SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
Poczekaj właśnie żeby się zagoiło. Mi na ten korzeń starczyła malutka ilość maści. Miałam już resztki i balam się że za mało, ale okazało się że na luzie wystarczyło! POWODZENIA!
Nie zaszkodzi smarowanie na te strupki drobne , które widać, bo właśnie one zmiękną i łatwiej oddzielą się od zdrowej skóry pod spodem. I naprawdę polecam solcoseryl (przyspiesza i ułatwia gojenie; zawiera odbiałczony dializat krwi cielęcej) ktoś już ją tu polecał; zawiera składnik, którego nie zawiera maść tranowa, którą stosowałaś.
Dzięki dziewczyny. Dziś zakupię 🙂
Jutro postaram się wycyckac jeszcze ciut maści od weta, ech zbankrutuje 😵
a to to takie filoletowe od ospy...nadmanganian potasu?
Dziewczyny!!!! nie mamy już sarkoida!!!!
Przyjechałam do stajni na ranie był strup, w miejscu gdzie miał być korzeń pomarowałam xxterrą /dokupiłam jej 1 ml /, wzięłam konia na lonże, gdzieś musiała przytrzeć o drzewo jak się spłoszyła i zdarła całego strupa razem z tym czymś co nazywałyśmy resztką korzenia.
Zobaczcie, nie ma dziada 🏇 🏇 🏇
Później całą powierzchnię posmarowałam solcoserylem jak radziłyście.
przepraszam za jakość - telefonowa.
Super , teraz już będzie tylko lepiej ! powodzenia w zaleczaniu! czekam na kolejne zdjęcia już jak się zacznie zabliźniać. Miałam tylko jeden trudny moment jeszcze, raz już rana pokryła się skórką w całości i pewnego ranka dotykam miejsca, a tam strupki, zakrzepła krew. Klaczka widocznie albo przy tarzaniu na wybiegu albo przy kładzieniu się w boksie, rozerwała bliznę. Widocznie była za świeża, za delikatna jeszcze powierzchnia, ale potem już po drugim zabliźnieniu się, było i jest do dzisiaj dobrze.
Nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa, tyle LAT z tym dziadem walczyłam.
Swoją drogą, stworzyłam chyba najlepsze archiwum zdjęć z przebiegu leczenia 😉
Nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa, tyle LAT z tym dziadem walczyłam.
Swoją drogą, stworzyłam chyba najlepsze archiwum zdjęć z przebiegu leczenia 😉
EDIT:
dorzucam aktualne zdjęcie z dziś, poprzednie było nędznej jakości.
rana troszkę przybrudzona bo kobyła się wytarzała...
Ile czasu goiła się u was taka rana?
Goi się ale nie wiem czy to u góry są trupki czy co rośnie 😵
Mam nadzieję, że Cię pocieszę jak zobaczysz ranę w trakcie leczenia, która wyglądała "gorzej" i miała pełno czarnych strupków, które odpadły
http://re-volta.pl/galeria/foto/34410i dla przypomnienia wklejam też zdjęcie, jak wygląda po zaleczeniu
http://re-volta.pl/galeria/foto/26766
U was widzę dziurę po korzeniu ale u nas takowej nie ma, chociaż na pysku jak miała wycinanego to też nie było a sarkoid nie odrósł. Smaruję solcoserylem czy jakoś tak i ranka naszła jakby żółta błonką, to nie ropa. U was też tak było? 🤔 Po niej nie robi się strup, ale widać że się goi.
Nawet nie macie pojęcia jak bym chciała w siodle pojeździć 😵
Tak, po solcoserylu nie ma strupków tylko po prostu widać postęp w narastaniu zdrowego nabłonka , od brzegów narastała świeża różowa skórka.Wklej aktualne zdjęcie.
Wkleję w środę albo jutro jak podjadę do stajni. Zapomniałam wczoraj cyknąć.
