Ciężko sprzedać, ciężko kupić- Wasze refleksje o handlowaniu końmi

Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
30 grudnia 2010 19:53
Na zero?  😁
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
30 grudnia 2010 19:57
bez wstydu 😉
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
30 grudnia 2010 20:03
No to 60 😉
[quote author=BaŚ link=topic=8233.msg830802#msg830802 date=1293737803]
Jak jakiś sklep da na klasowo identyczne pralki cenę 10 tys. to nie będzie miał klientów.
[/quote]
Oj, to nie jest "true". Znam całkiem sporo osób, dla których poważną motywacją do zakupu jest to, że coś jest znacząco drogie, wielokrotnie droższe niż "można by przypuścić". Chodzi o to, że mało kto będzie takie coś miał + trzeba móc podać masakrycznie wysoką cenę + jeszcze "lebel" się liczy. Jakość - tylko się twierdzi, że istotna. To dotyczy także koni. Przecież nie można powiedzieć, że kupiło się konia za kilka/naście tys. i to PLN  😲 I że... w Pcimiu czy Wąchocku (literacko, miasta fajne  🙂😉. Koń musi być od XY (sławne nazwisko), z Dojczlandii, z Holandii, nieważne - czy podchodzi. No i musi być za setki tysięcy ojro minimum - inaczej nie ma o czym gadać.

Imo - ów hipotetyczny koń - od 40 do 60 (będą się liczyły takie rzeczy jak wzrost/maść).
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
31 grudnia 2010 06:54
Idelny koń dla  juniora powinien być grzeczny,prosty,przepuszczalny,skoczny,i dużo wybaczający....poza tym,musi być ładny,odpowiednio duży,ale nie za silny,żeby rąk nie urywał...ma mieć odpowiedni rodowód...zdrowy - czysty jak łza TUV...jakby te cechy skumulować w jednym koniu,to dla mnie wychodzi astronomiczna kwota,którą należałoby za taki ideał zapłacić... 😵

obserwując od jakiegoś czasu pewną kobyłę,zastanawiam się,czy jest jakaś cecha,której ona genetycznie nie ma zaprojektowanej i wyselekcjonowanej  😁
Imo - ów hipotetyczny koń - od 40 do 60 (będą się liczyły takie rzeczy jak wzrost/maść).

Pytanie co do wzrostu. Jaki wzrost jest "najdroższy"? Znaczy się, jak cena konia mogłaby rosnąć/maleń w zależności od wzrostu konia, abstrahując od konia dla juniora, bo on powinien być chyba jednak trochę mniejszy? Czy właśnie taki mniejszy koń to rarytas i najdroższy? Bo jakoś mi się wydaje, że jest moda na większe konie. I takich ludzie szukają.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
31 grudnia 2010 07:45
dla dziewczyny?165-170 to optimum...IMO oczywiście 🙂
160cm będzie mały (ja raczej zamiast mody na wysokie konie wśród kupujących widze mode wśród samozwańczych hodowców na wciskanie takich niedorośniętych koni dziewczynom do sportu, nawet jak same są wysokie) a 180cm za duży, bo mogą być problemy z nogami u takiej żyrafy.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
31 grudnia 2010 09:52
nie no chyba moda na im wiekszy tym lepszy trochę minęła skoro nawet na Eurosporcie widać że trend na mniejsze ale zwinniejsze konie  się utrzymuje od dobrych paru lat.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
31 grudnia 2010 10:05
[quote author=BaŚ link=topic=8233.msg831583#msg831583 date=1293788729]
160cm będzie mały (ja raczej zamiast mody na wysokie konie wśród kupujących widze mode wśród samozwańczych hodowców na wciskanie takich niedorośniętych koni dziewczynom do sportu, nawet jak same są wysokie) a 180cm za duży, bo mogą być problemy z nogami u takiej żyrafy.
[/quote]
mogłabyś sprecyzować co to jest samozwańczy hodowca?
właśnie się zastanawiam czy powinnam się obrazić
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
31 grudnia 2010 11:10
to juz kwestia jezdzca jakie konie woli rozmiarowo. ja zdecydowanie wole male, elektryczne popierdolki takie niemalze pod malego konia. i tak na pierwszym miejscu sa mozliwosci i to jak ogolnie mi do gustu przypada, ale majac do wyboru konie o takich samych mozliwosciach wybralabym mniejszego. za to mam kolezanke co tylko +175 jezdzi.
male sa sprytniejsze, szybsze i latwiej sie nimi kreci. latwiej tez wychodza z bliskich odleglosci, latwiej je wygimnastykowac
za to tym wiekszym nie robi roznicy pol metra dalej przy odbiciu, maja ogromna foule i zazwyczaj wiecej sily. nie czuc tak skoku itd
oczywiscie generalizuje. do tej pory jezdzilam na mniejszych, zwinniejszych. zostalo mi to po wkkw
ale teraz moja stawka jest tak nierowna, ze mam konie od 157 do 173 hehe
zaraz Wam pokaze i poszukam takie 2 przypadki i porownacie 😉

