 Mamy ogierka! Lecę do niej  😅
Wymiziaj go dokładnie.
Gratulacje 😀
Ircia   Olsztyn Różnowo
30 marca 2011 07:14
Kurczak Gratulacje  😅
Niech się zdrowo chowa, czekam na zdjęcia.
Kurczak Gratulacje
Kurczak, gratulacje! Pochwal się ogrem!

Tak czytam i czytam, że pilnujecie Waszych dziewczyn przed oźrebieniem. Jakoś do tej pory nie przykładałam większej wagi do tego, że trzeba pilnować i że mogą być jakieś komplikacje. Zazwyczaj było tak, że wstawałam rano, patrzę, a tu źrebak. Kiedyś nawet oźrebiły mi się na raz na pastwisku dwie klacze, które zaczęły być stadem dopiero miesiąc wcześniej i każda miała inny termin.
Pierwszego wieczoru, kiedy zajrzałam do tego wątku i się tak naczytałam, to później ganiałam męża w nocy do stajni bo coś mi za głośno było  😁
anetakajper   Dolata i spółka
30 marca 2011 09:36
kurczak gratki

Moja ma termin na 1.04 ale już jej leci siara. Pilnujemy ostro. Chyba będzie ogr
Kawusia   słodka kawa z mlekiem i już bez vanilii :(
30 marca 2011 09:58
Kurczak, graulacje🙂.
Ale zazdroszczę tym co już są PO. Ja się już nosem podpieram od tego pilnowania, termin minął w poniedziałek, od tygodnia cyc sztywny jak kij, od dwóch dni to już opuchlizna na brzuch wlazła, kobyła ledwo się toczy, żal patrzeć normalnie, ale żeby sie wreszcie położyć i załatwić sprawę to nieeee...ufff.

cyc z dzisiejszego ranka:


W ogóle w tej ciąży jakoś jest inaczej niż przy dwóch poprzednich, wcześniej rodziła przed terminem (ogierek 330 dzień, klaczka 332 dzień), od pełnego zesztywnienia wymienia to trzy dni i po sprawie, poza tym nigdy nie miała takiego wielkiego wymienia, ona raczej z tych co mają nieduży cycuś, żadnych świeczek, malutkie suteczki do samego końca a teraz ....
Kawusia u mnie kobyła wygląda podobnie z tym że do terminu jeszcze daleko (321 dzień ciąży) ale nie sądzę aby to długo jeszcze potrwało.

Dzisiaj zobaczyłam jak mały w brzuchu uprawia rodeo, byłam w szoku bo przy wcześniejszej ciąży ledwo co było widać jakiekolwiek ruchy, nic dziwnego że kobyła mało co się teraz rusza jak nosi takiego urwisa.
A ja mam pytanie do osób które zamawialy z allegro kamere bezprzewodową, o tę
http://allegro.pl/kamera-bezprzewodowa-2-4g-zewnetrzna-30xir-odb-i1517143467.html
czy mieliście problemy z oddaniem jej i zwrotem pieniędzy?
Możecie z własnego doświadczenia podać widełki czasowe źrebienia się klaczy? Oczywiście w necie jest informacja że standardowo 338-342 dni +/- dwa tygodnie, ale jestem ciekawa jak to jest w rzeczywistości.
Pytam dlatego że w zeszłym roku kobyła urodziła trzy tygodnie po terminie i nie miała dużego brzucha, w tym roku zapowiada się że może urodzić przed terminem, w tej chwili wygląda jak trzydrzwiowa szafa i najchętniej by stała w miejscu cały czas.

Jakie są wasze doświadczenia i spostrzeżenia w tym temacie?
kosteczka biedni Ci nasi mężowie. No ale co poradzić, że wszystkie gatunki lubią się rozpakowywać na wiosnę  😁

Ala_WR W necie dobrze podają, ale do tych widełek dodałabym jeszcze po 7 dni z każdej strony. My posiadamy klacz, która już trzy razy urodziła trzy tygodnie przed terminem w pełni zdrowe źrebaki. Często też klacze lubią przeczekać termin doprowadzając właścicieli do pasji. W razie jakichkolwiek wątpliwości kontrola weterynarza i jesteś spokojna. Mnie osobiście mniej stresują przedwczesne porody 'z zaskoczenia' niż klacze, które wyglądają jak szafa, świeczki na wymionach, ryzyko, że łożysko już się odczepia, a źrebaka jak nie było tak nie ma.
Jak w zeszłym roku wezwaliśmy weta to ten stanął trzy metry od kobyły, popatrzał się na nią i stwierdził że jest wszystko ok i na tym był koniec wizyty.
Jak na razie nie ma żadnych niepokojących sygnałów więc dam kobyle jeszcze spokój, zwłaszcza że do terminu daleko.
montana   małopolskie
30 marca 2011 11:08
u nas ciąże trwały od 319 do 351 dni, jak widać miesiąc rozstrzału
Ale każda z klaczy ma porównywalną długość co roku
Kurczak gratulacje!!!!!
kawusia- ale im więcej źrebaków tym wymię wydatniejsze...jak u innych ssaków :P
Kurczak -gratulacje, pokazuj chłopaka natychmiast!
Ala_WR- w zeszłym roku klacze obydwie poźrebiły się przed terminem - jedna 23 dni przed, druga 5. W tym roku jedna dzień przed , a druga 5 dni po. Oczywiście mówię tu o terminie liczonym od ostatniego skoku. Robimy też klaczom usg i np u tegorocznych była jasność, która będzie pierwsza sie źrebić, bo ciąża była starsza i to sporo u tej, która miała późniejszy termin wg skoków.

Ta co pierwsza mi się oźrebiła wróciła do normalności, nie zabija już wzrokiem, nawet na wybiegu do mnie dziś podeszła.
Ta co ma źrebaka z niedzieli- masakra. Kilkanaście razy się dziś na mnie zamierzyła. A mały taki jak mamusia niedotykalski (jej matka też ponoć taka), ale jakie bryki, galopady, dęby  🤔  w porównaniu z tamtym to niebo a ziemia.
A ja myślałam że to tylko moja kobyła miała mordercze instynkty tuż przed oźrebieniem i po (jakiś miesiąc czasu tak miała), ale widzę że to raczej normalne zjawisko.
ja jej nie mogę złapać za kantar żeby wyprowadzić z boksu na wybieg. to jakaś histeria jest

( a mój mąż mówi: przypomnij sobie, jak Ty się zachowywałaś, jak urodziłaś)
ja zrobiłam specjalnie krótki uwiąz (jakieś 30 cm) i kobyła miała go non stop przypięty, wtedy łatwiej, i bezpieczniej można było ją złapać.
montana   małopolskie
30 marca 2011 14:07
moim nie zmienia sie zachowanie w stosunku do ludzi, zmienia się mocno ale w stosunku do koni i to na ok 2-3 tygodnie po porodzie, potem wracają do normalnego temperamentu i zwykłych zachowań
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się