A co chcesz sama kupić? Jak kupisz kukurydzę w 20kg worku to jest to gotowa pasza, czy sama to kupiłaś?
W mojej opinii; możesz eksperymentować ze zdrowym koniem, koń z wrzodami musi mieć zapewnione optymalne warunki żywieniowe. Najważniejsze, to zapewnić takiemu koniowi tyle paszy objętościowej, ile tylko możliwe - żołądek musi cały czas pracować, czyli siana do oporu. Drugim przykazaniem właściciela konia wrzodowego musi być rozbijanie posiłków treściwych na jak najwięcej małych porcji. Pasza treściwa zmusza koński żołądek do wytężonej pracy, czego u wrzodowego konia trzeba uniknąć - dlatego najlepiej dawać niewielkie porcje paszy treściwej rozbite na nawet 4 porcje. Do paszy treściwej dobrze jest dodawać sieczkę, ponieważ wydłuża czas spożywania posiłku, dzięki czemu jest lepiej pogryziony, naśliniony i żołądkowi dużo łatwiej, poza tym sieczka ma dużo włókna, które doskonale robi koniowi na neutralizację kwasu żołądkowego. Trzeba unikać wszystkiego, co kwaśne - czyli z dala m.in. od sianokiszonki.
Jeśli chodzi o paszę treściwą, to najlepszym wyjściem jest postawienie konia pełnoporcjowo na gotowych paszach - po pierwsze, mają unormowane parametry (w przeciwieństwie do owsa, które może być różnej jakości zależnie nawet od tego, z jakiego worka zostało akurat wybrane. Po drugie, ziarno z gotowych pasz na ogół jest poddane obróbce termicznej i mechanicznej, dzięki czemu jest lepiej przyswajalne i mniej obciążające dla żołądka. Wreszcie, po trzecie, możesz wybrać paszę przeznaczoną specjalnie dla koni z problemami układu pokarmowego - czyli m.in. relatywnie dużo włókna, drożdże, siemię lniane. Ja znam konia wrzodowego stojącego na czymś takim:
[[a]]http://animalia.pl/produkt,15029,H%C3%B6veler_Original_Pro_Balance.html[[a]] - to typowo wrzodowa pasza dla koni już chorych, ten konkretny przypadek czuje się dobrze. Są też pasze o podobnym przeznaczeniu z innych firm i pasze mniej, hmm, "wyspecjalizowane", co za tym idzie - tańsze 😉. Ogólnie większość marek ma jakąś propozycję dla koni z problemami układu pokarmowego, możesz poszukać.
Do tego suplementacja; też tego jest w tym momencie mnóstwo na rynku. Olej z siemienia lnianego będzie jak znalazł, do tego jakieś probiotyki - może EM-y? Są naturalne i w związku z tym dużo lepiej przyswajalne, niż te z wysoko przetworzonych ziółek. Piszę o czymś takim:
http://www.fzz.pl/e-shop/103,em-probiotyk-20l.html