Co mnie wkurza w jeździectwie?
katija ejmen.
Wkurza mnie ten okropny śnieg - jak już tyle go musi padać, to niech chociaż będzie z niego jakiś pożytek, bo na razie wszędzie jest pełno lekkiego, suchego puchu, który konie rozwiewają nogami a pod spodem lód lód i gruda. Nawet na nogach ciężko przejść, a co dopiero jeździć 😵
Ostatnio miałam taką sytuację: Przyjeżdżają do mnie raz na jakiś czas ,,znajomi'' z 7-letnią córką na przejażdżkę na koniku, jakąś gimnastykę. Zawsze po, siadamy na herbatkę. Rodzice jeździli kiedyś konno, bardzo by chcieli do tego wrócić na moich koniach, ale ja jako, że nie posiadam chyba wystarczających umiejętność na nauczanie, a do tego wcale nie mam ochoty ich sadzać na moje konie ( zaraz wyjaśni się dlaczego ). Otóż opowiadają niestworzone historie jak to kiedyś na przykład jadąc plażą w grupie paru koni zobaczyli jak spacerują nauczycielki z grupą kilkunastu dzieci, a oni cali szczęśliwi postanowili ustawić się w szeregu i ruszyli na nich galopem, bo przecież konie mieli pod kontrolą 😉 A potem się dziwić, że ludzie się zniechęcają do ludzi i koni i wychodzą jakieś dziwne akcje. Straszna głupota, że takich rzeczy się publicznie nie neguje, a do tego, że istnieją ,,instruktorzy'' którzy mają z tego wielką frajdę... Chore...
Co mnie wkurza? Ostatnio:
a) dzieci leżące na szyi konia w pseudo-półsiadzie z 4cm klasycznymi ostrogami na nogach, na westowym koniu w ujeżdżeniówce.. A właściwie nie same dzieci, co ci, którzy je uczą takich herezji..
b) jak "zieleni" jeźdźcy kupują surowe konie i potem muszę pożyczać kamizelkę kuloodporną, żeby na tych koniach jeździć..
c) poczucie niemocy, kiedy próbuję ww. koniom poukładać trochę w głowach i nie widzę wymiernych efektów.
Chyba powinnam zmienić zajęcie..
Bombal, przyklad z bliska:
sumsiedzi kupili sobie koniki. slazaki. dwie zrebki-odsady (jedna kasztanka z czerwona pieczatka w paszporcie) i ogierka ponad 1,5 rocznego. udalo sie namowic na kastracje ogierka. uff. ale teraz kon nie ma skonczonych dwoch lat, ale bedzie na wiosne szedl do bryczki i pod siodlo. dodam, ze kon z tych naprawde duzych, ktorym warto by dac wiecej czasu. oni zakladaja stadnine- hodowle koni. na kasztanowatej slazaczce i walachu... dalej: mowisz: panowie, na dwulatkach sie nie jezdzi, to zrebie. tak tak, masz racje. za plecami robia swoje. dodam, ze konia nie potrafia na uwiazie przeprowadzic bez marchewki. jeden dostal od kogos jakies siodlo. juz dwulatek stoi osiodlany. brac nogi sie boja. kowal przyjezdzal... ale juz nie przyjezdza bo maja narzedzia kowalskie juz...konie wychodza malo, bo jak gospodarz wychodzi do pracy " to za wczesnie zeby one wychodzily". kiedys, w ciagu dnia, mrozno bylo. wchodze tam do stajni, a tam kazda dziurka sloma zatkana. pod drzwiami do stajni baliki stoja, zeby szpary zatkac. a w stajni zaduch. po prostu wilgoc i brak tlenu. apteczki nie ma bo dzieci roznosza po gospodarstwie. tzn apteczka jest, ale 30 km dalej. ja sobie dalam spokoj. swiata nie zbawie.
Gorzej, jak to nie "sunsiedzi", a "zawodnicy"/"zawodowcy" te herezje odprawiają..
a mnie wkurza, ze mam kulawego konia, kon jest kulawy bo jest gruda, a gruda wcale nie ma zamiaru przestac byc....
