PSY

Psiarze!

Potrzebuję pomocy 😉 Szczególnie od tych którzy mają aktualnie/mieli w niedalekiej przeszłości szczeniaka.
Mój przyszły pies będzie mieszkał tylko ze mną - ile czasu potrzeba, żeby szczenior się zaaklimatyzował, nauczył, że człowiek może wyjść z domu i przez chwilę nie wracać? 2 tygodnie? 3 tygodnie? Zastanawiam się już nad urlopem 😉

Jak to jest ze szczepieniami i nie wychodzeniem z psem po nich - ja już kompletnie nie pamiętam tego etapu...
Bierze się takiego 8-tygodniowca i co potem? Uziemienie na miesiąc? Więcej? Jak prędko może iść "do psów"? (znajomych - szczepionych ofc)

Kiedy zaczynać szkolenie z takim brzdącem?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 stycznia 2011 11:45
Niby w trakcie kwarantanny nie powinien mieć pies styczności z innymi, nie powinien wychodzić w miejsca gdzie dużo psów się załatwia. Ale to przecież najlepszy okres na socjalizację. Jak odbierałam grubą hodowca mi powiedział, że jeśli mam pewność, że psy z którymi mój pies przebywa są zadbane, szczepione i odrobaczane regularnie to dla niej nie ma problemu żeby nie miała z nimi styczności.
U mnie była trochę naturalna kwarantanna - tzn ludzie uciekali na sam widok  😁

Psa powinno się uczyć zostawiać samego w domu od początku, najpierw po 5 minut, a potem stopniowo wydłużać. Niektórzy mają klatki, inni organizują zajęcie swoim psom np kula smakula czy uszy wędzone albo kości z prasowanych chrząstek.

Przedszkole masz od 2 miesięcy do 6 miesięcy. Następne zaczynają się od 6 miesięcy, więc w sumie zawsze można coś robić.

Uśmiechnij się świnko

za duże zdjęcie 🤦
Anaa, tak jak mowi JARA kwarantanna powinna oznaczac ze nie bierzesz psiaka na chodniki i trawniki usłane kupami po ktorych dziennie chodzi kilkadziesiat psow. Za to w nieuczeszczane miejsca, a oprocz tego do tramwaju/metra/samochodu/sklepu/w odwiedziny do kolezanki etc jak najbardziej powinnas szczeniora zabierac. Szczegolnie ze zazwyczaj 2 mies. szczeniaki, nawet duzych ras, sa na tyle male ze mozna je przeniesc na rekach czy w torbie przez miejsca ktorych wolaloby sie uniknac.

i juz od samego poczatku zostawiac samemu, zaczynajac od 3 minut, powoli wydluzajac czas.

A jesli jestes z Warszawy lub okolic, zapraszam do siebie do przedszkola juz po drugim szczepieniu! 🙂
ok, czyli pod pachę, do samochodu i do domu mojej Rodziny gdzie są psy sztuk dwie mogę tak? 🙂 Cudnie!
Kwarantanna "syfnopodwórkowa" ile trwa? 2 tyg?

A Samochody, sklepy itp. na pewno będzie miał zapewnione 😉 Zamierzam go zabierać wszędzie. No - do stajni po kwarantannie... 😉

Jestem z Warszawy - więc chętnie zobaczę jak przedszkole wygląda nawet zanim zdobędę szczeniora 😉

