Miałam nadzieję,że już nigdy nie będę musiała wchodzić na to forum. Z osobistych powodów nie sprawia mi to żadnej przyjemności. Ale jak pojawia się nagonka zazdrosnych, podejrzliwych i mocno agresywnych ludzi na moją przyjaciółkę, no to czas coś zrobić...
Kochane voltopiry. Chcecie znać prawdę? Mam ochotę wszystkich wybluzgać.
W zeszłym roku, w tych wspaniałych warunkachw odstępie kilku miesięcy zmarły dwa konie. W tym "mój" koń, Greta, może pamiętacie? Taka wspaniała, zadbana, siwa kobyła. Konie nie mają żelaznych żołądków i TAK MOGĄ ZDECHNĄĆ JAK ŻRĄ KARTOFLE I KAPUSTĘ , STOJĄ NA SŁOMIE,NIE JEDZĄ SIANA I NIE WYPUSZCZA SIĘ ICH NA PADOK. W tym okresie byłam za granicą, żeby po powrocie kupić konia za swoje własne ciężką pracą zarobione pieniądze. Bo wiedziałam,że greta BYŁA zdrowa. Co innego koń, u którego STWIERDZONO(!!!) że potrzebuje leczenia,nie jest w stanie normalnie funkcjonować w takich warunkach. Czy jakby wasze- nie wasze - konie stały na półmetrowym gnoju i codziennie waliły nogami o metalowe progi / albo nie, bo raczej przez 3 tyg siedziałyby na gnoju wżerając zagnojoną słomę,to byłyby w mega super kondycji?
Tak,taki mamy w polsce piep***** prawo, ale o prawo ktoś wymyśla, to prawo ktoś też respektuje itd, że jak koń nie umiera z głodu, to ma super warunki. Ano mój kon jest przykładem, że koń MOŻE umrzeć od wpier**** żarcia, może i to się stało. Byłąm w przy śmierci kuca, na jednym zdjęć zresztą (srokaty) na nim siedzę. TAK,KUCE TEŻ MOGĄ ZDECHNĄĆ OD ŻARCIA.
Żal mi was trochę. JAk zwykle wszystkim się we łbach poprzewracało, jesteście tak masakrycznie złośliwi, na odległość trzymam się od takich ludzi. Ale jak już się tu wypowiadam, to dodam,że Nie łatwo jest zarobić cenę,jaką wyśpiewał sobie wieśniak za chorego konia, niełatwo jest to wszystko ogarnąć niegotowej na taką odpowiedzialność (która się wcale z tym nie kryje) 16-nastolatce. Znalazła stajnię, gdzie kobieta ma super warunki dla konia, czy chorego,czy zdrowego. Będzie u niej trzymać konia w zamian za pracę. Zazdrośni? Uduście się zazdrością.
W tej stajni stoi jeszcze młoda zimnokrwista kobyła, którą wkleiliście. Myślicie, że zdjęcia nie były specjalnie wklejane przed tą akcją na forum,żeby nie ukazywać wszystkiego co było beznadziejne w tej stajni. Jak facet sobie z dnia na dzień zmienia cenę, to prosi się o pomoc, a jak się nie chce pomagać ,to się tego nie robi.
To koń ,którym JA opiekowałam się 3 lata, dla mnie ten koń był wszystkim i mam to głęboko w nosie co o tym wsyztskim myślicie. Ale widać co z was za ludzie jak potraficie w 10 min kogoś okrzyknąć wyzyskiwaczem na podstawie jakiś chorych domysłów. Żal.

A to kucka którą padła w listopadzie

Również ze mną.