Pomoc naukowa (zadania, tłumaczenia itp.)

Gienia-Pigwa Dziękuję, na rysunku jest też to o co mi chodziło  :kwiatek:
Mimo, że nadal nie rozumiem po co miałam ten komentarz i na czym on polegał ale trudno  🤣



Mmm, a moze komentarz mial byc powstale, a nie pozostale jony, co? Wtedy to rzeczywiscie ma sens.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
27 stycznia 2011 21:04
no wlasnie karolina  😉 ja czytalam i normalnie hmmm na wszystkie sposoby  🙂 ale mi to bylo ciezko po polsku napisac  🤣 moze juz mam problemy tez ze zrozumieniem  😁 chociaz to zdanie :Rozumiem, że te jony które nie zostały przez metal oddane i przyjęte nie metal przyciągają się z resztą jonów metalu i jonami niemetalu co jest właśnie następstwem tego oddania przez metal jonów ? nie jest zbyt zrozumiale :P

meise, na co to ma byc? na zaliczenie w ogolniaku, na co? masz bledy. a najwazniejsze to to, ze sie nie tlumaczy z polskiego na niemiecki slowo w sklwo, bo brzmi to strasznie  😉
nie, na byle jakie zaliczenie na studiach  😡

mówiłam, że rypanina straszna, ale nie mam kompletnie doświadczenia w tłumaczeniu na niem.. póki co jestem na etapie z niem. na polski.. mogłabyś mi trochę pomóc, bo ja dzisiaj nie mam już siły jeszcze z tym coś robić..  😕
:Rozumiem, że te jony które nie zostały przez metal oddane i przyjęte nie metal przyciągają się z resztą jonów metalu i jonami niemetalu co jest właśnie następstwem tego oddania przez metal jonów ?
Nie umiałam tego zrozumialej ująć  🤣
karolina_ Właśnie nie, tam jest "pozostałe"
Ale trudno. Nie wiedząc tylko takiego szczegółu z jednej konfiguracji gdy na kartkówce mam trzy to i tak nieźle  😉
Dziękuję !  :kwiatek:

edit: Możliwe, że to nauczycielka się pomyliła  😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
27 stycznia 2011 21:29
oj nie, jutro mam dwa kola. ale jak na zaliczenie to powinno przejsc, jaki poziom jestes? maly tip na przyszlosc. w niemieckim nie pisze sie zdan z "man". znaczy brzmi to nieladnie, wiec sie uszczegaj jak mozesz. i Vorstellung des Buches....tam nie ma tytulu. jak  nie ma tytulu to eines a nie des, Institut für Geologie, Institut für Geologische Wissenschaften, usw.  😉 des Naturschutzes PAN?? 🤔wirek: cos nie tak  😉 napisze tez ze ukonczyl habilitacje a nie den Titel des habilitierten Doktors.
jaki poziom? no cóż, uczyłam się na niskim poziomie 3 lata LO, teraz jestem na drugim roku na uniwerku.. idzie mi b. dobrze, ale nigdy nie byłam w Niemczech i wciąż brak mi obycia z językiem, a zwłaszcza wyczucia w tłumaczeniu.. jak brzydko z "man" to przestanę używać :P z tą "des Buches" napisałam, bo miałam już obraz tytułu przez ten Husów, ale faktycznie lepiej pasuje tu eines (: matko, faktycznie Institut fur, alem babola strzeliła  😁 no po polsku była rada ochrony przyrody i ten skrót PAN.. w ogóle omordowałam się z tymi nazwami, bo nie mogłam znaleźc odpowiedników niemieckich, mam nadzieję, że ich jednak nie ma..
dzięki za wskazówki!!!!!  :kwiatek: 💃

Prof. Dr. habil. Alfred Uchman wurde 1960 in Łańcut geboren, und seine Kindheit verbrachte er in Husów. 1984 hat er das Studium in der Fachrichtung Geologie an der Jagiellonen-Universität abgeschlossen und er hat die Arbeit als ein Assistent am Institut für Geologische Wissenschaften aufgenommen. Er machte 1990 seinen Doktor, habilitierte sich 1996 und 2001 erwarb er den Professorentitel (im Alter von 41 Jahren). 2005 wurde ihm den Titel des ordentlichen Professoren verliehen.

poprawiłam zwłaszcza ten fragment, lepiej?  🙂
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
27 stycznia 2011 22:11
studiujesz germanistyke?

