siodła bezterlicowe
emptyline, typowo skokowej i z klasycznym wyglądem innej chyba nie ma, ale są wszechstronne Barefooty czy te "typowo" wyglądające bezterlicówki 🙂
Ojej, nie, barefooty już mnie odstraszają okrutnie, pomyślę więc nad tym nieszczęsnym Freemaxem. 🙂 Dzięki. :kwiatek:
Freemax nie jest znowu aż taki zły, ja byłam zadowolona z tego siodła. Skakać w nim wprawdzie nie skakałam, ale było fajne w teren i koniowi bardzo przypasowało 🙂
Hej, mam trzy pytanka co do freemaxów jump.
Po pierwsze, na ile te siodła, oczywiście z prawidłowym łękiem, dopasowują się do konia? Czy jest opcja, żeby bezterlicówka z odpowiednią szerokością łęku latała tyłem, bądź w jakiś inny sposób nie była dopasowana? W kwestii tego typu siodeł jestem laikiem totalnym 😡
Po drugie, czy ten konkretny model wymaga jakiś specjalnych padów, podkładek? Czy można wsadzić jakiegoś miśka dla amortyzacji, czy nie ma już takiej potrzeby, bo siodło samo w sobie spełnia tą rolę?
Po trzecie, jak ten "jump" ma się do pracy po płaskim? Generalnie u mnie kwestia jest taka, że od ziemi lubię się oderwać, tak trochę ponad metr w górę, aczkolwiek stawiam obecnie bardziej na to, co musimy odrobić ujeżdżeniowo. Na chwilę obecną mam winteca wszechstronnego, jednak ciągnie mnie do tych bezterlicówek, jednocześnie nie lubię barefootów i podobnych (wszechstronnego freemaxa też widziałam - nie porywa) - wizualnie mi nie pasują, nie umiem sobie wyobrazić jazdy (i skoków) w tym. Na dwa siodła mnie nie stać, także wolałabym celować w coś, co nada się i do jakiś niewielkich lotów, i do porządnego odbębnienia tego, czego (mam nadzieję, że jeszcze) nie umiemy na ziemi. Jak myślicie, co w tym wypadku byłoby najlepszą opcją?
Nie ma opcji, żeby z dobrym łękiem siodło latało tyłem. Ja mam konia, któremu 90% siodeł latało z tyłu, a żaden z moich Freemaxów nie latał.
Nie musisz też mieć żadnych podkładek. Ja miałam futerko - ale pod każde siodło mam teraz futerko, jak jeździłam bez futerka to też się nic nie działo 😉.
Co do pracy po płaskim, no siedzisz jak w skokówce, w ogóle do bezterlicówek musisz się przyzwyczaić, wrażenia z siodła są zupełnie inne. Ale da się, ja w Jumpie jeździłam tylko po płaskim (no, w terenie - ale nie skakałam) i nie narzekałam.
Ojej, nie, barefooty już mnie odstraszają okrutnie, pomyślę więc nad tym nieszczęsnym Freemaxem. 🙂 Dzięki. :kwiatek:
A dlaczego?
czy ktoś ma może porównanie barefoot london do freemaxa ujeżdżeniowego?
Poczytałam trochę o bezterlicówkach. Wszystko pięknie i fajnie. Ale... Ciężko wam było po zmianie? Ktoś tęsknił za swoim starym dobrym siodłem klasycznym? Konie lepiej się sprawują? Jest tak jak piszą? Tereny czytałam, że baardzo dobrze i na tym mi najbardziej zależy. Ktoś ma jakieś inne zdanie? Nigdy nie miałam przyjemności śmigać w bezterlicówce choć bardzo bym chciała. Pisałam w innym wątku, że przymierzam się do zakupu nowego siodełka i pytam to tu - to tam i będę podejmować decyzję. Właśnie znalazłam okazję na zakup kompletnego Barefoot i kusi mnie aby skorzystać z owej okazji 😀 Dodam, że siodło będzie nosił młody koń i to będzie także jego pierwsze siodło i na nim zaczniemy pracę. Czy to aby dobre rozwiązanie ??
Młody kon się jeszcze rozbuduje wiec nie trzeba bedzie zmieniać za jakiś czas siodła.
