kącik skoków
"ostatnio podczas pierwszych skoków na treningu,nie mogłam wylądowac w strzemię - było tak zimno,że zamarzły mi stopy dopiero jak odzyskałam w nich czucie,mogłam skupić się na sobie i skokach"
Mam to samo, tak mi marzną stopy że nie czuje strzemie 🤔
Ponia, gratuluję!! Mistrzu z ciebie, na jakim byś koniu nie jechała zawsze jesteś w czubie 🙂
Ponia - no nareszcie pokazalas mojego ulubionego Robina 😍 gratuluje przejazdow 🙂
No to my z wczoraj L i P 🙂
nie poszło nam najlepiej, zwłaszcza że ja jakaś taka zestresowana byłam,pewnie dlatego że to moje pierwsze P no i Aresowi się to udzieliło. Zatrzymanie w L i P . . . porażka jeździłam jak pokraka 🙁
Ale za tydzień bardziej się postaramy ! 😀
ręka,ręka i jeszcze raz ręka ! ;/

Agaleon, fotki śliczne, koń też, no i powodzenia na nastepnych zawodach ! Zapewne będzie lepiej !! 😀
Dziękuje dziewczyny ;-) :kwiatek:
Dziś u Nas może wynikowo gorzej ale równie dobrze.
Młoda ponownie Lki na 0 i 4 pkt.
Robson w N w 2 fazie zrzuteczka, w C zaryzykowałam bo jechałam ostatnia, i wszystkie zakręty wychodziły, no dosłownie żarło wszystko :P do 8, mieliśmy zatrzymanie, w sumie to nie wiem czemu, możliwe ze troszeczke za słabo tempo, po tem jeszcze zrobilam wolte przed 2 najazdem, ale skoczyliśmy ;-) of course dostalam eliminacje ale pączo był bardzo bardzo dzielny, to były jego pierwsze zawody ok 9 mcy 😉
Lawirant dziś wkońcu sie odbijał jak to on ;-) i byliśmy 4 w N i 3 w C ;-)
Na dziś koniec, teraz czekamy na Hpp ;-)
Ponia, ponowne gratulacje !!
Ponia mistrzu moj 🏇 🏇 Gratki. Musze Ci moja kobyle sprzedac na jakies zawody🙂
super Pońka 😅 😅 😅 pozdrow chlopakow i laske ode mnie 😉
"ostatnio podczas pierwszych skoków na treningu,nie mogłam wylądowac w strzemię - było tak zimno,że zamarzły mi stopy dopiero jak odzyskałam w nich czucie,mogłam skupić się na sobie i skokach"
Mam to samo, tak mi marzną stopy że nie czuje strzemie 🤔
właśnie tego najbardziej nie cierpię w zimie :/
pierwsze skoki w tym sezonie zaliczone 🏇
na razie niewielki krzyżaczek i metrowa stacjonatka - a jak cieszy! 😅
Gillian - zazdroszcze, ja dzisiaj zaczynam jakieś drążki wprowadzać 😅
ja teoretycznie też jestem na etapie drągów, ale wiosnę poczułam i nie mogłam się opanować 😀
przysięgam, że było tylko po dwa skoki! 😀
tłumacz się tłumacz haha
konisko pewnie też zadowolone było 😜
prawie mnie zgubił pomiędzy brykami ale dałam radę 😀
brak grzywy naprawdę nie pomaga, no nie ma się za co złapać 😉
haha no to konisko zadowolone, mnie się udało trochę w grudniu poskakać to po miesiącuprzerwy rudy był taki szczęśliwy...


co to będzie teraz, strach się bać 😁 ale już się nie mogę doczekać treningów 😅
Ja jeszcze nie wsiadam..jeszcze pare dni
Pamiętajcie złotą rade! Nie bój się złapać za grzywe 😁
Dramka u was tak zimno jeszcze?
U nas pogoda iście wiosenna tylko nocne przymrozki, ale za dnia cudownie.