EDIT:
klacz 173/174 cm


klacz 157


roznica jest co  💃
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
31 grudnia 2010 11:32
ale  pchełka fajna 😉
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
31 grudnia 2010 11:40
Łał, ta mała jest bezbłędna  😀
pchełka kapitalna , ta duza racocka..no..do kopytek siwej nie dosięga🙂😉
:hurra🤔iwa!
hehe ale mi glownie o pokazanie roznicy chodzilo w stylu i technice ale siwka dziekuje 😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
31 grudnia 2010 11:56
no różnica faktycznie jest: ta gniada duża kobyłka sobie statecznie galopuje i od niechcenia pokonuje te przeszkódki a siwa widać że więcej wysiłku musi włożyć. 
zacytuje pewnego Pana" mala, myslaca, wyginajaca smialo cialo zabka"
duza dla mnie bez zycia, tej iskierki, jakas taka no...jak to duza😉
siwa duzo lepsza technika w moim odczuciu.
Do tego ladniutka🙂 lubie takie, mimo ze siwa 😉
tylko ze mala ciezko wysiedziec... skacze jak pchla
na duzej w ogole nie czuc skoku, tak samo 100 jak i 120
mala az za zwrotna, malo szyjki z przodu, jak sie zwinie i zacznie brykac to ciezko wysiedziec
na duzej czuc, ze sie siedzi na koniu
hehe kto co woli
malej w zyciu bym nie polacala dla amatora bo sobie nie poradzi absolutnie
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
31 grudnia 2010 13:37
mi sie duza zupelnie nie podoba. taka malo sprytna sie wydaje, za to cornetka fajna, taka iskierka, no i duzo lepsza technicznie.

Ktos czyzby kobyla o  imieniu na R ?
mała idzie jak burza przez te przeszkódki..Widziałam cos podobnego na jakis zawodach reg.Wszystkie czasem naprawde fajnie ujezdzone konie wymiótł taki niemal kuc-własnie tak popierniczał że nie dośc że na czysto to czasem wszystkich zabił....
Jedne i drugie mam-i na duzych lubie jezdzic,czuc tego konia pod soba,ale jak na takiej mojej ulubienicy-jak ta siwa w teren wypadne to czuje sie jak tatar na dzikich polach-wiatr w grzywie,delikatna,zwinna,poezja....
skoro taka dyskusja na nie sie wywiazala hehe to powiem ze duza byla 5 w zakladzie treningowym na blisko 40 klaczy i dostala najwyzsza ocene za galop 🙂 poza tym nie mozna ich porownac jako koni sportowych bo od duzej we wrzesniu odsadzilam zrebola a ona nigdy poza zakladem nie pracowala a siwa jest juz dluzszy czas w regularnym treningu

ale nie o to mi chodzilo przeciez 🙂
[quote author=BaŚ link=topic=8233.msg831583#msg831583 date=1293788729]
160cm będzie mały (ja raczej zamiast mody na wysokie konie wśród kupujących widze mode wśród samozwańczych hodowców na wciskanie takich niedorośniętych koni dziewczynom do sportu, nawet jak same są wysokie) a 180cm za duży, bo mogą być problemy z nogami u takiej żyrafy.
[/quote]

To nie jest wciskanie przez hodowców, to polityka PZHK, obecnie krecą nosem na każdego konia pow. 165cm, a ogierów pow 168 w ogóle nie chcą uznawać. Za parę lat, będziemy mieli same kurduple, o obwodzie nad 18-19cm. ,i bądź tu człowieku mądry,i upakuj na takiego konia, młodzieńca, lub panienkę w wieku 15 lat mierzącego 180cm, a taka młodzież coraz częściej pojawia się na treningach.
Osobiście jestem przeciwna takim wyznacznikom, potrzebne są i małe i duże, wg. porzekadła, każda potwora znajdzie swojego amatora. Ma skakać, lub się ruszać, a jakiego to będzie wzrostu no cóż, niektórzy ludzie są mali, niektórzy duzi.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
31 grudnia 2010 18:54
wiesz co w moim okręgu to raczej mają pomysły na gigantomanię, od klaczy młp kierownik wymaga 160 cm!
No wiesz znam klacze xo ,które wyglądają jak sp.,i mierzą pow 164cm
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
31 grudnia 2010 19:04
Ktos czyzby kobyla o  imieniu na R ?
nie,absolutnie nie o niej piszę...piszę o kobyle z Z w imieniu 😉

ja z perspektywy czasu oczywiście patrząc,lepiej czuję się na mniejszych,a zwinnych...łatwiej mi się złożyć w skoku 😉 czy niewielka przecież Aura(160) Zapnij się...czy teraz Integro(168)...w porównaniu do Madryta (172) czy Rity (też 172)łatwiej mi na mniejszych - ale może dlatego,że sama jestem niewielka 😉
edzia69   Kolorowe jest piękne!
31 grudnia 2010 19:08
No wiesz znam klacze xo ,które wyglądają jak sp.,i mierzą pow 164cm

znam i ja takie, ale te 160 cm to cezura i poniżej wywalane są fajne klacze, które nie dostana już nigdzie indziej licencji
ani młp ani mk
Czy obecnie inspektorem na Wasz teren jest pan E.T?
edzia69   Kolorowe jest piękne!
31 grudnia 2010 19:11
jakbyś zgadła!
przegladam swiat koni- ogloszenie o sprzedazy konia i kolejno 40 tys, 40 tys, miesiac mija 28 tys, miesiac 33 tys... albo kobyla 10 tys, 21 dni pozniej 20 tys. jeden kon wystawiany co chwile, no chyba z 15 razy mi sie wyswietlil... mysle ze takie zmiany co chwile maca w glowie potencjalnym nabywcom a wystawianie po 3-4 raz w miesiacu powoduje ze kon nam brzydnie.. zwlaszcza to samo foto...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się