Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

U mnie nie ma czegoś takiego jak odbeknięcie, bo inaczej cała zabawa zaczyna się na nowo.
Wczoraj dała czadu. Jak zaczęła jeść o 6.30 rano, tak skończyła prawie o 1 w nocy. Po prostu non stop żreć i żrec. Ja byłam wykończona już psychicznie. W pewnym moemncie paskudny noworód po prostu leżał obok mnie i się darł, bez jakiejkolwiek mojej reakcji, bo po prostu miałam dość. Najdłuższy sen wczoraj w ciągu dnia to jakieś 10 minut. A dzisiaj śpi! Bo przecież jakby inaczej! Przecież się zmęczyła.
Nie wiem co mam robić - bo ona tak - najada się, a potem jest zabawa z cycem. Odstawiać i usypiać nie przejmując się rykiem? U mojej to już wiem, kiedy jest ryk, bo ryk - ani jednej łezki nie uroni darmozjad jeden.
Zaraz jadę do pracy, bo inaczej oszaleję!
majek   zwykle sobie żartuję
15 grudnia 2010 09:30
pegasuska, bierz smoczek, ja musiałam o 22 rodzinę po smoczek wysyłać, bo pół szpitala nie mogło spać przez Tomasza
Pokemon straszysz ❗ wpierw zdjecia, teraz opis  😁

majek spakowalam :kwiatek:

Dzisiaj wizyta u lekarza, zobaczymy co powie 😀 A ogolnie to mam wrazenie, ze z wielkiej trojki zostalam sama 👀
Lalena jest w szpitalu, o ile wczesniej nic sie nie zadzieje, beda ja razpakowywac w piatek.

Pozdrawia Was  😀
Pokemon no cóż nie ma to jak być calodobowym barem mlecznym. Tylko że tak dzieci z cyca przy aktywnym ssaniu powinny najeść się po jakiś 20 min no czasami przeciaga sie to do 40 jezeli masz mniej pokarmu. Później jest to zabawa pt ciumkam cyca bo tak mi sie podoba tak mi jest fajnie i w ogole najlepiej zeby mama ode mnie nie odchodziła na sekunde. Tylko że nie oszukujmy się ale zaraz będzie tak że nie bedziesz sie mogla ruszyc na krok bo mała bedzie uczepiona do Ciebie 24 godziny na dobe. Wiem ze to trudne i ze dziecko szczegolnie takie male karmi sie na zadanie ale czas trawienia matczynego mleka to mniej wiecej 3 godziny w miedzyczasie moze zachciec sie piciu ale wtedy do cyca przystawia sie na 10 min.
Proponuje Ci zebys karmila mniej wiecej co 3 godziny i nie usypiała na siłe przy cycu w sensie nie dawała cyca zeby sie uspokoiła bo koło sie zamknie po karmieniu nie wiem ponoś daj w zastepstwie smoka pocieszacza wiem wiem ze to trudne i placz dziecka najbardziej boli mame.
Latwo napisac trudniej zrobic  wiem ale im wczesniej bedziesz konsekwentna tym pozniej bedzie Ci latwiej.
Druga sprawa może byc taka że mała nie dojada z cyca przy jednym podejsciu bo malo aktywnie ssie najlepiej wazyc codziennie dzieciaczka i patrzec czy prawidlowo przybiera na wadze.
Ps. jeszcze długo łezki nie zobaczysz  😀

Aaaa słuchajcie wiadomosc z frontu od Eufori
Jak dobrze pójdzie malutka Hania z mamą jutro beda juz w domciu wiec pewnie niedlugo Euforia zda relacje co i jak
Sie powtorze ale jeszcze raz gratuluje 😅

Lalena do boju  🏇 🏇 🏇
 
Pegasuska 3mam kciuki za wizytę i jesteś ostatnia do odstrzału 😀
Lalena do boju !
Euforia czekamy i zdawaj relację!

