Konie czystej krwi arabskiej

Polskie araby były i selekcjonowane zarówno na urodę, jak i na dzielność wyścigową. Nie bez powodu czempiony Polski przechodzą trening wyścigowy.
A.   master of sarcasm :]
26 grudnia 2010 18:04
Wyscigi sa proba selekcyjna - to fakt. Ale zaznaczam, nie ma linii stricte wyscigowych w polskiej hodowli. W innym wypadku mielibysmy mozliwosc konkurowania z hodowlami zagranicznymi. Jest wiele koni z beznadziejna kariera, ktore zostaly wcielone do stada: chocby Turban, Wachlarz, Monar.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
26 grudnia 2010 19:45
Są w Polsce nieliczni hodowcy,którzy dobierają konie pod względem dzielności,a nie urody.
Coraz więcej źrebaków rodzi się po francuskich wyścigowych ogierach,np.Marwan I,Dahess,Nougatin...
Chyba hodowcy zrozumieli,że inaczej nie dogonimy świata.
W Janowie wyścigową linię tworzą potomkowie Sabelliny,Sarmacja i jej progenitury.


Dziękuję za słowa wsparcia.

Może źle się wyraziłam w poprzednim poście.
Z pewnością nie szukam koni z linii wyścigowych. Ani koni z linii pokazowych.

Bardziej chodziło mi o informacje, jakie przeważające cechy charakteru, budowy są dziedziczone w poszczególnych liniach hodowlanych.
Każda linia czymś się powinna charakteryzować.
W jednej np. występują konie urodziwe ale małe. W drugiej mocne, wytrzymałe fizycznie ale trudniejsze psychicznie w treningu, itp.  Wady i zalety. Coś ZA coś PRZECIW.

Poszukuję takich właśnie informacji.
A.   master of sarcasm :]
27 grudnia 2010 13:43
damarina

zacznijmy od tego, jaki typ bardziej Cie interesuje: kuhailany czy saklawi?
damarina

zacznijmy od tego, jaki typ bardziej Cie interesuje: kuhailany czy saklawi?


utarty stereotyp ktory nie ma absolutnie nic do faktycznej wartosci, dzielnosci czy jakosci koni

Poszczegolne rody czy rodziny owszem - ale mit o kuhailanach czy saklawi mozna miedzy bajki schowac 😉
A.   master of sarcasm :]
27 grudnia 2010 13:50
[quote author=A. link=topic=752.msg824742#msg824742 date=1293457435]
damarina

zacznijmy od tego, jaki typ bardziej Cie interesuje: kuhailany czy saklawi?


utarty stereotyp ktory nie ma absolutnie nic do faktycznej wartosci, dzielnosci czy jakosci koni

Poszczegolne rody czy rodziny owszem - ale mit o kuhailanach czy saklawi mozna miedzy bajki schowac 😉
[/quote]

oj tam, oj tam  😉

chociaz czesto "przemieszane" to mimo wszystko te z bardziej czystych rodzin troche sie mimo wszystko roznia pomiedzy soba  😉
hodowcy Niniwy maja na sprzedaz kilka arabow - mlodsze, starsze, podjezdzone mniej lub bardziej
jakby ktos byl zainteresowany, to postaram sie o namiar.

a rude.. coraz lepiej  💘
damarina

zacznijmy od tego, jaki typ bardziej Cie interesuje: kuhailany czy saklawi?



Zakładając że taki podział faktycznie istnieje w obecnej hodowli Arabów - odpowiem, że interesują mnie kuhailany.

Jakie mamy główne linie hodowlane w obrębie kuhailanów?
Które z nich są najbardziej polecane pod kątem użytkowania konia pod siodłem dla jeźdźca powiedzmy rekreacyjnego, z ambicjami "rzeźbienia" ujeżdżeniowego?
A.   master of sarcasm :]
27 grudnia 2010 15:07
konie w typie kuhailana hoduje np stadnina w Michalowie (Janow to saklawi). Postaram sie znalezc wieczorem jakies linie, na razie uciekam do stajni!
cieciorka   kocioł bałkański
27 grudnia 2010 15:09
na czym polega ten podział? rozumiem, że są to linie, ale coś więcej? 🙂
nie znam się na arabach, średnio mnie interesują, ale to mi się ciągle obija o uszy i ciekawi mnie
konie w typie kuhailana hoduje np stadnina w Michalowie (Janow to saklawi). Postaram sie znalezc wieczorem jakies linie, na razie uciekam do stajni!


