na gnijace strzalki TYLKO to :
http://www.horsepol.com.pl/index.php?str=prod_big&idk=315&kat=malutka buteleczka, wydaje sie droga ALE :
dziala
fenomenalnie!!!
jest mega wydajny ten preparat (ja go mam 10 miesiecy i nic nie widac, zeby ubywalo 🤔wirek: )
super latwy w uzyciu
smaruje sie raz na czyste kopytko, potem jak zaczyna zabarwienie znikac to ew drugi raz i juz.
dziala bardzo szybko i skutecznie nie wysuszajac nadmiernie kopyta
duzo sceptykow, ktorym to polecalam teraz sami stosuja i polecaja dalej 🤣
zadne packanie cholernym dziegciem, czy pseudo dzialajaca absorbina, czy packa z siarczanu, czy namoczone waciki.. tylko ten preparat 😍
co do smarowania kopyt: tez mam numer 1 swoj ukochany :olej HYPONA (ten w niebieskiej puszce) no ogolnie REWELACJA!!! (capi jak cholera, ale dziala niesamowicie)
na drugim miejscu moze byc ew olej pedokuer ( pachnie pomaranczami ale dzialania hypony nie pobija)
zadne smary czy zele... no i jak juz olej ktos stosuje, to jednak olej olejowi nie rowny, dlatego szczerze polecam te produkty 😀