Co mnie wkurza w jeździectwie?

Anderia   Całe życie gniade
14 kwietnia 2011 15:01
Są też w niektórych szkółkach okropni kierownicy, pracownicy , po prostu nie da się wytrzymać  z takimi ! Co byś nie zrobił i tak źle ...

Dokładnie. W mojej poprzedniej stajni (pozwolę sobie nie wspominać jakiej) był taki jeden "zarządca", który wszystkim rozkazywał i pouczał ludzi, a sam robił najmniej i niewiele o koniach wiedział. Szczerze mówiąc, kiedy został zatrudniony w stajni pierwszy raz w życiu miał styczność z końmi. Na każdym kroku prawił swoje mądrości, chciał poszpanować wiedzą o koniach, a że jej nie miał, to nie bardzo mu to wychodziło. Dla przykładu - od niego dowiedziałam się, że konie od śniegu dostają kolki, siano nie tuczy, a jeśli koń leży, zagarnia ściółkę i patrzy się na brzuch to w żadnym wypadku nie są to objawy kolki. Koniś po prostu odpoczywa.
Pewnego pięknego dnia wygarnęłam facetowi wszystko co mnie w nim irytowało. Nazajutrz nie miałam juz wstępu na teren stajni. Za co? Za szczerość...
Nie za szczerość - tylko za brak asertywności 🙂
a moze za chamstwo?
wkurzaja mnie przemadrzale nastolatki (takie najczesciej ledwo nasto). w kazdej dziedzinie zycia, jednak w jezdziectwie najbardziej.
Anderia   Całe życie gniade
14 kwietnia 2011 15:09
a moze za chamstwo?

Za chamstwo to powinni jego zwolnić.
Przepraszam bardzo, mam to do siebie że mówię ludziom to co o nich myślę, gdybyście go poznały jestem pewna że też by was wkurzał swoją niekompetencją. I bynajmniej nie miał potyczek tylko ze mną. Przez swoje zachowanie stracił i zniechęcił do siebie i stajni wiele pensjonariuszy.
kodusiowata, zasugerowalam tylko, ze moze to co myslisz powiedzialas w sposob niegrzeczny.
ovca   Per aspera donikąd
14 kwietnia 2011 15:18
Wkurzają mnie- ze zwykłej, ludzkiej zazdrości- panny, którym rodzice kupują superkonika, płacą za pensjonat, szmaty, starty, trenera, benzynę- no za wszyściutko, a one jeszcze mają czelność narzekać  😁
Ale przecież jak człowiek nie ma bladego pojęcia o takim stworzeniu jak KOŃ to moim zdaniem trzeba mu wygarnąć za te jego głupstwa które opowiada.

