Stajnie w Warszawie i okolicach

cieciorka   kocioł bałkański
30 grudnia 2010 18:27
a vena sport jeszcze istnieje? co się tam dzieje, to zła stajnia? bo nikt jej nie wymienia?
byłam tam lata temu na rekreacyjnych jazdach

AguSia, mogłabyś więcej o Truskawiu napisać?
KJ Truskaw jest niedaleko Sawanki 🙂
murowana stajnia z bardzo duzymi boksami i automatycznymi poidlami na 15 koni + mala, drewniana na 4.
padoki sa - ale piaszczyste.
pelnowymiarowy czworobok do jazdy, bezposrednio ze stajni wjad do lasu.
sa przeszkody. jest oswietlona ujezdzalnia i lonzownik (niezadaszony).
hali nie ma ale jest w planach.
konie karmione 3 razy dziennie owsem (+wszystkimi fanaberiami wlasciciela).
nie ma rekreacji, w stajni sami pensjonariusze.
do dyspozycji pensjonariuszy siodlarnia, szatnia oraz kuchnia, lazienka, 'salonik' z tv - pomieszczenia sa ogrzewane.
rzeczywiscie kameralna atmosfera 🙂
czesc koni to mlode konie (3-4 latki do zajezdzenia) hodowli wlasciciela.

w tej chwili nie ma niestety wolnych boksow.

Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
30 grudnia 2010 18:44
ciecior, w venie ponoć w boksach syf, na hali nowy piasek obficie polany wodą, i jak sie nie trudno domyśleć w zwązku z tym zamarzł.


W truskawiu w środku ładnie, czysto ale mało padoków, konie chodzą na zamine, Znajoma tam stała ale wyprowadziła się narzekając min na to ze jej koń mimo próźb nie był wypuszczany, no i jescze jakaś niemiła sprawa z kolkami w której szczególy sie nie zagłębiam, ostatecznie zadecydowała o wyprowadzce, luksusów nie ma, cena: 800zł chyba ze sie coś zmieniło.

edit. opowiedz padła w czasie pisania mojego posta
bylo cos z kolkami rzeczywiscie kiedys - stajenny zostal zmieniony i problemu nie ma.

konie chodza na padok po pol dnia - od sniadania do obiadu lub obiad-kolacja.
wszystkie ktore maja chodzic chodza i pod tym wzgledem jest w tej chwili tez bez zarzutu. 🙂

ah - no i zapomnialam o myjce ze jest - ale to standard 🙂

cena 900pln
cieciorka   kocioł bałkański
30 grudnia 2010 19:00
takie padoki, to raczej wybiegi tylko. jakie podłoże na ujeżdżalni?
masz jakieś zdjecia?
dość wysoka cena na stajnie bez hali...

trusia, masz może zdjęcia z zielonek?
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
30 grudnia 2010 19:07
900zł? to strasznie dużo jak na stajnie bez hali to oczywiscie ale bez krytego lonżownika bez pastwisk a nawet dostatecznej ilości, czy też powierzchni padoków. ujezdzalnia tj czworobok to zwykly latem kurzący się jak każdy piasek.

ujezdalnia jest na wydmie (ale nie jakiejs glebokiej) - wiec nie stoi woda i w zasadzie nie ma standardowego problemu wielu stajni bez hali, ze jest bloto i nie ma gdzie jezdzic.

hmm... zdjec poszukam - ale nie beda to zdjecia strickte stajni, tylko moje, gdzie cos widac 🙂
<jak tylko znajde cos 'odpowiedniego' to wrzucam>
niestety zdjecia marnej jakosci - komorkowe. robione na samym poczatku wrzesnia. niestety nic lepszego znalezc nie moge.

edit - dorzucam foty.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
30 grudnia 2010 19:51
karolla1, tak z ciekawości - jak zimą sobie radzisz z dojazdami do Wiktorowa? Bo to straszne zadupie i większość trasy się pokonuje wiejskimi drogami.
Ja jeżdżę przez Pomiechówek i jest całkiem ok.  jak większość bocznych dróg. Do samej stajni odśnieżone, bo autobus szkolny jeździ.
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
30 grudnia 2010 20:15
ujezdalnia jest na wydmie (ale nie jakiejs glebokiej) - wiec nie stoi woda i w zasadzie nie ma standardowego problemu wielu stajni bez hali, ze jest bloto i nie ma gdzie jezdzic.

Oj, szczerze powiedziawszy wg mnie w Truskawiu podłoże jest baaardzo kiepskie 🙁 Kopne, grząskie, mocno się kurzy... Chyba, że coś się zmieniło w ciągu ostatnich 2 lat.
cieciorka   kocioł bałkański
30 grudnia 2010 20:17
AguSia, piękny koń, ale zdjęcia za duże!
super tak pod lasem wygląda, ale cena mocno średnia
A Truskaw to nie stara stajnia 'monika'?
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
30 grudnia 2010 20:21
Burza tak, to ex Monika.
Hehe. To tam i padoki i ujeżdżalnia klasyfikują się nie pod grząskie a pod 'wydmowe'.
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
30 grudnia 2010 20:50
ad vocem dyskusji z poprzedniej strony, jako rodowita mieszkanka Bródna, mogę jedynie zgodzić się z przedmówczyniami- płn-wsch to stajenny dramat do kwadratu i nawet zasobny portfel nie gwarantuje wyboru - bo tu naprawdę jest mega kłopot ze stajniami 🙁
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
30 grudnia 2010 21:13
bjooork w 100 % się z Tobą zgodzę ...  🙁 całe szczęście, że obecnie mieszkam z całkiem innej strony wawy...

