KOTY

Horciakowa, a mi się wydaje, że kota jest Ci po prostu ogromnie wdzięczna za dobry dom i ciepło.
mnie moja Savana od lat z czuloscia "myje do czysta", zazwyczaj dlonie, chociaz juz sie jej zdazylo zamknac z rozkoszy oczy i wyszorowac mi buzie ostrym jezyczkiem  🤣 Synus lize, mecka, ciamka moje przedramie z namietnoscia od lat - bo on wciaz  malutki kitus jest - wlasnie mam niedlugo 5-cio lecie  strzeli😁, Niteczka ogranicza sie go pojedynczych machniec jezyczkiem cala uwage skupiajac na czulych barankach  : )
Czy ktoś na forum ma może syjama? Strasznie się napaliłam na te koty, ale zanim podejmę decyzję o kupnie chciałabym mieć możliwość porozmawiania z kimś kto miał do czynienia z tymi kotami, bo nie chcę podejmować pochopnej decyzji.
Jest parę syjamów. Ja mam balijskiego - to syjam z długim włosem.  Alvika miała syjama (kotkę) a teraz tak kotka jest u innej forumowiczki  o ile dobrze kojarzę Pinkę 🙂
Bischa   TAFC Polska :)
08 lutego 2011 14:36
Karmelita uderz do Strzygi 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
08 lutego 2011 15:23
Mam syjama. Choć właśnie nie klasycznego, a mieszankę z balijką.
Ale pisz, co chcesz wiedzieć, czy tu, czy na pw.
Przede wszystkim chodzi o to, że słyszałam, że koty te są bardzo absorbujące i potrzebują dużo uwagi ze strony właściciela. Jak sobie radzą z obecnością innych zwierząt w domu? Mam dwa koty dachowce i teriera, nie wiem, czy taki 'tłum' to nie za dużo dla takiego wrażliwego kota? Ponadto chciałam się dowiedzieć skąd kupić kota i na co zwracać uwagę przy wyborze?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
08 lutego 2011 18:53
Karmelita, nie bardzo - koszmarnie, makabrycznie, totalnie - to raczej lepsze określenia =)
95% czasu musisz spędzać na zajmowaniu się syjamem. Bo syjam potrzebuje Twojej obecności przy na prawdę wielu czynnościach. ja na przykład muszę chodzić i oglądać jak Pinka je. Nie wystarczy nasypać jedzenia, trzeba nasypać, a jak kot będzie miał ochotę na jedzenie, iść z nim i popatrzyć jak je. Pinka wiecznie na mnie wisi. Siada na rękach, śpi na kolanach, gdy siedzę przed komputerem, uwielbia usiąść mi na jednym kolanie i patrzyć na mnie, aż dam jej buzi. Lubi czasem uwalić mi się na barkach, śpi przytulona do mnie nos w nos.  Czasem nie uspokaja się, aż nie wezmę jej na ręce i nie zacznę jej nosić. Jeśli ją ignoruję potrafi podejść do mnie i łapą odwrócić mi twarz, żebym na nią spojrzała.  I jest koszmarnie gadatliwa. Tak, że potrafi miauczeć przez na przykład 20 minut. Bo czegoś chce. Nieprzerwanie i niezmordowanie drzeć paszczę. A głos ma jak stary, nienaoliwiony zawias. Ale ogólnie bardzo lubi rozmawiać, podobno jak wszystkie syjamy. Pinka wie, kiedy się o niej mówi, kiedy się jej o coś pytam. Szybko uczy się, co oznaczają konkretne zwroty.
Bawić też się sama nie umie. Lubi się bawić, od kiedy stworzyłam zabawkę z włóczki, nawet bardzo, bardzo, ale tylko wtedy, kiedy ja też się bawię. Sama się nie zainteresuje. Za to lubi bardzo zabawę w berka i potrafimy się świetnie bawić, aż Pinka się nie zgubi w mieszkaniu, wtedy zaczyna płakać, muszę do niej iść i pokazać powoli gdzie idę i wtedy znów możemy się bawić.

Jeżeli chodzi o inne koty, nie wiem, mam Pinkę właśnie dlatego, że mówiąc delikatnie, inne koty jej nie lubiły. U mnie mieszka sama i jakoś nie wygląda na to, żeby jej brakowało innych kotów, ona jest bardzo pro ludzka.

