Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
14 lutego 2011 09:45
pokemon - a może spróbuj wykąpać się z dzieciem? Może bliskość mamy pomoże? My czasami kapaliśmy się w ten sposób i Adaśko był zadowolony.
Zdjęcia już kiedyś wstawiałam, więc tym razem same linki:
foto 1
foto 2
O jak fajnie. Też chciałam parę razy wykąpać się z Filipem ale po kąpieli na ogół jak karmię i ubieram więc mi trochę ciężko🙂 A mąż nie chce się z nim kąpać bo dla niego za wcześn ie na kąpiel 😵 Ci faceci... 😉
Horciakowa dzięki 🙂 jakoś tak podświadomie o tym też myślałam. W takim razie spróbuję 🙂
BASZNIA   mleczna i deserowa
14 lutego 2011 12:04
Bodziowa, czekamy 😉 Mam tylko nadzieje, ze sie Bodzio smarami od Marty nie zarazil jednak.
[quote author=galantova link=topic=74.msg897317#msg897317 date=1297629901]
Cierp1enie - nam lekarka zapisała Viburcol (czopki homeopatyczne, do stycznia były dostępne bez recepty) - pomogło nam przetrwać ząbkowanie (a też były nocne płacze). 3majcie się!

Witajcie..u nas też ząbkowanie na maksa...viburcol mamy i bobodnt-srednio sie spisuja-mamy takze katar i na niego to jz nic ne dziala,psikam nosek euphorbium oraz sol fzjogiczna,smaruje pod noskiem maścią majerankwa..słyszalam awet dobre opinie o preparacie Camilia,ma ktoś,działa?
[[a]]http://www.boiron.pl/camilia%C2%AE-pierwszy-lek-na-radosne-zabkowanie/[[a]]
[/quote]

Ja mam Camilię, ale prawdę powiedziawszy nie powiem czy działa. Oskar 4 ząbki przeszedł dośc łagodnie. Owszem, jak się zdarzył taki marudny dzień to mu dawałąm ten preparat i w sumie było mniej marudzenia. Ale czy to marudzenie oby na pewno było z ząbkowania, to nie powiem na 100%. Sam preparat podaje się prościutko i bezproblemowo, ale czy płyn wlany do ust i połknięy na ogół od razu cokolwiek działa?
DODO, ale chłopak wyrósł  😲

dzisiaj Bodzio urzędował z Julką i Martą- nawet nie wiedzieliśmy,że dzieci są w domu- super się bawili razem.
Basznia dzięki za gościnę, przyjedziemy do Was z siodłem dla Kuby...jeszcze pomiary nam się szykują w Poznaniu, więc przyjemne z pożytecznym  :kwiatek:- poprosisz Mamę o te smakowite faworki?


ale Wam dobrze ;-)
ja jakoś sie nigdy nie mogę wyrobić na spotkanie - a Basznia jakos do mnie nie chce zlądować ;-)

Tia, Jacol bardzo wyrósł - jego texty mnie powalają...
W ramach relaksu wstawiam świeże całkiem:



Dodofon, jaki ten twoj syn ladny🙂

wawrek, jaka wspolpraca w tworzeniu dziela, to sie nazywa komitywa!!!

A ja sie zastanawiam czy nie mamy skazy bialkowej, przewertowalam forum i poczytalam wasze wypowiedzi, niestety do lekarza uda nam sie dostac za pare dni dopiero, a ja narazie odstawilam bialko...
wawrek rośnie Ci śliczna córa, kupiłeś już dubeltówkę aby odstarszać tłumy zalecających się młodych mężczyzn? 😉


Mam pytanie do osób z Warszawy i okolic...gdzie mogłabym pójść z Filipem na basen? Sama nie wiem czy wolałabym zorganizowane zajęcia czy może można pójść po prostu samemu z dzieckiem? gdzie są takie baseny przystosowane dla niemowląt? Bo coś słyszałam że woda nie może być chlorowana....
Póki co mam ogrodzenie pod napięciem 😀iabeł:
wawrek - ale ma łobuzerskie spojrzenie  😀

