hucuły.

A proszę - Pan Lama w dniu przyjazdu 🙂
marysia550 rzeczywiście musi być zarobaczony, bo brzuch ma jak kobyła źrebna! :P Śmieszne proporcje mają te huculskie maluszki 🙂
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
09 stycznia 2011 16:18
AleksandraAlicja taką w wieku roku też bardzo, bardzo?  😂
Czakrę roczną też bardzo bardzo  😍 Z innym bym się zastanowiła  😎

Hucuły nie tylko w wieku roku wyglądają śmiesznie, ale głównie zimą w każdym weku. Tracą resztki slzachetności i zamieniają się w mamuty  😵 Za to na wiosnę pięknie kwitną i można powiedzieć o tym zjawisku jedynie w odniesieniu tej jedynej rasy. Przepoczważąją się  😁

A zasadniczo który koń zimą wygląda dobrze? Chyba tylko te w stałym treningu, golone i w dereczkach.
hej hej ja tu pierwszy raz zaczęłam jeździć na hucułach jakięs 2 miesiące tem...napiszcie co te maluchy potrafią i ogolnie wszystko ja zawsze jeździłam na dużych koniach i teraz zmiana...zajeżdzam taka Furię

za duże zdjęcie 🤦
Bischa   TAFC Polska :)
09 stycznia 2011 17:29
Mam nadzieję, że imię nie jest adekwatne do charakteru? 😁 Bo zajażdżka prawdziwej furii raczej do przyjemności nie należy 🤣
Aleksandra Alicja- widziałaś moje na fotkach stronę wcześniej? Wcale nie są golone , ani w dereczkach , mają faktycznie troszkę dłuższe futro ,ale wciąż są na wysoki połysk, jabłkowite. Wynik prawidłowego odrobaczania, żywienia i higieny. Dodam, że inne ( duże konie i źrebaki) u nas wyglądają tak samo. Tylko Pan Lama niszczy opinię  😎
lafayettee- musisz sobie podogonie na początek skombinować 😂 A co umieją- wszystko to co duże konie a nawet trochę więcej.
Moja mimo, że sierściuch to też się błyszczy jak psu nie powiem co 😉 rzeczywiście to wpływ żywienia. Chodziło mi raczej o to, że w zimie po prostu tracą resztki szlachetności, bo obrastają zdecydowanie bardziej niż konie półkrwi.Przez to tracą proporcję, a jeśli dodać do tego ich brzuszki wypełnione siankiem i dodatkową warstewkęzimowego tłuszczyku to jużw ogóle..  😁


lafayettee Myślę, że stwierdzenie pt. " Hucuł to koń tylko bardziej" oddaje ich całą naturę..
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
09 stycznia 2011 17:59
Chodziło mi raczej o to, że w zimie po prostu tracą resztki szlachetności, a jeśli dodać do to ich brzuszki wypełnione siankiem i dodatkową warstewkę zimowego tłuszczyku to już w ogóle..  😁


Mnie też o to chodziło- moje to nie hc, ale w zimę, chociaż błyszczące, absolutnie nie wyglądają na istoty tego samego gatunku, co chociażby Skwarunio Quanty  😁
Mamuty to one były rok temu
Wiecie, że Czakrze siodło wcale nie leci na przód? mimo, że znowu jest lekko przebudowana.


W ogóle to chciałam powiedzieć, że znowu siedziałam dzisiaj na Czakrze. Opanowałyśmy już zakłusowania ( a była to pierwsza jazda z kłusem , który zresztą sama zaproponowała)!!!  Całość "jazdy"  to ok 15 minut. Szybko kobył łapie. Myślę, że jeszcze na początku lutego pobawimy się trochę z siodła a później dam jej 3 tygodnie odpoczynku od jakiejkolwiek pracy. Za  to od kwietnia koniec dzieciństwa, bo jedziemy w okolicach czerwca na konsultacje z p. Haliną Gronowską  😅
nerunia- nie dziwię się, bo hucuły szybko łapią i na prawdę się angażują. Na Funkii na czwartej jeździe pojechałam na spacer i galopowałyśmy na łące, sarny i zające z trawy wyskakiwały , a ona nic kompletnie sobie z tego nie robiła. I to był ten moment chyba, kiedy oddałam im swoje serce  😍 A co do siodła- z przykrością stwierdzam, że moje im bardziej źrebne tym trudniej je osiodłać, szczególnie Pelargonię. A mam jakieś obawy przed jazdą na oklep.
Huculska Ostoja   Fotografia Beata Gan
09 stycznia 2011 19:30
napiszcie co te maluchy potrafią
heh a czego one nie potrafią :P 😀  chyba  wszystko 🙂