Wczoraj ustawiłam drąga między 2 beczkami żeby się pokręcić w stępie, haha moje konisko skakało z pół metrowym zapasem tego drąga, chyba się stęskniło za skokami 🏇 😍
ja mam już porozstawiane od rana drągi na galop i na kłus - nie chce mi się budzić konia bo zasnął na padoku, ale już nie mogę się doczekać jazdy 😅
Gillian to tak jak ja, mam już drągi na kłusa poustawiane, na galopowe poczekam na trenera 😁
pojeździmy po południu niech sobie konisko poje sianka na padoku 😀
ahh jak ja się cieszę z tej wiosny 😅
polonez w ciągu dnia dzisiaj +3,5 ale w nocy mróz i niestety podłoże na hali nie odpuszcza 😤
Gillian jak dzisiejsze drągi?
u mnie 😁 konisko drągi na wolnego klusa przejeżdżało galopem skacząc przez każdy po kolei 👍
jutro muszę go przegonić niech straci ten nadmiar energii, a może jakiś korytarz ustawie malutki 🤣
Dramka - ojj to sobie chyba jeszcze poczekasz bo jak narazie to u was nadal dość mocne mrozy w nocy
Ale już niedługo
Narazie to mam konia kulawego po padokowaniu
nam podłoże tej zimy dzielnie wytrzymało i nawet przy największych mrozach było bardzo ok...czasami tylko trzeba było wyrównać częściej niż planowaliśmy,ale poza tym,było i jest przyzwoicie...
wczoraj skakałam i było tak fajnie,ze najchętniej zrobiłabym dziś znów to samo...i oczywiście,Integro zajęty pracą i skakaniem,mijał inne konie w dowolnym kierunku...podczas końcowego stępa,widząc konia 5 metrów przed sobą chciał się najlepiej wtopić w bandę,albo schować za stojakami
u nas też całą zimę z podłozem na hali nie było problemów🙂
A mi się dzisiaj super skakało 😍 ćwczyliśmy na małych wysokościach ale trudne najazdy, ciasne zakręty i jestem baardzo zadowolona🙂 oby tak zostało bo za niecałe 3 tygodnie zawody 😅
ale wam zazdroszcze tych skoków, chociaż ja dzisiaj przez drągi tez sobie poskakałam 😁
polonez, czekałam na kowala i koniec końców tylko lonżowałam. I skoro już stały drągi - kulturalnie przy ścianie - to dałam chłopakowi pokicać przez nie. I oczywiście nie obyło się bez stałych numerów czyli zdejmowanie się z daleka i dolatywanie na styk, więc dałam sobie spokój. Swoją drogą - nie rozumiem. Koń mając luz za każdym razem zdejmuje się ze zbyt daleka. Za każdym kurde razem. Widzę, że galopuje równo, spokojnie,będzie pasowało idealnie - fula urwana, nie poczeka. Dlaczego?
Pod siodłem jest to samo, rekord pobił jak urwał dwie fule do stacjonaty :/ najgorzej jest na zawodach, nie jestem w stanie go pod nic podprowadzić bo on ma swoją wizję. W domu jak jest pilnowany to wychodzi, mogę go skrócić ale chwila nieuwagi i już leci :/ wkurza mnie to, bo skończyły mi się pomysły.
koń zamknięty w łydkach na kontakcie i czekasz nie wychodzić przed konia, u mnie się to sprawdziło, a luzem to nie mam pojęcia pewnie są jakieś kombinacje zeby konia nauczyć dobrego odskoku, ale to już trenera trzeba zapytać 😁
owszem, wszystko się zgadza. Jadę jak Bóg przykazał, patrzę że jeszcze spokojnie cała fula przede mną a koń wylatuje jak z procy. OK, można to zwalić na mnie że niedopilnowałam. Ale luzem? podprowadzałam nawet kłusem - pierdut i leci!