Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

Moon   #kulistyzajebisty
15 listopada 2010 18:09
Mam nadzieję,że do dobrego działu to wrzucam..
Do działu może i dobrego, ale totalnie nie ten wątek.

ale sądzę,że na trochę innym poziomie.
Oh tak - zainwestowano w tranzelkę i siodło, eureka.
Na pewno nie ma tu ŻADNEGO wpływu TRENINGU na wygląd.

🤦 👿
nieregulaminowy post!  🤬
wiem przepraszam, ale ręce opadywują  🤔wirek:
caroline   siwek złotogrzywek :)
15 listopada 2010 18:52
polonez, a teraz na dokładkę dubel 😉

ale OK, rozumiem, to przez te opadnięte ręce 😉
A ja się dobre 5 minut głośno śmiałam 😀
caroline - na szczęście nie jestem sama  😅

Lostak - dawaj zdjęcia  rudego!!
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
15 listopada 2010 18:57
Ja raczej pomyślałam, że ktoś sobie niezłe jaja z nas robi.
Chociaż chyba tak nie jest...
Dobre, dobre... taki listeczek zielonej pietruszki na odświeżenie, zresetowanie smaku :wysmiewacz22: i czekamy dalej na wypasy  😍
Fajna ta stronka, z której m.in. Lostak umieściła film  🙂
Mnie sie też taki spodobał

[[a]]http://translate.googleusercontent.com/translate_c?hl=en&langpair=es%7Cen&u=http[[a]]://[[a]]www.topiberian.com/es/galeria-de-videos%3Ftask%3Dvideodirectlink%26id%3D1260&rurl=translate.google.com&twu=1&client=tmpg&usg=ALkJrhiz4-JFk1YqkPCV-ef_B-mL6j0xmA[[a]]

👍
Jest też filmik z treningu Isabell Werth, zobaczcie sobie. Jak dla mnie nie zbyt przyjemny obrazek, oczywiście oceniam swoim laickim okiem, jednak nos przy klacie Warum Nicht i te jej podszarpywania ręką 🤔
Jest też filmik z treningu Isabell Werth, zobaczcie sobie. Jak dla mnie nie zbyt przyjemny obrazek, oczywiście oceniam swoim laickim okiem, jednak nos przy klacie Warum Nicht i te jej podszarpywania ręką 🤔


możesz wstawić link??
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
16 listopada 2010 13:54
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
16 listopada 2010 13:57
Strasznie to wygląda...  😲
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
16 listopada 2010 14:13
Oglądałam to już jakiś czas temu, i pomijając już samą ocenę metody treningowej, rzucają mi się w oczy długo momenty nadmiernej nerwowości.
Ok. Co prawda to temat o koniach, ale wstawie. Podczas przegladania kompa znalazlam filmiki sprzed trzech lat, gdy zaczelam prace w mojej obecnej stajni. Minely 3,5 roku i zmiany czuje. Zrobilam malutkie porownanie filmowe. Klus anglezowany, klus cwiczebny i galop. Zawsze najpierw filmiki z 2007, potem z 2010. 😉

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
19 grudnia 2010 15:02
Anka, oparcie na strzemieniu, stabilność nogi, usadzenie w siodle, ręka(!). Szczena na ziemi i pokłony.
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
19 grudnia 2010 15:04
Bardzo przyjemnie się patrzy na twoją obecną jazdę. Co dziwi, dużo pozytywniej ten dosiad wygląda teraz w kłusach, niż w galopie.
mtl   I M Equestrian
19 grudnia 2010 15:08
zgadzam się z Nalle, ale obstawiam że koń też odgrywa dużą rolę w tym wszystkim, tak czy inaczej  👍
Strzyga reka nadal jest moja najwieksza zmora...  😵 no i dziekuje  :kwiatek:

mtl nalle dla mnie roznica jest w tym, ze wczesniej dalam sie niesc koniowi, a teraz galopuje. Prace ciala musze jeszcze poprawic, bo czasem sie kiwam, ale to wlasnie czesto zalezy od konia - im lepszy do wysiedzenia, tym spokojniejsza gora.
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
19 grudnia 2010 16:47
mtl nalle dla mnie roznica jest w tym, ze wczesniej dalam sie niesc koniowi, a teraz galopuje. Prace ciala musze jeszcze poprawic, bo czasem sie kiwam, ale to wlasnie czesto zalezy od konia - im lepszy do wysiedzenia, tym spokojniejsza gora.