EDIT: Byłam w stajni, zdjęcie cyknęłam. Ranka goi się lepiej niż myślałam. Mam nadzieję, że nic nie odrośnie. Myślicie, że już by zaczął rosnąć jakby coś?
U mojej młodej pojawiła się zmiana ma ok 4mm i wystaje na jakieś 2mm wygląda jak brodawka, pieprzyk i w takiej konsystencji jest. Dzisiaj wysłałam zdjęcia wet i czekam na odpowiedź. W piątek w stajni ma być inna wet i też to obejrzy, aczkolwiek obawiam się, że to sarkoid 🙁
Obawiam się, że to sarkoid. Współczuję.
tajnaa, jak już rana się dobrze zagoi to można sprawdzać czy nic nowego nie odrasta biorąc fałd skóry gdzie był sarkoid i tak palcami przewałkować. (TYLKO NIE ZA WCZEŚNIE PO ZAGOJENIU). Jak nie czujesz żadnych zgrubień to jest ok. Wet nam tak dziś sprawdzał i mamy czysto! 😅 Powodzenia!!!!
Co Wy tak tutaj sobie prawie że kondolencje składacie? Z tysiąca rozmaitych dolegliwości, które się koniom przytrafiają, sarkoidy wcale nie są takie złe. Owszem, upierdliwe, ale koniowi praktycznie nie szkodą, poza wyjątkowo patologicznymi przypadkami. Mam dwa konie z sarkoidami - obydwa wyleczone, jeden nie ma nawrotów 2,5 roku, drugi 6 miesięcy. Jeśli sarkoid nie wyrósł w jakimś niefartownym miejscu - np. pod popręgiem - to jest to tylko wada urody.
quanta- bo to okropna przypadłość, ciężko się leczy, często są nawroty.
Jestem dobrej myśli nawet jeśli to sarko podchodzę bojowo szybko zauważony szybko wyleczony.
Wiesz, czy okropna - koń na 95% nawet nie zauważy, że coś na nim wyrosło... Poza sporadycznymi ciężkimi przypadkami, to sarkoidy są okropne tylko dla właścicieli.
Rozumiem to u mnie dochodzi jeszcze inny aspekt. Emi urodziła się u mnie byłam z nią od czasu poczęcia, dbałam o jej rozwój o to by nie chorowała i zdrowo dorastała. Pojawienie się takiego paskudztwa boli wtedy z dwojoną siłą.
quantanamera Współczuję, bo ja z sarkoidem walczyłam kilka lat, przez dziada nie mogę konia osiodłać już kilka miesięcy.
EDIT:
tajnaa, jak już rana się dobrze zagoi to można sprawdzać czy nic nowego nie odrasta biorąc fałd skóry gdzie był sarkoid i tak palcami przewałkować. (TYLKO NIE ZA WCZEŚNIE PO ZAGOJENIU). Jak nie czujesz żadnych zgrubień to jest ok. Wet nam tak dziś sprawdzał i mamy czysto! 😅 Powodzenia!!!!
Jak tylko się bardziej podgoi to zrobię tak jak piszesz. Goi się pieknie!
Potwierdziło się, że to sarkoid zaczynamy z leczeniem, w ruch pójdą te zioła jeśli piszecie, że faktycznie dają efekty nie zaszkodzi spróbować. Jak nie da rady to maść i ostatecznie wycięcie.
Pobawiłam się w zioła i przegoniłam dziada 😍 Korabowi odpadł wczoraj sarkoid, który mieścił się na puzdrze i z którym nie szło walczyć inną bronią ze względu na newralgiczne miejsce (podwiązywanie nie wchodziło w grę, bo nie było jak złapać, Xterra za mocna itd...). Mam nadzieję, że to badziewie nie wróci!
