Bo mi jakaś kość z palca wystaje... 🤔
niemiłek o dziękuję 😍 Czuję się zaszczycona. 😎
mils ja mam coś podobnego tylko że mam kość wygiętą do boku i przez to jeszcze bardziej niż zazwyczaj krzywego palca. 😁
xxflygirlxx mi wystaje w miejscu połączenia palca z dłonią. Nie jest to normalne i nie mam tego cały czas, więc zaczynam się bać. A jak będą musieli mi to nastawić, to chyba zrobię kupkę w majtki - panicznie boję się bólu... 🙄
To tak jak ja. Na 10-minutowy zabieg kazałam sobie zrobić pełną narkozę, bo zaczęłam histeryzować, że coś poczuje i będzie bolało. Lekarz jak zobaczył jak sie wystraszyłam to aż sie zgodził chociaż to było bezsensowne.
Ja poproszę, żeby uśpili mnie na kilka dni, żebym nie czułą bólu po zabiegu. Mniejsza, że nawet nie wiem co to jest i co mi będą robić. 😁
Nie sądzę, żeby to zrobili. 😉 Tylko po poważniejszych operacjach, które trwają dosyć długo przez następną dobę podają lek przeciwbólowy do żyły.
Cicho! Psujesz moje ciche nadzieje na nie odczuwanie bólu. 😜
mils no pain, no game
a tak na poważnie, nie sądzę żeby jakoś bardzo długo i mocno bolało, oddychaj i myśl o czymś innym, będzie dobrze
nie ma nic lepszego niż narkoza i dożylny lek przeciwbólowy na "F".
ależ miałam schizy po tym 😎.
Na F? Jaki to? 😀
Ja z tego co wiem, to dostawałam morfinę. Było mi niedobrze jak czułam jak mi się po żyłach rozlewa, ale za to nic nie bolało.
Witajcie ! Wyszłam z siebie czytając posty Myszy . Piszcie co chcecie ... Być może jestem dziecinna , nie potrafię ignorować , czy też podjudzam i szukam sensacji ale nie mogę , po prostu nie mogę przejść obojętnie ! Czytam to wszystko i opadają mi ręce... Z resztą same oceńcie . Wklejam Wam zdjęcia mojego Skocza. Konia , którego Mysza wzięła w adopcję kilka miesięcy temu ( zdjęcia są z kilku dni po odebraniu go Waszej forumowej koleżance ) . Był u re-voltovej Myszy zaledwie miesiąc !! Trafił do niej w bardzo dobrym stanie ( nie znałam go wcześniej , aczkolwiek wdziałam zdjęcia i wiem z różnych zródeł , że trafiając do niej miał się świetnie ) . A w jakim stanie był po miesiącu spędzonym u niej ? Widzicie to na załączonych zdjęciach . Dlaczego to piszę ? Bo kiedy czytam 'przestarzała sprawa sprzed pięciu miesięcy ' czy też 'nic tu nie osiągnę, nic zrobić z końmi nie mogę bo czuję się jak w jakimś ''barze'' czy ''big brother'ze'' Każdy mój ruch w stronę koni jest oczywiście ostro komentowany' gotuje się we mnie . Na co liczyłaś ? Na przyzwolenie na stopniowe wyniszczanie konia( poprzez wychudzenie , skrajne ) postępujące w zastraszającym tempie ?! Na gryzienie konia , którego 'kochasz' przez ogiera ?! Masz ogromny tupet dziewczyno ! Nigdy nie zapomnę przerażającego widoku sprzed niemalże pięciu miesięcy . Myślę ,że widząc zdjęcia rozumiecie moją frustrację i wyciągniecie odpowiednie wnioski . Serce mi pękało nawet kiedy jeszcze nic mnie ze Skoczem nie łączyło . Teraz na samo wspomnienie czuję ogromny ból , którego nie jesteście w stanie sobie wyobrazić . Im więcej czasu z nim spędzam , im bardziej go kocham , tym bardziej mnie to boli.
hm... aż mnie zatkało. nie wyobrażam sobie doprowadzić konia do takiego stanu. przecież to po prostu podziurawiony wrak 🤔.
jesteś pewna, że to TA Mysza?