JARA - Twoja ślicznotka jest cudna!
JARA- rasa specyficzna, ale Twoja tyle ma wdzięku, że szok, słodziak 🙂
JARA, uwielbiam Twojego psa!
Anaa, a jakiego szczeniora kupujesz 🙂?
Dzionka, jak się uda to australijczyka 🙂

taki mi się marzy
pierwszy raz słyszę/czytam o przedszkolu dla psów, możecie przybliżyc mi tą sprawę ?
Wow, przepiękny 🙂
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
26 stycznia 2011 12:31
Tulipan, przecież od lat szkółki oferują taką możliwość. Są to zajęcia dla szczeniaków, na których odbywają się lekcje podstawowych komend itd. Są to też zajęcia dla właścicieli maluchów, które mają na celu pokazanie im (właścicielom) jak dogadać się z psem. Przedszkola oferują też szczeniakom czas na zabawę ze sobą wzajemnie pod okiem tresera oraz socjalizację ze straszakami typu parasolki samochody itp. Wejdź na dowolną stronę szkoły dla psów, większość z nich ma w swojej ofercie również przedszkole- na stronie powinno być opisane co oferują w takim przedszkolu.
ash   Sukces jest koloru blond....
26 stycznia 2011 12:32
moje bydlątko uczęszczało do przedszkola 🤣 Fajna sprawa, polecam każdemu właścicielowi szczeniaka!
Dzionka, zauroczyły mnie masakrycznie... 🙂
Są piękne, piekielnie mądre i uwielbiają się uczyć. Trochę się boję, żeby nie miał za dużego ADHD, ale liczę w tej kwestii na hodowcę - że doradzi który będzie najlepszy dla mnie i nie zeżre mi całego mieszkania ze względu na nadmiary energii w wolnych chwilach :P
Druga opcja to golden retriever 😉 
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 stycznia 2011 12:49
Dzięki dziewczyny 🙂
Może i słodziak do póki nie myśli, że jest wielkości yorka!
Ciężko jej wytłumaczyć, to że ma 6 miesięcy nie zmieni tego, że waży 20,5kg! I ciągle pcha się na kolana żeby sobie pospać. Już się na nich nie mieści  😵  😁

Anaa mam nadzieję, że wiesz na co się decydujesz biorąc OA?

za duże zdjęcie 🤦
JARA, co masz na myśli?
Anaa, a dlaczego golden akurat? Jakaś konkretna cecha charakteru? Wygląd? Dlaczego OA?
Jakby nie było - i z jednym i z drugim będziesz musiała pracować 😉 Jeśli ten warunek spełnisz, nie powinnaś mieć totalnej demolki.
Mi OA nie do końca pasują z charakteru, ale może kwestia spaczenia kilkoma sztukami które znam osobiście. 🙂

JARA, pfff moja ma 31 kg, długi wchodzące wszędzie futro, nieco większe gabaryty, 2 lata na karku a robi dokładnie to samo co Twoja 😉 Jak leżę na brzuchu to usadawia się na moich plecach :P Więc tu nawet nie całkiem tylko na kolanka 😉
k_cian, dlaczego nie pasują? pisz, pisz, bo ja chce się dowiedzieć jak najwięcej. I jak wypadają w porównaniu do Twojego flat coated 🙂
Golden, bo mam goldeny od 7 lat i je uwielbiam 😉 Pod względem charakteru, wyglądu, wielkości, kudłatości...
Aczkolwiek jeśli chodzi o goldeny to może się trafić bardzo różny charakter - ja mam 2 sztuki - jeden totalny pracuś a drugi totalny leń 😉 A ja bym chciała psa, który będzie się uczył i miał z tego radochę.
Pracować zamierzam - taki jest plan...
Anaa, zapraszam serdecznie, zeby nie robic reklamy strony - mam ja w profillu 🙂