A drugi też już się szykuje do zgonu, tego morduję super magicznym czymś zwanym Thuja D-10 i to jedyne co daje radę 😍
darolga Jakie ziolka i jak dawane? + czy magiczne cos daje efekt jak x-terra? czy lagodniejszy? i tak chyba skonczy sie na skalpelu... 👿
Christine - sugerowałam się gotowymi mieszankami ziołowymi na sarkoidy i na podstawie ich składu, skomponowałam własny ziołowy mix, który zawierał przede wszystkim zioła wspomagające odporność. M.in.: echinacea, kozieradka, owoc dzikiej róży, pokrzywa, korzeń łopianu. Czosnek też można dawać, ja akurat nie dawałam, bo mimo, iż mój koń lubi, to czosnek nie lubi jego i momentalnie wywołuje anemię... Przeliczyłam sobie dawkę dla ludzi na wagę konia i tak podawałam, dużo też dał mi wątek o ziołach i wpisy m.in. caroline. Co do magicznego coś - mi to jeden wet polecił i naprawdę działa super. Mieliśmy małego sarkoida w kroczu, też newralgiczne miejsce, xterra za mocna by była, choć pewnie równie skuteczna. Ten był większy i mniej fajny jak ten na puzdrze, no generalnie był dość nieprzyjemny. Smarowałam tym cudem i działa, nie ma żadnych podrażnień, nic a nic, a sarkoid szykuje się do zgonu już! To cudo jest dostępne jedynie w łódzkiej aptece Calendula, zamawiasz telefonicznie, oni to sporządzają tam na miejscu, ale musisz nadmienić przez telefon, że to dla konia na sarkoidy - wtedy sporządzają troszkę inaczej, większe stężenie albo co. Thuja D-10, tak to się nazywa. Jest na pewno delikatniejsze niż xterra, ale naprawdę bardzo, baaardzo skuteczne!
a zostala zywa dziura? bo mam jednego pod fartuchem, drugiego pod napiersnikiem, a trzeciego kolo wymion 😵 i zastanawiam sie jak dluga ew przerwe dadza masci, a jak dluga wycinanie.
zreszta i tak sie bede konsultowac z nasyzm wetem tylko chce miec argumenty, bo jednak krojenie do mnie nie przemawia.
Christine - ten na puzdrze, po ziołach odpadł wczoraj i jest piękna dziura, więc wylazło to to z korzeniem. Tamten drugi, którego traktuję Thują jeszcze się trzyma, ale na dniach poleci, więc zdam relację czy wylazło z korzeniem, ale na to wygląda, że tak właśnie będzie. Niestety nie wiem na jak długo utrzyma się efekt, ale mam nadzieję, że na długo, a najlepiej na stałe. Na pewno mogę powiedzieć, że ta maść jest skuteczna. Też nie przemawiało do mnie krojenie, dlatego szukałam wszelkich innych opcji. Mam nadzieję, że wspólnie z wetem coś wymyślicie, ta Thuja to niegłupi pomysł, przedyskutujcie to, może wystarczy i nie trzeba będzie sięgać po mocniejsze warianty. A ziółka to swoją drogą, nie zaszkodzą, a może pomogą? Ale rym 😁 No, w każdym razie ziółka spróbowałabym już od teraz podawać.
darolga- zrobię tak jak piszesz na początku pójdą zioła 🙂
Darolga- My już jesteśmy zaopatrzeni w Thuję D-10. Jak ją stosowałaś? Codziennie smarowałaś? A może wewnętrzne? 👀 W ile czasu specyfik poradził sobie z sarkoidem?
Dziewczyny, moja klacz jak ją dostałam rok temu miała na brzuchu pod popręgiem takie cos co przypominało płaskiego kasztana. Nic sie z tym nie działo az do teraz. Zauważyłam, ze muszki strasznie to miejsce oblegają i gryzą. To coś powiększyło się i zrobiła się ranka. Po przeczytaniu wątku mam obawy iż jest to sarkoid, ale pewnosci nie mam. Wrzucam foty.
tak to sarkoid, taki sam jak nasz 🤔
U nas prawie się ranka wygoiła ale ten cycek co wystawał /kawałek korzenia/ rośnie, dziś znów leci xxterra, mam jeszcze ciut 🙁 masakra