O czym teraz myślisz ?
Pauli, kupuj, raz się żyje 🙂
myślę o wczorajszej nocy i dzisiejszym poranku - staram się nie złapac doła 🙂
No i DUPA, ktoś mnie przelicytował o 2 zł 👿
Może to i lepiej, bo cena była kosmiczna 😵
Pozostaje mi tylko polować dalej, w ciągu pół roku płyta pojawiła się dwa razy, więc to pewnie nie była ostatnia okazja...
o tym, że przymusowe jednodniowe odseparowanie od nikotyny nie pomaga w momencie, gdy lodówka tak głośno krzyczy "zjedz całą moją zawartość!" 😵
honey
Muzyczka na uczy i nie słuchaj krzyków, a żeby nie korciło, nie patrz nawet w jej stronę 😁
jestem skutecznie zatrzaśnięta w mej komnacie tajemnic, najchętniej przespałabym ten stan, ale spałam cały dzień i teraz już mi się nie chce 😡
i myślę o tym, że powinnam teraz imprezować z pewnym Panem, a nie czytać głupie smsy, że mu się tam bezemnie nudzi 👿
i o tym, że nie mogę iść do toalety, bo jest obok kuchni 😲
Same kłody pod nogi... :P
A dlaczego nie jesteś na imprezie??
O tym ile jeszcze rzeczy na wlasne zyczenie spie....
a no bo chora taka byłam cały dzień 🙄 i no teraz to mi przeszło 👿
i przez to przeczytałam dziś pół re-volty, nic ambitniejszego mi do głowy nie przychodziło...
zaczynam teraz myśleć czy by nie zmienić play listy w winampie, bo już się tak smętnie i romantycznie zrobiło, że 😵
Koniecznie coś niedołującego wrzuć, po co dodatkowo sobie psuć humor?
Pauli
dziękuję :kwiatek:
chyba z pół roku nie słuchałam Kate Nash, a tocz to ona taka pocieszna 💃
aż się zaczęłam wydurniać i pomalowałam paznokcie na wściekle różowy 😁
Polecam się na przyszłość 😀
Całkiem fajna ta muzyczka, chyba sobie kilka piosenek ściągnę, będę miała dobry poprawiacz humoru 😉
myślę o tym,że polecam Pumpkin Soup 😀iabeł:
hit to:
Nie wiem czemu, ale ta muzyka kojarzy mi się z centrum handlowym 😉
To z linku jakoś mało optymistycznie brzmi...
mimo agresji w tej piosence odnajduję hm, może nie optymizm, ale realizm 😀iabeł:
mi się kojaży z kolorowymi sukieneczkami, kwatuszkami, serduszkami i poprzednią zimą... i Krakowskimi plantami 🤔
O tym zeby wytrwac do czwartku ...
o tym, żeby ten pieprzony mróz już odpuścił :/
o tym, ze wcale mi sie nie chce jechac do pracy... 🙄 zmeczona jestem nadal... 😵
o tym, że odczuwam potrzebę porozmawiania z Pewnym przez telefon i łaskawie mógłby już zadzwonić 😀iabeł:
Gozya, w tym tygodniu ma się ocieplić 😉
Myślę o tym, że powinnam wziąć się w garść..., a jeśli nie w garść, to chociażby w palce.
O tym, że byłam na dotychczas najcudowniejszej imprezie w życiu.. 💃 bawiłam się prawie 12h, wytańczyłam, wyszalałam..
Impreza pozornie skromna, bo 18'stka kumpeli i sami swoi.. Ale stwierdzam, że moje towarzystwo ma TO COŚ. 😉
Przypominam sobie moment jak zapuścili nasze szkolne mambo i z moimi przyjaciółkami <8 dziewczyn> wskoczyłyśmy na parkiet i zaczęłyśmy wywijać, momentalnie wszyscy spoza naszego najbliższego grona usiedli i gapili sie na nas.. miłe 🙂
o tym, ze juz chyba nigdy w zyciu nie pojde normalnie spac 😲
o moich koniach ktore tam w Polszy zamarzaja; mam nadzieje ze nie jest im za zimno (czy koniowi moze byc ZA zimno w stajni?)
o tym, ze mam do oddania prace, ale nie moge ich napisac, bo jak sie skupie na pisaniu to zaczynam nasluchiwac a wtedy wlaczaja mi sie schizy i zaczynam sie bac.
i o tym, ze ostatnio wszystko w "mojej" anglolandii przestaje dzialac tak, jak powinno i ze JA powinnam to naoliwic tylko... nie wiem jak 🙄
a takze o tym ze niedlugo juz marzec i bede mogla pojechac na ktoryms moim koniu na zawody 😅
o tym, że nie warto się gmatwać były - aktualny - była aktualnego - mój były - bo gdzie ja mam się w tym odnaleźć? 😵
edit: i o tym, że nawet tematu o wkurzaniu nie mogę podciągnąć, bo byłam ostatnią co to się wkurzyłą 🤔
Za godzinę rozpoczynają sie szkolne połowinki.. a ja jestem w proszku..
W nocy nie mogłam spać, gnębi mnie jedna myśl.. a teraz siedze w szlafroku przed kompem i mam dość 🙁
O tym, że właśnie wróciłam ze stajni i było super. Byłam sama samiuteńka na hali, tylko ja i Rudziszon a wokół cisza 😀
O tym, że już w sobotę pojadę do Horci i jak pogoda dopisze to zaliczę kolejny terenik 😅 🏇
O tym, że Daniela ma taki awatar jak ja dostałam wyszyty obraz w prezencie ślubnym.
o tym co jeszcze mogę zrobic, żeby się tylko udało!!!!
O tym, ze koncza mi sie pomysly
oraz o tym, ze jak sie cos komus obiecuje, a potem sie tego nie zamierza zrobic, to osoby zainteresowane wypadaloby przynajmniej poinformowac 🤔
nie wiem, czy jestem bardziej zalamana czy bardziej wsciekla. 😵 🤦 ide pogadac do szklaneczki Black Jacka 🥂
o tym, ze mam zawsze pecha
-chce sie wyprowadzić z tego domu wariatów
-zyje przeszłościa
-wszyscy mnie wkurzają i jestem wściekła na wszystko do okoła
-cały dzień przesiedziałam w domu
-ze chyba ze mna jest cos nie tak 🤔wirek:
o tym że mam atak panicznego gniewu i wkur** na wszystko i wszystkich ale przedewszystkim na siebie
o tym, że pozbyłam się faceta na 5 dni i na półmetku już szwankuję 😵