arivle, pw zaraz poleci 🙂
sienka, wow, jesteście rzut beretem od mojej pracy! super! 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 stycznia 2011 13:20
Anaa, nic złego oczywiście nie mam na myśli 🙂
Nie ma doświadczenia z OA, ale mogę powiedzieć coś co zaobserwowałam. Znam osobiście tylko dwa OA - są to natomiast dwa różne światy.
OA jest świetnym psem i ma super charakter. Jest rodzinny, wesoły, inteligentny, szybko się uczy, lgnie do ludzi. Potrzebuje ruchu, a co najważniejsze pracy (zajęcia umysłowego).
Pierwszy OA jakiego znam właśnie taki jest.
O drugim już kilka razy pisałam w tym temacie. Kupiło go małżeństwo dla swojego syna. Podejrzewam, że kierowali się chyba tylko wyglądem. Chłopak jest zamknięty w sobie, w ogóle z psem nie gada, spacery trwają 15 minut. Pies nie może bawić się z innymi, nie może węszyć.
Pies jest zamknięty w sobie, boi się ludzi - ucieka przed nimi, piszczy. Boi się psów. Dla mnie to krzywda się dzieje temu psu, bo przecież pełna miska i ciepły kąt dla psa pracującego to nie wszystko.

Więc w tym przypadku będziesz musiała dużo poświęcać dla psa, dużo ruchu i 'rozrywki' umysłowej 😉 Te psy nie mają trochę adhd, one mają ogromne adhd.

Na ten temat mogłaby się wypowiedzieć też Wojenka, ona ma Australijskiego Psa Pasterskiego. Więc temperamenty i potrzeby mają podobne.


K_cian moja też lubi spać na mnie. Jak gdzieś usnę na plecach to kładzie się na mnie wzdłuż. Ostatnio śniło mi się, że ktoś mnie dusi. Budzę się, a tu pies łeb położył na mojej szyi i mnie poddusza 😀


edit:
Anaa zobacz na K_cian  😲 widziałaś co on z Tostem robi  😲 widziałaś żeby ktoś kiedyś psa z bażatnami wypasał w lasach  😲 😀 😉
To jest własnie odpowiedzialność za posiadania psów pewnych ras 😉

edit2:

Właścicielka tego drugiego OA co się tak boi powiedziała mi kiedyś, że psa chyba źle w hodowli traktowali, że on taki strachliwy 😉
JARA, ja doskonale wiem, że OA mają ADHD. Z drugiej strony z wielu źródeł słyszałam, że jednak to ADHD mają mniejsze niż bordery. W mojej rodzinie jest młoda suczka aussie, będę wkrótce się o nią dopytywać w kwestii charakteru. Widziałam ją tylko dwa razy i specjalnego ADHD nie przejawiała.
Dla mnie taki pies to też ma być motywacja do roboty. Ja lubię uczyć psa różnych sztuczek, komend - niestety moje goldeny miały za dużo... rozpraszaczy i za mało konsekwencji w życiu. Bo jednak przy 3 osobach w domu jak 1 osoba pracuje a 2 nie to można to wszystko od razu rzucić w diabły...
Ja na pewno chcę psa do roboty (frisbee np.),takiego który będzie zabierany wszędzie - do stajni, na wakacje, do znajomych itp. Teraz mi tego brakuje.
Jeśli chodzi o czas to co prawda pracuję, ale mam kogoś kto w razie czego psa weźmie na spacer i wpadnie do niego, albo mogę go zostawić z moimi "domowymi" więc samotność mu raczej nie grozi.

Poza tym z info o aussie wynika podobne coś jak z mojego doświadczenia dot. goldenów - jedne są supermegahiperpracowite, a inne nie mają aż takiego adhd. I tutaj zdecydowanie liczę na hodowcę i jego pomoc.

edit: co do gadania - ja gadam do psów moich non stop... a one ze mną gadają 😀 Notabene jedna się nauczyła gadać od drugiej, która to miała "we krwi" 😉
Moje brie też uwielbiają pakować się na człowieka. Jak się położę gdzieś na ziemi to najczęściej ustawiają się w pozycji karmiącej wilczycy. Albo tak wzdłuż jak pisze JARA. Jak się przyklęknie to zaraz siedzą na kolanach dupcią, a wszystkie łapy na ziemi 🙂
O masz, myślałam że jeszcze nie odpisałaś i dopisałam dlaczego akurat OA :P

Te aussie, które mi przyszło znać były typowymi psami zaganiającymi. Zaganiamy - wszystko łącznie z samochodem :P I to wytrwale i uparcie potrafiły wypasać różne rzeczy, które za bardzo paść się nie chciały 😉 Podszczypujące - i ludzi i psy. Aussie z którym moja mała się wychowywała był namolny strasznie, wszystkie psy trzeba było zaczepiać - podejrzewam, że w celu zapędzenia stadka po swojemu - łącznie z obszczekiwaniem. To wszystko w połączeniu z temperamentem mi nie całkiem pasuje. Ale możliwe, że to były kwestie osobnicze. Za mało znam tą rasę w szerszym pojęciu.

