PSY
u mnie znowu chory pies. Już nie mam siły. 😵
JARA ja nie piję do Ciebie
zaznaczam tylko, że warto znać źródło takich badań, żeby się do nich właściwie odnieść
idąc tym tokiem myślenia, można się zastanawiać czy przy barfie nie ma skłonności do wrzodów, bo przecież utrzymujemy najniższe pH z możliwych
z tego, by wynikało, że zamiast stosować ranigast u psów go wymagających, można podawać karmę suchą po prostu...?
JARA, a nie znalazłaś tego gdzieś taniej niż w tym sklepie, który podlinkowałaś? Bo paczka 1,5kg wychodzi mi za 50 parę zł, trochę dużo :/ Szkoda, że w animaliach nie ma.
Dzionka, niestety nie ma, tą karmę sprzedaje tylko dystrybutor. Podobno jest w jeszcze jakimś sklepie, ale szemrany jakiś.
Niestety wszystkie inne karmy jakie dawałam psom i te na rybie jakie znam to mają duże granulki 🙁
Dzionka, jakbys chciala troche acany pacifiki (losos), to napisz na pw. Granulki male 🙂
Dziewczyny, za radą voltowiczki kupiłam to:

Podobno niejadek jadł, a granulki małe. Śniadania zawsze pudlu mieszam z mokrym, bo inaczej czeka do wieczora, ale na kolacje już musi jeść suche, więc fajnie jak by posmakowało 🙂 Gotowanego nie może jeść, rzyga dalej niż widzi. Dobrze, że chociaż konia mam wszystkożernego, bo idzie się załamać 🙂
Dzionka sorry, że rozliczam Cię z Twojej kasy, ale serio szkoda Ci było 40zł za 1,5kg zajebistej karmy, a kupiłaś za ponad 50zł 1,5kg tak strasznej karmy? 😡
Taniej by Cię wyszło chyba kupienie worka kukurydzy 😉
edit:
Kurde, nie mój biznes, muszę przestać zbawiać świat 😁
JARA, ta jest sprawdzona na niejadkach, napisały do mnie dwie osoby że ich psy wcinają jak nic innego. Jak nie będzie żarł, to spróbuję czegoś nowego. Raczej nie rybną, bo mi mój chłop przypomniał, że już jakąś próbowaliśmy na samym początku po schronisku i nie jadł w ogóle :/
Dzionka, próbowałaś mu moczyć karmę?
edit:
Nie było pytania, musi jeść suchą ze względu na kamień.
JARA, no właśnie... Rano mu mieszam z mokrym żeby w ogóle coś zeżarł, ale wieczorem nie a przebacz, musi chrupać. Stary jest i biedny, chętnie mu dogodzę 🙂
Dzionka, jesli się tu przejedziesz dostaniesz dużo próbek. zadzwoniłam, czy mogę przyjść i wyszłam z pełnym plecakiem 🙂
http://www.e-karma.pl/pol_m_Psy-152.html
Dzionka, szczerze to nie wiem jak niejadek mógł zjeść tą karmę, skoro każdy royal smakuje tam samo, no chyba że pies woli małe granulki
Dzionka, czyli dlatego że pies jest starszy nie zależy ci na jego zdrowiu, byle by jadł? Bo jakoś zupełnie bezrefleksyjnie podeszłaś do tego co napisała Jara. Gdybym pozwoliła mojemu psu grymasić i wybierać żarcie, prawdopodobnie jadłby tylko chleb z kiełbasą. Na szczęście umiem sobie z nim poradzić.