Dokładnie takie są moje spostrzeżenia, chociaż mi w galopie najmniej się podobają twoje ręce. Praca ciała wygląda na tym koniu nieźle.
A co takiego dokladnie z reka?
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
19 grudnia 2010 16:58
Nie mam na myśli jakości kontaktu, tylko jej ułożenie - zupełnie nie przystaje do reszty ciała.
Przejrzalam reszte filmikow, i stwierdzam, ze reka wszedzie tak jest, tylko u koni z bardziej miekkim pyskiem troche nizej lezy. Jesli wodze dluzsze wezme, moge reke calkiem nisko miec, ale wtedy dostaje pransko od trenerki, ze na lejcach jezdze. Mysle, ze tu jednak duza role graja krotkie konczyny  🤣, bo ja to prawie-ze-kadlubkowe rece mam.
mtl   I M Equestrian
19 grudnia 2010 17:13
no to biorąc pod uwagę wady i zalety poprawa jest ! oby tak dalej  😉
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
19 grudnia 2010 17:15
Ja cała jestem krótka i dlatego też z reguły jest mi wygodniej rękę podnieść, ale jestem za to ganiona.  😉
Najnizej trzymana reka bez usztywniania sie i ciagania to tak:



Wszystko inne powoduje usztywnienie ramion i plecow, albo jazde na lickach 😉

Mimo wszystko to dzieki za spostrzezenia, bo wlasnie czesto osoby postronne widza wiecej.
Nalle ale czemu jesteś ganiona - za zbyt wysoka rękę? Pytam  niezłośliwie naprawdę z ciekawości bo akurat ręce to też mój odwieczny największy problem z tym, że u mnie zawsze były za nisko i wciąż mi się za to dostaje, teraz podobno jest już lepiej🙂

Zawsze myślałam, że lepsza ręka wysoka niż zbyt niska, choc wiadomo, że wszystko w ramach rozsądku i bez przesady, ale tak tera oglądam rożne zdjecia i duży wpływ ma też moim zdaniem budowa konia i długość szyi. Jeśli koń ma dłuższą (lub po prostu proporcjonalną;d) szyję to rękę można mieć nizej i mieć zachowaną linię prostą od wędzidła do przedramienia, ale np przy koniu o krótkiej szyi (jak np u Reszki) czasami muszę mieć rękę przesadnie wysoką żeby nie załamać linii wodzy i przedramienia i dopiero teraz gdy mi to uzmysłowiono zauważyłam jak  przy takim ułożeniu ręki koń odczuwa moje sygnały i może prawidłowo reagować na półparady, co wcześniej przy za niskiej ręce i załamanej lnii wodzy było niemożliwe. Ale trochę odbiegłam od tematu, to raczej takie luźne spostrzeżenia bo ja na zdecdowanie nie czuję się na silach i poziomie oceniać kogokolwiek jeżdżącego tak jak Anka bo ja bym naprawdę chciałą taaak trzymać ręce🙂
nas jeszcze tu nie było 🙂 niedawno minął rok jak się mamy, niedługo będzie rok jak dziewczynka jest pod siodłem 🙂
moja Corrida

foto w załącznikach: siwa zaraz po przyjeździe
i porównanie styczeń 2010 - jedna z pierwszych jazd
i wrzesień 2010

a tu pod moją przyjaciółką 24.11.2010 - nasza rocznica 😉
bez nachrapnika, bo dziecko lubi sobie regularnie głowę rozwalać...


niestety, za duża fotka 🤦
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
19 grudnia 2010 20:48
Nalle ale czemu jesteś ganiona - za zbyt wysoka rękę? Pytam  niezłośliwie naprawdę z ciekawości bo akurat ręce to też mój odwieczny największy problem z tym, że u mnie zawsze były za nisko i wciąż mi się za to dostaje, teraz podobno jest już lepiej🙂


Ponieważ ja ogólnie mam je dobrze ułożone, a podnoszę ponad miarę w sytuacjach "awaryjnych" - zamiast usiąść głębiej i mocniej zadziałać dosiadem,próbuję sobie ułatwiać podnosząc kikuty.  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się