Będę wdzięczna.
Może uda Ci sie również znaleźć cechy poszczególnych linii?
konie w typie kuhailana hoduje np stadnina w Michalowie (Janow to saklawi). Postaram sie znalezc wieczorem jakies linie, na razie uciekam do stajni!


A. chyba powinnas zrobic update info 😉
popatrz chocby na ostatnie 5 lat krycia 😉
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
27 grudnia 2010 15:41
konie w typie kuhailana hoduje np stadnina w Michalowie (Janow to saklawi). Postaram sie znalezc wieczorem jakies linie, na razie uciekam do stajni!

Dokładnie odwrotnie, zreszta w chwili obecnej to ma małe znaczenie, chyba ze z hodowli ukierunkowanej naokreślony typ, np. Zygmunta Braura lub Krzysia Czarnoty.
Czasem pewne ogiery wykazują określone predyspozycje, np. po Etogramie dużo jest koni z predyspozycjami sportowymi (Niniwa, Elabaraday, rajdowiec El Batal) i mają zwykle dobry chatakter, ale często bywaja małe, choć nie zawsze. Eldony są rosłe i dzielne, przy tym urodziwe, ale czasem trudne do prowadzenia. Po Espadero mocne, szybko schodzą z tętna, ale często "do pchania". Oczywiścei to nie reguła, bo duży wpływ ma wychów i obchodzenie. Współczynnik odziedziczalności zrównoważenia nerwowego wynosi u arabów 41%.
[quote author=A. link=topic=752.msg824834#msg824834 date=1293462470]
konie w typie kuhailana hoduje np stadnina w Michalowie (Janow to saklawi). Postaram sie znalezc wieczorem jakies linie, na razie uciekam do stajni!

Dokładnie odwrotnie, zreszta w chwili obecnej to ma małe znaczenie, chyba ze z hodowli ukierunkowanej naokreślony typ, np. Zygmunta Braura lub Krzysia Czarnoty.
Czasem pewne ogiery wykazują określone predyspozycje, np. po Etogramie dużo jest koni z predyspozycjami sportowymi (Niniwa, Elabaraday, rajdowiec El Batal) i mają zwykle dobry chatakter, ale często bywaja małe, choć nie zawsze. Eldony są rosłe i dzielne, przy tym urodziwe, ale czasem trudne do prowadzenia. Po Espadero mocne, szybko schodzą z tętna, ale często "do pchania". Oczywiścei to nie reguła, bo duży wpływ ma wychów i obchodzenie. Współczynnik odziedziczalności zrównoważenia nerwowego wynosi u arabów 41%.
[/quote]


Bardzo dziękuję za powyższe informacje. Właśnie o tego typu informacje mi chodziło w moim pytaniu. Chociaż przyznam, nie "łapę" do konca slangu. Czy mam patrzeć na samego ogiera - przodka czy na całą linię?
Co oznacza "współczynnik dziedziczności zrównoważenia nerwowego wynosi 41%" z praktycznego punktu widzenia?

Czy tego typu informacje z podziałem na linie hodowlane są gdzieś publikowane/ udostępnione?
Czy raczej trzeba starać się wejść do "kręgu wtajemniczonych"?

Wojenka   on the desert you can't remember your name
27 grudnia 2010 17:49
damarina, podstawowe info tu: http://www.janow.arabians.pl/pl/historia/araby/ , warto poczytać froum i portal polskiearaby.com
Trudno mówić o predyspozycjach do sportu innego niż rajdy czy wyścigi,bo w Polsce hodowla i selekcja w tym kierunku nie istnieje,a konie startujące na rozgrywanych od niedawna zawodach dla arabów są "przypadkowe".

SK Michałów od zawsze słynie z pięknych saklawianek.

A ja tak jak Braur,Czarnota,Mroczek lubię mimo wszystko pewną kuhailańską linię...

Z mojej obserwacji konie po Espadero często są trochę puknięte-agresywne wobec koni.Znam conajmniej 3 przypadki,które w czasie treningu potrafią się rzucić na innego konia.Saraceny z kolei często są spokojne.
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
27 grudnia 2010 17:52
Tego typu informacje wynikają z obserwacji praktyków i użytkowników potomstwa danego ogiera. A to, że współczynnik odziedziczalności danej cechy wynosi 41%, to znaczy, ze w takim stopniu na charakter osobnika wpływają założenia dziedziczne po przodkach, a pozostałe 59% to wychów, trening i środowisko. Polecam ksiązke Romana Pankiewicza: "Rejestr polskich ogierów czystej krwi arabskiej" wydanej w 2004r. nakładem SK Michałów, podejrzewam, że na allegro się pojawia od czasu do czasu...

