Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

Wystarczy może? Może trening przyniesie dalsze pozytywne zmiany,może nawet - ewidentne? Wykluczyć się tego nie da.

Pilnie potrzebuję zrobić offtop, ale na temat  😡
No to już wiecie, dlaczego ludzie w d* mają te wszystkie brednie o rozluźnieniu, stopniowej pracy, porozumieniu z koniem...
Bo tego nie widać!  😀iabeł: Nie widać na pierwszy ani nawet trzeci rzut oka. A siłową harówę na czarnej + odpowiednia pasza - widać świetnie i szybko  💃 To po co robić wszystko po kolei?



Halo, dziękuję za wyjaśnienie mi wieloletniej zagadki! Szkoda, że to tak smutna konkluzja:/
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
23 stycznia 2011 08:46
Pursat na zdjeciu z kłusa w ostatnim poscie nie ma prostej szyi😉 kurde...wstawiłabym lepiej odzwierciedlajace nasza prace zdjecia,ale na tym kompie prawie nic nie mam...wstawiam jeszcze takie,ale nie wiem czy tutaj cos widac.
Należy wziąc również pod uwagę to,że jest to koń o krótkiej grubej szyi i nie bedzie tego widac tak jak u achałtekina 😉
incognito, pewnie zmieniły się Twoje wrażenia z jazdy ale wpływu treningu na wygląd tu nie ma.
Pursat   Абсолют чистой крови
23 stycznia 2011 09:36
incognito, porównanie do achał-tekińców jest niezbyt trafne. Długa szyja (do tego jelenia) wcale nie jest łatwym materiałem do pracy, wręcz przeciwnie. Ale owszem, z taką szyją też da się coś zrobić.

Prosta, sztywna:




Okrągła:






Pursat rzeczywiście efekty są widoczne  😀
Pursat znam ten ból...niby długa szyja czyli teoretycznie powinna pięknie wygiąć się jak u łabędzia i nie stanowić problemu a jednak czasem to tak nie działa, bo koń potrafi tą szyję tak pięknie wyprostować i zablokować, że mamy potem taki a nie inny obrazek. Fajnie to pokazałaś, bo ja miałam podobny problem i dopiero określona praca pozwoliła "coś z tym zrobić".
To taki  🚫 co do szyi i spokojnej pracy.
Koń wzięty do ponownej pracy w wieku 7 lat (po prawie 4 latach pauzowania - ze względów zdrowotnych), po ochwacie na diecie nisko skrobiowej (w zasadzie dostaje tylko siano).
Na zdjęciu w trakcie treningu wdrożeniowego - efekt lonżowania na chambonie (zastosowany ze względu na znaczny ubytek i niedorozwój muskulatury, brak równowagi oraz sztywność).


królik powiem tylko: ŁAŁ 👍
jaki jest odstęp czasowy między tymi zdjęciami? bardzo fajnie wypełnił się "dołek" między kłębem a szyją. Ogólnie widać w każdej partii że konik spuchnięty już przyzwoicie bardzo 🙂
królik Poprawa widoczna  😉 kość biodrowa mniej widoczna, w ogóle koń się zaokrąglił :-) super
Pursat Świetna robota!
🚫Chciałam się jeszcze tylko zapytać czemu ma takie białe oczko? Gdzieś mi się chyba przemknęło w którymś wątku jego oko, ale nie pamiętam co to było  🤔
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
23 stycznia 2011 16:11
Bądź co bądź koń również zmienił swój wygląd i ustawienie oraz sam obrazek z jazdy są znacznie inne. I szyje okrągłą jednak pokazałam jeżeli ma to byc porównane do okrągłej szyi wstawionej przez pursat.
Jak w końcu dostane się do reszty fotek to wstawie lepsze jak mniemam do porównania.
Pursat   Абсолют чистой крови
23 stycznia 2011 17:17
Dziewczyny, tylko ja nie wstawiłam tych zdjęć, żeby pokazać postęp w jakimś tam okresie czasu. Co prawda dwa pierwsze zdjęcie rzeczywiście były robione wcześniej niż reszta, ale gorsze momenty, gdzie koń walczył i spinał się, miałam także później, nawet pod koniec naszej współpracy. Chciałam tylko pokazać, że można tak i można tak. 🙂 A generalnie to chodziło mi o odniesienie się do postu incognito o achał-tekińskiej szyi. 🙂

MR36, to zaćma, ma ślepotę miesięczną.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
23 stycznia 2011 17:19
A mi dla sprostowania-bo może nie każdy załapał-chodziło o to,że lepiej będzie widac to na długiej cieńszej szyi jak np achałtekińca,a nie że u nich łatwiej to osiągnąc 😉
caroline   siwek złotogrzywek :)
23 stycznia 2011 17:24
ale tam, gdzie się to udało osiągnąć, to wtedy to widzimy.

na żadnej z twoich fotek incognito, niestety, ale tego nie widać. albo wstaw lepsze zdjecia - tak zebysmy mogli zobaczyc to samo co i ty rzekomo widzisz, albo pogodz sie z tym, że widzisz coś czego inni nie widzą.