W tej drugiej stajni o której opowiadałam to w ziemie(z czego stajnia istnieje kilka lat i konie są tesame , co roku w zimie byly puszczane i nic im nie bylo) stwierdzili , że konie boją się wychodzić na dwór  😲 . I zgadnijcie co wymyślili by temu zaradzić  💃 !? ?!  Hah
I co ?  I co  ?!?!?!!? 
Nie zgadniecie !
Zaczeli konie oprowadzać po dworze żeby się nie bały  😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 !
Po prostu kabaret ! Żeby człowiek był tak głupi  , to ja nie wiem  ;> 
majek   zwykle sobie żartuję
14 kwietnia 2011 15:21
Kodusiowata, a moim zdaniem powinnaś powiedzieć o tym, że zarządca się nie podoba właścicielowi stajni. To jego pracownik i on się powinien martwić.
Przedstawić właścicielowi argumenty itd. A jeszcze jeżeli inni pensjonariusze byli niezadowoleni - też powinni Cię w tej rozmowie wspierać.
Anderia   Całe życie gniade
14 kwietnia 2011 15:22
katija a to akurat niewykluczone. Bywam trochę... porywcza  😎
majek właściciel stajni... temat rzeka. Szczerze? Obchodzi go jeszcze mniej niż zarządcę.
ovca co do opisanych przez Ciebie dziefcynek, zapomniałaś o tym że najczęściej nie jeżdżą jakoś wybitnie a uważają się za Miszcza Wsi i Okolic. No i pamiętaj - nie masz takiej szmatki jak one? Takiego ogłowia? Yyyy, żal Cię im!
ovca , też mnie to wkurza, a jeszcze bardziej wkurza mnie to, że niektórzy uważają mnie za taką laskę. a prawda jest taka, że rodzice owszem, kupili mi konia, dokładają się połowę do pensjonatu, a całą resztę płacę ja, więc jak mam ochotę na nową szmatkę muszę sobie zarobić na nią. a wspomnę, że mam 19lat, więc dużo osób myśli, że to jest kolejny bonus od rodziców, a nie zarobione przeze mnie pieniądze. oczywiście jeśli zdarzy się tak, że nie mam tych pieniędzy, a potrzebny jest kowal, to dają mi, ale jest to sytuacja sporadyczna.
ovca   Per aspera donikąd
14 kwietnia 2011 18:52
Ostatnio miałam spięcie z taką pannicą- zaczęła marudzić, że starzy (!!!) nie chcą jej dać na nowe siodło, a w starym jeździ już trzy lata.
Zagotowało się we mnie, naprawdę...koniec końców się obraziła  😁
tak nawiązując do szmatek i rozpieszczonych quoniarek, to mnie wkurza snobizm - coraz częstszy i coraz większy.
Wkurza mnie, że wszystko musi mieć odpowiedni podpis, bo inaczej, nawet jeśli jest praktycznie takie samo, ale innej firmy - to już jest bleeeee.
A przecież nie o to chodzi w jeździectwie, żeby potępiać kogoś, kto nie ma logo odpowiedniej firmy na każdej części garderoby - i swojej i konia.  👿
Mnie wkurzają typowe laleczki na koniach, które wyjadą ci w samym stroju kąpielowym i świecą tym czym chcą, przy okazji galopując koniem wokół rozanielonych dzieciaków i mężczyzn, co im ślinka leci.
a mnie wkurza, że długo żyłam w niewiedzy, bo obok nie było nikogo, kto by mi uświadomił kilka rzeczy. przez to moje konie nie zawsze czuły się komfortowo.
wkurza mnie też poziom kursów instruktorskich - kiedy patrzę na niektórych ludzi ze świstkiem, to coś mi opada 😵.
ovca   Per aspera donikąd
14 kwietnia 2011 20:27
[quote author=Być. link=topic=885.msg976723#msg976723 date=1302808685]
Mnie wkurzają typowe laleczki na koniach, które wyjadą ci w samym stroju kąpielowym i świecą tym czym chcą, przy okazji galopując koniem wokół rozanielonych dzieciaków i mężczyzn, co im ślinka leci.
[/quote]

pół biedy, jak mają czym- gorsze są takie, którym się wylewa sadełko ze spodni i stanika...po co się wtedy ładować na konia w stroju? żeby sobie zęby powybijać?  🙇
efeemeryda   no fate but what we make.
14 kwietnia 2011 20:33
no dobrze, ale generalnie co to jest za zbrodnia ? jak jest upał 30stopni, wsiądzię w bryczesach i górze od kostiumu tym bardziej jak ładna, faceci się gapią,, no i co z tego ?? oj zazdrością mi to zawiało...

ps.do tej pory nigdy tak nie robiłam przez wzgląd na sadełko, ale w tej chwili jestem na najlepszej drodze żeby się go całkowicie pozbyć, a jak mi się uda to nie omieszkam w upały śmigać po maneżu w górze od kostiumu  🤣
Dlaczego rozanielonym dzieciakom leci ślinka na widok laleczek?
efeemeryda   no fate but what we make.
14 kwietnia 2011 20:36
a nawet jak im leci, TO CO?  🤔wirek:




wkurza mnie zazdrość  🙄
Ostatnio miałam spięcie z taką pannicą- zaczęła marudzić, że starzy (!!!) nie chcą jej dać na nowe siodło, a w starym jeździ już trzy lata.


oj am oj tam, ja np sobie wszystko kupuje sama do konia i na niego zarabiam, a jednak też ostatnio marudziłam, że rodzice nie chcą mi dać kasy na siodło - a nawet chyba użyłam zwrotu starzy 😉

cóż, każdy by chciał jednak czasem by mu ktoś zafundował coś do konia, co nie jest marchewkami 🙂
no dobrze, ale generalnie co to jest za zbrodnia ? jak jest upał 30stopni, wsiądzię w bryczesach i górze od kostiumu tym bardziej jak ładna, faceci się gapią,, no i co z tego ?? oj zazdrością mi to zawiało...

ps.do tej pory nigdy tak nie robiłam przez wzgląd na sadełko, ale w tej chwili jestem na najlepszej drodze żeby się go całkowicie pozbyć, a jak mi się uda to nie omieszkam w upały śmigać po maneżu w górze od kostiumu  🤣