Prof. Dr. habil. Alfred Uchman wurde 1960 in Łańcut geboren, und seine Kindheit verbrachte er in Husów. rozdziel na dwa zdania lepiej. i szyki masz kiepskie, takie polskie... na kiedy to masz? naprawde nie mam czasu 🙁 ie Arbeit als ein Assistent am Institut für..als wissenschaftlicher Mitarbeiter, wo er  den Doktortitel erworben hat...er hat sich für geolgie oder blabla habilitiert.

naprawde nie mam czasu na zmiany i myslenie, jutro mam masakre technicznej chemii  😀iabeł: ale za bardzo zmieniac nie mozesz, bo to potem widac ze nie ty pisalas  😉

a propos PAN to Polnische Akademie der Wissenschaften
tak, germanistyke..
no nic, nie męczę już, dzięki za wszystko!!
no i powodzenia na kołach  😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
27 stycznia 2011 22:20
ogladaj tv niemiecka, czytaj niemieckie gazety, np. welt.de, to naprawde pomaga 🙂 buszuj po niemieckim internecie...czatuj z niemcami, pisz na niemieckich forach a nie tu 😀  😉 wyczucie z czasem zlapiesz, ale nie jak bedziesz sie tylko w PL uczyc. tak sie nie da, uwierz! 🙂
dzięki, właśnie tak się podłamałam troche, że naprawdę nic nie umiem  🙁 mam nadzieje wyjechać chociaż na te 3 mce wakacyjne do pracy, tak na dobry początek 🙂

a Ty mieszkasz w Niemczech? długo? studiujesz po niemiecku ten paskudnie brzmiący kierunek (wnioskuję po tematach kół) :P
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
27 stycznia 2011 22:38
tak, studiuje w niemczech po niemiecku chemie  😵 zrobilam ten blad  🤣 😂

i nie zalamuj sie, to nie jest tak ze nic nie umiesz! potrzebujesz jeszcze czasu, to normalne. ja tez potrzebowalam i dalej sie ucze przeciez i wale byki nieraz takie ze hej. tez lapie dola przy moim mezu,  nigdy mu niedorownam w niemieckim  😁
Pigwa- to mozesz mi zaczac korki dawac z niemieckiego, bo moj szkolny niemiecki prawie wyparowal (tzn czytac to jeszcze ale pisac albo mowic masakra), a chyba po doktoracie sie na pare lat do deutschlandii wybiore do pracy...
PS. Jakos w te byki Twoje nie wierze 😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
27 stycznia 2011 23:28
Robisz juz dr? Przeciez ty dopiero mature pisalas! Boze musze kiedys znalezc czas skonczyc te studia hehe 🤔 🤔

A bledy robie, jasne. Przeciez ro nieuniknione, nieraz slow brakuje. Ale pisze duzo protokolow i zawsze dale pieknemu do sprawdzenia. I zawsze cos wyszuka :p
No, ale niemiecka gramatyka jest porabana, to prawda. Ja sie ciesze ze scisle studia robie, bo gramatyczne po ang pisze dobrze, ale styl lezy, placze i probuje sie schowac :P

Robie dr, bo tu studia 3 lata, a dr 3 lub 4, pierwszy rok (albo pierwsze 2) masz magisterski, potem jest upgrade ze studiow magisterskich an doktoranckie (oddajesz raport- jakby prace mgr, ale studia sa jednym ciagiem, po prostu przedstawiasz dane z pierwszego roku i co planuejsz na nastepne 3), a po 4 latach od zaczecia masz miec napisana prace doktorska, bronisz sie w czasie 2-3 miesiecy i voila.
To tak w teorii. W praktyce, napisanie pracy dr na 250 stron mnie przeraza totalnie, ja tyle chyba od poczatku edukacji nie napisalam lacznie....
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
28 stycznia 2011 08:55
a ok ten system, slyszalam o nim, u nas w wyjatkowych sytuacjach cos takiego przechodzi, sa jakies stypendia dla wyjatkowo zdolnych i mozna cos takiego zrobic, ale to sa promile. normalnie musisz master/diplom miec zeby zaczac doktorat. a doktorat to tez zaleczy gdzie, na jakim kierunku, etc. u chemikow jak masz szczesce wyladowac  na organie to w 3 lata mozna sie uwinac, w technicznej to z piec lat nawet siedziesz. a u inzynierow to 5 lat to norma, moj m. tak robi doktorat. ale w czasie jest na pelnym etacie na uczelni.
a ty w czasie doktoratu jestes jakos zatrudniona? czy masz tylko studia ze tak powiem?

