KOTY

Mama mi opowiadala o swojej kolezance, ktora dwa lata pod rzad miala tylko koty jako glowna ozdobe choinki 🙂😉) W tamtym roku przywiazywala drzewko do haka, bo co chwile ja przewracaly 🙂😉)

A my wyladowalismy w PL, bo samolot odwolano🙁 Kot wiec z nami i tym razem demoluje chate tesciowej  😁
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
23 grudnia 2010 23:15
Moje ciekawskie,ale grzeczniutkie. Pasztety stygna na kuchennych blatach- nie rusza. Wszystko mozna robic i zostawiac na wierzchu bez obaw,ze ucieknie 😉 Zlodziejstwa nie ma, podkradania wlasciwie tez nie. Wpadki byly dwie- raz zjadly po skrzydelku z kfc (smakowalo im bardzo,zoladkowych problemow tez nie bylo zadnych), a raz obgryzly polewe czekoladowa z kawalka ciasta (ktore rano przyniosla mi mama ze slowami 'dojesz po kotach,nie?' 😁 )
Moja jeszcze poodbijała łapy na lukrze  z pierniczków 😁

Choinka może wytrzyma, bo poustawialiśmy kilka dzbanków z gałęziami i kot się bawi nimi, to może samo drzewo zostawi w spokoju...
moja trojka zlapana na szybko przy korycie - w koncu widac ktore jest jak szerokie i duze 😉


Swiateczny kot Simnona  😎

U nas choinka schowana, niestety kot wylądował w niej.
Repelex ani akyszek nie dały nic.
Nasz póki co dał sobie  z choinką spokój i niszczy wszystko inne xD
magda fajna fotka 😉 hehe "przy korycie"  😁  😉
Wyadoptowalam dzisiaj Atylle, domek fajny, facet do rzeczy, w Polsce mial koty, wiec wie co i jak, moge zawsze Atylle odwiedzic, ale strasznie zle sie z tym wszystkim czuje, ten kot mi zaufal a ja go wywiozlam i zostawilam  😕 Gdybym miala swoj dom, bardziej "normalna" sytuacje, nie oddalabym go.. 😕

Spokojnych, radosnych Swiat dla Was wszystkich!!
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 grudnia 2010 19:27
Wesołych świąt  :kwiatek:
WESOŁYCH ŚWIĄT
Sanna, nie zamartwiaj sie - zajrzyj kiedys z wizyta i na pewno bedzie wszystko ok 🙂

dea, slicznie dziekuje za kropelki! jesli sie moge jakos odwdzieczyc to wal smialo! jeszcze mnie dzis czeka zakraplanie 3 par uszu... na szczescie maja raczej czyste wiec powinno gladko pojsc 🙂
Magada, dzieki za pocieche.. mam nadzieje, ze tak bedzie..
Help.

Dlaczego czarny kot rudzieje?
Czy ktos z forowych wetow moze sie wypowiedziec?
cieciorka   kocioł bałkański
24 grudnia 2010 21:13
wistra, nie z wetów, ale z obserwatorów- był kot szaro biały i został z wiekiem trikolorem, a zaczęło się od przebarwień właśnie.

sanna, trzymaj się!
Bischa   TAFC Polska :)
24 grudnia 2010 21:19
Wesołych Świąt!



I tak Wigilijny Jinx:
cieciorka, ale Tajfun półtora roku był czarny jak smoła, jego mama też czarna.
Chociaż jego brat, Prezes 🙁 ['] był niebieski.
Nie sądzę, by się z niego szylkret zrobił, tym bardziej, że to facet.

Na miau napisali mi o wszystkich badaniach krwi, biochemię szczególnie.
No i różnie mówią, że to nerki, albo silne zarobaczenie.

eh, byle do poniedziałku.

edit:
A to jeszcze mój kocur:
cieciorka   kocioł bałkański
25 grudnia 2010 23:29
u nas bez poprawy 🙁
Zwierzaki niby nie narzekają, ale oczka wyglądają średnio.
Ktoś leczył koty z podobnej infekcji? Może ma schizy ;/
Bischa   TAFC Polska :)
25 grudnia 2010 23:59
A ja jutro (w sumie to już dziś  😁 ) poznam piękną (widziałam wczoraj na zdjęciach w aparacie) dziewczynę rasy brytyjskiej niebieskiej  😅 Postaram się cyknąć kilka fot.
Bischa L też chcę ją zobaczyć 😉
cieciorka   kocioł bałkański
26 grudnia 2010 18:07
czy koty mogą pić olej rzepakowy?
Olej rzepakowy jest w ogóle nienajzdrowszy. Dla ludzi też nie.

Ale koty lubią wszystko co tłuste. Jak nie wychłeptał litra, to od razu nie zdechnie.
Bischa   TAFC Polska :)
26 grudnia 2010 18:57
Kot był bojaźliwy, więc robiłam bez flesza zdjęcie, ale dostanę zdjęcia od córki narzeczonej mojego wujka na maila. Na razie takie byle co:

Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
26 grudnia 2010 19:29
Zen, jak tam rudy?
cieciorko, trzymam kciuki za kicikłaczki. My z Łapką pojechaliśmy do lekarza wet. okulisty kiedy miała problem z okiem i to ona (okulistka) naprowadziła nas na prawidłowy tor. Dzięki niej wykryliśmy toxoplazmozę. Może warto znaleźć lekarza, który zajmuje się stricte okulistyką u zwierząt.
cieciorka   kocioł bałkański
26 grudnia 2010 20:15
CuLuLa, a jakie miałaś objawy u kota?
Bardzo lubię i ufam naszemu doktorowi, ale ma mały gabinet, próbki do badań musi wysyłać itd... sama się zastanawiam, czy nie jechać do jakiejś dużej kliniki, ale nie dlatego, że mu nie ufam 🙁
cieciorko, to nie kwestia braku ufności. Nasi weci sami nas wysłali do tej okulistki. Łapce nie zwężała się jedna źrenica. Niezależnie od natężenia światła cały czas była powiększona i ani drgnęła. Niestety toxoplazmoza jest bardzo trudna do wykrycia, często nie daje w ogóle objawów i właściciele swoich kicikłaków nawet nie wiedzą o tym, że ich pociecha ma tę "cholerę". U nas objawiła się akurat tą źrenicą, okazało się, że w dnie oka jest wirus i to był strzał w dziesiątkę. Potem były badania krwi na wykrycie co to za świństwo się przyplątało....i okazało się, że to toxoplazmoza. Zrobisz co uważasz za słuszne. Ja nie żałuję tej wizyty u okulistki.
Bischa L cudny jest  😜
nie ma to jak zamknac kota w szafie a potem sie cala noc stresowac ze nie moj kot zaginal i myslec gdzie szukac, jak ogloszenia napisac itd  😵 😂
nawet sie nie odezwal ani nie drapal w drzwi co ma w zwyczaju robic codzien...
Magda, skad ja to znam  😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się