Kącik Małolata...:D

mils   ig: milen.ju
15 lutego 2011 17:27
jett powodzenia! 😅
jett   success is the best revenge
15 lutego 2011 17:30
Dzięki dziewczyny. Pooglądałam sobie trochę zdjęć i wiecie co? To dodaje motywacji  😁
Lecę się uczyć.  🙂
jett powodzenia też życzę. 😉

A ja właśnie wróciłam z wypadu na miasto. 😁 Najpierw byłyśmy na lodowisku (jaka muza leciała, to nie mam pytań :zemdlal🙂, później siedziałyśmy ponad 2 godziny w pizzerii, bo nam się wyjść stamtąd nie chciało. No a potem pojechałam do stajni nastawiona negatywnie na szarpanie się z koniem, a tu cud! Koń jak marzenie. W ogóle mnie nie wyciągał, rozluźniony, reagował na wszystko. No, konia podmienili chyba. Muszę go pochwalić przed właścicielką, naprawdę zasłużył. 🏇
xxflygirlxx chyba coś przegapiłam. Konia dzierżawisz?
Przyjaciółka zostaje na stałe w irlandii, sprzedali konia na którym jeżdziłam 3,5 roku, któremu mogłam się wypłakiwać w boksie itd. Nie mialam nic oprócz nich. Teraz zostało roztrzaskane serce i litry łez wylewane codziennie jak pomyślę o nich i o tym,że zostałam sama  😕
ChingisChan   Always a step ahead! :)
15 lutego 2011 18:23
Frorcik bardzo mi przykro :przytul: ja też pożegnałam się ze swoją końską przyjaciółką 🙁.
nightmare   Dobra Lama nie jest zła <3
15 lutego 2011 18:24
a ja z końskim przyjacielem...
Florcik   :przytul:
trupka   Czterokopytne uzależnienie ;)
15 lutego 2011 19:02
Ja z ludzką przyjaciółka 🙁
daram nie nie 😉 Frania wyjechała i ruszam jej młodego na zmianę z trenerką.
Florcik  :przytul: To utarte powiedzenie 'czas leczy rany' nie jest aż tak pozbawione sensu. Trzymaj się.
xxflygirlxx- wyjechała ta sam, co miała z nami na Torwar jechać.. 😕
trupka   Czterokopytne uzależnienie ;)
15 lutego 2011 19:10
Florcik, ja miałam podobną sytuację do Ciebie , parę lat temu .
Sprzedali konia którym się opiekowałam 3 lata , z którą wiele przeszłam.
W tym samym czasie chłopak z którym byłam 7 miesięcy ze mną zerwał ,był moim pierwszym , byłam mu całkowicie oddana (nienawidzę jeźdzcow!)
Mam nadzieje ze przejdziesz to wszystko lepiej niż ja : *
moja jedna przyjaciółka nie chce się już przyjaźnić... boli jak cholera, ale skoro taka jej wola to ją uszanuję  😕
nightmare   Dobra Lama nie jest zła <3
15 lutego 2011 19:20
niemiłek widać jaka z niej "przyjaciółka", trzymaj się  :przytul:
Florcik, niemiłek, trupka  :grupa:

Jak to dobrze, że mnie takie coś nie spotkało. Chociaż jak tak się głębiej zastanowić to ja sama zostawiłam dziewczynę, która była moją przyjaciółką przez 3 lata. Znaczy jeszcze nie zostawiłam, bo ona wyjechała do Wrocławia a jak przyjechała rok temu na ferie to ledwo z nią wytrzymałam. I znowu przyjeżdża i nie wiem co zrobić. 😵
Jeśli przyjaciółka/przyjaciel nagle przestają nimi być to znaczy, że nigdy nimi na prawdę nie byli.  😉
A tak oprócz tego to nie mogłam dzisiaj pojeździć przez zamarzniętą ujeżdżalnię  😤  Wiosno przychodź  🙄
Też tak myślę, ale ona tego nie widzi. A nie potrafię wprost powiedzieć. 🤔
ale wszystko ma dobre strony! wróciłam do jeździectwa na całego, kocham mojego konia i mam znowu marzenia! nie ma tego złego, nie?  😉
Egonowa u mnie też nie da się jeździć, twardo jak cholera!
A konikowi brzuch wisi 🤣

mils
nie żałuj. Jakbyś tego nie zrobiła, plułabyś sobię w twarz, że zaprzepaściłaś szansę 😉
Lenna  U nas na szczęście wielkiej tragedii z brzuchem nie ma, ale jak tak dalej pójdzie to koń potraci wszystkie mięśnie, nad którymi tak pracowalismy  👿  A tak swoją drogą to gdzie trzymasz konia ?
mils   ig: milen.ju
15 lutego 2011 20:25
Florcik tak mi przykro. Trzymaj się, bądź silna. :przytul:
Lenna teraz pluję sobie w twarz, że nie posłuchałam koleżanki. :/
mój koń po lonży na gumach chodził, jak nigdy  😵

a tymczasem zmywam się niedługo do fizyki  🏇

Florcik  :przytul: będzie dobrze, musi być. trzymaj się tam
Egonowa, Ty też Krk?  🙂
niemiłek Oczywiście  😀 To może pytanie do wszystkich małolatów z Krakowa: Gdzie trzymacie konia bądź jeździcie ?  😉
mils, a co koleżanka mówiła?
Jak tak czytam o zamarzniętych placach... To błogosławię naszą cudowną halę! 😍
Egonowa, my jesteśmy na swoim, a Wy?  😀
kucyk mnie to bez różnicy czy na hali czy na dworze, tak czy siak marzną  🤣 chyba że macie podgrzewaną halę  😜
😉
niemiłek A my stoimy od kilku tygodni w nowej stajni w Łyczance  🙂
mils   ig: milen.ju
15 lutego 2011 20:50
Lenna że jest jeszcze koń pod siodło, że weźmie mnie na jazdę, a potem spytamy się czy mogę tam pracować. Martę tam lubią i liczą się z jej zdaniem, jeśli chodzi o jeźdźców. A tak napisałam sama i du*a. 🙁
daram, podgrzewana nie jest, jak to hale, ale jest murowana, więc w środku jest w miarę ciepło. Przy minus dwudziestu stopniach jeździłam w bluzce z krótkim rękawem i polarze z decathlonu i było jak najbardziej w porządku 😉

mils, mam jednak wrażenie, że skoro sam właściciel odpisał Ci, że mają tylko dwa konie pod siodło, to oznacza, że nie trzymają trzeciego gdzieś pod łóżkiem, w tajemnicy...
daliasta   Szkoda słów.
15 lutego 2011 20:59
kucyk ja tez chcę halę ! 😫
Błogosławienie ci, którzy ja posiadają.  🙇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się