macie takie z gory narzucane ze 250 stron ma miec doktorat? przeciez to zalezy od wielu czynnikow! dziwne 😉 ja w swojej "karierze" juz na bank wiecej stron protokolow napisalam  😉  😁

dobra spadam, trzymac kciuki  🏇
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=136.msg873585#msg873585 date=1296204949]
a ok ten system, slyszalam o nim, u nas w wyjatkowych sytuacjach cos takiego przechodzi, sa jakies stypendia dla wyjatkowo zdolnych i mozna cos takiego zrobic, ale to sa promile.
a ty w czasie doktoratu jestes jakos zatrudniona? czy masz tylko studia ze tak powiem?

macie takie z gory narzucane ze 250 stron ma miec doktorat? przeciez to zalezy od wielu czynnikow! dziwne 😉 ja w swojej "karierze" juz na bank wiecej stron protokolow napisalam  😉  😁[/quote]

Wiem, ze tak jest w EMBL  Heidelbergu i na uniwerku w Gottingen, ja nie skladalam papierow do Niemiec, ale moj kolega dostal sie na oba. Stypendium tez niezle i tak jak w Anglii ma je kazdy kogo przyjma (ale dostac sie masakra) 😉 Jako doktorant pracujesz na pelny etat w laboratorium na uczelni (albo i duuzo wiecej niz pelny etat... eksperymenty od 9 do 8-9 to standard), z tym ze zamiast pensji jak postdoc dostajesz stypendium doktoranckie ktore nie jest opodatkowane, ale za to nizsze. Czyli moim glownym zajeciem jest dreczenie myszek, ale do tego mozna troche uczyc studentow (na cwiczeniach, nie wykladach) i za to jest dodatkowo kasa.

Nie ma limitu stron dla pracy doktoranckiej 😉 Widzialam i 250 i 350, po prostu tak czy inaczej, trzeba ksiazke napisac.... brrr
Mam głupie pytanie, na stronie tytułowej pracy inżynierskiej zamieszcza się nazwę uczelni, pod spodem kierunek studiów i specjalność. Czy nazwa kierunku i specjalności powinna być z dużej litery? Mianowicie Kierunek: Zootechnika, Specjalność: Hodowla zwierząt i gospodarka paszowa czy z liter małych?
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=136.msg873409#msg873409 date=1296167921]
tak, studiuje w niemczech po niemiecku chemie  😵 zrobilam ten blad  🤣 😂

i nie zalamuj sie, to nie jest tak ze nic nie umiesz! potrzebujesz jeszcze czasu, to normalne. ja tez potrzebowalam i dalej sie ucze przeciez i wale byki nieraz takie ze hej. tez lapie dola przy moim mezu,  nigdy mu niedorownam w niemieckim  😁
[/quote]
masz męża Niemca?  😉
btw. wielki mega szacun za studiowanie chemii w Niemczech  🙇 z tego, co słyszałam, to w Niemczech nie może studiować byle kto, nie mówiąc już o tak wymagających kierunkach.. długo uczyłaś się niem. zanim powzięłaś taką decyzję?  😉

ja w końcu nie oddałam tego tłumaczenia, nie mogłabym zasnąć, jakbym takie byle jakie oddała, więc jeszcze je pomęczę  😀
czy ktoś może miał, bądź ma za zadanie, napisać pracę maturalną z historii na następujące tematy:
Scharakteryzuj proces chrystianizacji imperium rzymskiego.
Scharakteryzuj i oceń wkład filozofii greckiej VI-IV wiek pne w dążeniu do poznania istoty bytu i sensu życia.