a taka to jest zbrodnia, ze jezdziectwo to sport elegancki (podobno) i epatowanie powiewajacym cycem w bikini jest zwyczajnie nieladne. nawet jesli fruwajacy cyc sam w sobie brzydki nie jest. ja juz nie mowie o tym, zeby miec zasloniete ramiona i nakrycie glowy, ale jakiekolwiek ubranie na sobie. sama nawet jak jest straszny upal zakladam cienka kamizelke, a szczytem rozneglizowania jest koszulka na ramiaczkach- choc tak jezdze tylko jesli zostaje na placu. i zawsze mam oficerki. i niemal zawsze nakrycie glowy.
Ja myślę, że jak ktoś jeździ po plaży to niech sobie jeździ nawet topless jak lubi 😁 ale na plac to jednak trochę jak inne miejsca publiczne (plaża to też miejsce publiczne, ale jednak są tam trochę inne zasady odnośnie ubrania, niż wszędzie indziej) - obowiązuje minimalna kultura. chociaż może ja mam jakieś przestarzałe wizje odnośnie obyczajów..
branka, ja chyba tez...
[quote author=efeemeryda link=topic=885.msg976760#msg976760 date=1302809630]
no dobrze, ale generalnie co to jest za zbrodnia ? jak jest upał 30stopni, wsiądzię w bryczesach i górze od kostiumu tym bardziej jak ładna, faceci się gapią,, no i co z tego ?? oj zazdrością mi to zawiało...

ps.do tej pory nigdy tak nie robiłam przez wzgląd na sadełko, ale w tej chwili jestem na najlepszej drodze żeby się go całkowicie pozbyć, a jak mi się uda to nie omieszkam w upały śmigać po maneżu w górze od kostiumu  🤣

a taka to jest zbrodnia, ze jezdziectwo to sport elegancki (podobno) i epatowanie powiewajacym cycem w bikini jest zwyczajnie nieladne. nawet jesli fruwajacy cyc sam w sobie brzydki nie jest. ja juz nie mowie o tym, zeby miec zasloniete ramiona i nakrycie glowy, ale jakiekolwiek ubranie na sobie. sama nawet jak jest straszny upal zakladam cienka kamizelke, a szczytem rozneglizowania jest koszulka na ramiaczkach- choc tak jezdze tylko jesli zostaje na placu. i zawsze mam oficerki. i niemal zawsze nakrycie glowy.
[/quote]

Też uważam, że jakieś minimum dobrego smaku powinno się zachować i przynajmniej krótką bluzkę mieć. Chociaż nie ukrywam, że wiele razy widziałam dziewczyny w samych stanikach na ujeżdżali- "bo gorąco".  😲 A miny przechodniów bezcenne.
wkurza mnie to że nie mogę pojeździć na swoim koniu  🤔wirek: 👿
a mnie wkurza, ze ludzie zamiast zajac sie soba/swoim koniem, przypatruja sie doglebnie komu i do czego mozna sie za przeproszeniem przysrac;> zazdroszcze wolnego czasu, bo mi na nic innego niz jazda, ogarniecie konia i siebie - nie wystarcza;]
.
Happiowa   córka grabarza
15 kwietnia 2011 20:22
W sumie jakby każdy zajmował się sobą/swoim koniem a do innych wtrącał tylko na zasadzie pomocy to o ile lepiej wyglądałaby atmosfera w naszych stajniach.
ale jakby wtedy było nudno 😁 😉
A mnie wkurzają niewychowane konie! A raczej ludzie którym się nie chce tych koni wychować. No nie kumam jak można mieć zwierzaka który nie potrafi się cofnąć pare kroków jak trzeba, czy ustąpić zadem. Albo chodzić na uwiązie. Koń nie powinien przecież wyprzedzać człowieka i chodzić po nogach! wrwrw
rudazaraza   Bo rude jest piękne.
15 kwietnia 2011 22:52
Aga bo ludziom się tego nie chce robić. Mam koleżanke która kupiła konia, który nie potrafi na uwiązie wyjść z boksu. Sam wylezie, inaczej już nie.
Aczkolwiek dziwi mnie jej podejście, bowiem jeździ i ma konia w stajni przydomowej i opiekuje się resztą koni. W stadzie jest 4 latek i jej 3 latek. Konie nie były nigdy strugane i ona nie widzi takiej potrzeby. Dla mnie to jest zwykłe okaleczanie konia. Dodając do tego źrabaka z którym nie robią nic  i szczotki na oczy nie widział.
Ja myślę, że jak ktoś jeździ po plaży to niech sobie jeździ nawet topless jak lubi 😁 ale na plac to jednak trochę jak inne miejsca publiczne (plaża to też miejsce publiczne, ale jednak są tam trochę inne zasady odnośnie ubrania, niż wszędzie indziej) - obowiązuje minimalna kultura. chociaż może ja mam jakieś przestarzałe wizje odnośnie obyczajów..
no musze sie całkowicie zgodzić...najnormalniej zwyczajnie czepiasz się i trujesz- ja tam jestem za poprawianiem sobie samopoczucia... ładnymi widokami.
😅
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się