a wracając do Truskawia ( dawna stajnia Monika ) , to byłam tam kilka razy. W środku jest ładnie, czyściutko - generalnie wszystko fajnie wygląda ... ale mega minus - to brak właśnie padoków  🙁
kujka, Salerno ode mnie z domu to prawie 60km... Bajardo 32... więc różnica jest. Dla mnie kosmiczna... Z pracy miałabym 75km... 😉
zduśka, a co to ten umiastów? hala jest? padoki są? 🙂
Brzask, racja, ale tam hali niet. i właściciel z problemami podobno? 😉
Arimona, a Ty skąd dokąd teraz chcesz się przenieść?
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
30 grudnia 2010 21:54
Anaa:

[quote author=zduśka link=topic=46.msg830280#msg830280 date=1293724226]
w Duchnicach podobno nawet jest hala - z której nie można korzystać  😉

[/quote]

a co do właściciela to jest bardzo w jego stylu- postawić halę i zabronić z niej korzystać - to chyba dobrze by obrazowało jego problematycznośc ale w tej chwili nie zarządza tam właściciel tylko forumowiczka "budynio" a stajnia nazywa Budrysówka http://www.stajniaduchnice.pl/html/pens.html


O umistowie już było, hali brak, kryty lonzownik, kryta karuzela no i cóz- brak pensjonatu.
Anaa
Stalam w koniku, ale jak na razie bez koni jestem, jeden emeryturka (wpada do was czasem na hale w bajardo  😀iabeł:  😉 taki rudy ), a drugi kon sprzedany.
Rozgladam sie za koniem teraz (mam kilka na oku), no i chcialabym choc raz w zyciu stac gdzies blizej domu, bo zazwyczaj mam 40 - 45 km.
Ale chyba nie wyjdzie.  🙁
Brzask, oj chyba budynio już od wakacji tam nie zarządza jeśli dobrze pamiętam...
Arimona - a gdzie mieszkasz? Rudy emeryturka?? (stałyśmy razem w aro przez czas jakiś, skarego wtedy jeszcze nie miałaś - skary sprzedany, czemu?)
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
30 grudnia 2010 22:03
Do Salerno jest 20km dalej niż do Bajardo. I to już w większości nie trasą. A szkoda, bo stajnia z tych bardziej przyzwoitych 😉

Arimona, no to chyba Twojego rudasa pomykającego u nas widziałam 🙂
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
30 grudnia 2010 22:04
Ja to zawsze jakaś niedoinformowana jestem  🙄

jeżeli zarządza tam właściciel to rzeczywiscie, nie jest to stajnia dla ludzi o słabych nerwach. Z nim poprostu trzeba umieć postępować, ja tam stałam rok i nie wyprowadziła bym się gdyby nie min brak terenów typu lat do jazdy a nie dlatego ze sie z nim nie mogłam dogadać.
Koniczka, no właśnie on tam się przewija czasem bo stoi w malocicach. 🙂
Anaa, emerytura względna bo ma się świetnie, tylko po prostu już żadnych wielce treningów (chyba że coś trochę będą chcieli porzezbic), głównie do lasu. Koń na papierze mój, ale tak naprawdę to już nie. Że skarym długą historia, ale sprzedalam koleżance, tak że wyrzutów nie mam. Mogę w końcu rozglądać się za fajnym zdrowym młodym koniem, i inwestować w niego. Mieszkam Bialoleka, 🙂 
a Białołęka gdzie? bliżej Marek czy bliżej ratusza?
bo to też duża różnica 🙂
Praktycznie Jablonna,  😉
to w Legionowie nie byłoby Ci wygodnie i blisko?
Blisko tak, ale nic tam fajnego nie ma. Vena jak napisali, nie za fajne, a coś tam jeszcze jest?
Vena chyba nie taka zła... w sumie do Wiktorowa miałabyś chyba jakieś 25 km..
Tylko do Bialoleki/ Jablonnej to ok. 17-20 km z centrum. Jazda w szczycie do luftu.

Centuriona bis przydaloby sie jednak dostosowac do cen z pln-wsch okolic stolicy, a nie do cen z okolic pld, Piaseczna itp.  😉


A czy w Jablonnej, stajnia PAN, cos sie obecnie dzieje ?
Jesli dobrze pamietam, ktos z westu probowal to miejsce wskrzesic (chociaz nie przez renowacje istniejacych stajni).
Przy czym kiepsko tam bylo z miejscem i uksztaltowaniem terenu na ujezdzalnie i pastwiska.

I bylo tez cos o nazwie "na Skierdach" ? Ale to raczej bez hali, gdzies przy polu golfowym, tuz za (?) Jablonna.
lostak   raagaguję tylko na Domi
31 grudnia 2010 09:18
karolla1
Benzynę i kasę może rekompensuje, ale czy rekompensuje czas i zmęczenie ?  🙄
A jak tam w ogolę jest z opieka? Karuzeli nie ma? Boksy tylko angielskie i korytarzu w ogolę nie ma, jak to jest?  🙄

amnestria
No o korkach nic nie wiem, do Olendra, Bajardo i Poczernina korków nie ma raczej.
Cos sie wybudowalo bardzo fajnego w mniej więcej w okolicach Augustówka, ale hali nie mogą postawić przez przepisy, miały ruszyć jakoś na jesień, ale nie udało sie.

Lostak
tak z czystej ciekawości, nie rozkladacie w ogolę nawet dragów i koziołków na hali czy jest taka możliwość?  🙄


rozkladamy dragi, oczywiscie bez problemu, koziolki (wczoraj przyjechaly), mamy nawet komplet przeszkod, dyspensa jest dla dzieci trenujacych na odznaki, mamy 3 sztuki mlodych adeptow. ale stajnia jest ujezdzeniowa i nie ma w niej treningow skokowych.🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się