Dodofon - jejka, ja pamiętam Woka jak jeszcze był niemowlakiem  😵

A my czekamy na lekrza  🙁  Chyba katar  zszedł Mai na drogi oddechowe bo kiepsko sypia od kilku dni. Próbuje odkaszlnąć, ale nie do końca to wychodzi. Niepokoi mnie to, że każdy katar się kończy jakimiś mocniejszymi lekami  🙄
galop - my mamy fisher price i bardzo sobie chwalę go 🙂

majek - dzięki za super opis fotelików i chyba kupimy ten co Ty masz

Bogdan - współczuję koleżance

Pokemon
- u nas na początku też był wrzask i też nagle to przyszło 🙂 teraz Jula uwielbia kąpiele. Samo przeszło...
może spróbuj ze wspólną kąpielą 🙂 fajna frajda dla dziecka jak i dla mamy 🙂
o Horciakowa mnie ubiegła  :kwiatek:

galantova - dużo zdrowia  :kwiatek:

wawrek - jaka śliczna Jagódka i jak ładnie maluje 🙂


my mamy dziś mega marudę 🙁 ktoś podmienił mi dziecko
od rana płacz
wszystko NIE
BASZNIA   mleczna i deserowa
14 lutego 2011 16:13
Kurde, Dodo, ja sie do dentysty do WIELKIEGO MIASTA  wybieram od sierpnia 😉 A Ty tez mialas przywiesc przyszle i przeszle pokolenie na wies 😉 A Bodziowa nie zeby z milosci, w interesach przyjechala sesesesese 😉.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
14 lutego 2011 16:40
Dziewczyny i chłopaki podaję Hani z butelki herbatkę z kopru i zastanawiam się czy w przyszłości będzie chciała pić mleczko z butli.
Kiedy powinnam zacząć podawać sporadycznie flachę żeby później nie miec z tym problemu?
Przyznam, że wyjście z domu jest trochę kłopotliwe bo jestem zawsze ograniczona czasem. Na ten moment jest to jeszcze do wytrzymania ale będzie tak, że będe chciała być z dala od Hani dłużej niż 2-3 godziny, a za jakiś czas muszę wrócić do pracy.
Kurde, Dodo, ja sie do dentysty do WIELKIEGO MIASTA  wybieram od sierpnia 😉 A Ty tez mialas przywiesc przyszle i przeszle pokolenie na wies 😉 A Bodziowa nie zeby z milosci, w interesach przyjechala sesesesese 😉.


Pokolenie przeszle w koncu gaz zamontowalo i sie z chaty moze ruszyc.. Bo palilo waglem caly czas co grozilo wygaszeniem  😉
A przyszle... Albo katar, albo sraka, albo cus...
Euforia_80, nie wiem jak to sie mado innych dzieci bo Bobas od poczatku jje z tego co mu daja...jest cyc to jest cyc, jest butla to jest butla nie ma problemu i moge zniknac z domu na ile chce.

za to jak na poczatku mialam mleka do wykarmienia czworaczkow tak teraz ledwo 60ml uciagam,,,
BASZNIA   mleczna i deserowa
14 lutego 2011 17:48
Dodofon, no tak, Martuu tez dzisiaj u lekarza. Jak mawia Twoja siss, majc dzieci to sie mozna umawiac na sobote najwczesniej w piatek po 14-tej 😉.
Euforia, ja w temacie przechodzenia na butle- zaczynam juz w przyszlym tygodniu niestety. 18 marca wracam do pracy, a polozne 'opracowaly' mi program w ten sposob, ze zaczynam od zastepowania jednego karmienia cyckiem- butelka. tak przez tydzien, potem kolejny tydzien 2 razy butla zamiast cycka, trzeci tydzien 3 razy. musze do 3 razy dojsc, bo mniej wiecej tyle razy bedzie Victor musial jesc u opiekunki... (serce mi peka, ze inna kobieta bedzie moje dziecko karmic, zwariowalam!). co jest wazne przy tym przechodzeniu- zeby np. w drugim tygodniu nie dawac butelki w kolejnych dwoch karmieniach, czyli zeby pomiedzy nimi byl jednak cycek.
nie wiem jak to zadziala. bede chciala na poczatku sciagac i podawac mu w butelce, ale pewnie i tak skonczy sie wkrotce na proszku... 🙁
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
14 lutego 2011 18:02
mnie jeszcze praca nie zmusza ale wiem, że bywają niekiedy problemy z przejściem na butlę i nie chciałabym jakoś drastycznie tego robić w ostatniej chwili, poza tym tak jak wspomniałam wychodząc z domu czuję się strasznie uwiązana.

Czy może być tak, że jak będę podawać raz na jakiś czas flachę Hania nie będzie chciała  jeść z piersi?
Kurde, Dodo, ja sie do dentysty do WIELKIEGO MIASTA  wybieram od sierpnia 😉 A Ty tez mialas przywiesc przyszle i przeszle pokolenie na wies 😉 A Bodziowa nie zeby z milosci, w interesach przyjechala sesesesese 😉.


