Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?

mój rudy i szyte koreczki



a teraz dzielnie zapuszczamy, o dziwo po 2 tyg. chodzenia w warkoczykach takich oooo



grzywa trzyma się na jednej stronie.

Tak oglądam te filmiki z linku Strucelki i... to się takie proste wydaje🙂 Robił ktoś z Was tak koreczki - jak wyszły? Bo tam wydaje się to proste, nie trzeba sobie zawracać głowy igłą tylko wplatają nitkę w warkoczyka, owijają i wiążą, zastanawiam się czy się z czymś takim nie pobawić.

Sorki, że tak się wpycham w waszą rozmowę o koreczkach 😉 ale  mam małe pytanko: czy wiecie może co robić z bardzo puszystą grzywą i ogonem? Jak zgram to  wstawię foty, ale generalnie grzywa i ogon są bardzo napuszone jak na konia 😉 i mimo codziennego szczotkowania sprawiają wrażenie nawet lekko natapirowanych  🤔  I moje pytanie: Czym czesać? Jak pielęgnować, by troszkę oklapły?

ktosia może po prostu spryskać jakimś sheenem wtedy włos zrobi się śliski i powinien głądko się układać, mogob to pomóc moim zdaniem

ktosia, a guma do ludzkich włosów?

Magdzior wtedy jest błyszczący puch  😎
deborah w piątek lecę do stajni i spróbuję! tylko nie wiem co pomyślą sobie ludzie dookoła widząc dziewczynkę układającą koniowi w czerwonym kompleciku włosy na gumę... 🤔wirek:

ktosia, o bosh to strashne co sobie pomysla. to jest najwazniejsze w calej sprawie, bo jak wiadomo z daleka widac, ze to nie konski preparat a guma.

ktosia, o bosh to strashne co sobie pomysla. to jest najwazniejsze w calej sprawie, bo jak wiadomo z daleka widac, ze to nie konski preparat a guma.


jezu, wyluzuj... tak sobie żartuję, bo mam ogólną opinię w stajni dziewczyny która codziennie plecie grzywę swojemu koniowi, ubiera go w komplety pod kolor kurtki  🤔wirek: itp itd.  poprostu walczę z tą opinią 😉

OK postanowione jutro akcja grzywa tak więc wszelkie rady jak się do tego zabrać mile widziane;d najpierw planuję przerwać bo jest jej baaardzo dużo potem wyrównać i jeszcze znowu przerwać po wyrównaniu nożyczkam czy już nie? uff czuję, że będzie z tym trochę roboty ale mam nadzieję, że warto i ze nic nie zepsuje oczywiscie nożyczki wsadzę komuś innemu w lapki ale przerwać zamierzam sama🙂

Magdzior jeeee 🏇 a o której w sobotę macie start?
chciałabym przy tym być! 😁 mogłabym wpaść w sobotę rano jak chcesz i dokonać dzieła 😀iabeł: a jak nie, to ciachaj jutro, na krótko!

😍 W sobotę rano w sumie boję się, że może nie być czasu bo jeszcze trzeba będzie ją i Aragorna zapleść. W sobotę zaczyna się o 8 i na Arku mam jechać jakos na samym początku a na Reszce pod koniec więc jakąś godzine przerwy powinnam miedzy nimi miec.

Tak więc jutro będę próbować ale jestem otwarta na wszelkie wskazówki ty najpierw cięłaś a potem przerywałas czy na odwrót? bo ja najpierw chyba przerwię tą środkową część gdzie jest najgęstsza grzywa, a później Agę od Szagi poproszę o ciachnięcie bo też jej to dobrze idzie😉

tak, najpierw ucięłam a potem przerywałam

a to ona się wtedy nie skraca jeszcze bardziej jak najpierw ją utnę, wyrównam a potem będę przerywać? no nic zobacze jak w praktyce to wyjdzie.

Co z tym grzywskiem zrobić się pytam?  👀

zostawić

No tak tylko, że ona mu się przekłada na 2 strony a co gorsza pląta się w wodze i jest to dosyć irytujące. W warkoczykach nie wygląda to zbyt fajnie a dobieraniec po 20 minutach się rozplata (może to kwestia tego, że jest zbyt luźno związany ale jeszcze nie opatentowałam do końca). Jest gęsta i to aż za bardzo i zbytnio nie wiem co by nam najbardziej pasowało a przy tym było praktyczne (niestety irokez odpada  🏇 )

Blondek, zostawić!