błaaagam pomocy!  😵
a ktoś ma może na kompie prezentację albo referat o terroryzmie?
Potrzebuje pomocy w rozwiązaniu sytuacji z przedmiotu Public Relations. Mógłby mi ktoś pomóc? :kwiatek:
Gdzie znajdę bardzo szczegółowe i rzetelne streszczenie Potopu? Dostałam 2 tygodnie ferii na przeczytanie, w praktyce mam tydzień, bo od niedzieli siedzę w stajni.  🙄
kujka   new better life mode: on
31 stycznia 2011 11:50
szepcik, o terroryzmie tak po prostu? ja mam jakas miernote o terroryzmie islamskim ale to praktycznie tylko zdjecia, bo tekst zawsze lece z pamieci (puszczanie gimnazjalistom slajdow z tekstem to marny pomysl :P ).
napisz co masz do zrobienia to moze bede w stanie Ci pomoc.
Altiria, na Potop potrzeba 2-3 dni, nie pękaj, czytaj
Serio serio? Lubię historie wymyślone przez Sienkiewicza, ale absolutnie nie leży mi jego sposób pisania. Może jestem już totalnie zglobalizowaną ofiarą amerykańskich seriali.  😜 Czytać uwielbiam, mogę to robić całymi dniami, ba, TYGODNIAMI, ale ciężko mi się zmusić do przeczytania czegoś, co mnie nie interesuje - zazwyczaj nie pamiętam połowy wydarzeń.  😵  Ok, lecę w środę do babci po Potopik i spróbuję dać Kinga i Larssona w odstawkę.  👀
Sienkiewicz to takie samo czytadło jak Larsson, tyle że 100lat starsze 😉
Larsson nie poświęca całego rozdziału na opis krajobrazów.  😀  Trudno chyba oczekiwać, że taka sobie ja wychowana w dobie sensacji, komputerów i kultury masowej z chęcią i radością sięgnę po dzieło, które powstało 150 lat temu, mając obok książkę, która mnie interesuje i opowiada o czasach współczesnych. Za totalnego chama się nie uważam, przeczytałam Zemstę, Folwark zwierzęcy, Ogniem i mieczem... Są takie rzeczy, które powinno się znać, wiadomo, ale nie cierpię tego wszechobecnego przymuszania i narzucania określonego zdania, zwłaszcza w szkole - to jest wielkie dzieło, musisz je przeczytać i musi ci się podobać! Bo ktoś powie, że nie podobało mu się Quo Vadis albo Kwiatki św. Franciszka, poprze to konkretnymi argumentami, to od razu słyszy, że jest zdeprawowanym nastolatkiem i oh, jaka ta dzisiejsza młodzież jest straszna.  🙄
busch   Mad god's blessing.
31 stycznia 2011 18:25
Larsson nie poświęca całego rozdziału na opis krajobrazów.  😀  Trudno chyba oczekiwać, że taka sobie ja wychowana w dobie sensacji, komputerów i kultury masowej z chęcią i radością sięgnę po dzieło, które powstało 150 lat temu, mając obok książkę, która mnie interesuje i opowiada o czasach współczesnych. Za totalnego chama się nie uważam, przeczytałam Zemstę, Folwark zwierzęcy, Ogniem i mieczem... Są takie rzeczy, które powinno się znać, wiadomo, ale nie cierpię tego wszechobecnego przymuszania i narzucania określonego zdania, zwłaszcza w szkole - to jest wielkie dzieło, musisz je przeczytać i musi ci się podobać! Bo ktoś powie, że nie podobało mu się Quo Vadis albo Kwiatki św. Franciszka, poprze to konkretnymi argumentami, to od razu słyszy, że jest zdeprawowanym nastolatkiem i oh, jaka ta dzisiejsza młodzież jest straszna.  🙄


Altiria, ale te książki zupełnie nie muszą Ci się podobać żeby był sens je przeczytać. Jest to część naszej literatury i jako taka ma wartość nawet jeśli jest słaba. Dam za przykład "Pieśń o Rolandzie" - większego badziewia trudno szukać, absurd goni absurd, bohaterowie papierowi itd. - ale to właśnie się wtedy czytało, to było nośnikiem pewnych treści, archetypów i to nam coś mówi o ówczesnej literaturze, czy odbiorcach. Potraktuj to czytanie bardziej jak wyprawę w przeszłość, odkrywanie tego, co tamtych ludzi literacko jarało i dlaczego tak było.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
31 stycznia 2011 18:30
A mi się "potop" strasznie podobał. Jedna z lepszych książek, które w szkole czytałam =)
Są takie rzeczy, które powinno się znać,


Rozumiem, że są takie dzieła, które powinien poznać chociaż po części każdy człowiek, dzieła jego wybitnych rodaków, opowiadające o historii etc. Tylko tak jak już mówiłam, wkurza mnie to, że nawet jeśli ten Potop przeczytam i powiem na lekcji, że mi się nie podobał podając jakieś konkretne argumenty: przemiana postaci jest niemal bajkowa, coś tam nie zgadza się z historią, albo ogólnie fabuła nie przypadłam mi do gustu, to usłyszę, że pani profesor wstyd jest za taką młodzież, bo jak to jest, że POTOP im się nie podoba.  😵 Ale to temat-rzeka. Spróbuję się zabrać za książkę przez przeczytaniem streszczenia, może akurat się uda i mnie wciągnie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się