Basznia proszę Ty mnie nie dręcz, bardzo żałuję,ze nie możemy częściej i na dłużej i niestety w interesach. U Was mi tak dobrze: śniadanko,obiadek,faworki-pod sam nos, dziecię zadowolone bo z dziewczynkami może sie bawic: nowe zabawki i bezpieczny wybieg  😀 no i małż się przewietrzy na Ikarze. aaa no i te opowieści: ide sobie drogą,idę sobie drogą krzyżową  😂 co wspomne to chichoczę.

ps. o jakich wypokoleniach przeszłych i przyszłych gadacie co?
Dodo jak przywieziemy siodło dla Kuby to może wlecisz co?
Dziękujemy wszystkim za gratulacje! :kwiatek:

gwash, laguna - 4 próby nie będzie 🤔wirek: już trójka synusiów mi wystarczy 🤣

Magdalena - my mieliśmy dla chłopaków fotelik concord ultimax (0-18kg) z możliwością montowania tylem i przodem (dla starszego). Obaj jeździli tyłem tak do 1,5 roku, potem przesadziłam ich do maxi cosi priori, bo mozna go ustawić bardziej pionowo. Pod skorupą ma specjalny obrotowy klin, który zapobiega opadaniu fotelika, jeśli siedzenia w aucie są pochylone (tak, jak to opisałaś - tak zrozumiałam). Fotelik super, bardzo obszerny w porównaniu z fotelikami I grupy, tak więc Adaś jeździł w nim już od 5 miesiąca chyba. 

A wracając do kąpięli - Adaś miał od urodzenia bardzo przesuszoną skórę z tendencją do AZS nawet. Kąpany był w Emolium, Oilatum, na końcu w Avene, ale bez efektów. Dopiero jak wyjechaliśmy na wakacje i tam z racji braku warunków i chęci 😎 zaczęłam kąpać go co 3-4 dni to po dwóch tygodniach wszelkie problemy skórne zniknęły. I od tego czasu kąpie ich co 2-3 dni i potwierdzam, że częste mycie skraca życie 😁 Nie używam i nie używałam balsamów i olejków po kąpieli (z wyjątkiem okresu przesuszonej skóry Adasia. U Igora nigdy) i obecnie mają super skórę. No a kąpać uwielbiali się zawsze 😉

Zdjęcia i dzieciaki cudne 😅
Ana, zadnych nowych zdjec? w tej ciazy wygladasz rownie uroczo jak w dwoch poprzednich? 🙂

my tez kapiemy sie co kilka dni, nawet niespecjalnie jest w tym jakas regularnosc, juz w szpitalu mi mowili, ze taki maly dzidz nie bawi sie jeszcze w piaskownicy i kapac nie trzeba 🙂 za to zastepujemy codzienna kapiel masazem olejkowym- i Victor to rowniez uwielbia 🙂

Euforia, nie wiem, wydaje mi sie, ze nic sie nie stanie jesli bedziesz odciagac i co jakis czas podawac w butli...chyba jak ze wszystkim- lepiej stopniowo niz nagle...
zainspirowalas mnie, zaczelam znowu intensywniej myslec o tym zagadnieniu 🙂 no i wlasnie przejrzalam internet w poszukiwaniu laktatorow i znalazlam cos co mi cudownie przypasuje na czas powrotu do pracy- maly laktator tej samej firmy, ktorej uzywalam w szpitalu- swietny byl!- wyglada na bardzo poreczny, no i dziala na baterie 🙂
Lalena - nie mam niestety żadnych zdjęć z obecnej ciąży 😎 To niestety tak, że tę pierwszą się celebruje, każda kolejna jest przy okazji, hihi. Ale obiecuję, że pstryknę i wstawię mój brzuchol 😉

Euforia - ja obu moim dawałam trochę mojego mleka z butli chyba od 1-2 miesiąca życia. Poza tym oboje doraźnie pili plantex przy kolko-wzdęciach więc jakoś trzeba było im podać. Obu karmiłam też do blisko roku piersią i muszę powiedzieć, że absolutnie nie było żadnych problemów z cycem (ciągnęli równie chętnie). Moim zdaniem ta teoria, jakoby podanie butli prowadziło do odstawienia piersi jest trochę nad wyrost i bardziej dotyczy stopniowego zmniejszania laktacji (jeśli nie zachowa się umiaru i podaje więcej modyfikowanego mleka) niż chęci/niechęci dziecia do cycusia.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
14 lutego 2011 19:12
no to mnie dziewczyny pocieszyłyście  😅 , będę mogła zostawić męża z butla i Hanią  😁 i śmigać do stajni nie stresując się, że moje dziecko głodne zaraz będzie.

