Kto/co mnie wkurza na co dzień?
Livia, Tobie chociaż nie wysłali, a dwie moje paczki zaginęły gdzieś w czasoprzestrzeni. ????
Dziś doszła jedna z trzech paczek. Ta wysłana najpóźniej. Ej..... nie zgubili tamtych, prawda ??
Wkurzają mnie mrówki... 🤔wirek: kupiliśmy żywą choinkę do domu i co się okazało? że w środku mamy mrowisko! 👿
nie mam nic do mrówek i bym ich nie zabijała na dworze, ale błagam w domu 🤔wirek: czekać aż trutka zadziała... 🙄
A mnie wkurza firma PZU, obiecałam im że jak jutro nikt nie przyjedzie na oględziny mojego samochodu to na ich koszt pakuje go na lawete i zawożę im prosto do biura. Ręce opadają jak oni traktują ludzi
majeczka, nie tylko ciebie... ja mialam mega problem z rezygnacja z ubezpieczenia po porzednim wlascicielu..,
mi to się już płakać chce, sprawa ciągnie się od pierwszej połowy listopada, kolizja nie z mojej winy a ja mam problem bo nie mam auta...
jak miałam podobną sytuacje w warcie to sprawa była załatwiona w ciągu 2 tygodni na tip top i odszkodowanie normalne i ludzie ok a nie jak w pzu burżuazja i odszkodowania tyle co kot napłakał...
mi to się już płakać chce, sprawa ciągnie się od pierwszej połowy listopada, kolizja nie z mojej winy a ja mam problem bo nie mam auta...
jak miałam podobną sytuacje w warcie to sprawa była załatwiona w ciągu 2 tygodni na tip top i odszkodowanie normalne i ludzie ok a nie jak w pzu burżuazja i odszkodowania tyle co kot napłakał...
majeczka, święte słowa :/
my też szybko z PZU przenieśliśmy się do Warty...
może i ciut drożej, ale pomoc od razu, a nie łaskawie jak PZU...
ja kupilam auto z ubezpieczeniem w pzu ale z oplacona tylko pierwsza rata, wpierw dowiedzialam sie, ze nie moge wogole zrezygnowac z kontynuacji tej polisy baaa malo tego musze im doplacic za brak znizek czyli wychodzilo mi dobrze ponad 2tys rocznie, to potem jak chcialam wymowic im umowe to powiedzieli mi, ze dwa dni przed koncem polisy to juz za pozno bo oni zycza sobie miesiac wczesniej, w koncu wkurzylam sie i sprzedalam auto niech sie ktos z nimi meczy...
xequus, ale ja nie mam ubezp. w PZU tylko sprawca z którego OC wypłacają mi szkode
a teraz hit sezonu podziałało, samochód po drugich oględzinach stoi już u mnie na placu
Pegasuska, ale z tego co wiem to możesz wypowiedzieć umowę nawet dzień przed końcem ubezpieczenia i oni nie mają prawa tego wypowiedzenia nie przyjąć. W sumie najważniejsze że problem masz z głowy
a nie mamy aby na forum watku o samochodach albo ubezpieczeniach?
bo juz mam zgłoszenie, ze offtopic tutaj kogoś - nomen omen - wkurza 😎
jesli takiego watku nie mamy, to zapraszam do założenia i kontynuowania tej dyskusji tamże 😉
żeby już nie było off top
wkurzają mnie ludzie którzy nie mają innych zmartwień...
chyba od tego jest ten wątek żebym mogła napisać co mnie wkurza zatem piszę
(Caro absolutnie to nie do Ciebie)
Wkurza mnie poczta !! Wciąż nie dotarła do mnie paczka. Priorytet z 15 grudnia !!
Wrrr....
Wkurza mnie poczta !! Wciąż nie dotarła do mnie paczka. Priorytet z 15 grudnia !!
Wrrr....
Poczta Polska... 😎
Nie chcę cię martwić Klami, ale do mnie paczka wysłana 27 grudnia, 29 byla u mnie...
wkurza mnie mój samochód. Znowu coś cieknie!!! Moje umiłowanie go drastycznie się zmniejszyło po tym jak musiałam mu kupić nowe opony, wymienić termostat i czujnik oleju I NADAL COŚ CIEKNIE!!! 👿 👿 👿 👿 👿
Widzisz A. może u Ciebie to okres dojrzewania u dziecka, lecz moja mama powinna mieć już to za sobą. A zachowuje się poniżej krytyki jak dla mnie, więc już nawet nie reaguję.
