Chyba nie ma zdjęć takich zaraz po przyjeździe... wieczorem poszperam w komuterze i coś wrzucę tutaj 🙂.
Z Gaja pracą pod siodłem to "długa historia" jak zkończył 3 lata siadłam na niego parę razy na lonży (takie wiesz 2 kółka stępem, jedno kółko kłusem i dziękujemy)... to było jakoś na przełomie listopada i grudnia.. potem w grudniu przeprowadzka do nowej stajni i tam w zasadzie tylko lonża i wybiegi, na początku stycznia kastracja, potem rekonwalescencja, w lutym wrócilismy do pracy na lonży... koniec marca/kwiecień zaczęłam siadać ale nie więcej niż 3 razy w tyg na jakies 30 min nie więcej... jakoś z końca kwietnia jest inny film, który też jest na yt.
W maju były rewelacje kopytowe i przestój... w czerwcu znowu zaczęliśmy coś działać... przełom czerwca i lipca to przeprowadzka, kolejna... potem moje wakacje i praca przerywana wakacjami konia i moimi... jeszcze gdzieś w międzyczasie wyrywanie wilczych zębów i jakieś walnięcie w nogę na wybiegu się wkradło... z niczym nam się w zasadzie nie spieszy, bo on jest listopadowy i ma lekką przewagę nad równieśnikami z rocznika 🙂.
Generalnie rzecz ujmując dużo pracowaliśmy na lonży na chambonie żeby wzmocnić plecy i poprawić szyję 🙂
Edit: dodaję fotki



powyżej Gaj zaraz po przyjeździe z Kadyn, ale już po lekkim odchamieniu 🙂, a poniżej zdjęcie z pierwszego wsiadania jakieś 2 mies z groszem po przyjeździe..