Miałam dziś rozmowę ważną, od której zależy moja samodzielność finansowa. Trzymajcie kciukasy kobietki i chłopaku 😀
Lalena do dziela 😅
Choc wlasciwie nie zazdroszcze pobytu w szpitalu i takiego oczekiwania...

Euforia czekamy z niecierpliwoscia na relacje  🙂

Ja ewentualnie moge isc rodzic za tydzien bo moj chlop moze dostanie dwa dni wolne 😁

edit. Ja juz po lekarzu, wszystkie badania oki 😀 dostalam juz skierowanie do szpitala na wszelki wypadek, bo szyjka mi sie skraca, a jak nie urodze do 30.12 to wycieczka na ktg.

Lalena czekamy 🏇

kamkazJasiek zaliczył juz sanki 4-krotnie.Zabawa jest super, Jaś ogląda grzecznie świat, nie jęczy, nie wstaje.Ale największą miał frajdę jak do sanek przyjuczyłam psa (pies z resztą też był radosny).Oczywiście chichot słyszałam tylko w pełnym galopie 🏇 😂

Teraz Jaśko śpi bo mama odwróciła głowe i dziecko przegryzło sobie wargę i zrobiło awanture🙄
A tak swoją droga to zaczynamy stawiać pierwsze kroczki 🙂Się zacznie.....
Aszhar dzięki za rady 🙂 wypróbujemy 🙂
Hanoverka trzymamy 🙂
🤔zok: 🤔zok:  🤔 😤
omg... dziewczyny wybaczcie, że zapytam, ale czy wy kochacie swoje dzieci???
niektóre tu wypowiedzi to brzmią jak ze szkoły wermachtu...
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
15 grudnia 2010 16:46
z hitlerjugend raczej 🙂
ja kocham, chociaz czasem przez lzy (moje)
Endurka ależ oczywiście że kocham jak spi i o jeść nie woła.  👀 😀
Hanoverka trzymam kciukasy 😀

Drogie mamuski macie jakies sprawdzone sposoby na spranie tłustych plam z ubran? Poniewaz co zmiane pieluszki smaruje szanowne cztery litery mojemu synowi linomagiem lub oliwka zdaza sie ze tlustymi lapskami zabrudze bodziaka lub inny zestaw ubranek  ktory Kubek aktualnie ma na sobie.
No i powstaje problem bo nie wiem jak to paskudztwo usunac znam sposob na plyn do naczyn ale na linomag to nie dziala 😕.
Jakies sposoby sprawdzone cokolwiek???
Ircia   Olsztyn Różnowo
15 grudnia 2010 16:57
tet.Jasne że wszystkie KOCHAJĄ,jednak wiadomo że wychowanie dziecka jest trudne i wymaga miłości,wytrwałości i dużo cierpliwości.Ja mam syna 4-lata i do dwóch lat jego życia praktycznie nie wyspałam sie ani razu,bo ciągle byłam na jego zawołanie,może i mój błąd,ale sama nauczyłam się że trzeba dzidzisia od samego początku uczyć samodzielności bo kiedyś może mnie zabraknąć.
dziewczyny wybaczcie, że zapytam, ale czy wy kochacie swoje dzieci???
niektóre tu wypowiedzi to brzmią jak ze szkoły wermachtu...

nie, nie kochamy, ja już zakupiłam plastikową niebieską dużą beczkę, w której zamiast kapusty ukiszę moje dziecko
(jakie pytanie, taka odpowiedź)

Aszhar ja na wszelakie plamy używam odplamiacza Ariela - jest rewelacyjny.
a ja chciałam zapytać, które konkretnie brzmią jak ze szkoły wermachtu?

(boję się o swoje)
kazdy chyba kocha na swoj sposob i nie innym ludziom to oceniac ;-)
nie, nie kochamy, ja już zakupiłam plastikową niebieską dużą beczkę, w której zamiast kapusty ukiszę moje dziecko
(jakie pytanie, taka odpowiedź)


ahahaha, zawsze Michaskę tym straszę jak daje mi w kość 😀iabeł:
Ircia   Olsztyn Różnowo
15 grudnia 2010 17:37
Dla mnie ,to z tego co czytam,wszystkie BARDZO kochacie swoje dzieciaczki,mimo że macie swoją pracę,konie,mężów i inne zajęcia to bardzo WAS PODZIWAM dziewczyn i nie słuchajcie jakiś dziwnych pytań typu ...czy kochacie swoje dzieci,bo ja wiem że na pewno TAK.
a ja chciałam zapytać, które konkretnie brzmią jak ze szkoły wermachtu?