A ja tak jak Braur,Czarnota,Mroczek lubię mimo wszystko pewną kuhailańską linię...



Czy mogę zapytać jaką w tym miejscu linię masz na mysli?
Czy chodzi może o ród Krzyżyka?
Dlaczego akurat ta linia? Czym się charakteryzuje? Co zjednało w niej niej Twoje serce?



Ps. Bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi na podlinkowane strony. Z pewnością zajrzę.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
27 grudnia 2010 18:14
To jest taka bardzo nielubiana linia,zwłaszcza,przez użytkowników forum 😉.
Za założycielkę uważa się albigowską Mirę,która dała dwóch derbistów: Mir Saida i Mirzę.Jej córka Maciejka trafiła w prywatne ręce i tutaj właściwie zaczyna się prawdziwa historia tej linii,utrzymywanej jedynie przez prywatnych hodowców.Najpierw Dębska,potem Waliszewski,Mroczek i Czarnota,wszystkich ich łączy pewne szaleństwo 😉.
Konie te odznaczają się wielką twardością,zdrowiem i ambicją oraz łagodnością. Mają w sobie coś co pokochałam.
Więcej można o nich przeczytać w "Koniu Polskim" nr 11/2005 r i 10/2007.

A na forum polskich arabów znajdziejsz mnóstwo dyskisji na temat "saklawi vs kuhailan",aż do znudzenia 😉

edit.pozwolę sobie jeszcze umieścić zabawny tekst Krzyśka Czarnoty

O WYŻSZOŚCI TYPU KUHAILAN NAD TYPEM SAKLAWI



Natura odcisnęła piętno

I wielu nad tym żywot trawi,

Żeby podzielić to co piękne

Na kuhailanki i saklawi.

W różnych konkursach stają w szranki,

Do publiczności strojąc minki,

Brunetki, czyli kuhailanki

I saklawianki, czytaj blondynki.



Skąd się wziął ten diabelski trend,

Bo przyznam szczerze mnie to nie bawi,

Wręcz denerwuje mnie ten pęd

W stronę blondynek – czytaj saklawi.



Owszem, przyjemne to dla oka,

Zarówno w derce i w negliżu.

Zgoda, nadaje się na pokaz,

Albo i salon gdzieś w Paryżu.

Możesz z nią spędzać miłe wieczory,

Przyjemne będą też poranki,

Z miłości będziesz nawet chory,

Lecz gdzie jej tam do kuhailanki.





Fani siwizny tu się żachną,

Lecz sam sprawdziłem, daję głowę,

Że te saklawi tylko pachną,

Zaś kuhailanki są użytkowe.

Wystarczy mały test dzielności,

Gasną tu kształtne saklawianki.

A choćbyś słynął z wydolności,

to nie zajeździsz kuhailanki.



Ma w sobie dzikość, żar pustyni,

Inteligencję – oczywista,

A dodatkowo ta bogini

Pod siodłem jest...gorącokrwista.

Drobna pęcinka, mądre oko,

Powabna szyja, pierś szeroka,

Jakby spłynęła wprost z obłoków,

Jak tu się bracie nie zakochać...



I Sophia Loren, Tina Turner

I Sandra Bullock dobrze znana,

Nie mówiąc o Naomi Cambpell

Wszystkie są w typie kuhailana.

Złośliwiec powie, cóż on prawi,

Ten gość na oczach to ma łuski

Brigitte Bardot to jest saklawi!

Prawda – lecz arab to francuski.





Gdy bliżej spojrzysz na championki,

Te tytułami obsypane,

Zobaczysz, że to kuhailanki

Tylko na siwo farbowane.

Dlatego wcale nie ukrywam

cierpienie męczy mnie prawdziwe,

i zniesmaczony ciągle bywam

że tylko siwe, siwe , siwe.
 


Cóż, życie nie zna ideału

Puszcza nam oko, stroi minę.

Dlatego trzymam kuhailany,

Ale za żonę mam blondynę.

