Kącik Małolata...:D

Ja jeżdżę 6, 7 lat, głównie raz w tyg, przez jakiś czas 2... I pewnie jeżdżę gorzej od Was. Od marca mam zamiar to zmienić...
Kawecan   Jeździec bez konia...
04 stycznia 2011 21:03
idziosława ode mnie na 100 procent o wiele lepiej jeździsz.  😉
mils, są kompleksy, sama mam, że nie potrafię jeździć. Ale najważniejsze to czerpać z tego przyjemność i cały czas iść do przodu : )
mils   ig: milen.ju
04 stycznia 2011 21:06
idziosława też mam zamiar coś zmienić... Oto mój plan:
1. Zostawić samouctwo.
2. Ogólnie się ogarnąć.
Z punktem 1 na pewno będzie gigantyczny problem... Ale z 2 już raczej bez problemu, kiedy zmienię wreszcie stajnię. 😎
Haha, kawecan proszę Cię... Nie ma ani jednego zdjęcia na którym siedziałabym dobrze.
mils zróbmy porównanie za kilka miesięcy !
mils   ig: milen.ju
04 stycznia 2011 21:07
idziosława ja nic nie robię dobrze... 🙄 Dobra, zrobimy. O ile znajdę sobie kogoś, kto zdoła mnie naprawić...
Bez przesady. Ja mam powiedzmy... ambicje skokowe, a jak widzę zdjęcia ze skoków...  😵
mils   ig: milen.ju
04 stycznia 2011 21:09
Ja też mam ambicje skokowe, ale mam ze skoków tylko filmiki... 😵
A ja nie mam filmików bo re-voltowicze padliby ze śmiechu. Poka, poka !
mils   ig: milen.ju
04 stycznia 2011 21:10
Ustalmy sobie, że zrobimy porównanie z lutego i... sierpień/wrzesień?
Ok, o ile w lutym uda mi się wsiąść 😉
Kurde, mam nadzieję że chociaż trochę się poprawię...
mils   ig: milen.ju
04 stycznia 2011 21:13
Oj, ja też, ja też... 🙄
naciol tak, to jest fakt. 😉
idziosława, na moich pierwszych skokach po półtorarocznej przerwie trenerka nie mogła wytrzymać ze śmiechu. Razem z trzyosobową widownią. : DDD

Aj tam. Żeby się poprawić trzeba chcieć! Więc zakasać rękawy i rzeźbić 🏇
naciol ojtam, ojtam. Ja najczęściej po skokach sama padam ze śmiechu  🤣
Mirabelka   Małe jest piękne! :)
04 stycznia 2011 21:20
Wychowawczyni sie na mnie dziś wydarła, bo... zapytałam dlaczego idziemy w piątek do szkoły a inne gimnazja nie. 🤔wirek:

Jestem boska, pierwszy raz w gim. dostałam 5 z odpowiedzi. 🏇 Może jednak nie będzie tak źle z tymi ocenami w tym roku. 😁
mils   ig: milen.ju
04 stycznia 2011 22:12
Grrrr... Mój kleryk zaczyna być nieprzyjemnie, a zarazem intrygująco irytujący. :/
Dziewczyny, co Wy wiecie o jeździeckich kompleksach... Na ostatniej jeździe przez pół godziny próbowałam zrobić dobre zagalopowanie. Czy muszę dodawać, że nie zrobiłam ani kroku galopem? 😜

A tak serio, to mam ostatnio jakiś drastyczny dołek, bo takich problemów dawno nie miałam. Kłusy mamy lepsze, niż kiedykolwiek w moim życiu, przejścia mamy coraz lepsze, ale zagalopowania to jakaś porażka. Albo ledwo, ledwo udane za którymś z kolei podejściem, albo w ogóle. A że ja się szybko poddaję, to w ogóle jest ciężko 🤣 Cóż, w sobotę przełamujemy złą passę! 😉
kucyk nie martw się, ja jak zaczynałam z Karmelem też nie galopowałam, bo on wyczaił, że ja się poddam i zwyczajnie mnie olewał.  😁 Czasami próbowałam zagalopować przez długi czas, a on tylko przyspieszał i nic z tego nie wychodziło. Doszło do tego, że próbowałam zagalopować tylko wtedy jak nikogo w pobliżu nie było. 😀
mils   ig: milen.ju
04 stycznia 2011 22:27
Ja was pobiję, bo ja w większości przypadków nie potrafię nawet zagalopować... 😵
Kawecan   Jeździec bez konia...
04 stycznia 2011 22:45
[quote author=idziosława link=topic=30353.msg838139#msg838139 date=1294175162]
Haha, kawecan proszę Cię... Nie ma ani jednego zdjęcia na którym siedziałabym dobrze.
[/quote]



Hm... żebym ja w ogóle miała jakieś zdjęcie.  😜
Na serio uwierz mi. Nie siedziałam od wakacji, skakać to 'skakałam' 5 lub 10 cm. <szał-ciał>
Ogólnie straaaasznie się boję galopu. Fizycznie bez problemu potrafię zagalopować. Ale że mój móżdżek wszystkim kieruje , a w psychice panicznie się boję galopu (choć robiłam to już wiele razy  🤬 ) więc nijak wychodzi.
A gdybyś widziała jak anglezuję.  😂 😁
xxflygirlxx, coś w tym musi być, bo ja po trzech, czterech próbach poddaję się zupełnie i potem już nie ma mowy o galopie. Nie muszę mówić, jak się czuję na hali pełnej ludzi, próbując nieudolnie zrobić cokolwiek, podczas gdy zazwyczaj zagalopowania wychodziły bez problemu ze stój, a nawet zabieraliśmy się z powodzeniem za zwykłe zmiany nogi? Ech... No nic, w tę sobotę po prostu musi się udać, bo inaczej poważnie zwątpię...
dziewczyny, nie narzekajcie ! ja ponad 2 lata tłukłam się w rekreacji w 8-osobowym zastępie. Z teorii nie wiedziałam prawie nic, bo nikt mnie tego nie uczył. W efekcie, po dwóch latach "jeżdżenia" nie wiedziałam co to półparada  😵



rozwaliło wam się kiedyś wędzidło w trakcie jazdy? 
Mi dzisiaj  🤣
Jadę sobie galopikiem, po czym nagle tracę kontakt z pyskiem Damy, próbuję ją zatrzymać, bo się przestraszyła, że jej coś z pyska wyleciało i zaczęła pędzić. A ja jeszcze nie wiedziałam, co się stało. Myślałam, że zerwała ogłowie, ale jak ją w końcu zatrzymałam, zobaczyłąm to  🤣:
daram, wydało się męczenie konika  😂
daram, ooo to grubo. Jednej lasce NA ZAWODACH pękło wędzidło. To był hardkor.
naciol nie mów tego głośno  😁

Caira chciałabym to zobaczyć  👀 z resztą cieszę się, że stało się to teraz, a nie np właśnie na zawodach. ale cieszę się, bo ostatnio zastanawiałam się nad zmianą wędzidła, ale nie byłam pewna, a ta sytuacja rozwiała wątpliwości  😉
Dziewczyny aleeż mnie tu nie było dawno  🙄


daram gratulacje  XD
daram, no widzisz i sprawa załatwiona! 😉

DOBRANOC WSZYSTKIM!
idziosława, w której jesteś klasie?
przyznać się, kto ma dzisiaj urodziny?  👀
A ja właśnie czekam na weterynarza. Będziemy rozcinać tego guza.
Edit: właśnie wróciłam i jestem w szoku.  🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się