Hmm no to będę próbować chociaż ją przełożyć na jedną stronę 🙂

Blondek, warkoczykami/kucykami przełóż na jedną stronę a potem przerwij, żeby była cieńsza. na długość zapuszczaj.
Pożyczone od forumowej Patii. (mam nadzieję, że się nie obrazi  :kwiatek: )

chciałam tylko powiedzieć, że ręce mi odpadają, wyrwałam Reszce połowę grzywy i jestem z siebie dumna🙂 potem koleżanka wyrównała i wygląda ślicznie 😍 nie mam zdjęć bo za dużo dzisiaj się działo i nie miałam czasu jej zrobić, ale wkrótce na pewno będą, w sumie zastanawiam sie czy jej jeszcze nie przerwać i nieco nie skrócic ale to się zastanowię bo narazie bardzo krótka nie jest, stwierdziłam, że lepej skrócić niż żałować, a teraz trzymajcie kciuki za jutrzejsze koreczki, mam nadzieję, że wyjdzie cos z czym nie będzie wstydu jechać🙂

arivle  :kwiatek:, już raz udało mi się ją przełożyć i w końcu dobrze to wyglądało ale teraz kiedy mieliśmy od siebie przerwę to znowu się przełożyła na 2 strony i ma jeszcze większy busz niż miał ale mimo, że nie znoszę warkoczyków na nim to przeboleję i przełożę ją jeszcze raz 😀

Magdzior, koniecznie musisz zrobić zdjęcia jutro!

Kartę od aparatu pożyczam koleżance, ale w związku z tym mam nadzieję, że się na jakieś zdjęcia załapiemy.

Zobaczymy jeszcze jak ona się będzie układać i czy nie trzeba jej będzie wyrównać, na pewni widzę, że czekają mnie kucyku przynajmniej za uszami bo ma tam takie pasmo, które jej się przekłada, przekładało się już jak było długie, ale teraz jest to bardziej widoczne.

Magdzior ja robie tak wlasnie jak pisałaś przerywam, tne i przerywam na nowo.
Jestem z Ciebie taka dumna!!! 😁 😅 Domagam sie fotek dzieła 💃

aaaa i zeby bylo oficjalnie nasza kochana Pani mod katija dostała bana na nożyczki a do zimy ma wychodować Hersztowi pieknego loczka!!! Mam popracie drugiej Pani mod 😀iabeł:

to sa jakies pomowienia...

biedne grzywy - zostawić je cholery a nie tniecie i przerywacie 🤬 

(mówi ta, co przedwczoraj oporządzała koniowi fryzurę 😁 - no ale mój koń miał piórka a nie grzywę)

Magdzior, jeeee! pamietaj, voltociotki ZAWSZE maja racje 😀 czekam na foty!!

do zimy ma wychodować Hersztowi pieknego loczka!!
tak!

aaaa i zeby bylo oficjalnie nasza kochana Pani mod katija dostała bana na nożyczki a do zimy ma wychodować Hersztowi pieknego loczka!!! Mam popracie drugiej Pani mod 😀iabeł:

potwierdzam 😀iabeł:

a propos nożyczek, przypomniało mi się właśnie co mi ostatnio forumowa szerek powiedziała - że Dodson zamiast dawać koszulki czy czapraki jako gadżety, powinien dawać nożyczki w gratisie - bo grzywy i ogony rosną jak oszalałą i ciągle trzeba je przycinać 😁

no i ma dziewczyna rację 😀 bywam u mojego konia co mniej więcej dwa tygodnie - za każdym razem muszę mu grzywe skracać, ogon skracam mniej więcej raz na miesiąc, ale te 2-3 cm mogłabym ściąć już po 2 tygodniach 😁 masakra 😉
i faktycznie - bez nożyczek to nie mam co się u niego pokazywać 😉

caroline, mój też na dodsonie i niedawno ścinałam mu ogon, bo nie zauważyłam kiedy zdążył urosnąć do samej ziemi :O Jeszcze mi się coś takiego nie zdarzyło 🙂