(boję się o swoje)


No własnie które to są wypowiedzi?
agatka dzisiaj pocałowała mój brzuszek i powiedziała: "To buziak dla mojej Dzidzi"      😅 😍 :kwiatek:
Kurcze ale dużo mam do czytania!!!
Wszystkie zdjęcia dzieciaków jak zawsze rewelacja
Euforia gratulację!!!
Pokemon to Ci Maluda niezle daje czadu

Ja od soboty walczę z kolkami nie jest łatwo ale jakoś dajemy radę.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
15 grudnia 2010 19:03
Endurce chyba chodzi o porady typu: karm co trzy godziny, nie daj sie i badz twarda, niech dziecko spi od razu w lozeczku bo sie przyzwyczai, nie nosic bo sie przywyczai itp. Dziecko to nie automat, kazde jest inne, a jak noworodek albo niewole placze, to nie znaczy ze koniecznie chce jesc. Dzieci maja tez inne potrzeby, jedna z wazniejszych jest BLISKOSC matki, i tego sie nie przeskoczy (ale mozna dziecko "zlamac" przez przetrzymywanie jego placzu, w koncu i sie podda i rzeczywiscie plakac nie bedzie tylko jakim kosztem).
Pokemon, jak ci mala ryczy, to sprawdz po kolei: czy nie za cieplo/za zimno, czy ma sucho, czy nie glodna, a jak usiluje wisiec na ccycu godzinami, moze lepiej nie od razu tego cycka wyciagac, tylko poprzytulac i ponosic-zwyczajnie bliskosci potzrebuje, tak samo jak jedzenia. dziecko nie tucznik, po cholere je wazyc codziennie. W ogole, to obserwuj siebie i mala i sobie sama poradzisz. Znajdziesz taki algorytm zycia, ze w koncu obu wam bedzie dobrze.

Bylo takie doswiadczenie z makakami. Malpim oseskom dano dwie sztuczne matki, prawdziwe zabrano. Jedna z matek byla zimna i gola lalka dajaca mleko. Druga byla mila i kudlata, ale mleka nie dawala. Malpki jak jeden maz zostawily te karmiace lalki i wczepily sie w te przytulajace.

ps. zeby miec wolne rece i dac odpoczac plecom do noszenia dzieciow dobre sa chusty, wynalazek stary jak swiat, dosc prosty w uzyciu i ogromnie ulatwiajacy zycie. I umilajacy tez. (byle nie nosidla!)
Znajdziesz taki algorytm zycia, ze w koncu obu wam bedzie dobrze.



Cała prawda 🙂
omg... dziewczyny wybaczcie, że zapytam, ale czy wy kochacie swoje dzieci???
niektóre tu wypowiedzi to brzmią jak ze szkoły wermachtu...


Jakkolwiek inne masz zdanie, opinie, własne odczucia, to pytanie i tak jest co najmniej nie na miejscu.

Znajoma się rozpakowała.
Ponoć 15 godzin rodziła i nacierpiała się sporo bo nie miała odpowiedniego rozwarcia i nie obyło się bez vacum.
Ale jej synek ma na imię Nataniel. 😉 Cały i zdrowy
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
15 grudnia 2010 20:26
Zgodzę się z powyższym - tet i repką. Tak jak już pisałam Adaśko wisiał na mnie (czyt. wczepiony w cyc) przez pierwszy miesiąc, potem jak już się bardziej dograliśmy, podałam mu smoczek uspokajacz i lepiej odczytywałam jego potrzeby było coraz lepiej, coraz więcej czasu spędzał obok mnie zamiast na mnie 😀
pokemon - daj Wam czas 🙂