Jara, świata może i się nie zbawi, ale rozumieć i aprobować na szczęście nikt jeszcze nie każe 😉
pobierznie przwczytalam o karmach. teorie kazdy ma swoja. ale czy nie przychodzi wam do glowy, ze jak pies nie chce jesc to nie jest glodny?? ze moze glodowki sa mu potrzebne i sam je sobie aplikuje a wy cuda wyczyniacie nad miska? co z tego ze pies nie zjadl nic przez trzy dni albo i wiecej. zna kgos psa ktory by zaglodzil sie na smierc? ja staiam miske na ziemi jak nie ma reakcji a cjagu 30 sekund zabieram. ppojawia sie znnowu za 12 godzin. itd. zreszta tak samo karmie dziecko, tylee ze on ma wiecen czasu do namyslu i czestsze propozycje. za nikim z talerzem biegac nie bede. sama jem jak jestem glodna. czasem co dwie godziny a czsem co 20 godzi.
Psy nie koty, mogą jeść raz na kilka dni. Oczywiście nie polecam celowej głodówki. Jednak psy, a raczej wilki jadły raz na kilka dni, ale za to do pełna. I są psy, często pierwotne, które same z siebie robią sobie głodówki.
Ja poniekąd się cieszę, że co bym nie wsypała do miski to znika w 30 sekund, podobnie jak kupa (ludzka 😤 )czy coś innego znalezione na trawniku.
Tet, moje gratulacje! 🏇 Musisz być dumna z G 😉
Porównywanie psów do wilków w niektórych przypadkach ma się jak pięść do oka 🙄 A co z wieloset letnią hodowlą psów ukierunkowaną na rozwijanie/zanik wybranych instynktów? Nie nie widziałam psa który zagłodził się na śmierć ale widziałam psa któremu zaczęły wystawać przez skórę kości dzięki metodzie zabieranie miski + zero dosmaczania. Dlatego jak słyszę teorię w stylu tet to dostaje białej gorączki 😤
bawarka, a Ty skaczesz dookoła swojego psa, robisz samolociki kiedy nie chce jeść? Skoro pies nie je to najwyraźniej, że nie jest głodny.
edit:
Ja znam psy, które z same siebie potrafią odmówić posiłku przez dzień czy dwa. Natomiast nie znam głodnego psa, który by z głodu nie zeżarł tego co w misce jest (o ile nie mówimy o psach chorych)
dlatego wszystko trzeba robić z głową.
Moja starsza suka sama sobie robi głodówki, czasami nawet kilkudniowe. Przecież nie zmuszę jej do jedzenia, skoro nie chce.
Za to młoda pochłania wszystko - o ile nie jest to sucha karma 😉
Hm to chyba też nie jest reguła.
Zawsze miałam znajdy ze schronu, mieszańce. Te psy by garnek zeżarły gdyby mogły, nieważne że brzuch więcej nie zmieści... i to codziennie.
Nie wiem czy trafiałam na takie egzemplarze, czy to ich przeszłość uliczno-śmietnikowo-schronowa miała znaczenie.
W każdym razie pierwsza oznaka braku apetytu zawsze oznaczała to samo: jakąś infekcję i problemy 🤔
(Ale rozumiem, że pies z hodowli, który nigdy w życiu o jedzenie walczyć nie musiał, może mieć zupełnie inne do tego podejście)
Raczej taki pies nigdy nie był głodny, bo wbrew pozorom psy mogą bardzo długo wytrzymać bez jedzenia, psa nie da się zagłodzić w tydzień. Głodny pies zeżre wszystko. Jak pies wybrzydza, a z jego organizmem jest wszystko ok to po prostu nie jest głodny. A właściciel lata z rosołem, olejem, jogurtem, albo zmienia karmę na gotowane, bo pies nie chce jeść.
Jara a ty przeczytałaś mój post ze zrozumieniem? Dla ułatwienia wytłuszczam 😉 :
Nie nie widziałam psa który zagłodził się na śmierć ale widziałam psa któremu zaczęły wystawać przez skórę kości dzięki metodzie zabieranie miski + zero dosmaczania.