No właśnie to mnie wkurza 👿
Najpierw jedna noga podbita teraz druga 😵
anetakajper, moj 4 na raz 😉
konie wychodza malo, bo jak gospodarz wychodzi do pracy " to za wczesnie zeby one wychodzily". kiedys, w ciagu dnia, mrozno bylo. wchodze tam do stajni, a tam kazda dziurka sloma zatkana. pod drzwiami do stajni baliki stoja, zeby szpary zatkac. a w stajni zaduch. po prostu wilgoc i brak tlenu.
To jest najlepsze -1 na polu równa się szczelnemu utykaniu wszystkich dziur. 😁
Miałam sen! śniło mi się, że na naszej ujeżdżalni leżała 40cm warstwa białego puchu... sen jak widać nieśmiały, bo nie wyśniłam, że nagle na ujeżdżalni hala powstała 😉
a żeby nie robić offa:
wkurza mnie, że to był tylko sen...
Wkurza mnie wszechobecne slodzenie.
A teraz to mnie wkurza, że od ponad tygodnia świeci piękne słońce i niby jest odwilż i mimo tego wszystkiego nie da się pojeździć !
I wkurza mnie strasznie że dało się jeździć w grudniu i styczniu pomimo dużych mrozów i pięknego śniegu, a cały luty przebimbałam stępując i stępując i nic 👿
I wkurza mnie to że w sobotę chcę jechać na zawody, a mój koń od ponad miesiąca tylko stępuje. Chyba że są jakieś zawody ze stępem w roli głównej 🤣
kameleonik ja rozumiem ze do kalska juz nie chcesz wracac skoro tak radykalnie sie wypowiadasz na ogolnodostepnym forum :P
bo mi by bylo troche glupio na Twoim miejscu.
a ten instruktor uwierz mi, ze umie wiecej od Ciebie.
ja w kolei nie lubie w jezdziectwie mlodych jezdzcow, ktorzy po jednym sezonie jezdzenia weekendowego mysla ze pozjadali wszystkie rozumy i daje im to uprawnienia do krytykowania doslownie wszystkich.
swoja droga to bardzo przeszkadza w dalszej edukacji :P
Mnie wkurzają puste 'dzieffczynki koffające koniczki' 😵 Porażka... Więcej szkody niż pożytku...
Albo 'ja jestem najlepsza' - ten typ też mnie doprowadza do szału ale ... Np. gadam sobie z kolegą który ma konie o czymś tam i przychodzi taka jedna (jeździ tak gdzie ja 😤 ) On się jej pyta 'Też jeździsz??' ona: 'Ja?! Ja to już skacze!! A nie jeżdżę! To ty nie wiesz?!' - te skoki były super ! Drąg zawieszony na najniższej wysokości stojaka 😜 Ale podjara! Co to było? Kurdę jakieś 20cm ! Koń nawet się od ziemi nie odbił! Ale noo... Skoki I klasa 😜 A później kumpel mi opowiadał jak mu gadała że ja nie umiem jeździć i trenerka powiedziała że nie będę skakać 🤔wirek:
Nie no spoko... Nie wiedziałam że co jazdę ja liże ziemię 😜 Myślałam że jest odwrotnie no ale OK. Niech się naje 🍴
Wkurza mnie jeszcze jak ktoś jest zielony i jeszcze mnie chce poprawiać 😵
A jak ja na coś zwrócę uwagę - co dla mnie jest czasem karygodne - to wielka obraza majestatu.
I najlepsze pytanie: : Ej a mi się zdaje czy to siodło co ***** ma to jest na nią za duże? Mi się wydaje ze to jest 17.5 a powinna mieć 16.5"
Niby jeździ lepiej ode mnie a się mnie pyta na którą nogę koń galopuje o.O Spoko 🤔
Ale co to jest rok jazdy w weekendy! To już można GP startować! 😜
A mnie wkurza, jak szczypiorki udają voltopiry jeżdżąc po innych szczypiorkach 😎
a mnie wkurza, że wszyscy się wkurzają 🙂
przydałby się wątek "co kocham w jeździectwie"
[quote author=yowishowa link=topic=885.msg923413#msg923413 date=1299229245]
Wkurza mnie jeszcze jak ktoś jest zielony i jeszcze mnie chce poprawiać
Jakoś mi to tak...brzmi 😎
[/quote]
Też mam takie wrażenie. 😂
Wkurza mnie, że to wszystko jest takie drogie.