Uwielbiam ten tekst i inne Czarnoty. Jak kiedyś, kiedyś pierwszy raz czytałam płakałam ze śmiechu jednocześnie mówiąc "no rzeczywiście!" 😉
Dzierżawię arabka z rodu Krzyżyka i jest on dla mnie pod względem charakteru ideałem konia. Zawsze ma swoje zdanie, choć jak się postarasz to i przekonasz do własnego. Raczej charakterny, towarzyski, szuka kontaktu z człowiekiem. Bardzo się przywiązuje do ludzi, a w końskim towarzystwie zawsze musi rządzić.
Chociaż przyznam, nie "łapę" do konca slangu.

Czy mogę zapytać jaką w tym miejscu linię masz na mysli?
Czy chodzi może o ród Krzyżyka?

linie są żeńskie a rody męskie 😉
polecam coś ze stada Petronius arabians.Psychika fantastyczna,wytrzymałe,urodziwe,stonowane,bezpieczne.
Nie każdy tak jak Wojenka ma predyspozycje na takie wyzwanie,co tu dużo ukrywać,z krzyżykami trzeba umieć  obcować a jak ktoś zaczyna dopiero przygodę z arabem to na początek może arab mniej wymagający 😀
popieram orienticę, Petroniusz ma rzetelne araby.  😉
....co tu dużo ukrywać,z krzyżykami trzeba umieć  obcować ...



Witam

Czy mogę poprosić o rozwinięcie ww. myśli?
Dlaczego "krzyżyki" są oceniane jako konie dla "umiejących obcować"?
Wojenka   on the desert you can't remember your name
28 grudnia 2010 11:03
Z tymi Krzyżykami to się utarło przez Banata i Arbila,że pobudliwe. Wg niektórych wszystkie M-ki od Miry i Maciejki są szurnięte.Ale to opinie osób,które nigdy z tymi końmi nie obcowały,tylko nasłuchały się bajek.
Z tymi Krzyżykami to się utarło przez Banata i Arbila,że pobudliwe. Wg niektórych wszystkie M-ki od Miry i Maciejki są szurnięte.Ale to opinie osób,które nigdy z tymi końmi nie obcowały,tylko nasłuchały się bajek.



hmmm.... ciekawe dlaczego tak jednoznacznie negatywne opinie?

A jaka jest opinia o tych koniach osób, które mogły z nimi obcować, miały okazję/ szansę z nimi dłużej przebywać?



Ps. jestem na etapie lektury bardzo ciekawego wątku o Kuhailanach na stronie polskiearaby. Bardzo dużo cennych informacji ...
A.   master of sarcasm :]
28 grudnia 2010 13:23
[quote author=A. link=topic=752.msg824834#msg824834 date=1293462470]
konie w typie kuhailana hoduje np stadnina w Michalowie (Janow to saklawi). Postaram sie znalezc wieczorem jakies linie, na razie uciekam do stajni!


A. chyba powinnas zrobic update info 😉
popatrz chocby na ostatnie 5 lat krycia 😉
[/quote]

No update to by sie przydalo bo ja przestalam w tym "siedziec" 7 lat temu!  😂

Za dawnych czasow w Michalowie byly Kuhailany  😁
Ja za Wojenką, bo i my z Krzyżyków. Czesław chętny do pracy. Mądry pozytywie – czyli nie kombinujący przeciwko człowiekowi. Bardzo dobrze zapamiętujący. Dla mnie w sam raz 🙂


Dzięki tej dyskusji i poszperaniu w bazie rodowodowej na stronie Janowa - uświadomiłam sobie, że pierwszym Arabem na którym w przeszłości okazjonalnie jeździłam i któremu się długo przyglądałam i widziałam jaką wspaniałą relację stworzył ze swoim Właścicielem - był dwustronny Kuhailan (wałaszek po Faworze z linii Selmy).

Ten koń mnie całkowicie zauroczył!

To było dawno temu, ale obraz tego konia utkwił mi głęboko w pamięci. Dzięki niemu moje mysli teraz krążą wokół Arabów.
A.   master of sarcasm :]
28 grudnia 2010 13:54
Z tymi Krzyżykami to się utarło przez Banata i Arbila,że pobudliwe. Wg niektórych wszystkie M-ki od Miry i Maciejki są szurnięte.Ale to opinie osób,które nigdy z tymi końmi nie obcowały,tylko nasłuchały się bajek.



Ja jezdzilam na takim pacjencie co Majeranek sie nazywal i byl z tej rodziny. Otranzlowac sie nie dal, ale podawal leb do dutki (przed tranzlowaniem). No i lbem strasznie trzepal, raz po galopie na roboczym zjezdzalam do stajni jak krwawa mazepa  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się