Co do wstawianych przeze mnie zdjęć konia - wiadomo jakiegoś szału nie ma (bo być nie może), bardziej chodziło mi o zwrócenie uwagi na fakt, że minimalna praca w ustawieniu (tutaj niskim) powinna przynieść zmiany (mimo, że jest to etap wdrożenia-przygotowania, a nie właściwego treningu).
Dziękuję MR36 i Bilardowa za ciepłe słowa, aczkolwiek przed nami jeszcze kawał ciężkiej i długiej pracy...
(ps. odstęp między zdjęciami to około 4m-ce)
No to my się pokażemy, ach jaki stres mi towarzyszy  😁. Dodam, że w treningu jest dopiero 3 miesiące, reszta czasu czyli nie całe 2 lata było to obijania się z powodu kiepskich finansów i braku czasu przez instytucje zwaną szkołą  😡.


wybaczcie za to zdjęcie na munsztuku, ale aktualniejsze jest w derce i nie bardzo konia widac  😡.
mi się wydaje, że on mięśni grzbietu jak nie miał tak nie ma
trzynastka   In love with the ordinary
23 stycznia 2011 18:27
i ma irokeza... 😉
no ok, skoro uważacie, że zmian nie ma 😉.

edit.
Geronimoo - on ma irokeza czy to złudzenie? Bo jeśli ma, to wg mnie zmiany są marne, jeśli w ogóle jakieś są
tak, ma irokeza, no cóż, dziękujemy za opinię, trzeba pracowac dalej i może potem ktoś zauważy zmianę  😉.
Pursat   Абсолют чистой крови
23 stycznia 2011 18:38
Geronimoo, a dlaczego przepraszasz za munsztuk? Masz sobie coś do zarzucenia?
Pursat tak też myślałam.
Pursat, MR36 - nie wiem czy czytałyście wcześniej w innym wątku przy moim zdjęciu, ludzie mnie zjeżdżają o munsztuk, który założyłam na konia dokładnie jeden raz, nic nie mam sobie do zarzucenia, wolę jedynie uniknąc ciętych komentarzy do mojej osoby 😉. Cóż za przesłuchanie, niczym na policji, nie uważacie, że jesteście nieco hm za ostre dla wszystkich?

edit.
Geronimoo - po prostu wg mnie sama prowokujesz, edytując każdą swoją wypowiedź, a pod zdjęciem od razu przepraszając za munsztuk.
Dziwne, że kiedy jakaś inna osoba wstawia konia na munsztuku, to nie budzi to wątpliwości, i nie jest od razu "zjeżdżana".

Wstawiłaś  do wątku wpływ treningu zdjęcia skoguconego konia w stój, na pierwszym zdjęciu dość ostro wypiętego na czarnej, na drugim na munsztuku, od razu z dopiskiem, że wybaczcie munsztuk.  Zmian żadnych spektakularnych nie ma. Pomyśl sama.
Geronimoo, Jakie przesłuchanie? 🤔 Jaka "ostrość" ?  🤔
Nie widziałam, żeby cię ludzie "zjechali". Widziałam tylko zwrócenie uwagi. I nie chodzi o to, czy to było założenie munsztuka raz tylko.... no, o sam fakt. Po co ci był ten munsztuk? Żeby ładne zdjęcia zrobić? Żeby sprawdzić jak to jest jeździć na munsztuku? Ej, bez przesady! Jeśli będę chciała sprawdzić jak się jeździ na spade [o, takim: ], to mam je kupić i koniowi założyć? Echh.
Poza tym, zgadzam się z wypowiedzią Gosic.
[i tak od serca radziłabym przyjrzeć się treningowi i, hm, może konia trochę "zaokrąglić"..? w dół wypuścić..? Żeby uruchomił najdłuższy grzbietu...? ]

królik, W szyi jest faktycznie jakby więcej 🙂

incognito A mnie wydaje się jakby trochę zadka dostał jedynie, ale nie wiem czy to faktycznie wpływ pracy [czy może zdjęcia?]. Żadnych mega-super zmian nie ma 😉 ale jeśli Tobie się lepiej jeździ, koń jest chętny do współpracy i ogólnie progresujecie w jakiś sposób, to nie bój żaby, trochę dobrego jedzonka oraz dalszej pracy i efekty "mięśniowe" też przyjdą [za to widzę mega zmianę w Tobie! Gdzieś to podziała buty z długą cholewą, co? :> Kojarzysz mi się na tym pierwszym zdjęciu jakbyś tam siedziała w cieniutkich rajstopach 😉 ]
Geronimoo zmiana jest ale w żywieniu ,widać to po koniu, błyszczy się super ,razi mnie ten pasek pod podgardlem luźniej nie można było zapiąć .
cieciorka   kocioł bałkański
23 stycznia 2011 19:28
ja też nie widzę żadnej zmiany
Oki, dziękuję za rady i komentarze, to zdjęcie z 2 miesiąca treningów, jeszcze dużo przed nami  :kwiatek:.
Geronimoo, nie wiem czy to nie efekt grzywy ale plecy się chyba jeszcze bardziej pogorszyły/zapadły.
No więc... u nas trening jest - kobyła chodzi 5/6 razy w tygodniu regularnie od prawie dwóch lat. Niestety nie mam zdjęć z początków. I teraz - czy zmierzamy w dobrą stronę? (trochę fazy idealnie nie są dobrane, ale chyba widać co i jak)
Wrzesień 2009






Grudzień 2009 (trochę ciemne, ale zarys sylwetki widać, nie mam z tego okresu nic lepszego)




Październik 2010 (tutaj na zdjęciach trener, bo ja z racji elementów rozrodczych, które wystapiły u mnie w życiu, przez rok prawie nie jeżdżę)




to takie bez uszu, ale z bliska się udało złapać (talentu foto nie mam)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się