Kącik Rekreanta cz. IV (rok 2011)

I moja ulubiona pozycja

tak dwuznacznie zabrzmiało, ale ogólnie podoba mi się ta fotka, baardzo baaardzo!  😜

Losia dawaj więcej zdjęć!  😁

ash spóźnione STO LAT! PS. ukradnę wam kantar  💘

ash, spoznione marchewki dla jubilata!!

MoniaaA, KRowe kciuki juz nie raz zdzialaly cuda, tym razem tez na pewno bedzie dobrze! kciukasy zacisniete 😉

Mąka ale slicznie macie w tych jablonkach, zazdroszcze 🙂

no i wiem jeszcze cos o czym reszta KR pewnie nie wie - dzis Amnestria ma urodziny  😅 Takze sto lat sto lat Kochana, no more przymusowych wakacji Ducha, jak najwiecej pociechy z wlasnego rumaka, duzo usmiechu i duzo wolnego czasu Ci zycze 🙂 Zebys kazdego dnia wstawala rano i mowila "ale jest pieknie!!"  :kwiatek: :kwiatek:

MoniaaA my z połamańcem trzymamy mocno!! Będzie dobrze! Musi być!

Moniaaa, też trzymam kciuki! Mocno!  :przytul:

MoniaaA - również trzymam kciuki. Mam nadzieję że dobrze się skończy...

Amnestria - sto lat!  :winko:

a przy okazji - wczorajszy Młody:







biedny konik, za dużo ma nóżek i mu się poplątały nieco...  😁

Pozdrawiamy z lasu.  😀 Koń po ciężkiej pracy musi iść na spacerek.

A ja Was dziś zasypie zdjęciami "mojego" ogiera, na którym sie wożę 🙂







Siwy nawołuje 😉


I spacerek na trawe

Hypnotize Was mni właśnie w wątku ostatnio brakowało 😀 lubie takie zdjecia 😉 i jak tam ogierus sie ma?
Raven rozumiem 😉 fajnie Ci sie konisko zapowiada 🙂
kasbeg współczuje czyszczenia tego śnieżka 😁

Hypnotize ale Twój koń ma nasycony odcień. chyba że to też przez brudny aparat 😁
MoniaaA trzymam!
amnestria sto lat Tobie i przyjemnego związku z Duchem  💃

a ja muszę się pochwalić!
dostanę 2 konie do jazdy i będę mogła na nich skakać i nawet na zawody pojechać  🏇
Cieszę się jak głupia  😅

super Ewcia! spowiadaj sie co za zwierzole🙂
aaa!! 😅
a ja Wam powiem, ze mam wspaniale dwa koniska-Pola sie juz troche oswoila,macha nogami tak, ze chyba zmienimy branze😀 Drapcio zazdrosnik,wkrotce pierwsze galopy od feralnych"olenkowych"kontuzji. Po weekendzie podrzuce zdjecia klaczy wiaderkowo-rekreacyjnej i "wtreta ciazowego"😉

ewuś zdjęcia, zdjęcia, zdjęęęęęciaaaaa! gratulacje!  😅

Mąka, Cordkowa super zdjęcia  🙂

MoniaaA trzymam mocno kciuki. Musi być dobrze  ❗

kasbeg fajne siwe

ewuś gratulacje  🙂 Napisz coś więcej o tych koniach  😉

amnestria Sto lat, sto lat  :kwiatek:

incognito
A dobrze. Ma aktualnie l4 bo cos sztywny na tylna noge . Na padoku i sie naciagnał na 90%. 
w tym roku odpukać jest bardzo spokojny 🙂 Stajenny był przekonany że go wykastrowalismy 😉

xxflygirlxx
On ma taki odcień latem złoto-czerwony 🙂  😍

Ja również poproszę o voltowe kciuki. 🙁 Dzisiaj przyjechała do nas Pani weterynarz, obejrzała całego konia i chyba nie jest najlepiej, bo nie wiadomo, od czego Młoda kuleje. Może to być naciągnięcie, a w najgorszym wypadku czeka nas wizyta w klinice, wszystko okaże się w środę, a do tego czasu Paris ma areszt boksowy i tylko godzinkę stępa w ciągu dnia... A było już tak pięknie.