Oczywiscie bezterlicówka tez musi być dopasowana ale jest to łatwiejsze jak z terlicowym.
Ja nie tęsknię za terlicą. Smigam już 3 lata na siodłach bezterlicowych i jako rekreant sobie bardzo chwalę. Konie też.
zabeczka17 Rozumiem tereny dużo bardziej komfortowe? 🙂
Moja kobyła ( 6 lat) zna tylko siodło bezterlicowe a drugi koń poprawił się ruchowo jeśli chodzi o jazdę.
Ja sama też raczej preferuję bezterlicówki. No chyba ze kiedyś będzie mnei stać na terlicę idealnie dopasowaną do mojej budowy jak i konia. Wtedy pomyślę o zamianie. 😉
zabeczka17 Chyba mnie przekonałaś. 😁
ja polecam barefoot cheyen.
Co prawda nie ma klocków ale fantastycznie się w nim siedzi i mozna regulować ułożenie puślisk.
A ja jak wracam okresowo do terlicówek (jeżdżąc na cudzych koniach na swoją nie zakładam) to cierpię bo m,i twardo, niewygodnie i kręgosłup boli.
uwaga,
jeśli ktoś chce siodło freemax to zapraszam do działu ogłoszenia. Tam więcej informacji.
Cobrinha, bo są koszmarnie brzydkie, w moim odczuciu oczywiście, i wielkie. Chcę klasyczne siodło, bo i klasycznie jeżdżę, mam nadzieję, że Freemax będzie pasował, jesli nie, to może faktycznie zerknę jeszcze na Barefooty, albo idę się bawić w naturalsa i będę jeździć na oklep na cordeo, bo na mojego konia nie pasuje żadne siodło. 🙂
Livia, a czemu swoje sprzedajesz?
emptyline, z bardzo prozaicznego powodu - wreszcie było mnie stać, żeby zamówić sobie siodło dobrze dopasowane zarówno do mnie, jak i do konia 🙂 Freemaxy, mimo że bardzo wygodne i koniowi pasowały, były na mnie za duże (a czas oczekiwania na mniejsze wynosił 4-6 miesięcy, więc przydługo trochę). Teraz mam siodło, które koń lubi, a i na mnie jest dobre, ma odpowiednio krótkie tybinki i nie za duże siedzisko 🙂
Choć w porównaniu do mojego obecnego siodła Freemax był dużo bardziej miękki 😉
emptyline A Freeformy?
Jak dla mnie ładne, mam, użytkuję od 2 lat i jestem bardzo zadowolona.
Tu zdjęcie mojego w galerii, oczywiście ten czaprak DL zmieniłam na VS
http://re-volta.pl/galeria/album/2243 Są jeszcze Startrekki, te już w ogóle wyglądają jak terlicówki

nie wiem czy zdjęcie nie było za duże więc daję w linku
Coś ten nasz rynek jest bardzo ubogi w siodła bezterlicowe, albo słyszę tylko Barefoot albo Freemax 😉
O ten Freeform jeszcze jak Cię mogę, a Startrekk bardzo ładny! Tylko, że oba już nie na moją kieszeń niestety. 🙁 Już Freemaxy są trochę ponad granicą, ale na tyle, że mogę sobie jeszcze na to pozwolić.
Livia, ja akurat miękkości nie potrzebuję jakoś bardzo, choć w terenach na pewno byłabym z tego zadowolona. No nic, na razie pożyczam Freemaxa i zobaczymy czy to w ogóle ma ręce i nogi, bo jeśli dalej będzie źle, to naprawdę kończą mi się pomysły.
emptyline, daj potem znać jak wrażenia, na pierwszej jeździe można się bardzo dziwnie i szeroko czuć 🙂
Ava to prawda i bardzo mnie to irytuje 😤
A startrek to moje niedoścignione marzenie ! 😡 :/ ślinię się na sam jego widok
Tak z ciekawości opowiesz o systemie Nose Job? Pierwszy raz takie cos widze w tych siodłach :kwiatek:
Livia, dam znać, jeszcze nie wiem, kiedy siodełko przywieziemy, ale pewnie niedługo. Może być dziwnie, ja się przyzwyczaję prędzej czy później, niech tylko na konia pasuje. Teraz wszystko leci nam w tył, jak cholera, koń jest krótki, tyje, chudnie co 5s, nie ma kłębu, jest dość szeroki, zarówno w brzuchu jak i w 'rozstawie łęku', ale np. bardzo wąski w łopatkach. Idzie zwariować, serio. 🙂
Nie ma opcji, żeby z dobrym łękiem siodło latało tyłem. Ja mam konia, któremu 90% siodeł latało z tyłu, a żaden z moich Freemaxów nie latał.
