Pearl, tu masz tutoriale butowe
[url=
http://www.re-volta.pl/forum/index.php/topic,1384.msg649850.html#msg649850]but dla konia produkcji Edzi69[/url]
[url=
http://www.re-volta.pl/forum/index.php/topic,209.msg137394.html#msg137394]a tu mój[/url]
jak się nie poprawi to kujemyMogę przekląć...? 😤
Czyli rozumiem, że jak koń kuleje
po wyrżnięciu podeszwy przez kowala to należy go podzelować metalem, żeby nie kulał? Nie prościej, taniej i zdrowiej dla konia byłoby NIE WYRZYNAĆ...?
Uf, zagotowałam się lekko.
Wdech, wydech.
Jeszcze o pracy kopyta podkutego/bosego na nierównym gruncie.
Przy bieganiu na bosaka po nierównym terenie kopyto odkształca się i dostosowuje do tegoż terenu, bo róg kopytowy jest elastyczny, elementy wewn.kopyta mają szansę skompensować te nierówności i nie podlegają przeciążeniom przekraczającym ich wytrzymałość.
W kopycie usztywnionym podkową takiej możliwości niestety nie ma, stąd większa możliwość wszelakich urazów i naciągnięć.
Dochodzi tu jeszcze kwestia "czucia podłoża" - koń podkuty nie czuje po czym idzie, zatem nie zawaha się przed bryknięciem/pogalopowaniem po nierównościach. Mamy zimę, jest ślisko i nierówno, kontuzja gotowa.
ja już spaczona przez szamańskie metody i nie widziałam jeszcze dobrze robionego bosego kopyta przez tradycyjnego kowalaKoniczka 😀iabeł: mamy Cię
ja ciągle żyję nadzieją, że jeszcze przed śmiercią mi się uda takowe zobaczyć :P