lafayettee   a przedstaw  dokładnie  swoja  klaczkę - Furie ( heh  fajne  imię )
po  jakich  jest  rodzicach ?
i  zapraszamy na  huculskie  forum : http://huculy.phorum.pl/
nerunia zdecydowanie sie z Tobą zgadzam odnośnie kwitnięcia hucułów na wiosnę, wystarczy spojrzeć na zdjęcia niżej żeby zobaczyć różnicę 😉
ja jeżdze u gościa co ma 18 hucułow 😲 najmłodszy Fiołek jest po Rumianku a Furia jakie ma pochodzenie napisze jak lookne w paszport  😡
ja jeżdze u gościa co ma 18 hucułow 😲 najmłodszy Fiołek jest po Rumianku a Furia jakie ma pochodzenie napisze jak lookne w paszport  😡
Dołączam się z moim mamutem do wątku sierstno-zimowo-huculskiego  😉
Zdjęcia z różnych okresów; ale od kiedy stoi całodobowo na padoku z wiatą sierść na zimę jest (tak, to możliwe..  :lol🙂 jeszcze dłuższa i bardziej gęsta... 
No..i każdy zna ten "mały horror" związany z wyczesywaniem liniejącego na wiosnę hucuła..  😵 🤣 😉 (Jakieś specjalne patenty?  :oczy2🙂





Jaki tłuścioszek!

marysia550 co do jazdy na oklep na źrebnych klaczach.. kiedyś mój eks-trener zwrócił uwagę na pewną sprawę - siodło powstało po to, aby rozłożyć ciężar jeźdźca na większą część grzbietu a co za tym idzie odciążyć go. W momencie kiedy klacz jest źrebna nosi dodatkowy ciężar źrebaka ( i to nie mały), dodatkowo jeździec obciąża jej kręgosłup w sposób punktowy. Teraz pytanie - czemu ma to służyć? na pewno nie przyniesie ulgi klaczy. Jeśli nie da się jej osiodłać to znaczy, że należy zmienić siodło lub pozwolić odejść na macieżyński..
siodło leży dobrze, natomiast popręg ucieka jej pod łokcie i ciągnie za sobą siodło. Chętnie bym ją na macierzyński wysłała, ale kto ja na wiosne odchudzi?
Dostosuj dawkę żywieniową i nie będzie potrzebne odchudzanie. Źrebak też swoje wyciągnie.
Frog in the Fog , ale fajna kulka!  😍
Na razie nie wynalazłam żadnego patentu na zrzucanie zimowej sierści. Okropieństwo.
My z kucykiem często sobie terenujemy na oklep. A jak kucyk właśnie zmienia sierść, to mi na bryczesach zostaje tona białych włosów. Często zdarza mi się wracać w bryczesach ze stajni i wręcz uwielbiam wtedy miny wszystkich napotkanych ludzi  😂
Frog in the Fog, kulka sympatyczna, ale zdecydowanie przydałoby się jej odchudzanie... tak dla zdrowia  😁
Macie rację- kucol BYŁ tłuścioszek, owszem, i uważałam, że ma co zgubić  😉 A teraz bym wszystko dała za to,  żeby znów był takim pączusiem  🙄 Przez ostatni rok strasznie schudł i rozpoczynamy własnie okres 'rekonwalescencji'. Mam nadzieje, że pół roku i znów będzie wyglądał jak hucuł, a nie pół hucuła  😉 No bo "kochanego ciałka nigdy za wiele" he he  😉 (Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku  😉)
Nie ma się czym chwalić, ale tak dla porównania...  🙄

wcześniej:


i teraz (jesień '10)