kujka, Arroch, Sierra, Severus, xxflygirlxx, Nasturcja-Renata, okwiat, ash,

DZIĘKUJĘ WAM ŚLICZNIE!!! Kciuki pomogły. Wezyrek doszedł już w miare do siebie i oby sytuacja nigdy się nie powtórzyła.
A teraz od początku, może dla kogoś kiedyś nasza historia będzie pomocą (oby żadnemu koniowi nic takiego się nie przytrafiało!).
Wczoraj po południu przyjechałam do stajni. Zawsze jak ściągam Wezyra z wybiegu to idzie najpierw do boksu żeby się wysikać (nie umie i nigdy nie załatwia się na wybiegu), wczoraj zrobiłam to samo. Nie zwróciłam uwagi czy na 100% się załatwił bo byłam pewna, że zrobił to jak zawsze. Wzięłam go na lonżę, jakiś był taki niechętny, troche popracowaliśmy, koń się dość mocno spocił jak na tak lekkie bieganie. Ale pomyślałam, ciepło jest, on nie zrzucił do końca sierści więc pewnie nic nienormalnego. Po lonży wróciłam do stajni, i już wracając było coś nie tak, on markotny, z głową zwieszoną, nie chciał cukierka z ręki, nie chciał jeść trawy po drodze. Myślę, coś się dzieje nie tak, czuję, że coś jest nie tak. Staną pod boksem, ściągnęłam mu ochraniacze, wstawiłam do boksu, chwilę postał i zaczął się kręcić, jakby chciał zrobić siku ale kręci się kręci i nic. Zaczął grzebać nogą, przyjmować ochwatową postawę. Odrazu wyjęłam go z boksu, sprawdziłam kopyta-zimne, skóra też dość zimna, oczy nie przekrwione nie zażółcone, wszystko niby ok. Poszłam spłukać mu nogi, a on nawet nie chciał trawy skubać, kręcił się jakby chciał się położyć. Wzięłam znów do boksu-i to samo, kręcenie się, grzebanie, ustawianie do siusiania, postawa ochwatowa, gimnastykowanie się i szybszy oddech, rozszerzone nozdrza. Wzięłam na wybieg i puściłam, położył się, nie wstawał, głowa położona oczy zamknięte i parska. Przerażona,że koń mi zdycha (uwierzcie, to był okropny widok 🙁 ) próbowałam go podnieść, po 2 minutach podniósł się, oprowadzam, koń ze zwieszoną głową zostaje zadem w tyle. Dzwonie do weta: opowiadam od początku o wszystkim, mówię co sprawdziłam i mówię, że moje podejrzenia to coś nie tak z pęcherzem, że nie może oddać moczu, chodzi z delikatnie wystawionym prąciem (jak to zawsze robi gdy chce mu się siku). Po 40 minutach przyjechał, w międzyczasie koń leżał jeszcze 3-4 razy, bardzo cierpiał, to było widać. Przyjechał wet, jelita cienkie słabo pracują, prącie nie opuchnięte, tętno przyśpieszone. Dostał w żyłę Biovetalginę i nospe, łazimy, do boksu nadal nic, takie samo zachowanie jak poprzednio w boksie, badanie rektalne-pęcherz maxymalnie powiększony, koń powinien już dawno oddać mocz. Kolejna dawka nospy i biovetalginy tym razem mocniejsza, chodzimy, koń jakby żywszy, zaczął strzyc uszami interesować się, puściłam luzem, zaczął troche podkłusowywać. Do boksu-koń się kładzie, dajemy mu leżeć, wstaje, chodzi, jest siku!!! Wszyscy odetchnęliśmy z ulgą.
Po paru minutach zrobiliśmy usg pęcherza-wykazało jakiś osad lub gluty w pęcherzu, konieczne badanie moczu. Wezyr był bardzo wyczerpany, po oddaniu moczu był kilka minut zainteresowany bardzo światem, jakby szczęsliwy ze juz nie boli. Potem stanął i spał pomimo harmideru w stajni (kilka innych pacjentów przy okazji). Nawet nie był zainteresowany sianem. Chciał wkońcu odpocząć.
Późnym wieczorem dostaje sms od właściciela stajni: Wezyr leżał ale jak przyszedłem wstał i jeszcze raz oddał mocz. Odetchnęłam z ulgą. Ale i tak całą noc nie spałam 😉
Z samego rana pojechałam do niego, koń zadowolony, zainteresowany, jadł chętnie sianko. Wypuściłam na zacieniony wybieg, dostał siano wodę. Po 3 godz do boksu, jest i siku, pobrałam mocz, zawiozłam do laboratorium na klinikach. Po poludniu informacja, że duży nadmiar szczawiooctanu wapnia w moczu. Dostał zalecenie podawania przez miesiąc pasty moczopędnej, dużo pić, dużo sikać, unikać mocnego słońca (nagrzewania nerek).
Przez miesiąc szprycujemy się śmierdzącą pastą i oby już nic więcej się nie działo! Za miesiąc kontrola moczu.
Wszystko trwało jakieś 5-6h.