Nie musisz też mieć żadnych podkładek. Ja miałam futerko - ale pod każde siodło mam teraz futerko, jak jeździłam bez futerka to też się nic nie działo 😉.
Co do pracy po płaskim, no siedzisz jak w skokówce, w ogóle do bezterlicówek musisz się przyzwyczaić, wrażenia z siodła są zupełnie inne. Ale da się, ja w Jumpie jeździłam tylko po płaskim (no, w terenie - ale nie skakałam) i nie narzekałam.
dzięki :kwiatek:
czyli taka typowa skokówka? miałam nadzieję, że chociaż trochę odbiega od tego standardu siodeł skokowych we wszechtronną stronę (nie wiem jak to ująć do końca, ale mam nadzieję, że w miarę jasne)
no nic, znając życie - i tak spróbuję, bardzo mnie ciągnie do tego siodła.
Gniadata, przejrzyj moją galerię, mam tam sporo zdjęć w Jumpie, możesz sobie go obejrzeć na koniu i ze mną 🙂 Wygląd ma raczej skokowy ze względu na mocno wysuniętą tybinkę, ale - jak pisałam - ja w nim nie skakałam.
Nose Job to nic innego jak wycięcie na kłąb. Można zamówić siodło bez wycięcia, z małym wycięciem chyba to było 10 cm i z dużym 13 cm - takie właśnie mam. Nie ma tutaj miejsc nacisku jak niektórzy mają lub się tego obawiają w Freemaxach bo nic kłębu bezpośrednio nie dotyka. Nie przesuwa się też podczas wsiadania ani podczas jazdy.

Opis ze strony producenta był taki: Dla koni o bardzo wydatnym kłębie lepiej zastosować opcję "nose job", bowiem w każdym modelu siodeł Freeform można zastosować wycięcie na kłąb tak, by dać odpowiednią przestrzeń i uniknąć niepotrzebnych miejsc nacisku.
Livia no i właśnie ten skokowy wygląd trochę mnie przeraża, ja to taki "skoczek" jestem, że ile razy siedziałam w skokówce to na palcach jednej ręki mogę policzyć, a z kolei w ujeżdżeniówce co skakałam, to do teraz mnie tyłek (i pyszczydło konia zapewne też) boli. z tego powodu ujeżdżeniowego nie chcę, a jednocześnie się boję że w skokowym będę siedzieć jeszcze bardziej jak dupa u słupa i nijak nie będę umiała tego skorygować...
a może komuś się rzuciło w oczy jakieś bezterlicowe, wszechstronne, ale wyglądające jak klasyczne? bo jedyne co to widziałam jak ktoś wstawił (bodajże z allegro) link do takowych, ale sprzedawczyni była odradzana, no i teraz, po wstawieniu przez Avę te Startrekki, ale cena zaporowa.
Ava Bardzo fajne rozwiazanie ale zapewne ten model w PL jest niedostępny 😀iabeł: ehhh...
dziękuje :kwiatek:
Kupowałam w Polsce przez przedstawicielkę tyle, że chyba ta kobieta już się tym nie zajmuje - a szkoda.
Szkoda, bo taki patent przydałby mi się dla drugiego konia. Póki co kombinacje alpejskie z miękkim łękiem pomogły ale no fajnie by było mieć coś lepszego.
Ja planuję za jakiś czas kupic sobie albo londona albo lexingtona.
Z tym że mam kilka pytań odnośnie siodła.
Bo tak kobyłę mam niewysoką - ok. 160 cm, Jest wąska ale jak to konik rekreacyjny brzucho ma 😉
Ja mam 173 cm wzrostu, do lekkich nie należę.
Jednak przy zakupie barefoota nie chciałabym ,,trafić" z siodłem jak ta pani poniżej 😁
przepraszam za OT, ale, zabeczka - cenzura nieziemska 😁