Tak wiem, mam mega rozpieszczonego kota. Ale Pinka też idzie na mega ustępstwa, jeśli o mnie chodzi, wiec myślę, że bilans wychodzi na zero.
Graba.   je ne sais pas
08 lutego 2011 19:02
Strzyga, mam wrażenie jakbym czytała o swoim kocie  😵 Miewam jej czasem dość, ale nigdy bym jej nie zamieniła  😍
cieciorka   kocioł bałkański
08 lutego 2011 20:24
Karmelita, ja miałam pół syjama- tak jak pisze Strzyga, ale oczywiście każdy też jest inny.
mój był bardzo wymagający, wrażliwy, ale skryty. jeśli otrzymywał uwagi, to się krył, jakby znieczulał. nie wycofywał, jak nieśmiałe koty, tylko zachowywał dumnie. ale bardzo wrażliwy i uczuciowy. pogodnie nastawiony do świata, inteligenty, ruchliwy i komunikatywny. dobrze się dogadywał z innymi zwierzakami, ciekawski, ludzi się nie bał, obserwował, ale nie dawał się pieścić, miał swoje zdanie, ufał mi, uczył się szybko i chętnie, bardzo potrzebował miłości. kocham go, to mój kot życia. mój potrafił się sam sobą zająć, lub z drugim kotem, z którym się kochały, ale bardzo chętnie bawił się ze mną- czy to zabawkami, czy właśnie w berka- na zmianę uciekaliśmy przed sobą, kochał miękkie piłeczki i wędkę z frędzelkiem. informował, że idzie do kuwety i że zaraz trzeba sprzątnąć, nie dojadał, jeśli się na niego nie patrzyło. niesamowite się połączenie ma z takim kotem- zupełnie inne porozumienie niż innymi kotami. warto kochać syjama.

Alvika- znowu zapomniałam, w piątek odbiore.
zaba   żółta żaba żarła żur
08 lutego 2011 22:38
Mam coś dla Was kociary kochane  😀
Nie wiem czy widziałyście,ale podoba mi się baaaardzo!  🙂

Strzyga, jakbym o swoim czytała. Z tym, że mój ma 2 kotki starsze do towarzystwa i jest kocurem. Zadziorny, pewny siebie, bezczelny i wiecznie uwieszony na człowieku. Przepędzany z rąk wraca za 3 sekundy po plecach znowu na ręce.
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
09 lutego 2011 09:09
Strzyga - rewelacyjny opis kota 🙂
zaba - boski filmik  😍

U nas coraz lepiej, kocisko coraz mniej ucieka i coraz częściej podchodzi do nas. Nadal jednak boi się każdego gwałtowniejszego ruchu i porusza się przy ścianach. Na wyciąganą w jej stronę rękę reaguje uchyleniem się, ale jak już zacznie sieją głaskać to jest wniebowzięta 😀

Dzisiaj mamy zaplanowaną sterylkę. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko dobrze poszło  :kwiatek:
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 lutego 2011 12:30
Tak trochę jednostronnie napisałam, więc muszę uzupełnić. Pinka to kot mający przeogromne serducho. Kocha ludzi i zrobiłaby dla nich wszystko. cieciorka,  może potwierdzić =)
I ja mogę z nią zrobić wszystko. Klepać, tarmosić, drapać, ciągać za łapy, warczeć na nią. Najbardziej lubi jak biegnę, łapię ją w locie, biegnę dalej i rzucam się z nią na łóżko. Poza tym nie ma w niej w ogóle agresji. Wszelakie zabiegi pielęgnacyjne dzielnie znosi, może czasem się trochę kręci, ale absolutnie żadnego syczenia, warczenia czy czegoś podobnego. Zawsze jak idziemy do weta, to każą mi ją łapać za łapy i przyduszać. Ja mówię, że ona jest grzeczna i nic nie robi, wystarczy ją głaskać. W odpowiedzi dostaję prychnięcie i zdegustowany wzrok. a potem się okazuje, że zastrzyki, mierzenie temperatury, pobieranie krwi kot znosi bez pisknięcia i jakiegokolwiek ruchu. W dodatku jest grzeczna, nie robi nigdy niczego złośliwie, nie wygrzebuje ziemi, nie drapie mebli, nie biega po stołach, jeżeli coś jej się zdarzy zrobić, to dlatego, że nie miała innej możliwości.
Potrzebuje bardzo dużo uwagi, zainteresowania, ciepła, ale też równie mocno się odwdzięcza, wiec to nie jest tak, że to tylko problem i wkładanie w kota. Najprościej określić to tak, że Pinka jest typem człowieka, którego ma się ochotę zabić po 5 minutach, ale typem kota, którego się kocha.
Seksta   brumby drover !
09 lutego 2011 13:01
Mojemu kocurowi ( 12 latek ) właśnie wypadły dwa kły.... ( górny lewy i dolny prawy ). Czy zacznie mu to jakoś szczególnie przeszkadzać? Zmienić mu jadłospis?