Dlatego polecanie tej metody jako sposób na całe zło uważam za ... nieodpowiedzialność.
jezeli pies nie chce jesc i doprowadza to do stanu zaniku miesni i oslabienia to raczej gdziej indziej jest przyczyna niz brak apetytu. Ja dostaje bialej goraczki jak slysze o psach niejadkach. Jak jest zdrowy i nie chce jesc to nie chce i tyle, w koncu zglodnieje. A jak jest chory i nie chce jesc to moze warto by go leczyc? Moze zeby go bola, moze zoladek a moze jest po prostu stary i zabiera sie za teczowy most i zadne zarcie nie jest w stanie przedluzyc jego zycia?
ale wolna wola, kazdy moze latac z rosolkiem za pieskiem i za mamusie, za tatusia, oooo samolociiiik....am.
nieodpowiedzialnosc to brak szukania przyczyn niejedzenia i robienie z psa swini. Jakos dziwnym trafem raczej widuje psy z nadwaga niz chude. Moje psy uznawane za chude a nawet wychudzone sa w swietnej kondycji i zdrowiu. Slabo mi sie robi jak wylegaja na ulice te labradory z 10 kg + i to wlasnie uwazam za nieodpowiedzialnosc. Mozna zaufac psu albo producentom karmy, tu tez wolny rynek na szczescie.
Jara, no jestem zadowolona, ale nie az tak jak Ewa. Ja bede zadowolana jak pojade na egzamin PSP a jeszcze bardziej jak go zdam 🙂 na razie w planach PT1 i PT2, chce machnac oba w jeden dzien ale nie wiemy czy sie tak da.
Ja nazwałabym nieodpowiedzialne pisanie takich głupot na forum publicznym.
Bo niektórzy potem w takie pierdoły wierzą i je stosują.
To oczywiście do bawarki, nie tet.
Jara a ty przeczytałaś mój post ze zrozumieniem?
Tak masz rację! Pies sam się nie zagłodzi, więc jak w końcu zgłodnieje to zje tą karmę bez dosmaczania rosołem czy olejem.
edit:
dodalam cytat
Ostatnio był u mnie blablador ważący 56 kg.
zaglodzony pies, bo kosci juz widoczne przez skore 😂
pokemon niby jaką metodę ja przedstawiłam? Widzę, że pozjadałaś już wszystkie rozumy i nic do ciebie nie dociera co w twoim zawodzie jest bardzo niebezpieczne. Jedyną osobą która wypisuje pierdoły jesteś ty bo nie przedstawiłaś żadnych argumentów a dołączyłaś się do dyskusji tylko aby naskoczyć na mnie.
ps. Jara zagłodzić nie, ale nie każdy ma ochotę patrzyć na skórę i kości.
tet, uważaj sobie, bo mam zdjęcia Twojej głodzonej żyły. 😎
Ja mam problem w drugą stronę, moja Masza tyje z powietrza, patrzy na worek z karmą i już 3kg więcej. Dostaje 100g dziennie, do tego ma dużo ruchu, pływa i waga ani drgnie. 25kg i obła jest jak robal. A przed sterylką była żyła jak Guerra Tet.
Jara oddaj ją mi. Pies mojej teściowej po 12 latach zatuczenia takiego, że ledwie się toczył i padał na łapki po 5 min. spacerze, schudł u mnie tak, że biega na 2 godz spacery bez problemu. (moja mam uważa, że go zagłodziłam bo widać mu żebra 🤣 )
Ps. Nie wiem czy doczytałaś mój ps w poprzednim moim poście.
bawarka, a jaka to wielka krzywda się stała temu psu co mu żebra zaczęło być widać? moja jedna suka gdyby nie kłaki miałaby żebra mocno widoczne. żyje, jest zdrowa, pełna energii. co mam ją tuczyć jak gęś sondą do żołądka? czy dodać rosołku, żeby już nigdy nie ruszyła niedosmaczonej karmy? 🤣
JARA miałam podobny kłopot z moją drugą suką po sterylce. niestety pomogło tylko DRASTYCZNE ograniczenie karmy. nie napiszę ile jej dawałam bo tu na mnie ktoś TOZ naśle, że psy głodzę 😉