slojmaDziękuję. O dziwo, mimo moich lęków, na wyjazdach zachowuje się lepiej niż w domu. Córcia taka sama rządzicielka, ale na szczęście tylko na padoku (pod siodłem i w obcych miejscach ma towarzystwo w nosie ). Ot baby 😵
Żeby całkiem nei offtopować, Dżuni dmuchający nosek 😁