Caira, Trzymam kciuki! a kopyta zbadała? Może ropa w kopycie? Mi za każdym razem jak diagnozowali konia na wszelakie naciągnięcia, naderwania, złą postawę itp okazywało się ropą w kopycie, tydzień w bucie z rivanolu i po sprawie 😉

MoniaaA  Ufff przyznam szczerze, że i ja odetchnęłam z ulgą, bo już się bałam, że Badzioch będzie miał kolegę w klinice... Bardzo się cieszę, że wszystko się wyjaśniło! Szybkiego powrotu do normalności wam życzę! 

MoniaaA uuuf ! Dobrze że już wiadomo co jest i jak z tym postępować 🙂

Dziewczyny, uwierzcie, że ja też troche odetchnęłam. Boję się o powtórkę. Najgorsze jest to, że ten czarny drań nie umie sikać na wybiegu, tylko w boksie i tylko w 1 miejscu....

Taka piękna dziś była pogoda, więc przed weekendem trzeba korzystać...
A ja liczyłam, że w końcu uda się wykąpać dzieciaki... jak zwykle pogoda krzyzuje plany  😎
Zdjęcia by Cariotka  :kwiatek:

MoniaaA kamień z serca, wygłaskaj koniura :kwiatek:

MoniaaA, ojej, jaka ulga! dobrze, że wszystko szczęśliwie się zakończyło, marcheweczka ode mnie. :kwiatek:
A co do tego:
>(...) Wzięłam na wybieg i puściłam, położył się, nie wstawał, głowa położona oczy zamknięte i parska. Przerażona,że koń mi zdycha (uwierzcie, to był okropny widok 🙁 ) próbowałam go podnieść, po 2 minutach podniósł się

Niestety wiem, co wtedy przeżywałaś, w tamte wakacje mój koń też mi "umierał" na oczach. Ba, nawet na kolanach, ale szybka pomoc ludzi w pobliżu uratowała nas oboje. 😉

Caira, Trzymam kciuki! a kopyta zbadała? Może ropa w kopycie? Mi za każdym razem jak diagnozowali konia na wszelakie naciągnięcia, naderwania, złą postawę itp okazywało się ropą w kopycie, tydzień w bucie z rivanolu i po sprawie 😉

Kopyta zbadała, przemacała i "niestety" to nie to... 🙁 Dziękuję za kciuki, na pewno się przydadzą. :kwiatek:

Karla, Nasturcja-Renata, Mtl dziękuję  :kwiatek:
Które to dokładnie 2 konie to będę wiedziała jutro, to opowiem 🙂 Co do zdjęć, jak ktoś ze mną pojedzie i zrobi zdjęcia, to będą 🙂

xxflygirlxx, dziekuje!!
Caira, wiec licze na szybką poprawę i u Was!

A ja nie wiemc zy dzisiaj czasem forumowej Endurki nie spotkalam w terenie? Tzn. jesli stoi w okolicahc Łosia z kobyłą, jeździ z maską anty muchową na głowie konia i ma owczarka niemieckiego ?  👀

Dziewczyny, uwierzcie, że ja też troche odetchnęłam. Boję się o powtórkę. Najgorsze jest to, że ten czarny drań nie umie sikać na wybiegu, tylko w boksie i tylko w 1 miejscu....


Będzie dobrze  :przytul: mój też poza boksem nie sika...  🙄

asds, Endurka stoi w okolicy Tarczyna i Centuriona... 🙂 Przynajmniej z tego co wiem - w stajni Państwa Chrzanowskich. Więc do Łosia trochę daleko 😉

Hm...Ano ciekawie..Bo dizś własnie spotkalam drobną babeczkę na podobnym taracie do Endurkowego 🙂

incognito ja też sobie współczuje  😁 ostatnio jak go zobaczyłam to myślałam, że się lewą nogą przeżegnam  😵
Nasturcja-Renata  :kwiatek:
MoniaaA fajnie, że z koniem już ok
Caira szybkiego powrotu do zdrowia życzę

xxflygirlxx dziękuję! 2 jest moje ulubione  😉
kodusiowata barrrddzooo dziękujemy!!!
Raven jeszcze zdążysz, nic ci nie ucieknie  :kwiatek:
Fantazja przyjedź przyjedź!!!
ash sto lat <tort>
[kasbeg jaki śliczny  😍
Nasturcja-Renata  :kwiatek:
MoniaaA dobrze że wszystko się udało!