Lovecruellove wstaw jakieś aktualne zdjęcie. Chętnie zobaczę co ci się udało z tym biedakiem zrobić, bo to aż szkoda patrzeć.
A ja jestem tak jakoś... bardzo z dystansem, różne rzeczy się dzieją, nikogo nie bronię i nikomu nie mówię, że kłamie.
Jedyne czego się boję to 50 stron pierdzielenia 😉
Szkoda koniska... Jak można dopuścić konia do takiego stanu? 🤬 Szkoda gadać...
A jak konik teraz się miewa?
A ja jestem tak jakoś... bardzo z dystansem, różne rzeczy się dzieją, nikogo nie bronię i nikomu nie mówię, że kłamie.
Jedyne czego się boję to 50 stron pierdzielenia 😉
Abyś mogła wyrobić sobie zdanie zapraszam do lektury :
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,30823.0.html oraz
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,30888.0.html
I to jeszcze osoba z naszego Kąta. 🤔
Jestem PEWNA , że to Ta Mysza . Pewna w 100 % . Osobiście go od niej odbierałam i miałam tę nieprzyjemność poznania jej osobiście właśnie przy odbieraniu Skocza , kiedy to wielka miłośniczka płakała nie za koniem , nie przez to co mu zrobiła , tylko przez to , że musiałam zabierając go zabrać też jej kantar ! Proszę , wstawiam aktualne zdjęcia Skocza ( sprzed miesiąca ) .
Edit : usuwam jedno zdjęcie , wklejone przez Cierp1enie , która mnie ubiegła :*
zabeczka17
ooołoołoooł 🤔
Tamtych wątków nie przeglądałam, o niczym nie wiedziałam, dlatego wolałam się wstrzymać z jakąkolwiek krytyką w stronę kogokolwiek.
No ale to mnie jednak rozwaliło...
podczas moich 1 odwiedzin u Skocza
wyglądał tak
Po prostu w głowie mi się to nie mieści. 😲
Lovecruellove gratulacje wielkie.
O matko, dziewczyny, masakra! Ja nie wiem co trzeba robić z koniem, żeby do takiego stanu go doprowadzić i do tego w miesiąc 🤔
Jejku koń nie do poznania...
Ale na szczęście konik już ma dobrą opiekę i odpowiedzialnego opiekuna 😉
Tak Skocz trafił wspaniale. Staram się odwiedzać ich co miesiąc. Trochę pomogłam, na tyle ile mogłam. Wszystko to zasługa Lovecruellove , że koń tak szybko doszedł do takiego wyglądu.
Cierp1enie - trochę pomogłaś ?! Bez Ciebie w żadnym wypadku nie dałabym rady ! Służyłaś mi o każdej porze dnia i nocy poradą jeśli coś się działo , wspierałaś psychicznie , pomagałaś mi przy Skoczu również fizycznie i materialnie ratując nas dużą ilością niezbędnego sprzętu podstawowego, na który nie było mnie stać po tym wszystkim ,a TY nazywasz to 'trochę'?!?! Pomogła nam bardzo !
Cierp1enie, Lovecruellove a więc dla was dziewczyny ogromny 👍 i oby takich ludzi więcej było. Powodzenia w dalszej współpracy z koniem 😉
wydaje mi się, że Mysza już się tu nie pojawi 😎.
Lecę do Skoczylasia nakarmić go , wymiziać , potulić się i wypłakać bo ciężko mi z tym , że musiałam do tego wracać . W razie czego zostaje Cierp1enie , która zajmie się wszystkim z całą pewnością pod moją nieobecność ...