Ja czasami sobie myślę, że rodzice przechodzą ten okres buntu bardziej niż dzieci. Bo to oni nie potrafią zrozumieć, że ich kochana córeczka/synek nie jest już przedszkolakiem, który chciałby tylko tulić się do rodziców i układać z nimi klocki. Przynajmniej z moimi tak było i do tej pory jest - nie rozumieją, że mam swoje sprawy, swoich znajomych, zainteresowania, które pragnę rozwijać oraz potrzebuję prywatności, własnej przestrzeni. Najbardziej irytuje mnie to, że nie przyjmują do wiadomości tego, że mogę być ZAJĘTA. Jak oni coś chcą, ja w try miga muszę stawić się w gotowości bojowej rzucając wszystko, co robię. Jak ja coś chcę, to zazwyczaj słyszę, że mam się zamknąć i nie przeszkadzać. 🙄
A poza tym, wkurzają mnie gówniarze (bo inaczej się ich nie da nazwać, chociaż są w moim wieku), którzy nie mają bladego pojęcia o historii własnego kraju i na publicznych czatach/forach/etc. opowiadają, jakim to wspaniałym "ziomem" był Hitler, jak to dobrze, że zabijał Żydów i tak dalej. 🤔 Wsadziłabym takich do Oświęcimia, ciekawe, czy nadal zachwalaliby swojego idola. 😤
Wkurzają mnie ludzie, którzy jadąc pociągiem nie mogą swojej torebki/torby/plecaka położyć na półkę lub na kolana, tylko musi ona leżeć na siedzeniu, zajmując tym samym dość sporo miejsca, a ja potem siedzę na półdupku 👿
Wkurza mnie mój brat z bratową pozwalający dzieciakom zabierać do nas psa. Doskonale wiedzą, że nasz nie toleruje innych psów na swoim terenie, więc jak przychodzą jest wyganiany do piwnicy lub na dwór, co pewnie jeszcze bardziej potęguje tę niechęć. Potem jeden siedzi w piwnicy, drugi w altanie i przez cały czas szczekają lub piszczą 😤 Dodatkowo ich pies lubi ni z tego ni z owego złapać zębami za rękę lub nogę 🤔wirek: Już raz złapał Adaśka za rączkę jak chciał go pogłaskać 👿
Horciakowa, to ICH psa wyganiaj do piwnicy ;] moze w koncu sie naucza.
kujka, dobre rozwiazanie!
Horciakowa, popieram dziewczyny, u mnie podziałało, choć miło nie było... :/ Pewnie już mówiłaś, że wolałabys, żeby przychodzili bez psa, ja bym to jasno powtórzyłą jeszcze raz i na brak reakcji to ich psa izolowała.
A w temacie: wkurza mie odwilż, strasznie. Pewnie znowu nam działkę i stajnie zaleje nasz strumyczek jak tak dalej pojdzie...
Generalnie jak przychodzą to teoretycznie sami zamykają go w altanie, żeby nie biegał po domu, ale co z tego jak co chwilę ktoś otwiera drzwi 🤬
No i jest jeszcze jeden problem, bo oni w zasadzie przychodzą do moich rodziców - rodzice mieszkają na parterze, my na piętrze, a rodzice raczej nie widzą problemu 👿 Bo przecież w czym to przeszkadza, że nasz pies jest również zamknięty 👀
Drugi brat jak przychodził czasami ze swoim owczarkiem to zawsze zostawiał go na dworze i przychodził na chwilę tylko, a oni przychodzą w gości - kawka, ciasteczko, a psy szału dostają. No a na dodatek Azorowi się dostaje (słownie) za szczekanie jakby to była jego wina, że jest psem i broni swojego terenu 😵
Chyba go kiedyś wypuszczę, może jak młodszy dostanie po tyłku od starszego to się nauczą 👀 i więcej z nim nie przyjdą. (To żart oczywiście)
Wczoraj wkurzyło mnie, że jakiś pies ugryzł mi Tanię w nogę na wybiegu.
Mam swoje podejrzenia i oczekiwałam - przepraszam- na przykład.
W ogóle wkurza mnie zabieranie bez smyczy powalonego psiska ,co atakuje konie.
Nasze psy są pod kontrolą, ale trudno na odległy wybieg latać i sprawdzać.
I wkurza mnie,że mój koń kuty na cztery nogi nie zrewanżował się psu.
Ale czego wymagać od konia, co tak wygląda? Jak jakaś sarenka .
[quote author=_kate link=topic=20214.msg833831#msg833831 date=1293962772]
wkurza mnie mój samochód. Znowu coś cieknie!!! Moje umiłowanie go drastycznie się zmniejszyło po tym jak musiałam mu kupić nowe opony, wymienić termostat i czujnik oleju I NADAL COŚ CIEKNIE!!! 👿 👿 👿 👿 👿
[/quote]
sprawdź miskę olejową - ja swoją rozwaliłam o krawężnik, wymieniłam różne w kolejności podobnej jak Ty.
Wkurza mnie pralka, znów cieknie 😤
Tania, łaaaa, super fota!
Tania, łaaaa, super fota!
tak! more! (a Tania ma swietne uszi :kocham🙂
wkurza mnie to, ze sie chyba wlasnie zaczelam rozkladac... 😵
http://www.westernsport.pl/hubert2010/Hubert12/index.htmlNa końcu tej galerii za roślinkami są nasze liczne fotki.
Szkoda,że autor nie uprzedził bo bym się jakoś ogarnęła /umalowała - a tak mam fotki prosto z łóżka. 🙁
I mnie to wkurza, żeby było na temat.
Tania, wakacje, przygotujcie mi jeden boks w którym będę mogła przekimać i będziesz miała boskie fotki 😀
Tania, wakacje, przygotujcie mi jeden boks w którym będę mogła przekimać i będziesz miała boskie fotki 😀
Mamy calutki hotel . Zapraszam.