Magdalena - jeszcze apropo przykrywania - też miałam małego rozkopywacza, też prosiłam tutaj o porady 🙂 Nic nie dawało rady - ani przywiązywanie kołderki, ani wciskanie jej pod materac. Kupiłam śpiworek i tak szybko jak go założyłam tak szybko zdjęłam - mój syn wpadł w szał 🙂 Nie było mowy żeby go zapiąć, nawet jak spał głęboko to jak tylko poczuł, że ma ograniczone ruchy nóg natychmiast budził się z wielkim płaczem, rozpinałam śpiworek i spał jak aniołek. Dałam za wygraną i po prostu zakładałam grubszy pajacyk do spania. Teraz z kolei żeby zasnąć musi być przykryty po same uszy 🤔wirek:

Euforia - ogromniaste gratulacje i czekamy na fotki Hani  💃
Lalena - dawaaaajjj  🏇

A ja znów mam pytanie - czy od biegania w samych rajstopkach po parkietach i wykładzinach mogą dziecku "popękać" pięty? Zrobiła mu się taka twardsza skóra na piętach i trochę się łuszczy 👀

ech Horciakowa, nie strasz, bo Ircia szykuje nam śpiworek w prezencie.
Ircia - ponownie  :kwiatek:

z piętami nie mam pojęcia, ale na logikę to chyba nie - bez butów raczej powinno być zdrowiej (pomijając ewentualne poślizgi).

Atea, współczuję koleżance 15 godzin i odkurzacza.

Jeszcze do pytania Endurki: dla mnie takie pytania są cenne, z jednej strony wydaje mi się (każdej z nas), że robimy coś dobrze, ale zawsze przecież jest szansa, że coś papramy, nie można być alfą i omegą w każdej dziedzinie. A dziecko samo się nie "obroni". Więc fajnie, że ktoś zwróci czasem na coś uwagę - można spojrzeć z boku i ocenić, czy robi się dobrze. Fakt, poleciało z grubej rury, ale jak się jest otwartym na sugestie, to forma nie krzywdzi. Mnie to pytanie nic nie zrobiło, poza zaciekawieniem, że być może faktycznie coś mogłabym poprawić.

To tak jak się jedzie na koniu w owijkach przez wieś, czasem ludzie się bulwersują, że "chory i w bandażach, a musi pracować" - mnie się robi wtedy miło i grzecznie tłumaczę. Fajnie, że nie tylko mnie los zwierzaka nie jest obojętny - być może jak zobaczą psa na za krótkim łańcuchu, to też zareagują.
tet nie zgodzę się z Toba bo powiedz jak ocenic karmiac cyckiem czy dziecko aktywnie ssie i czy nie placze non stop z glodu. i jak ocenić czy dziecko prawidłowo przybiera na wadze na oko? Sa nawet metody gdzie wazy sie dziecko przed i po karmieniu. Na oddział neonatologii w szpitalu w którym rodziłam przywiezli dziecko w złym stanie szesciotygodniowe. Matka czekala do pierwszej wyzyty kontrolnej. Okazało sie ze dziecko zostalo prawie zagłodzone. Mama dziecka owszem przystawiala do piersi dziecko non stop plakalo a ona karmila. A okazalo sie ze dziecko mialo zaburzenia ssania i nie potrafilo sie najesc.
kiedy karmilam cycem wazylam codziennie kiedy przeszlam na butle waze co tydzien.
BASZNIA   mleczna i deserowa
15 grudnia 2010 21:47
pokemon, trafil Ci sie ciezki egzemplarz, ale mozesz poprobowac pomyslow aszhar-ja Marte nauczylam wisiec non stop na cycu ewidentnie niestety, nie akceptowala smoczka tylko traktowala mnie jak uspokajacz-smoczek. Bardzo to trudne bylo, wiec rozumiem Twoj bol 😉. W kazdym razie mozesz probowac troche oduczyc ssaka wiszenia na Tobie, ale moze sie nie udac. Ku pociesze, wyrosnie z tego najprawdopodobniej najdalej za kilka miesiecy. Uwazam, ze Tet tez slusznie mowi o potrzebie bliskosci malucha itp-dzieci sa rozne, niektorym dobrze samym, innym na mamie-wiem bo sama mam obydwa przypadki, ale faktem jest, ze czasem ZWARIOWAC MOZNA 😉.
Ircia, jestes bardzo madra 🙂.Serio.
Endurka,  ja tak, ale moje metody wychowawcze to juz SS conajmniej. O dziwo mam swietne dzieciaki, grzeczne, radosne i samodzielne. Beczkami nie straszylam akurat, ale zamykaniem w boksie owszem, sesese.
Endurka nie przejmuj się prawde mówiąc mi też ciary przechodzą i  😲jak czasami czytam o tym przetrzymywaniu i usypianiu, całość bardzo ładnie ujeła tet :kwiatek:

Dziewczyny tylko sie na mnie nie obruszajcie się, ale niestety niewiedza niektórych z was i brak doświadczenia może zrobić komuś krzywde. Naprawdę przeczytanie kilku poradników nie czyni fachowca w tej dziedzinie.
Dlaczego ja zabieram głos ?, a  to dlatego,że NIESTETY ja musiałam takiego doświadczenia nabrać.
Trafiły mi sie 2 wyjatkowo wrażliwe egzemplarze i nie jest to opinia moja czy cioci tylko lekarzy w tym neurologów i rehabilitantów.
Magdalena- pytałaś dlaczego mamy rehabilitacje, a dlatego,że Iwek jast wyjatkowo wrażliwy i zaczął nam sie zamykać w sobie. A ja nie jestem mamą, która przetrzymuje i odkłada do łóżeczka jak dziecko płacze. A mimo wszystko on  potrzebował wyjątkowo bliskiego kontaktu i spokoju.  Iwo po prostu sie od nas nie odkleja, praktycznie jest na rekach non stop- Uwaga i to zalecił lekarz.

Zastanawiam sie jakie konsekwencje byłyby gdybym jednak sie uparła i odkładała do łózeczka, niech sie wypłacze bo pózniej będzie do mnie przyklejone  🙄.
A przypomniało mi sie rozmawiałam o tym z lekarzem. Powiedział mi, ze chodziłby i mówił jak inne dzieci, ale możlliwe, że w przedszkolu, szkole byłby wycofany i bałby sie kontaktu z obcymi.

Kiedyś napisałam, że takie przytulanie procentuje na przyszłość, a ktoś zapytał a jak to możliwe. No własnie tak  i nie wszystko jest takie oczywiste i książkowe a już na pewno nie wychowanie takiego maluszka.

Moja mama też twierdziła na początku: nie noś ciągle Oskara, bo potem będziesz miała kłopot go odłożyć. Nie posłuchałam i nosiłam jak trzeba było, aż mi ręce drętwiały. Teraz mały już nie wymaga takiego non stop noszenia, można go zająć w inny sposób, ale też domaga się często tylko zabawy z mamą lub ponoszenia i często to jest ważniejsze niż głód.

tet nie zgodzę się z Toba bo powiedz jak ocenic karmiac cyckiem czy dziecko aktywnie ssie i czy nie placze non stop z glodu. i jak ocenić czy dziecko prawidłowo przybiera na wadze na oko?

Dziecko ssie aktywnie jak słychać wyraźnie jak przełyka, wydaje przy tym taki dźwięk podobny do wypowidania litery "k". Aktywnie dziecko ssie przez około 20 minut, przy czym te małe dzieci nie mają siły ssać non stop przez 20 minut bo to spory wysiłek jest. Więc orbią sobie krótkie przerwy w czasie któych mogą przysypiać na chwilę. Karmienie efektywne powinno trwać ok. 40 minut włąsnie z tymi przerwami na odpoczynek.
A najprościej sprawdza sie czy dziecko rośnie po ciuszkach z których szybko wyrasta 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się