A i jeszcze dodam, że w okresie, kiedy Maciej był w wersji "pączek" jego letnia dieta ograniczała się do pobytu na bujnych pastwiskach, a zimowa do siana i ok. 1-1,5kg marchwi dziennie (żadnego owsa, muesli, innych zbóż.. )
A ja się trochę pochwalę, z okazji tego, że dzisiaj nam z kucykiem mija pierwszy oficjalny rok razem (bo nie oficjalnych jest trochę więcej  😉 ).

wiosna '08/zima '10
Kastorkowa   Szałas na hałas
10 stycznia 2011 17:19
wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy a tam nie powinno być zima 2010 zamiast 09 💃 💃 💃 💃a to co zrobiłaś z Lawendą jest naprawdę widoczne i gratuluje  😅 😅 😅
Frog in the Fog a co się stalo, że tak schudł?

Rexiu jestem Waszym najwierniejszym fanem!  😍
Rexiu piękności ten Twój łaciatek  🙂
I widać, że zmienił podejście do pracy- taką ma ambitną minkę hehe  😉
I patrzę z upodobaniem na Czakrę neruni 🙂 Śliczna,zgrabna kobyłka, bardzo ładna budowa (lubię taki typ hucuła 😉 ) A te gwiazki.. hit!  😜 Chciałam coś takiego zrobić swojemu kucolowi, ale nie bardzo wiem, jak się do tego zabrać..  🙄

A co do mojego kucola, to wydaje mi się, że to po części może być sprawka pasożytów.. Prawie wszystkie konie w stajni schudły.. jedna bardziej, inne mniej. W przedostatnią jesień konie nie były odrobaczone i to na pewno nie pozostało bez znaczenia..  🤔 Teraz jesteśmy w trakcie robienia badań u weta. Podałam już dodatkowe odpowiednie odrobaczenie; do tego zmiana diety i mam nadzieję, że na lato 'dojdzie juz do siebie"  😉 Chociaż wet. powiedział, że jeszcze trzeba zrobić morfologię, zbadać serce, wątrobę itd. Mam jednak nadzieję, że nic poważnego się nie dzieje, że to jednak była kwestia tych pasożytów i nieodpowiedniego odrobaczania, i że po paru miesiącach 'rekonwalescencji' będzie widać poprawę, ehh..  🙄 )
Frog in the Fog Szczerze, to mało prawdopodobne wydaje mi się, że powodem tak drastycznego spadku formy, jest jednorazowe złe odrobaczenie... Odrobaczacie konie tylko raz w roku?
Nerunia 2 razy w roku, na wiosnę i jesień. To ważniejsze, jesienne zostało pominięte. Poza tym głupotą było odrobaczanie w kółko tą samą pastą... (Groverminą)  🤔 Co jak wiadomo nie eliminowało wszystkich pasożytów, dlatego teraz, po badaniu kału został odrobaczony dodatkowo innym środkiem. Nie wiadomo, czy buszujące długo pasożyty nie wyrządziły jakiś większych szkód, dlatego potrzebne dalsze badania. Póki nie ma kompletu badań, wet. nie jest w stanie określić jednoznacznie przyczyny, więc póki co działamy i czekamy..
Kastorkowa, nerunia, Frog in the Fog, dziękuję bardzo!  :kwiatek:
A co do tego odrobaczania, pamiętaj też, że musicie odrobaczyć porządnie wszystkie konie na raz, bo inaczej to zupełnie bez sensu.
Zostały odrobaczone wszystkie 4 konie stojące razem na jednym padoku. (Zostały jeszcze 3 na sąsiadującym, ale na ich odrobaczenie nie miałam już wpływu..).
Przy wiosennym odrobaczaniu nie będzie już problemu, ponieważ przenosimy wkrótce wraz z koleżanką kucki do niej i będą same dwa hasały koło jej domu 😉 Tak więc mniejsze stadko- większa kontrola  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się