Poza tym wygląda prześmiesznie.
Poznajcie Mrówcia🙂
Dziękuję Wam bardzo dziewczyny za odpowiedź, bo utwierdziłyście mnie niestety w przekonaniu, że przy moim obecnym trybie życia taki kot to kiepski pomysł- czułby się pewnie niedoceniony i niekochany 😉 Także muszę odłożyć tę decyzję na później.
kasiaaddham, śliczny  😍
Witam dziewczyny,
jako posiadaczka 7miesięcznego wykastrowanego niedawno kitusia chciałam zapytać o karmienie.
Czytałam co piszecie nt. karm typowo dla kastratów, będę teraz zamawiać karmę dla młodego i zgłupiałam. Do tej pory jadł Animondę Carny Kitten, a z suchego spróbował Royala, Orijen i Nutrę. Wszystko wcina bez szemrania. Szukać karm typu light, czy faktycznie zamówić to, co do tej pory? 
zaba   żółta żaba żarła żur
09 lutego 2011 15:18
kasiaaddham-przepiękny!!!  😍
Czardasz - nie ma sensu profilaktycznie wprowadzac karmy dla kastratow. Moj kocik ma rok i 8 mieisiecy, kastrowany byl rok temu - karmy mu nie zmianialam. Waga w normie, kot jest aktywny, teraz nawet bardziej bo mu kolezanka doszla.
Karme light lub dla kastratow jest sens wprowadzac kiedy pojawia sie problemy - czy z waga czy z drogami moczowymi, ale naraze to jeszcze dzieciak - niech rosnie i zdrowo sie odzywia i bedzie ok.
Bischa   TAFC Polska :)
09 lutego 2011 15:48
Chodzą ploty, że karma dla kastratów to pic na wodę i fotomontaż. Żeby to samo sprzedać za wyższą cenę.
Dzięki za rady-zostaniemy w takim razie przy tym co mamy. Zwłaszcza, że faktycznie rośnie i jest aktywny. Pozdrawiamy
Ale slodziak.

Ja np chocbym skisla to mlodej nie wmusze kittena bo ona je to co Ami, a ami ma duze krokiety bo lubi.
Kittena kupilam i nim gardzą. Wiec podzial karm na wiek czy rase to naprawde bzdura, kot i tak bedzie jadl do mu smakuje i nie ma sensu uszczesliwiac na sile.
kasiaaddham, aaaaaa cudo! Schowaj go dobrze, bo mi białego do kolekcji brakuje
(szarego, rudego, niebieskiego i szylkreta też)
Napisz o Mrówku coś więcej.

BTW, no nie mogłam jej wygonić ze stołu.
yegua, jakbym swojego widziała 😅... dywanik jak znalazł hehe ewentualnie kosmata serwetka na stół  😂 😂
Mrówcio to kocurek rasy turecka angora, w tej chwili jest już duży ma 3 latka.
Mimo swojego wieku uwielbia się bawić i jest bardzo towarzyski.
Jego hobby to spanie na desce do prasowania w łazience oraz podkradanie gumek do włosów z kosmetyczki i rozprowadzanie ich po całym domu🙂
Naładuję aparat i wrzucę obecne zdjęcia pozdrawiamy!🙂😉
cieciorka   kocioł bałkański
09 lutego 2011 18:52
Strzyga, Ninja zabiegi pielęgnacyjne znosił różnie, najczęściej ze zrozumieniem, ale choćbym mu czopek wsadziła- otrząsał się i miał minę "widać musiała"
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
10 lutego 2011 10:56
Dziś szanowne koty przegięły. Marcować im się zachciało. Co 3 godziny, z zegarkiem w ... (nie powiem gdzie) wrzaaaaask, a potem tłuczenie się po podłodze. Teraz ja chodzę jak zombie, a one pewnie odsypiają słodko nockę, żeby od dwudziestej mi powtórkę urządzić.

Jak ja marzę o śnie  🙄
Alvika ...czyżby serenady kocie pod oknami?...  😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się