przydałby się wątek "co kocham w jeździectwie"
Udorka - dawaj 🏇
eee tam, znając moje szczęście, to pewnie mi go zamkną 😉
dawaj, pokrzepmy się trochę. to byłby wątek dla mnie, bo mnie nic nie wkurza. własna stajnia pod lasem, zero podkradania sprzętu, zero ludzi, zero komentarzy, zero koniarek, zero lansu... brak źródeł wkurzenia 😎.
orzeszkowa nie zabierałabym głosu gdybym nie znała osoby i stajni osobiście :P
A mnie wkurzają trzy osoby,mam z nim odkąd pamiętam niezłe perypetie,raz gorsze raz lepsze,są to osoby infantylne według mnie,zakłamane,obłudne,zazdrosne,zawistne...po prostu hipokryzja i protekcjonalizm to ich drugie imiona...i jak to mówią "wyżej sr... niż d...mają" 🙄
ankers pozazdroscic!
mam nadzieje ze i mnie to kiedys spotka 😉
orzeszkowa nie zabierałabym głosu gdybym nie znała osoby i stajni osobiście :P
Hm, nie piłam akurat do Ciebie, ale - jak to mówią - uderz w stół... 😉
A żeby nie było całkiem OT: wkurza mnie dyskryminacja kucyków, o!
hehe pozniej sama wlasciwie do tego doszlam xD
ale btw to o czym pisalam jest teraz co raz bardziej wszechobecne i to jest tym bardziej denerwujace.
dobrze ze u mnie w miare normalnie brr...
Wkurza mnie, że co rok muszę wydac 135 funtów na składkę członkowską 👿
Wkurza mnie, że co rok muszę wydac 135 funtów na składkę członkowską 👿
też mnie to wkurza,wkurza mnie monopol PZJ...
wkurzają mnie zdjęcia zapasionych koni,z rozbudowanym przodem,bez pleców i bez zadu,ale za to w kolejnej "wymarzonej" szmatce...
wkurzają mnie galopy kondycyjne robione przez "skoczków".
wkurzają mnie wpisy o skokowych planach na koniach "bez kopyt",albo z kopytami wołającymi o pomoc...
wkurza mnie widok koni męczonych na szeregach,rozpiętych do wielkości wagonów,ale na odległości dla kucyka...
Ano, obraz jeździectwa taki, że co rok, to mam "lepsze" hasło.
Na 2010: "Niektóre konie to mają naprawdę ciężko" (T. Mossakowski)
Na 2011: "Gdybym był koniem, wolałbym, żeby mnie obsadzili w Ojcu Chrzestnym" (komik w programie rozrywkowym)
Mnie osobiście wkurzają takie "stajenne bejbisy" Chodzą takie osoby coś zobaczą złego , lub dobrego i odrazu lecą i rozgadują , ale oczywiście nie mówią prawdy tylko muszą zawsze coś przekręcić ...
W mojej pierwszej stajni (jeszcze za czasów ulubionych ludzi) było Ok , gdy przyszli nowi właściciele , to od razu zaczęło się obgadywanie itd.
W drugiej stajni znów taki jeden cwaniaczek , który jak wiecie 1-jest jakby kolegą a 2-obgaduje i robi na złość mi ....
Oraz instruktorzy , którzy tak naprawdę mają tego instruktora , ale niewiem czy nie mieli testu sprawdzajacego wiedzę czy wgl dostali to za kase , bo tak naprawdę niczego nie uczą .
Siedzą sobie jak święte krowy za przeproszeniem i ich komendy to tylko trzy słowa stęp-kłus-galop . Są też w niektórych szkółkach okropni kierownicy, pracownicy , po prostu nie da się wytrzymać z takimi ! Co byś nie zrobił i tak źle ...
Na szczęście znalazłam sobie świetną stajnię ;> Mamy tam takie swoje problemy , ale z pewnością nie takie jak w poprzednich .