Lalena ja też mam taki mały na prąd i bateryjkę laktator  🤣
Euforia, firma Medela? probowalas jak to dziala? czy baterie wytrzymaja jeden dzien w pracy? 🙂
BASZNIA   mleczna i deserowa
14 lutego 2011 20:41
Bogdan,  przeszle w sensie mum Dodo do mojej mum na ploty, przyszle w sensie Woka do lasek 😉. Nie drecze Cie, bo wiem, ze niedlugo wpadniecie znowu 😉.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
14 lutego 2011 20:43
Lalena tak Medela, próbowałam tylko raz ale na prądzie. Niestety nie wiem jak się spisuje na baterii ale myślę, że powinien wytrzymać.
Foty jak zwykle fajne  😀

Liliana, WIELKIE DZIĘKI!!!  :kwiatek:
Britaxa chyba nie ma w PL, ale M obczaił, że to to samo co Roemer (jest w PL) - a R. ma 4 gwiazdki. Szukamy nadal  :/

Muffinka, zbyt wczesne wkładanie do leżaczka, który ma mimo wszystko 'miękkie' siedzisko powoduje nienaturalne wyginanie pleców dziecka w łuk, co może doprowadzać do nieprawidłowego rozwoju kręgosłupa, wad postawy etc. Realia natomiast są inne i ja sobie nie wyobrażałam życia bez bujaczka, chociażby na wspomniane moje kąpiele. Natomiast pilnowałam bardzo, żeby młody nie przebywał w nim dłużej niż te 10-15 min i tylko raz dziennie, góra dwa po mniejszej ilości czasu.

Ja też jestem przeciwniczką leżaczków - nie miałam - dało się funkcjonować, w sumie nie narzekam  😉 Podpisuję się pod argumentami ortopedycznymi, plus wydaje mi się że wsadzanie dziecka w coś, co krępuje jego ruchy, albo wieszanie zabawek przed oczami (chociaż Julka miała karuzelę, jak miała ok. 3 mies. to zdjęliśmy - została ta grająco-świecąca część) nie jest dobre, dziecko się uczy, że zawsze ktoś/coś je będzie stymulował - a nie, żeby samo sobie wyszukiwało.
Ale to takie moje zboczenie  😉
Na pewno są "cięższe grzechy" niż używanie leżaczka.  😉

dostaliśmy fotelik od rodziny (na jakiś czas) który jakiś czas temu był najlepszy na rynku.

Cierp1enie - szczegóły pls. "Najlepszy na rynku" pod jakim względem?

repka, galop, ana, Naboo
dzięki!  :kwiatek: Young sport jest od 9 mies do 13 lat, polecają jako "fotelik dodatkowy", 3 gwiazdki. Na pewno masz właśnie ten?
majek  🙇 DZIĘKI!!!
Ten Mobi fakt, wielki, montowanie koszmarne  🙁 Auto mam duże (Vectra, okazjonalnie merc E klasa), wchodzi na tył za pasażerem luźno.
3. Tomek nie lubił patrzeć się w tylną kanapę
tego się boję  🙁 Z drugiej strony Julka póki co jeździ tyłem, więc nie ma porównania.
4. Głowa dziecka leciała do przodu przy każdym ruszaniu. I to mnie szalenie wku****o, bo szansa ew stłuczki kontra kilkadziesiąt takich porywów podczas jednego przejazdu czerwińsk-warszawa...  Zdawało mi się że to jednak też niebezpieczne. Rozumiem, że oceny bezpieczeństwa fotelików są robione podczas wypadków, a nie podczas normalnego użytkowania.
no właśnie! Też się boję tego... Ale M mi uświadomił, że przy montowanym przodem to samo się dzieje przy hamowaniu - a łatwiej mić wpływ na łagodne ruszanie, niż łagodne hamowanie...

Dziewczyny, byliśmy już w 3 sklepach  😤 Ja molestuję Was tutaj, a Michał molestuje na dwóch innych forach  👀 Siedzimy tak trzeci wieczór  😤
Odbiło nam, co?

Jeszce jest taki BeSafe Combi - montowany i tyłem i przodem. Ma ktoś?


Lalena, naprawdę tak szybko musisz wracać do pracy?  🙁 Biedna jesteś  🙁
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
14 lutego 2011 21:03
zgadnijcie co.... 😕
... antybiotyk...?
Biedni jesteście  🙁


UWAGA - NA PEWNO KUPUJĘ FOTELIK MONTOWANY TYŁEM - patrzcie, co M wyczaił


warto obejrzeć, filmik ma ok. 3 minuty...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się