No więc właśnie, goldeny zatraciły chyba najbardziej typowe dla retrieverów cechy charakteru w wyniku selekcji nastawionej na linie wystawowe i psa kanapowego.. stąd takie rozbieżności w charakterze, stąd niechęć do aportu - biegania za nim a już tym bardziej oddawania go ( a do tego przecież są stworzone!!) czy większa niż powinna być hałaśliwość 😉

Jak one się maja do flata? Już Ci piszę - jednocześnie do aussie i do goldka oczywiście 😉
Flaty są psami raczej cichymi - nie szczekają prawie w ogóle, są uważne, bardzo bystre, wytrwałe i totalnie nastawiona na pracę DLA człowieka. Bardzo ufne, bardzo przyjacielskie, bardzo podporządkowujące się człowiekowi i jego woli. Z innymi zwierzętami dogadują się wyśmienicie - moja traktuje z założenia wszystko jako coś, co ją kocha tak samo mocno jak ona to coś. A kocha bardzo 😉 Są to lizusy, przytulajki, taki drugi Twój cień :P Włażą na kolana, obcałowują, bardzo potrzebują pracy. Tym bardziej że niemal wszystkie hodowle są typu dual - większość pracuje- i chyba z mlekiem matki maluchy wysysają pasję do roboty. Czy to myśliwsko jako aporter, czy to w dogoterapii, ratownictwie, startują w agility, obi, frisbee itd itp.
Sierść ma tą przewagę z kolei, że praktycznie nie mają podserstka a przy tym cudna w dotyku, elegancka i dość długa tam gdzie powinna 😉 Szybko bardzo schnie i nie linieje to to jak aussie czy goldeny. Wielkością aussie jednak z trójki najmniejszy, od goldów chyba flaty są kapkę wyższe.. ale w zamian za to zdecydowanie lżej zbudowane przez co mają więcej lekkości i gracji.
Jeśli zamierzasz mieć radochę z pracy z psem, to retriever IMO bardziej będzie Ci to zapewniał o wiele bardziej niż OA. Z samego charakteru i mentalności jest bardziej na to nastawiony. Psy pasterskie, o ile bystre, sprytne i także szybko pojmujące, we krwi raczej mają pracę na odległość zaganiając. Tracą precyzję na rzecz prędkości i tego, że zawsze wszędzie ich pełno. Retriever zaś stworzony jest do pracy na stanowisku obok człowieka - czekając w ciszy i spokoju na moment, kiedy będzie mógł całą pasję i energię wrzucić w to, o co go poprosisz. 😉 I przeważyć mogą precyzją. Owszem, też jest ich pełno wszędzie jak się bawią, też nie mają dość, też skaczą jak sprężynki...ale to w taki inny sposób. Nie wiem na czym to polega.

A jeśli retriever to masz do wyboru kilka, nova scotia duck tolling, curly coated czy chesapeake bay... O tollerach i ich usposobieniu wiem niewiele. Wesolutkie, przyjazne, trochę więcej szczekają. Curly są kapka w kapkę niemal z flatem - oprócz futerka 😉 loczków się nie rozczesuje u owieczek i linieją dość znacznie. Są też odrobinę bardziej zdystansowane do obcych - póki ich nie poznają.  O ostatnich nie jestem w stanie nic powiedzieć z własnego doświadczenia.
To co jest upierdliwe przy retrieverze i co chyba wiesz mając goldy, że każda kałuża i zbiornik wodny jest ich 😀
U flatów dochodzi tutaj jeszcze późne dojrzewanie psychiczne. Nie dość, że są to psy tak pogodne i wesołe, że dupka zawsze lata to stosunkowo długo są dziećmi także psychicznie.

Przy rodzinie też da się psa szkolić - nawet jeśli pies przez nich jest manierowany. Jest kilka trików 😉
Poza tym pies wie kto i jak wydaje komendę. To jak praca na gwizdki. Możesz mieć gwizdek identyczny jak znajoma Ci osoba a i tak pies zareaguje na Twój sygnał 😉 Bo sposób w jaki gwiżdżesz jest niepowtarzalny. 

ps. mówiłam że Toska dostała na gwiazdkę blokadę na lodówkę?  😁

edit: znamienną cechą retrieverów jest ich opanowanie i doskonała pamięć, w końcu na łowisku najbardziej cenione były psy w ciszy obserwujące spadające ptactwo w czasie polowania, zapamiętanie miejsca upadku i sprowadzenie ich w błyskawicznym tempie do człowieka, jednej sztuki za drugą. 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 stycznia 2011 14:16
Pokaż blodę! 🙂
K_cian, a co możesz powiedzieć o Chesapeake Bay retriever?
JARA, chesapeake bay'a widziałam tylko jednego, czekającego na panią sędzinę na zawodach w aucie. Spojrzenie miał takie że ciary mi przeszły 😉 Tyle :P
Mało bardzo tych psów u nas.

ps. jaką blodę? kto? 👀

ps. 5-miesięczny dzieciak mojej znajomej a już pracuje jak szalony!





i to wśród flatów kocham!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 stycznia 2011 14:29
Blokadę 😀

Jakiś czas temu, zanim kupiłam psa oglądałam różne rasy i właśnie CBR wpadł mi w oko. Jednak to nie jest pies dla mnie, w sumie jak wszystkie retrivery.

Dobra.. idę z moim "czempionem" na spacer, bo awantura w domu. Żadne żule nie mają prawa siedzieć na ławce! A co lepsze, bezdomni, kloszardzi, alkoholicy, narkomani to najlepsi przyjaciele Zivy (zaraz po dzieciach). Jak widzi ich na ulicy to normalnie dupa lata, ogon się urywa  😉

Idziemy trochę gałęzie paskracać w parkach. Moja Buła to też kocha wszystko co się rusza i nie ucieka na drzewo. Gorzej tylko z odwzajemnieniem tych uczuć  😂

Stoję dziś pod Biedronką z psem i bratanicą. Wychodzi dziewczyna z chłopakiem:
dz: ile ma ?
ja: pół rok
dz: ale to chyba jakaś miniatura?
ja:  😵 to nie jest pit bull
dz: aha ...

I podchodzi do nas babuszka. Już myślę "oho będzie awantura! że morderca i to z dzieckiem!" 😀 i słyszę "oooojej ja pamiętam jak dawno temu zobaczyłam pierwszy raz te psy, sa pieknę, cudowne, ludzie mówią, że wyglądają jak świnki. Ja tam kocham je wszystkie!"  No i Buła załapała się na darmowe przytulanie 🙂
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
26 stycznia 2011 15:13
Pozdrawiamy spacerowo cały wątek  :kwiatek:

k_cian, wow, gdzie można kupić takie wypasione obroże szerokie?

co do Aussie - nie tylko zaganiają 😉



zaraz odpiszę na Twojego posta 😉
Takie opaski jak ma pies z postu k_cian można kupić w Decathlonie- zwykłe szmaciane odblaski z kawałkiem rzepa. Ja je stosuję na ochraniacze i ogon kiedy jadę w teren.
Czy ktoś z re-voltowych psiarzy miał problemy z psem, a dokładnie z jego kaletką stawową?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się